Co słychać w Solidarności Nr 17/19
Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A.
___________________________________________________________________________________________________________________________________
W
Polfie Warszawa S.A.
|
|
W tygodniu
W dniu 9 maja
odbyło się spotkanie z Zarządem Polfy, podczas którego omówiliśmy ewentualne
zmiany w treści regulaminu retencji pracowników. Jak wiemy od tego roku zmienia
się system ocen w Polfie i w związku z tym należy zrobić korekty w regulaminie
retencji, ponieważ w warunkach przyznania premii retencyjnej są zapisane oceny
jakie będą wymagane do przyznania świadczenia i należy je zmienić zgodnie z
nowym nazewnictwem ocen. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ nowy system
ocen jest bardziej złożony i nie można wprost zamienić wymaganej dotychczas
oceny na nową. Po dość długiej dyskusji wydaje się, że doszliśmy do wspólnego stanowiska, które będzie jeszcze
konsultowane.
Przedstawiciele organizacji
związkowych podczas spotkania przedstawili również swoje zastrzeżenia co do
dokonanych podwyżek. Poinformowaliśmy o bardzo złej atmosferze związanej z dokonanym
podziałem podwyżek. Zarówno do Związku Zawodowego Chemików jak również NSZZ
Solidarność wpłynęły liczne skargi pracowników, którzy czują się pokrzywdzeni. Mnie
osobiści najbardziej „rozwścieczyła” podwyżka na stanowisku starszego
laboranta, gdzie moim zdaniem ktoś dokonał bardzo nieładnego posunięcia
ograniczając tej grupie wysokość podwyżki. To już trzeci raz w ciągu roku,
gdzie czuje się osobiście jako przewodniczący oszukany. Rok temu nalegaliśmy o
podwyższenie kategorii dla tej grupy, tak jak wówczas zrobiono w stosunku do
innych podobnych grup. Obiecano zmianę nazewnictwa i podwyższenie kategorii, po czym dokonano to
dla 3 osób zamiast dla kilkunastu. Potem domagaliśmy się ponownej wyceny tej grupy
zawodowej i po wielomiesięcznym oczekiwaniu powiadomiono nas, że kategoria
powinna być niższa a nie wyższa, co ja osobiście uznaje za manipulację, takie
mam zdanie. A teraz moim zdaniem to trzecia zemsta, za to, że ta grupa upomina
się słusznie o swoje. Mam nadzieję, że dojdziemy w końcu do tego za czyją
sprawą tak naprawdę się to dzieje i że doprowadzimy do wyciągnięcia
konsekwencji, bo to jest nieprawdopodobne jak traktuje się wieloletnie
pracownice, które na co dzień dokonują bardzo odpowiedzialne analizy i od ich
pracy zależy „zwalnianie produkcji”.
W firmie która chlubi się posiadaniem
Kodeksu Etyki nie powinno być miejsca na
nieprofesjonalne działanie, nie można karać pracownika za to, że domaga się
sprawiedliwej płacy, za to że należy do związku zawodowego, czy za to że
zgłasza problem do organizacji związkowej. Ostatnio coś za dużo problemów tego
typu w kontroli jakości, niedawno ze sposobem prowadzenia rekrutacji do nowej
firmy i sądzę, że to musi być dogłębnie
wyjaśnione i zahamowane z wyciągnięciem konsekwencji. Zastanawiam się czy nie
zgłosić tego problemy do Compliance Officer, żeby całościowo zbadać problem,
moim zdaniem ewidentnego naruszania zasad Kodeksu Etyki, ponieważ jestem
przekonany, ze na tej grupie zawodowej ktoś złośliwie i celowo robi odwet,
takie mam zdanie i takie obserwacje. Mam jednak nadzieję, że po zgłoszeniu na spotkaniu
nieprawidłowości, zostanie dokonana korekta podwyżek. Jest nowa Pani Dyrektor,
może zechce zbadać poruszany problem.
