Co słychać w Solidarności Nr 01/20
Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A.
___________________________________________________________________________________________________________________________________
W
Polfie Warszawa S.A.
|
Rozpoczęliśmy
nowy 2020 rok. Pracownicy powrócili z urlopów świątecznych i przestojów, rusza
powoli produkcja – zaczynamy od nowa. Mam nadzieję na w miarę spokojny jeszcze
ten rok, ponieważ chyba zgodnie z założeniami, przeprowadzki preparatów dopiero
będą nieznacznie ruszać. Moim zdaniem to ostatni ze spokojnych okresów, bo w
następnych latach, już będzie się działo więcej, przeprowadzki preparatów na
większą skalę, no i mam nadzieję uruchamianie nowej fabryki.
We
wtorek ukazał się komunikat Prezesa Grupy, który spowodował u mnie moc
refleksji.
W
komunikacie jest między innymi informacja o tym, że działające w Duchnicach
spółki Centrum Usług Nowoczesnych Sp. z o.o. oraz ZFP Inwestycje Sp. z o.o. od
9 grudnia 2019 mają nowego właściciela, tj. Polpharma Biologics Group B.V.
Przypomniało
mi się natychmiast, jak to przed laty w naszej firmie wydzielono bodajże Oddział
Własności Intelektualnej, no taki w którym były nasze patenty, know-how – jak zwał tak zwał, „mniejsza o większość” jak
niektórzy mówią. No oczywiście wówczas mówiono, że to w celu uporządkowania,
wszystko będzie w jednym miejscu itd. No potem zapewne też w celu uporządkowania,
ten oddział wniesiono jako wkład niepieniężny do spółki zależnej
Z.F. Polpharma S.A. – jakoś tak. Tyle, że ta spółka zależna o ile dobrze pamiętam,
mieściła się w Szwajcarii. Chyba efekt dzisiaj jest taki moim zdaniem, że za
wyprodukowanie każdej ilości leków dawniej naszej własności intelektualnej,
dziś coś tam płacimy. Pewnie nie dużo i zapewne w dobrym celu i w celu
uporządkowania albo „cóś”. No powiem szczerze, że pamiętam, iż wówczas tego nie
mogłem pojąć, no bo ja już stary jestem i głupi i nie kumam logiki korporacji a
to zapewne było dla naszego dobra.
No
teraz podobna historia z tym wspomnianym komunikatem. Otóż pamiętam jak
zapewniano nas, że Polfa nie będzie likwidowana, potem że będzie wybudowana dla
nas nowa fabryka. Jak już budowę zaczęto, to się okazało, że nie będzie to
Polfa Warszawa, tylko dwie spółki a wcześniej o zgrozo nazwano to „Duch Czasu”.
Z tą nazwą to dopiero była historia, kiedyś ją opiszę 😊. Ale „mniejsza o większość” 😊, dość że nie Polfa to i nie nasza produkcja,
tylko biotechnologia później okazało się. No ale wspólnymi siłami w dużej
mierze za środki finansowe z Polfy Warszawa fabryka w Duchnicach rosła i
urosła. Na zewnątrz piękna w istocie a w środku, no to się jeszcze zobaczy, na
dzisiaj wiadomo – biotechnologia. Mamy zapewnienia, zainteresowani pracownicy
pracą w nowej fabryce mają dostać posady, porozumienie w sprawie, zasad
przechodzenia, podpisaliśmy a jak z Prezesem Polfy i Prezesem spółek w
Duchnicach – Panem T. Moysem. No i teraz zapewne w sprawie uporządkowania, czy
jak tam w komunikacie, że „umożliwi to
lepszą koordynację działań związanych z produkcją leków biologicznych na rynek
globalny oraz wzmocni pozycje konkurencyjną”, postanowiono że działające w
Duchnicach spółki Centrum Usług Nowoczesnych Sp. z o.o. oraz ZFP Inwestycje Sp.
z o.o. od 9 grudnia 2019 mają nowego właściciela, tj. Polpharma Biologics Group
B.V. Spółka ta może jest zarejestrowana w Holandii, może na Cyprze, nie wiem, trzeba sprawdzić
w internecie. „Mniejsza o większość” to zapewne dla uporządkowania i przede
wszystkim dla naszego dobra. No ja nadal jestem za stary i za głupi i nie
kumam przecież logiki korporacji. Jeszcze jedna rzecz mnie „zwaliła” w tym
komunikacie. Odwołano ze stanowiska prezesa obu spółek w Duchnicach – Pana T.
