czwartek, 9 maja 2019

PIGUŁKA nr.17/19


PIGUŁKA                Warszawa 10.05.2019r.
Co słychać w Solidarności                    Nr 17/19
Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A.
___________________________________________________________________________________________________________________________________

W Polfie Warszawa  S.A.

W tygodniu

W dniu 9 maja odbyło się spotkanie z Zarządem Polfy, podczas którego omówiliśmy ewentualne zmiany w treści regulaminu retencji pracowników. Jak wiemy od tego roku zmienia się system ocen w Polfie i w związku z tym należy zrobić korekty w regulaminie retencji, ponieważ w warunkach przyznania premii retencyjnej są zapisane oceny jakie będą wymagane do przyznania świadczenia i należy je zmienić zgodnie z nowym nazewnictwem ocen. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ nowy system ocen jest bardziej złożony i nie można wprost zamienić wymaganej dotychczas oceny na nową. Po dość długiej dyskusji wydaje się, że doszliśmy  do wspólnego stanowiska, które będzie jeszcze konsultowane.

Przedstawiciele organizacji związkowych podczas spotkania przedstawili również swoje zastrzeżenia co do dokonanych podwyżek. Poinformowaliśmy o bardzo złej atmosferze związanej z dokonanym podziałem podwyżek. Zarówno do Związku Zawodowego Chemików jak również NSZZ Solidarność wpłynęły liczne skargi pracowników, którzy czują się pokrzywdzeni. Mnie osobiści najbardziej „rozwścieczyła” podwyżka na stanowisku starszego laboranta, gdzie moim zdaniem ktoś dokonał bardzo nieładnego posunięcia ograniczając tej grupie wysokość podwyżki. To już trzeci raz w ciągu roku, gdzie czuje się osobiście jako przewodniczący oszukany. Rok temu nalegaliśmy o podwyższenie kategorii dla tej grupy, tak jak wówczas zrobiono w stosunku do innych podobnych grup. Obiecano zmianę nazewnictwa  i podwyższenie kategorii, po czym dokonano to dla 3 osób zamiast dla kilkunastu. Potem domagaliśmy się ponownej wyceny tej grupy zawodowej i po wielomiesięcznym oczekiwaniu powiadomiono nas, że kategoria powinna być niższa a nie wyższa, co ja osobiście uznaje za manipulację, takie mam zdanie. A teraz moim zdaniem to trzecia zemsta, za to, że ta grupa upomina się słusznie o swoje. Mam nadzieję, że dojdziemy w końcu do tego za czyją sprawą tak naprawdę się to dzieje i że doprowadzimy do wyciągnięcia konsekwencji, bo to jest nieprawdopodobne jak traktuje się wieloletnie pracownice, które na co dzień dokonują bardzo odpowiedzialne analizy i od ich pracy zależy „zwalnianie produkcji”. W firmie która  chlubi się posiadaniem Kodeksu Etyki nie powinno być  miejsca na nieprofesjonalne działanie, nie można karać pracownika za to, że domaga się sprawiedliwej płacy, za to że należy do związku zawodowego, czy za to że zgłasza problem do organizacji związkowej. Ostatnio coś za dużo problemów tego typu w kontroli jakości, niedawno ze sposobem prowadzenia rekrutacji do nowej firmy  i sądzę, że to musi być dogłębnie wyjaśnione i zahamowane z wyciągnięciem konsekwencji. Zastanawiam się czy nie zgłosić tego problemy do Compliance Officer, żeby całościowo zbadać problem, moim zdaniem ewidentnego naruszania zasad Kodeksu Etyki, ponieważ jestem przekonany, ze na tej grupie zawodowej ktoś złośliwie i celowo robi odwet, takie mam zdanie i takie obserwacje. Mam jednak nadzieję, że po zgłoszeniu na spotkaniu nieprawidłowości, zostanie dokonana korekta podwyżek. Jest nowa Pani Dyrektor, może zechce zbadać poruszany problem.