Miałem również
skargi pracowników, którzy nie otrzymali
podwyżki a są w wieku tuż przedemerytalnym. To moim zdaniem jest również
haniebne traktowanie pracownika, który poświęcił w tej pracy wiele, wiele lat i
za chwilę odejdzie na emeryturę. Nie należy tak się rozstawać z pracownikiem. Dochodzą
również do nas skargi wieloletnich pracowników którzy twierdzą, że pracownicy o
bardzo małym stażu otrzymali dużo większe podwyżki niż oni.
Reasumując, ja osobiście nie pamiętam kiedy ostatnio było
tak duże oburzenie pracowników podwyżkami. W tamtym
roku udało się nam osiągnąć porozumienie z Zarządem Polfy w sprawie podwyżek.
Bardzo ważnym punktem porozumienia było zapisane minimalnej podwyżki (200 zł )
dla każdego pracownika. Ten zapis
spowodował wówczas spokój społeczny. Teraz porozumienia nie było, Zarząd
nie chciał ustąpić w banalnej wysokości dotacji do ZFŚS i nie udało się zapisać
minimalnej podwyżki dla każdego
pracownika. Rezultatem jest teraz ogromne niezadowolenie. Wielokrotnie
uczulałem Zarząd na fakt, iż w okresie likwidacji Polfy, przenoszenia produkcji
i uruchamiania nowej fabryki, trzeba odpowiednio zadbać o naszych pracowników.
To co stało się w sprawie podwyżek, jest
działaniem odwrotnym i przyniesie prędzej czy później bardzo negatywne skutki
dla firmy. Dziwi mnie taka krótkowzroczność, teraz Zarząd moim zdaniem
naprawdę powinien „chuchać i dmuchać”
na pracowników tzn. bardzo zadbać o ich
dobry nastrój i stosunek do pracy, bo przed firmą w związku z przenosinami
i nowymi uruchomieniami ogromne zadania i Zarząd
ich bez naszych pracowników nie wykona i posypie się wszystko jak domek z kart,
jeśli ktoś się natychmiast nie obudzi,
takie jest moje zdanie. Nadszedł czas na niekonwencjonalne działania wobec naszych
pracowników, aby ich zatrzymać i zachęcić do pracy a tym czasem radośnie stosuje się korporacyjny „bełkot”. Na kilka
lat przed likwidacją firmy wprowadza się np. nowy system ocen, który jest tak złożony,
że do końca istnienia Polfy nawet oceniający go nie zgłębią. Straszy się ludzi
jakąś „wielką transformacją” zmianami struktury a według mnie przy tak
olbrzymich zadaniach do wykonania przez pracowników Polfy Warszawa potrzebny
jest spokój i zadbanie o komfort pracowników. To się źle skończy – takie jest
moje zdanie, jeśli natychmiast decydenci nie zejdą na ziemie, do ludzi, tylko
będą siedzieli w tych swoich komputerkach, ze swoimi wykresikami i na tych
odwiecznych naradach.
Tak duże oburzenie podwyżkami wymaga powtórnej analizy i
korekty i to należy zrobić.
Wycieczka do Izraela i Jordanii
za nami
Wycieczka do Izraela i Jordanii dla
członków NSZZ Solidarność Polfa Warszawa za nami. Wyjazd przepełniony różnorodnością
kultur, religii i krajobrazów. Mimo, że nie była to pielgrzymka do Ziemi
Świętej to jednak udało się nam odwiedzić najważniejsze miejsca dla
chrześcijan, m.in. Bazylika Grobu Świętego, Bazylika Narodzenia, Droga Krzyżowa
- Via Dolorosa i wiele, wiele innych. Różnorodność krajobrazów i miejsc które
zobaczyliśmy była porażająca. Twierdza Masada, Cesarea Nadmorska, Góra Tabor,
urokliwa Petra, safari po pustyni Wadi -Rum. Wspaniałe góry, skały i kaniony.
Liczne atrakcje w tym rejs po Jeziorze Galilejskim, po Morzu Czerwonym z oglądaniem
rafy koralowej oraz kąpiel w Morzu
Martwym.
