PIGUŁKA
Co słychać w Solidarności
|
![]()
nr 04/18
|
W Polfie Warszawa
S.A.
|
![]() |
W
tygodniu
W dniu 24 stycznia 2018 roku w siedzibie NSZZ Solidarność, odbyło się
uroczyste posiedzenie Komisji Międzyzakładowej oraz Komisji Rewizyjnej NSZZ
Solidarność. Było
to ostatnie posiedzenie KM i KR w tej mijającej kadencji 2014 -2018.
Podczas posiedzenia członkowie Komisji Międzyzakładowej i Komisji Rewizyjnej podziękowali za
wieloletnią współpracę odchodzącej na emeryturę – Emilii Biernat.
Emilka w Solidarności jest jak to się mówi „od zawsze”, jednocześnie
przez wiele lat, przez wiele kadencji, była liderką tego związku, pełniąc funkcję Członka oraz
Przewodniczącej - Komisji Rewizyjnej.
Emilka również od lat jest „Przyboczną”
naszego Pocztu Sztandarowego. To za co ja osobiście w imieniu swoim oraz KM
i KR podkreślałem, podczas podziękowań na obradach, to fakt udziału Emilki
zawsze we wszystkich naszych akcjach, które jako organizacja podejmowaliśmy, Emilka „była zawsze”, brała udział w
manifestacjach, protestach, jeździła na pielgrzymki, po prosu zawsze czynnie uczestniczyła w „życiu związkowym” za co
wszyscy jej z całego serca dziękujemy. Emilka
Biernat odchodzi z Polfy Warszawa po
ponad 41 latach pracy w tej firmie. Polfa Warszawa to pierwsza i
ostatnia firma Emilki, tutaj przyszła do pracy jako młoda dziewczyna. Podczas
pracy w Polfie ukończyła wieczorowe studia ekonomiczne. Zajmowała podczas swojej kariery zawodowej, wiele stanowisk, do
kierowniczych włącznie a w ostatnich pięciu latach, niestety tak jak wielu innych
pracowników, dotknęła ją „ręka restrukturyzacji” organizacji. Niewielu już mamy w Polfie
Warszawa takich pracowników, którzy przyszli tutaj do pracy zaraz po szkole i pracują
tu tak dużo lat jak Emilka, tym bardziej wielkie podziękowania, „wielki szacun” dla naszej koleżanki – Emilii Biernat. EMILKO DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO.












Zapraszamy do NSZZ Solidarność.
Od stycznia dotychczasowi
pracownicy z Agencji Pracy Tymczasowej i pracownicy na etatach ZF Polpharma,
pracujący na Karolkowej, stali się pracownikami Polfy Warszawa. Zapraszam tych pracowników, do zapisywania
się do NSZZ Solidarność. Wystarczy przyjść do biura i wypełnić deklarację,
można ją otrzymać również mailowo. Oprócz wszystkich zalet przynależności do
związków zawodowych tj. jak obrona pracownika, reprezentowanie jego interesów
przed pracodawcą, przypomnę o kilku dodatkowych kwestiach: wypłacamy zasiłki
statutowe (urodzenie dziecka - 500,00zł,
śmierć członka rodziny), każdy członek związku dostaje dofinansowanie do imprez
kulturalnych do wysokości 200,00 zł, każdy członek związku otrzymuje specjalna
kartę, która upoważnia go do korzystania bez ograniczeń z porad prawnych
kancelarii CDO24, dofinansowujemy również dla członków związku wycieczki –
najbliższa w lutym – kulig w Zakopanem, opłacamy adwokata w przypadku
zwolnienia pracownika z pracy, gdy zdecydujemy się „iść do sądu” i szereg
innych przywilejów.
U właściciela ; W farmacji
|
![]() |
Ministrze, weź się do roboty!
Pharma.info.pl
Łukasz Szumowski (46 l.) – chyba
najmniej znany z nowych ministrów – przejął zdecydowanie najtrudniejszy resort.
Konstanty Radziwiłł (60 l.) zostawił po sobie prawdziwy bałagan: rosnące
kolejki, rozgrzebany konflikt z młodymi lekarzami, z którymi dziś ma zasiąść do
rozmów. Ale nie tylko. Przyjrzeliśmy się polityce lekowej resortu i jedno jest
pewne: wymaga rewolucji.
Szefem nowego organu został
wiceminister Marcin Czech (51 l.), a jego zastępcą Jakub Adamski (33 l.) z
departamentu analiz i strategii resortu. Dlaczego ta dwójka nie powinna się tam
znaleźć?