Miałem również skargi pracowników, którzy  nie otrzymali podwyżki a są w wieku tuż przedemerytalnym. To moim zdaniem jest również haniebne traktowanie pracownika, który poświęcił w tej pracy wiele, wiele lat i za chwilę odejdzie na emeryturę. Nie należy tak się rozstawać z pracownikiem. Dochodzą również do nas skargi wieloletnich pracowników którzy twierdzą, że pracownicy o bardzo małym stażu otrzymali dużo większe podwyżki niż oni.
Reasumując, ja osobiście nie pamiętam kiedy ostatnio było tak duże oburzenie pracowników podwyżkami. W tamtym roku udało się nam osiągnąć porozumienie z Zarządem Polfy w sprawie podwyżek. Bardzo ważnym punktem porozumienia było zapisane minimalnej podwyżki (200 zł ) dla każdego pracownika. Ten zapis spowodował wówczas spokój społeczny. Teraz porozumienia nie było, Zarząd nie chciał ustąpić w banalnej wysokości dotacji do ZFŚS i nie udało się zapisać minimalnej podwyżki  dla każdego pracownika. Rezultatem jest teraz ogromne niezadowolenie. Wielokrotnie uczulałem Zarząd na fakt, iż w okresie likwidacji Polfy, przenoszenia produkcji i uruchamiania nowej fabryki, trzeba odpowiednio zadbać o naszych pracowników. To co stało się w sprawie podwyżek, jest działaniem odwrotnym i przyniesie prędzej czy później bardzo negatywne skutki dla firmy. Dziwi mnie taka krótkowzroczność, teraz Zarząd moim zdaniem naprawdę powinien „chuchać i dmuchać” na pracowników tzn. bardzo zadbać o ich dobry nastrój i stosunek do pracy, bo przed firmą w związku z przenosinami i nowymi uruchomieniami ogromne zadania i Zarząd ich bez naszych pracowników nie wykona i posypie się wszystko jak domek z kart, jeśli ktoś się natychmiast nie obudzi, takie jest moje zdanie. Nadszedł czas na niekonwencjonalne działania wobec naszych pracowników, aby ich zatrzymać i zachęcić do pracy a tym czasem radośnie stosuje się korporacyjny „bełkot”. Na kilka lat przed likwidacją firmy wprowadza się np. nowy system ocen, który jest tak złożony, że do końca istnienia Polfy nawet oceniający go nie zgłębią. Straszy się ludzi jakąś „wielką transformacją” zmianami struktury a według mnie przy tak olbrzymich zadaniach do wykonania przez pracowników Polfy Warszawa potrzebny jest spokój i zadbanie o komfort pracowników. To się źle skończy – takie jest moje zdanie, jeśli natychmiast decydenci nie zejdą na ziemie, do ludzi, tylko będą siedzieli w tych swoich komputerkach, ze swoimi wykresikami i na tych odwiecznych naradach.
Tak duże oburzenie podwyżkami wymaga powtórnej analizy i korekty i to należy zrobić.

Wycieczka do Izraela i Jordanii za nami

Wycieczka do Izraela i Jordanii dla członków NSZZ Solidarność Polfa Warszawa za nami. Wyjazd przepełniony różnorodnością kultur, religii i krajobrazów. Mimo, że nie była to pielgrzymka do Ziemi Świętej to jednak udało się nam odwiedzić najważniejsze miejsca dla chrześcijan, m.in. Bazylika Grobu Świętego, Bazylika Narodzenia, Droga Krzyżowa - Via Dolorosa i wiele, wiele innych. Różnorodność krajobrazów i miejsc które zobaczyliśmy była porażająca. Twierdza Masada, Cesarea Nadmorska, Góra Tabor, urokliwa Petra, safari po pustyni Wadi -Rum. Wspaniałe góry, skały i kaniony. Liczne atrakcje w tym rejs po Jeziorze Galilejskim, po Morzu Czerwonym z oglądaniem rafy koralowej oraz  kąpiel w Morzu Martwym.
Czas rozpocząć planowanie wyjazdu na majówkę 2020 r. – może Chiny ? 😊






