czwartek, 24 marca 2022

PIGUŁKA nr.9/22

 


PIGUŁKA

 Co słychać  w   Solidarności                    

Warszawa  

25.03.2022r.

nr 09/22             

 

W Polfie Warszawa  S.A.


W tygodniu

 W dniu 17 marca ukazał się komunikat Zarządu Polfy o podwyżkach w 2022r. Przypomnę, że w ubiegłym roku podpisując średni wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w roku 2021, podpisaliśmy również porozumienie o wzroście płac w 2022r.  Średni wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w roku 2022 miał wynosić 3,7%.

Na spotkaniu cyklicznym z Zarządem w dniu 11 marca, Zarząd poinformował nas o podjęciu decyzji o podwyższeniu wskaźnika wzrostu wynagrodzeń z 3,7% na 4,5%.

Jak mogę skomentować tę decyzję ? Po pierwsze oczywiście wypada podziękować, co niniejszym czynię, bo każda propozycja pracodawcy, która dotyczy wzrostu płac, jest oczywiście dobrą decyzją dla pracowników a więc trudno być niezadowolonym. To dobra decyzja Zarządu. Patrząc na sytuację związaną z inflacją, jasno widzimy, że nasze płace tracą realną wartość, czyli relatywnie zarabiamy mniej. Oprócz inflacji dochodzi obecnie sytuacja związana z wojną na Ukrainie, co zapewne może spowodować dodatkowe  kłopoty w funkcjonowaniu naszej firmy. Osobiście oczywiście uważam, że 4,5% podwyżki, to jest sporo za mało, aby nasze płace relatywnie nie straciły na swojej wartości. Wzrost płac w ubiegłym roku nie pokrył procentu inflacji a więc weszliśmy w 2022 rok z płacami relatywnie mniejszymi a inflacja w tym roku na pewno nie będzie wynosiła 4,5%, tylko znacznie więcej a więc nasze płace relatywnie stracą na wartości. Z drugiej strony jak wspomniałem należy docenić decyzje pracodawcy o wzroście wskaźnika oraz należy brać pod uwagę skomplikowaną sytuację związaną z wojną. Natomiast moją rolą i rolą związków zawodowych jest dbać o dobro pracownika a więc dbać również między innymi o godziwe wynagrodzenie, co zapewne oznacza, że na pewno nie powinniśmy dopuszczać do obniżania wartości płac pracowników. Dlatego będziemy analizować na bieżąco sytuację i sądzę, że w niedługim czasie będziemy dążyć do rozmów w temacie wzrostu płac.

 

Kilka zdań o sytuacji w kraju związanej z wojną. Miałem ostatnio kilka rozmów z pracownikami związanych z okrutną wojną jaką wypowiedziała Rosja Ukrainie. Wiem, że nikomu z nas ta sytuacja się nie podoba, wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym co oglądamy w tv. Natomiast jak zawsze  praktycznie w każdej sprawie, jesteśmy również podzieleni co do pewnych działań i poglądów również w sprawie tej wojny. Wielu z nas osobiście z całego serca angażuje się w pomoc Ukraincom, patrząc na bezmiar nieszczęścia, które ich spotkało. Inni, szczególnie ci których bliscy, czy całe rodziny ucierpiały podczas „rzezi wołyńskiej”, mają sporo zastrzeżeń co do nadmiaru działań (ich zdaniem) naszego państwa i społeczeństwa.

Osobiście uważam i to wcześniej przedstawiałem, że w ten czas okrutnej wojny należy „zachować się jak trzeba” i tyle i popieram wszystkie działania pomocy jakie daje nasze państwo i nasi obywatele. Ale miałem bardzo poważną rozmowę z jednym z moich kolegów z Polfy, który uważa, że za bardzo się rozpisuję w temacie pomocy i opisuję sytuację nieobiektywnie (jego zdaniem) czyli jednostronnie.

Ja wielokrotnie pisałem, że w „Pigułce” przedstawiam swoje poglądy na prezentowane tematy, bez względu na to czy one się w danej chwili podobają pracodawcy, czy pracownikowi. Raz nie podobają się pracodawcy a raz pracownikowi, bo też mi się zdarza skrytykować coś, co z góry wiem, że nie spodoba się pracownikom, ale uważam, że tak powinienem w danej chwili, bo jest to zgodne z moją opinią, moim poglądem, moim sumieniem. A tym którzy krytykują takie moje podejście do sprawy zawsze odpowiadam, wystarczy nie otwierać „Pigułki”.