Czas rozpocząć planowanie wyjazdu na majówkę 2020 r. – może Chiny ? 😊
U
właściciela ; W farmacji
|
|
|||
Zespól
Trójstronny apeluje o wprowadzenie RTR Rynek Aptek
Jak najszybsze wprowadzenie
Refundacyjnego Tryby Rozwojowego (RTR) premiującego producentów leków
inwestujących w Polsce - postulowali przedstawiciele związków zawodowych
krajowych firm farmaceutycznych podczas posiedzenia Podzespołu ds. Przemysłu
Farmaceutycznego Zespołu Trójstronnego (7 maja br.) w Ministerstwie Zdrowia.
Barbara Misiewicz- Jagielak, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców
Przemysłu Farmaceutycznego przedstawiła największe problemy, z jakimi boryka
się branża: brak wspólnej strategii resortów zdrowia i gospodarczych wobec
tego przemysłu, nadmierna presja na obniżki cen leków, zbyt długo
przeciągające się prace nad RTR. Producenci leków nie domagają się podwyżek
cen. Chcemy utrzymać je na dotychczasowym poziomie. Nieprawdą jest, że
krajowe leki są drogie. Średnia ważona cena naszych produktów to 14 zł, podczas
gdy tych samych zagranicznych 19 zł, natomiast cena takiego samego leku, ale
referencyjnego wynosi 20 zł 5 gr – wyliczała Barbara Misiewicz – Jagielak,
wiceprezes PZPPF. Zmuszanie nas co trzy lata podczas negocjacji do kolejnych
obniżek cen oznacza, że pracodawcy powinni co trzy lata negocjować z
zatrudnionymi zmniejszenie wynagrodzeń. A to najprostsza droga do utraty
kapitału, jakim są wysoko wykwalifikowani pracownicy branży farmaceutycznej –
mówił Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF. Przedstawiciele związków zawodowych z
krajowych zakładów farmaceutycznych podkreślali, że wszystkie te problemy, z
którymi boryka się branża odbijają się na sytuacji pracowników, zwłaszcza że
trudno dziś firmom zaoszczędzić na surowcach czy procesach technologicznych,
a najłatwiej na wynagrodzeniach. Dlatego trzy lata czekania na RTR to zbyt
długo. Oczekujemy, że resorty zdrowia i gospodarcze przygotują jakieś
rozwiązania, które już dziś pozwolą na premiowanie krajowych wytwórców leków
oraz wypracują wspólną strategię wobec tej branży, aby firmy wiedziały,
czy mają tylko przetrwać jako pakownie leków czy też się rozwijać – mówił Mirosław Miara przewodniczący Rady Krajowej Sekcji
Pracowników Przemysłu Farmaceutycznego NSZZ Solidarność . Podczas
spotkania w Ministerstwie Zdrowia Marcin Ociepa, wiceminister
przedsiębiorczości i technologii poinformował, że przekazał do resortu
zdrowia projekt Refundacyjnego Trybu Rozwojowego umożliwiający uwzględnienie
przy negocjacji cen leków aktywności produkcyjnej, inwestycyjnej i badawczej
ich producenta. Zanim jednak projekt ujrzy światło dzienne, zapozna się z nim
najpierw resort zdrowia. M. Miłkowski, wiceminister zdrowia zaznaczył,
że być może w tej kadencji Sejmu nie uda się przeprocedować zmian w ustawie
refundacyjnej. Zważywszy więc, że prace nad tym projektem mogą potrwać
jeszcze długo, przedstawiciele związków zawodowych zaproponowali, żeby do
tego czasu przygotować „protezę” pozwalającą już dziś na realizację zapisów
ustawy refundacyjnej o braniu pod uwagę działalności inwestycyjnej wytwórcy
leku przy negocjowaniu jego ceny. Następne spotkanie Zespołu ma się
odbyć w czerwcu br. Wówczas zostanie omówiony sposób wprowadzenia
przejściowych mechanizmów spełniających zadania RTR zanim ten zostanie
wdrożony. Podzespół ds. Przemysłu Farmaceutycznego Zespołu Trójstronnego ds.