Jak się dowiedzieliśmy, wiceminister
Czech, ze względu na konflikt interesów nie podpisuje części decyzji
dotyczących refundacji leków. Bo w przeszłości pracował w
przemyśle farmaceutycznym.
Podobnie sprawa wygląda z Jakubem Adamskim. Choć ministerstwo
zaprzeczyło, by był wyłączany z postępowań refundacyjnych, wystarczy spojrzeć
na jego ścieżkę zawodową, by nabrać podejrzeń. W latach 2008-13 był już
pracownikiem resortu zdrowia, ale później przeszedł do sektora prywatnego. W
2015 r. pracował dla firmy związanej z przemysłem lekowym, która na swojej
stronie chwali się: „Zapewniamy wsparcie na każdym etapie procesu ubiegania się
o refundację”. – W tym okresie przychodził do resortu na negocjacje jako
przedstawiciel producentów leków – mówi nasz informator w ministerstwie.
Niedługo później Adamski zmienił pracę i wylądował... w Ministerstwie Zdrowia.
I czym się zajmuje? Polityką lekową! Niedawno w resorcie zmienił się szef, oby
na tej zmianie nie poprzestano.
Marcin Czech – pracował przed laty w przemyśle farmaceutycznym, a teraz
odpowiada za politykę lekową w resorcie zdrowia. Ministerstwo nie widzi w tym
jednak niczego złego. „Podsekretarz stanu Marcin Czech wyłączany jest na jego
żądanie lub strony albo z urzędu od udziału w postępowaniach dotyczących
podmiotów, z którymi łączył go stosunek pracy” – odpisano nam w odpowiedzi na
pytanie o działalność Czecha. Tylko po co wiceminister od polityki lekowej,
który nie może swobodnie pracować?
W kraju i na
świecie
|
![]() ![]() |
|||||||
Piotr Duda dla "Dziennika Gazety Prawnej": Chcemy
wolnych niedziel dla kolejnych grup zawodowych
W poniedziałkowym "DGP" ukazał się wywiad z
przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Piotrem Dudą. "Chcemy, aby kolejne
grupy zawodowe nie musiały pracować w niedzielę" - mówił szef Związku. Zapowiedział, że Solidarność będzie
zabiegać aby w firmie, w której działają reprezentatywne związki, obowiązkowe
było zawarcie układu zbiorowego pracy. Przeprowadzimy przegląd przepisów
kodeksu pracy dotyczących pracy w
niedziele i święta. Obecnie są one nadużywane (...) Chodzi o to, aby w
niedziele swoje obowiązki wykonywały jedynie osoby, których praca jest niezbędna-
stwierdził Piotr Duda. W jego opinii pod pretekstem
użyteczności społecznej zleca się prace w niedzielę i święta, choć w wielu
przypadkach nie jest to konieczne. Zapowiedział analizę obecnych wyjątków od
generalnego zakazu pracy w niedzielę i święta. Dziś wielu pracodawców uważa, że jeśli
np. w okresie letnim albo przed świętami wzrasta zapotrzebowanie na jego
usługi lub produkty, to w tym okresie ma on prawo zobowiązywać do pracy w
niedziele - mówił. Dodał, że firmy, które nie świadczą usług naprawdę
niezbędnych, powinny mieć do tego prawo jedynie w wyjątkowych sytuacjach.
Chcemy,
aby przepisy były skonstruowane w ten sposób, że w razie kontroli Państwowa
Inspekcja Pracy nie będzie miała wątpliwości co do tego, że dana firma
obchodzi ustawowe ograniczenia - podkreślał Piotr
Duda. Podjął również temat branżowych układów zbiorowych. Zapowiedział inicjowanie zmian nie tylko
w sprawie wolnych niedziel, ale także dotyczące upowszechnienia układów
zbiorowych pracy. Przypomniał, że skoro ma powstać konstytucja dla
biznesu, to "Solidarność" domaga się konstytucji dla pracowników. Nie jest nią kodeks pracy, lecz
zakładowe lub branżowe układy zbiorowe. Przedstawimy rządowi nasze propozycje
zmian w tym zakresie - podsumował Piotr Duda.
![]()
W
tym dziale „Pigułki” będą umieszczane artykuły kancelarii prawnej CDO24. Przypomnę, iż praktycznie wszyscy członkowie NSZZ
Solidarność otrzymali specjalne karty i mogą bez ograniczeń korzystać
w każdej chwili z porad prawnych CDO24.
Nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy przez pracownika
zatrudnionego w zadaniowym czasie pracy
W aktualne stanowisko
orzecznictwa co do zasady wyraźnie przyjmuje, iż nawet jednorazowa
nieobecność w pracy może zostać uznana za ciężkie naruszenie podstawowych
obowiązków pracowniczych. Tym samym, nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy
może powodować niewątpliwie rozwiązanie z pracownikiem umowy bez
wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Wątpliwości natomiast budziła
możliwość zastosowania w/w trybu w przypadku zatrudnienia pracownika w
systemie zadaniowym czasu pracy. Jest to bowiem specyficzny system czasu
pracy uregulowany w art. 140 k.p. umożliwiający odstąpienie od mierzenia
pracy za pomocą miernika określonego jednostką czasu, na rzecz zadaniowo-wynikowego (tak: prof. dr
hab. W. Muszalski, Kodeks Pracy. Komentarz, Warszawa 2017). Zastosowanie powyższe systemu czasu pracy jest
możliwie gdy uzasadnia to rodzaj pracy, jej organizacja albo też miejsce jej
wykonywania. Dotyczy to więc tych rodzajów prac, przy których nie można z
góry wymierzyć potrzebnego czasu dla wykonania typowych zadań pracowniczych
albo nie da się precyzyjnie określić pory doby, w której praca powinna być
wykonana. Zadania wyznaczane pracownikowi powinna cechować możliwość względnie samodzielnego ich
wykonania (tak: prof.
dr hab. W. Muszalski, Kodeks Pracy. Komentarz, Warszawa 2017). W tym miejscu
podkreślić należy, iż samodzielność nie
oznacza braku podporządkowania kierownictwu pracodawcy, ale to, że pracownik
– w ustalonych granicach – będzie mógł sam zdecydować, kiedy i z jaką
intensywnością wykona wyznaczone mu zadania, które uwarunkowane są często
okolicznościami obiektywnymi, a więc będzie samodzielnie kształtował
optymalny w danych warunkach rozkład czasu pracy, w tym wyznaczy początek i
koniec dnia pracy (tak: prof.
dr hab. W. Muszalski, Kodeks Pracy. Komentarz, Warszawa 2017). Skoro więc
pracownikowi pozostawia się możliwość samodzielnego wykonania pracy i jej
organizacji, to pojawił się spór w doktrynie czy w tymże systemie czasu pracy
możliwe jest rozwiązanie z pracownikiem umowy
bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. w przypadku nieobecności
pracownika w pracy. Ostatecznie stanowisko w przedmiotowym zakresie zajął Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 5 lipca 2017 r., wskazując, że akceptowane są poglądy, że zatrudniony w zadaniowym
czasie pracy pracownik ma duży zakres swobody w kształtowaniu swego czasu
pracy. Należy także stwierdzić, że powyższe zasady nie wykluczają możliwości
wydania pracownikowi zatrudnionemu w zadaniowym czasie pracy polecenia
określającego m.in. miejsce lub godziny wykonania określonych czynności,
które mieszczą się w zakresie obowiązków pracowniczych. Podsumowując
przedmiotowe zagadnienie Sąd Najwyższy wskazał, iż w razie zarzucenia
pracownikowi zatrudnionemu w zadaniowym czasie pracy ciężkiego naruszenia
podstawowego obowiązku pracowniczego, polegającego na nieobecności w pracy,
pracodawca może zastosować tryb rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia
(na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p), jednakże konieczne jest wykazanie bezprawności działania, winy oraz w
szczególności sprecyzowanie na czym polegało naruszenie lub zagrożenie
interesów pracodawcy. Ten ostatni element powinien być niewątpliwie oceniany
w kontekście wykonania przez pracownika zadań (tak: wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 5 lipca 2017 r., sygn. akt II PK 202/16). Informujemy, że
powyższy artykuł nie jest opinią ani poradą prawną i nie może służyć jako
ekspertyza przed sądem, urzędem czy osobą prywatną. Proszę pamiętać, że ze
względu na długość opracowania artykuł dostarcza jedynie informacji ogólnych,
które w konkretnym przypadku nie mogą zastąpić porady prawnej.
Przypominamy, że osoby posiadające Ochronę
Prawną CDO24 mogą zawsze, na bieżąco zasięgnąć dodatkowych informacji w
departamencie prawnym CDO24 pod numerem telefonu 801 003 138. Pozostałe osoby
zainteresowane posiadaniem ochrony prawnej zapraszamy do zapoznania się z
ofertą CDO24 na stronie internetowej www.cdo24.pl.
Bartosz Duda
|
||||||||