Podobnie jest z toczącą się w kuluarach  dyskusją, czy jako pracownicy powinniśmy zaprotestować przeciwko wysyłaniu naszych leków do Rosji. Tego typu propozycje o zaprzestaniu wysyłania leków spływają do Zarządu Grupy, też dostałem takli list otwarty skierowany do Prezesa. W tym temacie pracownicy mają również różne zdanie, jedni uważają, że firma czy Grupa powinna zaprzestać wysyłki leków a inni uważają przeciwnie lub nie mają zdania. Ja osobiście, poniekąd wyraziłem swoje osobiste zdanie na ten temat w „Pigułce” tydzień temu, pisząc, że raczej identyfikuję się z decyzją „Adamedu”, który wstrzymał wysyłkę leków do Rosji. Takie jest moje osobiste zdanie, ale jeśli chodzi o protest, to już uważam inaczej. Może nie wszyscy do końca wiemy, ale leki i żywność jest zwolniona z sankcji. Skoro tak, to sądzę, że ogólny protest pracowniczy w tej sprawie jest raczej bezprzedmiotowy. Ponadto wśród nas są pracownicy, którzy uważają podobnie jak Prezes Zarządu Grupy, że w żadnym wypadku, nikomu, nawet np. jeńcom nie powinno się odmawiać leków.

Reasumując, bo nie będę  już w następnych „Pigułkach” wracał do tego tematu uważając go za zamknięty, jak byłbym właścicielem firmy farmaceutycznej, to bym zatrzymał eksport do Rosji, ale jako przewodniczący związku w firmie farmaceutycznej, ze względu na wyłączenie leków z sankcji, nie będę namawiał do protestów w tej sprawie.

Na zakończenie, może trochę górnolotnie, ale mamy taki czas moim zdaniem, wymagający poważnego wyrażania sytuacji. Zdarzyło nam się po dwóch latach pandemii, która była bardzo trudnym okresem dla naszego kraju i dla nas, doczekać jeszcze trudniejszej próby również dla naszego kraju i dla nas ludzi, pracowników Polfy – wojny u granic naszego państwa. Sytuacja jest bardzo poważna i może być jeszcze poważniejsza, jeszcze trudniejsza. W najlepszym przypadku czeka nas czas rosnącej inflacji a być może braków w zaopatrzeniu a być może jeszcze gorszych rzeczy o których nie chce nawet wspominać\.

Dlatego chciałbym zaapelować do nas wszystkich (pewnie do siebie też) abyśmy starali się w tym trudnym czasie być jednością. Pomimo różnicy poglądów na przeróżne tematy, musimy wspólnie zadbać o jedność o nasze miejsca pracy o nas samych. Wiem, że apel o zadbanie o miejsca pracy w firmie, która nas zwalnia, bo przestaje produkować, może zabrzmieć jak żart, ale nie jest żartem. Wielu z nas za miesiąc czy dwa  odchodzi, ale wielu jeszcze ma pracować np. do końca 2023 roku a właśnie obecny rok a może i następny niestety, mogą się okazać dla naszego kraju okresem, którego nikt z nas się raczej nie spodziewał i którego pewnie nadal sobie do końca nie wyobrażamy. Nie chcę być tu czarnowidzem, ale niestety uważam, że scenariusze mogą być różne a ten najbardziej optymistyczny, czyli duża inflacja i braki zaopatrzenia, też nie będzie przecież łatwy.

Dlatego starajmy się być jednością, wspierajmy się wzajemnie, bądźmy solidarni. Miejmy wzajemny szacunek do swoich poglądów, akceptujmy różność naszych poglądów.

 

Pewnie wyszło za patetycznie, pewnie ktoś tam z sarkazmem zakpi z moich „wypocin”, ale co tam „alleluja i do przodu”.

 

U właściciela ; W farmacji


Moskwa: wycofujące się z rosyjskiego rynku zachodnie firmy farmaceutyczne mogą zostać zastąpione przez spółki z Indii Czy wiesz, czym kierować się przy wyborze preparatu na bazie ostropestu?    MGRFARM

 Z powodu panującej na Ukrainie wojny, wiele zachodnich firm farmaceutycznych zadecydowało o opuszczeniu rosyjskiego rynku. Jak przekonuje Moskwa, z powodzeniem zastąpić je mogą przedsiębiorstwa indyjskie.