Branży Chemicznej (przy MRPiPS) powoływany został w celu prowadzenia
trójstronnego dialogu sektorowego dla godzenia interesów stron, podczas
realizacji programów działania rządu oraz rozwiązywania problemów dotyczących
funkcjonowania branży. Uchwałę o jego powołaniu podjął Zespół Trójstronny ds.
Branży Chemicznej 15 stycznia 2004 r. Stronę rządową w Podzespole w
randze sekretarza lub podsekretarza stanu reprezentują przedstawiciele:
Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii,
Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa
Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Stronę pracowników w Podzespole
reprezentują przedstawiciele wyznaczeni przez: OPZZ - Federacja Związków
Zawodowych Przemysłu Chemicznego, Szklarskiego i Ceramicznego w Polsce,
Federacja Związków Zawodowych Przemysłu i Handlu „FARMACJA”; NSZZ
„Solidarność” - Sekretariat Przemysłu Chemicznego (Sekcja Krajowa Pracowników
Przemysłu Farmaceutycznego); Forum Związków Zawodowych - Zarząd Krajowy
Związku Zawodowego Inżynierów i Techników. Stronę pracodawców
reprezentują: Polski Związek Pracodawców Przemysłu
Farmaceutycznego - Konfederacja Lewiatan; Polską Izbę Przemysłu
Farmaceutycznego i Wyrobów Medycznych POLFARMED.
|
||||
W
kraju i na świecie
|
|
|||
"Zwracamy się do
wszystkich ugrupowań politycznych o przedstawienie jasnego stanowiska"
"Niebawem odbędą się w
Polsce wybory do Parlamentu Europejskiego. Od składu PE w następnej kadencji w
znacznym stopniu zależeć będzie kierunek unijnej polityki klimatyczno-energetycznej,
a wiec obszar o kluczowym znaczeniu dla polskiej gospodarki (...) Kontynuacja
tej polityki w obecnym kształcie spowoduje upadek wielu gałęzi polskiego
przemysłu, m.in stalowego, hutniczego, czy cementowego, oraz dalszy, gwałtowny
wzrost cen energii elektrycznej, którego skutkiem będzie regres gospodarczy,
utrata suwerenności energetycznej, utrata setek tysięcy miejsc pracy, oraz
trwałe zubożenie polskiego społeczeństwa" - czytamy w Stanowisku Komisji
Krajowej uchwalonym na zjeździe KK w Szczyrku 25 kwietnia.
Akcja
protestacyjna w Poczcie Polskiej
6 maja w Poczcie Polskiej rozpoczęła się akcja
protestacyjna „Żółta kartka dla Zarządu”. Pracownicy założyli żółte kamizelki,
do których przypięli znaczki z napisami: „Żądamy podwyżek wynagrodzeń”.
W naszym regionie w proteście biorą udział pracownicy
placówek Poczty Polskiej m.in. w Chorzowie, Bytomiu, Zabrzu, Katowicach,
Piekarach Śląskich i Tarnowskich Górach. Do akcji przystępują nie tylko
członkowie NSZZ Solidarność, ale też pracownicy należący do innych związków i
niezrzeszeni. To jest protest całej załogi – mówi Danuta Dyszy, przewodnicząca
Organizacji Podzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej w
Chorzowie. Inicjatorem akcji jest Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność
Poczty Polskiej, która domaga się podwyżek wynagrodzeń zasadniczych wszystkich
pracowników o 500 zł brutto. Jak informuje Danuta Dyszy, pracownicy są
zdeterminowani, żeby walczyć o lepsze płace. – Nasze zarobki są nieadekwatne do
ciężkiej pracy. Osoby rozpoczynające pracę dostają mniej niż 2 tys. na rękę –
mówi. Rozmowy płacowe między stroną związkową i pracodawcą odbyły się 30
kwietnia, ale zakończyły się fiaskiem. Akcja protestacyjna potrwa do 10 maja.
Związkowcy zapowiadają także manifestację w Warszawie na początku czerwca. Poczta
Polska jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Posiada 7,5 tys.
placówek i zatrudnia blisko 80 tys. pracowników.
|