U właściciela ; W farmacji


Zespól Trójstronny apeluje o wprowadzenie RTR   Rynek Aptek

Jak najszybsze wprowadzenie Refundacyjnego Tryby Rozwojowego (RTR) premiującego producentów leków inwestujących w Polsce - postulowali przedstawiciele związków zawodowych krajowych firm farmaceutycznych podczas posiedzenia Podzespołu ds. Przemysłu Farmaceutycznego Zespołu Trójstronnego (7 maja br.) w Ministerstwie Zdrowia. Barbara Misiewicz- Jagielak, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego przedstawiła największe problemy, z jakimi boryka się branża: brak wspólnej strategii resortów zdrowia i gospodarczych wobec tego przemysłu, nadmierna presja na obniżki cen leków, zbyt długo przeciągające się prace nad RTR. Producenci leków nie domagają się podwyżek cen. Chcemy utrzymać je na dotychczasowym poziomie. Nieprawdą jest, że krajowe leki są drogie. Średnia ważona cena naszych produktów to 14 zł, podczas gdy tych samych zagranicznych 19 zł, natomiast cena takiego samego leku, ale referencyjnego wynosi 20 zł 5 gr – wyliczała Barbara Misiewicz – Jagielak, wiceprezes PZPPF. Zmuszanie nas co trzy lata podczas negocjacji do kolejnych obniżek cen oznacza, że pracodawcy powinni co trzy lata negocjować z zatrudnionymi zmniejszenie wynagrodzeń. A to najprostsza droga do utraty kapitału, jakim są wysoko wykwalifikowani pracownicy branży farmaceutycznej – mówił Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF. Przedstawiciele związków zawodowych z krajowych zakładów farmaceutycznych podkreślali, że wszystkie te problemy, z którymi boryka się branża odbijają się na sytuacji pracowników, zwłaszcza że trudno dziś firmom zaoszczędzić na surowcach czy procesach technologicznych, a najłatwiej na wynagrodzeniach. Dlatego trzy lata czekania na RTR to zbyt długo. Oczekujemy, że resorty zdrowia i gospodarcze przygotują jakieś rozwiązania, które już dziś pozwolą na premiowanie krajowych wytwórców leków oraz wypracują  wspólną strategię wobec tej branży, aby firmy wiedziały, czy mają tylko przetrwać jako pakownie leków czy też się rozwijać – mówił Mirosław Miara przewodniczący Rady Krajowej Sekcji Pracowników Przemysłu Farmaceutycznego NSZZ Solidarność . Podczas spotkania w Ministerstwie Zdrowia Marcin Ociepa, wiceminister przedsiębiorczości i technologii poinformował, że przekazał do resortu zdrowia projekt Refundacyjnego Trybu Rozwojowego umożliwiający uwzględnienie przy negocjacji cen leków aktywności produkcyjnej, inwestycyjnej i badawczej ich producenta. Zanim jednak projekt ujrzy światło dzienne, zapozna się z nim najpierw resort zdrowia. M. Miłkowski, wiceminister zdrowia zaznaczył,  że być może w tej kadencji Sejmu nie uda się przeprocedować zmian w ustawie refundacyjnej. Zważywszy więc, że prace nad tym projektem mogą potrwać jeszcze długo, przedstawiciele związków zawodowych zaproponowali, żeby do tego czasu przygotować „protezę” pozwalającą już dziś na realizację zapisów ustawy refundacyjnej o braniu pod uwagę działalności inwestycyjnej wytwórcy leku przy negocjowaniu jego ceny.  Następne spotkanie Zespołu ma się odbyć w czerwcu br. Wówczas zostanie omówiony sposób wprowadzenia przejściowych mechanizmów spełniających zadania RTR zanim ten zostanie wdrożony. Podzespół ds. Przemysłu Farmaceutycznego Zespołu Trójstronnego ds. Branży Chemicznej (przy MRPiPS) powoływany został w celu prowadzenia trójstronnego dialogu sektorowego dla godzenia interesów stron, podczas realizacji programów działania rządu oraz rozwiązywania problemów dotyczących funkcjonowania branży. Uchwałę o jego powołaniu podjął Zespół Trójstronny ds. Branży Chemicznej 15 stycznia 2004 r.  Stronę rządową w Podzespole w randze sekretarza lub podsekretarza stanu reprezentują przedstawiciele: Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.  Stronę pracowników w Podzespole reprezentują przedstawiciele wyznaczeni przez: OPZZ - Federacja Związków Zawodowych Przemysłu Chemicznego, Szklarskiego i Ceramicznego w Polsce, Federacja Związków Zawodowych Przemysłu i Handlu „FARMACJA”; NSZZ „Solidarność” - Sekretariat Przemysłu Chemicznego (Sekcja Krajowa Pracowników Przemysłu Farmaceutycznego); Forum Związków Zawodowych - Zarząd Krajowy Związku Zawodowego Inżynierów i Techników. Stronę pracodawców reprezentują: Polski Związek Pracodawców Przemysłu  Farmaceutycznego - Konfederacja Lewiatan; Polską Izbę Przemysłu Farmaceutycznego i Wyrobów Medycznych POLFARMED.