W miniony piątek, nowo mianowany rosyjski przedstawiciel w Indiach, Denis Alipov, poinformował, że wycofujące się z Rosji, w wyniku nałożonych sankcji, spółki zachodnie z branży farmaceutycznej mogą zostać zastąpione przez firmy indyjskie.– Powstałe w wyniku opuszczenia przez wiele zachodnich firm rosyjskiego rynku nisze, mogą zostać, w wielu sektorach, w tym zwłaszcza w sektorze farmaceutycznym, wypełnione przez spółki z Indii – mówił Alipov (czytaj też: Indie: producenci leków przygotowują się na czasowe zakłócenia sprzedaży ze względu na wojnę na Ukrainie).

Podkreślił on jednocześnie, że Indie uznawane są za „aptekę świata”, a także wiodącego producenta odpowiedników leków, które jakością nie odbiegają od oryginałów.

Reputację Indii jako „apteki świata” wzmocnił sukces inicjatywy Vaccine Maitri, podjętej przez tamtejszy rząd w ubiegłym roku. Przywódcy na całym świecie mieli wtedy chwalić wysiłki Indii w zapewnianiu jak najszybszych dostaw szczepionek w krytycznej fazie pandemii. Obecnie, dotknięta przez zachodnie sankcje, Rosja podejmuje wszelkie starania, by wzmocnić ekonomiczne powiązania z krajami spoza Europy (zobacz także: Kryzys na Ukrainie: indyjscy eksporterzy farmaceutyczni wstrzymują się z działaniami i obserwują rozwój sytuacji).

 Brakuje leków w Rosji. Lekarze alarmują o fatalnej sytuacji   RZECZPOSPOLITA

Rosyjscy lekarze skarżą się na brak ponad 80 rodzajów leków, w tym insuliny, a także leków na żołądek i tarczycę. Władze zapewniają, że wszystko jest w porządku. Ankieta społeczności Vrachi.rf została przeprowadzona od 14 do 21 marca. Wzięło w niej udział 3317 rosyjskich lekarzy.

Wyniki badania publikuje gazeta Wiedomosti. Lekarze stwierdzili, że ich pacjenci mieli trudności ze znalezieniem szeregu leków, w tym: insuliny, leków stosowane w leczeniu cukrzycy; leków na tarczycę i przytarczycę, przeciwzapalnych dla dzieci, gastroenterologicznych, przeciwpadaczkowych, przeciwdrgawkowych, przeciwdepresyjnych i przeciwpsychotycznych. Kończą się też doustne środki antykoncepcyjne i leki do hormonalnej terapii menopauzalnej. Reklama Kreml lekceważy sytuację. Ministerstwo zdrowia stwierdziło, że wszystkie firmy farmaceutyczne będą nadal dostarczać leki do Rosji. Według departamentu, paniczne zapotrzebowanie na leki zostało wywołane „fałszywymi i niedokładnymi informacjami na temat wielu leków”.

W kraju i na świecie

 



 

 Wzywajmy do wycofania się korporacji z Rosji!

14 marca Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” zwróciło się z apelem do związkowców „Solidarności” – członków Europejskich Rad Zakładowych, aby wzywali do wycofania się ich macierzystych korporacji ponadnarodowych z działalności biznesowej w Rosji, w tych przypadkach kiedy to jeszcze nie nastąpiło.

Apel przesłano również do wszystkich europejskich i światowych branżowych federacji związkowych. Wezwanie Prezydium KK wpisało się w wysiłki podejmowane przez polskich delegatów do ERZ, aby te ciała przedstawicielskie przyjmowały stanowiska, w których przesłanie opuszczenia Rosji będzie mocno akcentowane.

 W trzecim tygodniu rosyjskiej agresji rysuje się już pewien obraz w jaki sposób poszczególne ERZ zareagowały na wojnę w Ukrainie. Na generalną ocenę jest oczywiście za wcześnie, niemniej, z odpowiednią dozą ostrożności, można przyjąć, że obraz ten nie jest zbyt optymistyczny.

„Istnieje rozdźwięk pomiędzy członkami ERZ pochodzącymi z krajów, które były zależne od ZSRR, tak jak Polska, a delegatami z zachodniej Europy – mówi Sławomir Niemirski z Barry Callebaut – Jako przedstawiciele polskich pracowników, od początku wojny w Ukrainie monitujemy centralę firmy aby podjęła decyzję o rezygnacji z działalności gospodarczej w Rosji. Szukamy również sprzymierzeńców na forum ERZ. Na razie nasze wysiłki nie przyniosły oczekiwanych skutków, ale wierzę, że sam fakt, iż temat jest ciągle dyskutowany wewnątrz firmy plus pozytywne przykłady z zewnątrz pomogą nam osiągnąć cel”

Tego samego zdania jest Emilia Janicka, koordynatorka IUF-u na Polskę.

