czwartek, 25 stycznia 2018

PIGUŁKA nr.4/18

PIGUŁKA
 Co słychać  w   Solidarności                    
Warszawa   26.01.2018r.
                  nr 04/18             

W Polfie Warszawa  S.A.
polfa
W tygodniu
W dniu 24 stycznia 2018 roku w siedzibie NSZZ Solidarność, odbyło się uroczyste posiedzenie Komisji Międzyzakładowej oraz Komisji Rewizyjnej NSZZ Solidarność. Było to ostatnie posiedzenie KM i KR w tej mijającej kadencji 2014 -2018. Podczas posiedzenia członkowie Komisji Międzyzakładowej i Komisji Rewizyjnej podziękowali za wieloletnią współpracę odchodzącej na emeryturę – Emilii Biernat.
Emilka w Solidarności jest jak to się mówi „od zawsze”, jednocześnie przez wiele lat, przez wiele kadencji, była liderką tego związku, pełniąc funkcję Członka oraz Przewodniczącej  - Komisji Rewizyjnej. Emilka również od lat jest „Przyboczną” naszego Pocztu Sztandarowego. To za co ja osobiście w imieniu swoim oraz KM i KR podkreślałem, podczas podziękowań na obradach, to fakt udziału Emilki zawsze we wszystkich naszych akcjach, które jako organizacja podejmowaliśmy, Emilka „była zawsze”, brała udział w manifestacjach, protestach, jeździła na pielgrzymki, po prosu zawsze czynnie uczestniczyła w „życiu związkowym” za co wszyscy jej z całego serca dziękujemy. Emilka Biernat odchodzi z Polfy Warszawa po ponad 41 latach pracy w tej firmie. Polfa Warszawa to pierwsza i ostatnia firma Emilki, tutaj przyszła do pracy jako młoda dziewczyna. Podczas pracy w Polfie ukończyła wieczorowe studia ekonomiczne. Zajmowała podczas swojej kariery zawodowej, wiele stanowisk, do kierowniczych włącznie a w ostatnich pięciu latach, niestety tak jak wielu innych pracowników, dotknęła ją „ręka restrukturyzacji” organizacji. Niewielu już mamy w Polfie Warszawa takich pracowników, którzy przyszli tutaj do pracy zaraz po szkole i pracują tu tak dużo lat jak Emilka, tym bardziej wielkie podziękowania, „wielki szacun” dla naszej koleżanki – Emilii Biernat.     EMILKO DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO.

Zapraszamy do NSZZ Solidarność.
Od stycznia dotychczasowi pracownicy z Agencji Pracy Tymczasowej i pracownicy na etatach ZF Polpharma, pracujący na Karolkowej, stali się pracownikami Polfy Warszawa. Zapraszam tych pracowników, do zapisywania się do NSZZ Solidarność. Wystarczy przyjść do biura i wypełnić deklarację, można ją otrzymać również mailowo. Oprócz wszystkich zalet przynależności do związków zawodowych tj. jak obrona pracownika, reprezentowanie jego interesów przed pracodawcą, przypomnę o kilku dodatkowych kwestiach: wypłacamy zasiłki statutowe (urodzenie dziecka -  500,00zł, śmierć członka rodziny), każdy członek związku dostaje dofinansowanie do imprez kulturalnych do wysokości 200,00 zł, każdy członek związku otrzymuje specjalna kartę, która upoważnia go do korzystania bez ograniczeń z porad prawnych kancelarii CDO24, dofinansowujemy również dla członków związku wycieczki – najbliższa w lutym – kulig w Zakopanem, opłacamy adwokata w przypadku zwolnienia pracownika z pracy, gdy zdecydujemy się „iść do sądu” i szereg innych przywilejów.
U właściciela ; W farmacji
Farmacja w Polsce