Moysa. Pamiętamy, że wcześniej został odwołany ( złożył rezygnację, formalnie) ze
stanowiska prezesa Polfy Warszawa i tu znów jestem za stary i za głupi żeby
zrozumieć logikę korporacji, bo Pan T. Moys był dla mnie oczywiście trudnym
przeciwnikiem do negocjacji, ale co jak co, moim zdaniem był całkowicie i do
końca oddany swojej pracy i swojej misji, to było widać według mnie na każdym
kroku, ale to jak widać dla korporacji nie wystarczy. To też zapewne zrobiono w
celu uporządkowania i zapewne dla naszego dobra.
Koniec przemyśleń spowodowanych
treścią komunikatu. Tak czy inaczej mam nadzieję, że w tym nowym 2020 roku, będą
jednak jakieś działania w firmie, które my pracownicy sami określimy, że są dla
nas dobre.
U
właściciela ; W farmacji
|
||||
Jakie
są efekty pracy zespołu do spraw braku leków? Rynek aptek
W ubiegłym roku odbyło się sześć
spotkań Zespołu ds. przeciwdziałania brakom w dostępności leków. W ramach
jego pracy prowadzone są analizy celem znalezienia rozwiązań
zabezpieczających bezpieczeństwo lekowe Polski. Jednocześnie MZ zaznacza, że
nie było żadnego kryzysu lekowego. Jak przypomina posłanka Magdalena Łośko, w
lipcu 2019 r. w Ministerstwie Zdrowia utworzono zespół do spraw
przeciwdziałania brakom w dostępności produktów leczniczych. Zadaniem zespołu
jest rekomendowanie działań, które powinny zostać podjęte w celu
przeciwdziałania brakom dostępności produktów leczniczych. W związku z
powyższym, posłanka zwróciła się do Ministra Zdrowia z pytaniami: Jakie są
efekty pracy zespołu? Jakie działania zostały rekomendowane przez zespół
celem przeciwdziałania brakom dostępności produktów leczniczych? Czy zespół
kontynuuje swoją pracę w obecnej kadencji Sejmu?.
Wiceminister zdrowia Maciej
Miłkowski odpowiadając na interpelację tłumaczy, że spotkania Zespołu
odbywają się cyklicznie. Zespół na bieżąco analizuje sytuację rynkową w
odpowiedzi na zgłoszenia dotyczące problemów z nabyciem leku i rekomenduje
odpowiednie działania, które zapobiegną wystąpieniu realnego problemu z
dostępnością produktów leczniczych dla polskich pacjentów. Jak informuje, do
chwili obecnej odbyło się sześć spotkań Zespołu. Ostatnie posiedzenie Zespołu
odbyło się 6 grudnia 2019 r. Problematyka dostępu do produktów leczniczych
jest bardzo złożona, wielowymiarowa i wieloaspektowa. Przyjęty w Polsce
system obrotu produktami leczniczymi i ich dostępnością w tym ustawa o
refundacji leków z 2011 r. jedynie częściowo uregulowały tą problematykę,
choć i w tym zakresie w sposób daleki od potrzeb. Prywatyzacja zaś polskich
zakładów produkcyjnych (Polfy), głównie spowodowały większe rozchwianie rynku
i problemy w prowadzeniu skutecznej polityki lekowej w Polsce ( no jakie to odkrywcze-MM). Niestety fakt,
że ledwie 40% leków, które potrzebne są aby zabezpieczyć Polaków, produkujemy
na ternie kraju nie poprawia tej sytuacji - wskazuje Miłkowski. Podkreśla
zarazem, że w Polsce nie było żadnego kryzysu lekowego, ani żadnego systemowego
problemu z dostępem do leków. - Owszem zdarzały się sytuacje, że zabrakło
leków danego producenta (np. metformin o przedłużonym uwalnianiu firmy
Merck), ale w tym samym czasie dostępne były co najmniej 2 innych
producentów, nie mówiąc już o całej gamie metformin zwykłych. Biorąc powyższe
pod uwagę zespół nie rekomendował Ministrowi Zdrowia podejmowania w tym
wypadku jakichkolwiek działań interwencyjnych zwłaszcza w obliczu deklaracji
wytwórcy leku, że w krótkim czasie lek powróci na rynek - wyjaśnia. Niezależnie
od powyższego zdarzają się również i sytuacje, że dany producent leku
wycofuje się z jego dalszej produkcji. - Wówczas zadaniem zespołu jest miedzy
innymi analiza w jakiej jednostce chorobowej dany lek był stosowany, jakie
mamy dostępne alternatywne technologie lekowe oraz poinformowanie lekarzy o
tego typu zdarzeniu i zalecenie zmiany farmakoterapii - podaje wicemister. Zaznacza,
że Ministerstwo zdrowia prowadzi jednocześnie analizy celem znalezienia
rozwiązań, które w większym stopniu zabezpieczałyby bezpieczeństwo lekowe
Polski.