W kraju i na świecie


"Zwracamy się do wszystkich ugrupowań politycznych o przedstawienie jasnego stanowiska"

"Niebawem odbędą się w Polsce wybory do Parlamentu Europejskiego. Od składu PE w następnej kadencji w znacznym stopniu zależeć będzie kierunek unijnej polityki klimatyczno-energetycznej, a wiec obszar o kluczowym znaczeniu dla polskiej gospodarki (...) Kontynuacja tej polityki w obecnym kształcie spowoduje upadek wielu gałęzi polskiego przemysłu, m.in stalowego, hutniczego, czy cementowego, oraz dalszy, gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej, którego skutkiem będzie regres gospodarczy, utrata suwerenności energetycznej, utrata setek tysięcy miejsc pracy, oraz trwałe zubożenie polskiego społeczeństwa" - czytamy w Stanowisku Komisji Krajowej uchwalonym na zjeździe KK w Szczyrku 25 kwietnia.

Akcja protestacyjna w Poczcie Polskiej

6 maja w Poczcie Polskiej rozpoczęła się akcja protestacyjna „Żółta kartka dla Zarządu”. Pracownicy założyli żółte kamizelki, do których przypięli znaczki z napisami: „Żądamy podwyżek wynagrodzeń”.
W naszym regionie w proteście biorą udział pracownicy placówek Poczty Polskiej m.in. w Chorzowie, Bytomiu, Zabrzu, Katowicach, Piekarach Śląskich i Tarnowskich Górach. Do akcji przystępują nie tylko członkowie NSZZ Solidarność, ale też pracownicy należący do innych związków i niezrzeszeni. To jest protest całej załogi – mówi Danuta Dyszy, przewodnicząca Organizacji Podzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej w Chorzowie. Inicjatorem akcji jest Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Poczty Polskiej, która domaga się podwyżek wynagrodzeń zasadniczych wszystkich pracowników o 500 zł brutto. Jak informuje Danuta Dyszy, pracownicy są zdeterminowani, żeby walczyć o lepsze płace. – Nasze zarobki są nieadekwatne do ciężkiej pracy. Osoby rozpoczynające pracę dostają mniej niż 2 tys. na rękę – mówi. Rozmowy płacowe między stroną związkową i pracodawcą odbyły się 30 kwietnia, ale zakończyły się fiaskiem. Akcja protestacyjna potrwa do 10 maja. Związkowcy zapowiadają także manifestację w Warszawie na początku czerwca. Poczta Polska jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Posiada 7,5 tys. placówek i zatrudnia blisko 80 tys. pracowników.




Miara Mirosław                  
 Przewodniczący KM NSZZ  Solidarność