„Polscy delegaci do ERZ mają dużą rolę do odegrania – mówi koordynatorka – Nawet w przypadku niepowodzeń nie należy rezygnować tylko wpływać na opinię delegatów z innych krajów, które nie mają tylu negatywnych doświadczeń wynikających z zależności od Moskwy. W dniu wczorajszym odbyło się spotkanie Europejskiej Rady Zakładowej Nestle, na którym to właśnie polscy członkowie Rady rozpoczęli dyskusję aby wywrzeć nacisk na zarząd firmy, aby ten zmienił swoje stanowisko i zamknął zakłady w Rosji. Na ten moment Prezydium Rady jeszcze nie opublikowało finalnego stanowisko, ale mam nadzieję, że będzie ono stanowczo żądało zmiany postawy zarządu i w przyszłym tygodniu również decydenci z Genewy zmienią zdanie.”

Ze związkowego punktu widzenia szczególnie bolesne są sytuacje gdy Europejska Rada Zakładowa jest bardziej zachowawcza niźli zarząd firmy.

„Przykre, ale tak można określić sytuację, która miała miejsce w naszej Radzie – mówi Marcin Klimczyk, delegat do ERZ w Philip Morris. – Na spotkaniu Rady przedstawiłem zdecydowane, ale adekwatne do obecnych realiów, stanowisko, które wzywało zarząd do rezygnacji z rynku rosyjskiego. Zresztą w branży tytoniowej inne koncerny podjęły takie decyzje, więc mam prawo uważać, że nie było to nic niezwykłego. Niemniej, ku mojemu zdumieniu, koordynator związkowy uznał, że mój postulat nie jest ujęty w agendzie spotkania, w związku z czym ta kwestia nie zostanie poruszona”.

Istotnie smutnym epilogiem dla spotkania ERZ była, podjęta parę dni później przez zarząd Philip Morris, decyzja o znaczącym ograniczeniu działalności w Rosji. Dlaczego tzw. „białe kołnierzyki” były bardziej stanowcze niż związkowcy zasiadający w Radzie?

Powiewem optymizmu może być natomiast praca jaką przeprowadzono w Europejskiej Radzie Zakładowej  w Airbusie, gdzie delegaci, co prawda po gorącej, wewnętrznej dyskusji, ale jednak zaprezentowali spójne stanowisko wzywające zarząd firmy do wycofania się z rosyjskiego rynku. Cieszy również fakt, że pomimo możliwych rosyjskich retorsji, w postaci utraty dostaw tytanu, który jest jednym z kluczowych surowców dla branży lotniczej, zarząd Airbusa podjął decyzję o wyjściu z Rosji.

Miejmy nadzieję, że w kolejnych dniach będziemy mieli więcej takich przykładów. Wciąż kilkadziesiąt dużych międzynarodowych koncernów, w których powołane są Europejskie Rady Zakładowe, deklaruje, że chce kontynuować swoja działalność w Rosji. Oby już niedługo.

https://www.solidarnosc.org.pl/aktualnosci/wiadomosci/branze/item/21257-wzywajmy-do-wycofania-sie-korporacji-z-rosji

 

NSZZ Solidarność decyzją Prezydium Komisji Krajowej uruchomiła specjalne konta bankowe, na które wszyscy zainteresowani mogą wpłacać pieniądze.

Konto w PLN - Komisja Krajowa NSZZ Solidarność ul. Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk

bank: Powszechna Kasa Oszczędnościowa Bank Polski Spółka Akcyjna, 05-515 Warszawa, ul. Puławska 15
nr r-ku:   05 1020 1811 0000 0902 0138 8693

 Konto w EUR -Komisja Krajowa NSZZ Solidarność ul. Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk

bank: Powszechna Kasa Oszczędnościowa Bank Polski Spółka Akcyjna, 05-515 Warszawa, ul. Puławska 15
nr r-ku (IBAN): PL   92 1020 1811 0000 0102 0115 7338
nr SWIFT: BPKOPLPW

Wpłaty należy dokonywać z dopiskiem „Solidarność z Ukrainą.

Gwarantuję, że te pieniądze będą dobrze wydane na pomoc potrzebującym z Ukrainy. Zachęcam to wpłacania, każda kwota jest ważna.

 

 

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ SOLIDARNOŚĆ