Ministrze, weź się do roboty!  Pharma.info.pl

Łukasz Szumowski (46 l.) – chyba najmniej znany z nowych ministrów – przejął zdecydowanie najtrudniejszy resort. Konstanty Radziwiłł (60 l.) zostawił po sobie prawdziwy bałagan: rosnące kolejki, rozgrzebany konflikt z młodymi lekarzami, z którymi dziś ma zasiąść do rozmów. Ale nie tylko. Przyjrzeliśmy się polityce lekowej resortu i jedno jest pewne: wymaga rewolucji.
Szefem nowego organu został wiceminister Marcin Czech (51 l.), a jego zastępcą Jakub Adamski (33 l.) z departamentu analiz i strategii resortu. Dlaczego ta dwójka nie powinna się tam znaleźć?
Jak się dowiedzieliśmy, wiceminister Czech, ze względu na konflikt interesów nie podpisuje części decyzji dotyczących refundacji leków. Bo w przeszłości  pracował w przemyśle farmaceutycznym.
Podobnie sprawa wygląda z Jakubem Adamskim. Choć ministerstwo zaprzeczyło, by był wyłączany z postępowań refundacyjnych, wystarczy spojrzeć na jego ścieżkę zawodową, by nabrać podejrzeń. W latach 2008-13 był już pracownikiem resortu zdrowia, ale później przeszedł do sektora prywatnego. W 2015 r. pracował dla firmy związanej z przemysłem lekowym, która na swojej stronie chwali się: „Zapewniamy wsparcie na każdym etapie procesu ubiegania się o refundację”. – W tym okresie przychodził do resortu na negocjacje jako przedstawiciel producentów leków – mówi nasz informator w ministerstwie. Niedługo później Adamski zmienił pracę i wylądował... w Ministerstwie Zdrowia. I czym się zajmuje? Polityką lekową! Niedawno w resorcie zmienił się szef, oby na tej zmianie nie poprzestano.
Marcin Czech – pracował przed laty w przemyśle farmaceutycznym, a teraz odpowiada za politykę lekową w resorcie zdrowia. Ministerstwo nie widzi w tym jednak niczego złego. „Podsekretarz stanu Marcin Czech wyłączany jest na jego żądanie lub strony albo z urzędu od udziału w postępowaniach dotyczących podmiotów, z którymi łączył go stosunek pracy” – odpisano nam w odpowiedzi na pytanie o działalność Czecha. Tylko po co wiceminister od polityki lekowej, który nie może swobodnie pracować?


W kraju i na świecie


Piotr Duda dla "Dziennika Gazety Prawnej": Chcemy wolnych niedziel dla kolejnych grup zawodowych

W poniedziałkowym "DGP" ukazał się wywiad z przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Piotrem Dudą. "Chcemy, aby kolejne grupy zawodowe nie musiały pracować w niedzielę" - mówił szef Związku. Zapowiedział, że Solidarność będzie zabiegać aby w firmie, w której działają reprezentatywne związki, obowiązkowe było zawarcie układu zbiorowego pracy. Przeprowadzimy przegląd przepisów kodeksu pracy dotyczących pracy w niedziele i święta. Obecnie są one nadużywane (...) Chodzi o to, aby w niedziele swoje obowiązki wykonywały jedynie osoby, których praca jest niezbędna- stwierdził Piotr Duda. W jego opinii pod pretekstem użyteczności społecznej zleca się prace w niedzielę i święta, choć w wielu przypadkach nie jest to konieczne. Zapowiedział analizę obecnych wyjątków od generalnego zakazu pracy w niedzielę i święta. Dziś wielu pracodawców uważa, że jeśli np. w okresie letnim albo przed świętami wzrasta zapotrzebowanie na jego usługi lub produkty, to w tym okresie ma on prawo zobowiązywać do pracy w niedziele - mówił. Dodał, że firmy, które nie świadczą usług naprawdę niezbędnych, powinny mieć do tego prawo jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Chcemy, aby przepisy były skonstruowane w ten sposób, że w razie kontroli Państwowa Inspekcja Pracy nie będzie miała wątpliwości co do tego, że dana firma obchodzi ustawowe ograniczenia - podkreślał Piotr Duda. Podjął również temat branżowych układów zbiorowych. Zapowiedział inicjowanie zmian nie tylko w sprawie wolnych niedziel, ale także dotyczące upowszechnienia układów zbiorowych pracy. Przypomniał, że skoro ma powstać konstytucja dla biznesu, to "Solidarność" domaga się konstytucji dla pracowników. Nie jest nią kodeks pracy, lecz zakładowe lub branżowe układy zbiorowe. Przedstawimy rządowi nasze propozycje zmian w tym zakresie - podsumował Piotr Duda.
Porady Prawne
       §§§ 
W tym dziale „Pigułki” będą umieszczane artykuły kancelarii prawnej CDO24. Przypomnę, iż praktycznie wszyscy członkowie NSZZ Solidarność otrzymali specjalne karty i mogą bez ograniczeń korzystać w każdej chwili z porad prawnych CDO24.

Nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy przez pracownika zatrudnionego w zadaniowym czasie pracy
           
W aktualne stanowisko orzecznictwa co do zasady wyraźnie przyjmuje, iż nawet jednorazowa nieobecność w pracy może zostać uznana za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Tym samym, nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy może powodować niewątpliwie rozwiązanie z pracownikiem umowy bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Wątpliwości natomiast budziła możliwość zastosowania w/w trybu w przypadku zatrudnienia pracownika w systemie zadaniowym czasu pracy. Jest to bowiem specyficzny system czasu pracy uregulowany w art. 140 k.p. umożliwiający odstąpienie od mierzenia pracy za pomocą miernika określonego jednostką czasu, na rzecz zadaniowo-wynikowego (tak: prof. dr hab. W. Muszalski, Kodeks Pracy. Komentarz, Warszawa 2017). Zastosowanie powyższe systemu czasu pracy jest możliwie gdy uzasadnia to rodzaj pracy, jej organizacja albo też miejsce jej wykonywania. Dotyczy to więc tych rodzajów prac, przy których nie można z góry wymierzyć potrzebnego czasu dla wykonania typowych zadań pracowniczych albo nie da się precyzyjnie określić pory doby, w której praca powinna być wykonana. Zadania wyznaczane pracownikowi powinna cechować możliwość względnie samodzielnego ich wykonania (tak: prof. dr hab. W. Muszalski, Kodeks Pracy. Komentarz, Warszawa 2017). W tym miejscu podkreślić należy, iż samodzielność nie oznacza braku podporządkowania kierownictwu pracodawcy, ale to, że pracownik – w ustalonych granicach – będzie mógł sam zdecydować, kiedy i z jaką intensywnością wykona wyznaczone mu zadania, które uwarunkowane są często okolicznościami obiektywnymi, a więc będzie samodzielnie kształtował optymalny w danych warunkach rozkład czasu pracy, w tym wyznaczy początek i koniec dnia pracy (tak: prof. dr hab. W. Muszalski, Kodeks Pracy. Komentarz, Warszawa 2017). Skoro więc pracownikowi pozostawia się możliwość samodzielnego wykonania pracy i jej organizacji, to pojawił się spór w doktrynie czy w tymże systemie czasu pracy możliwe jest rozwiązanie z pracownikiem umowy bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. w przypadku nieobecności pracownika w pracy. Ostatecznie stanowisko w przedmiotowym zakresie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 lipca 2017 r., wskazując, że akceptowane są poglądy, że zatrudniony w zadaniowym czasie pracy pracownik ma duży zakres swobody w kształtowaniu swego czasu pracy. Należy także stwierdzić, że powyższe zasady nie wykluczają możliwości wydania pracownikowi zatrudnionemu w zadaniowym czasie pracy polecenia określającego m.in. miejsce lub godziny wykonania określonych czynności, które mieszczą się w zakresie obowiązków pracowniczych. Podsumowując przedmiotowe zagadnienie Sąd Najwyższy wskazał, iż w razie zarzucenia pracownikowi zatrudnionemu w zadaniowym czasie pracy ciężkiego naruszenia podstawowego obowiązku pracowniczego, polegającego na nieobecności w pracy, pracodawca może zastosować tryb rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia (na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p), jednakże konieczne jest wykazanie bezprawności działania, winy oraz w szczególności sprecyzowanie na czym polegało naruszenie lub zagrożenie interesów pracodawcy. Ten ostatni element powinien być niewątpliwie oceniany w kontekście wykonania przez pracownika zadań (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2017 r., sygn. akt II PK 202/16). Informujemy, że powyższy artykuł nie jest opinią ani poradą prawną i nie może służyć jako ekspertyza przed sądem, urzędem czy osobą prywatną. Proszę pamiętać, że ze względu na długość opracowania artykuł dostarcza jedynie informacji ogólnych, które w konkretnym przypadku nie mogą zastąpić porady prawnej.
Przypominamy, że osoby posiadające Ochronę Prawną CDO24 mogą zawsze, na bieżąco zasięgnąć dodatkowych informacji w departamencie prawnym CDO24 pod numerem telefonu 801 003 138. Pozostałe osoby zainteresowane posiadaniem ochrony prawnej zapraszamy do zapoznania się z ofertą CDO24 na stronie internetowej www.cdo24.pl.
Bartosz Duda

Miara Mirosław                    Przewodniczący KZ NSZZ Solidarność