|
||||
W kraju i na świecie
|
||||
Zmiany dla pracowników w 2020 roku
W 2020 roku
wynagrodzenie minimalne wzrośnie do 2600 zł, a minimalna stawka godzinowa
wyniesie 17 złotych. Zmiany obejmą również dodatki stażowe. Od początku
przyszłego roku dodatek za staż pracy nie będzie mieć już żadnego wpływu na
wysokość minimalnego wynagrodzenia. Na tę zmianę czekali od lat pracownicy z
długim stażem pracy, którzy dostawali niższe stawki wynagrodzenia zasadniczego
niż przykładowo zaczynający pracę absolwenci, ponieważ do minimalnej pensji
wliczano im dodatek za wysługę lat. Zmieni się również wysokość maksymalnych
limitów rocznych wpłat na indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE)
oraz indywidualne konta emerytalne (IKE) na 2020 r. Aktualnie limity wynoszą
odpowiednio 5 718 zł (IKZE) i 14 295 zł (IKE). Zostaną podwyższone do 6 272,40
zł (IKZE) oraz 15 681 (IKE). Oszczędzanie w ramach IKE i IKZE pozwala na
korzystanie z dodatkowych preferencji podatkowych – oznacza dla podatników
brak opodatkowania zysków i brak opodatkowania przy wypłacie środków. W
przypadku IKZE również obowiązują korzyści podatkowe. Oszczędzająca osoba może
liczyć na to, że wpłacone kwoty pomniejszą dochody do opodatkowania podatkiem
dochodowym od osób fizycznych (PIT). Dzięki temu dany podatnik może corocznie
uzyskać z urzędu skarbowego zwrot podatku. Zyski pochodzące z IKZE nie
podlegają tzw. podatkowi Belki, ale przy wypłacie (jeśli środki zostaną pobrane
po ukończeniu przez oszczędzającego 65 lat) pobiera się podatek na poziomie 10
proc. wypłaconej kwoty.
Media Expert - ekspert od łamania praw pracowniczych
Przypomnijmy, że 23 sierpnia ub. r. do jednego z
elbląskich salonów Media Expert przyjechał kierownik regionalny wraz z
dyrektorem makroregionu i wręczyli wypowiedzenia części pracowników. Kilka
dni później, bo 26 sierpnia związkowcy zostali poinformowani o zwolnieniu
pozostałych. Najpierw wypowiedzenia otrzymali ci, którzy mieli umowę na
czas określony. Następnie – ci, których zatrudniono na etat na czas
nieokreślony. Pod koniec sierpnia Zarząd Regionu Elbląskiego NSZZ
"Solidarność" przyjął stanowisko ws. sytuacji w Organizacji
Zakładowej Terg S.A. Media Expert. "Zarząd
Regionu Elbląskiego NSZZ Solidarność solidaryzuje się z szykanowanymi
pracownikami placówki handlowej S 102 w Elblągu. Wyrażamy stanowczy sprzeciw
wobec działań pracodawcy wymierzonych w pracowników i jednocześnie członków
Związku Zawodowego NSZZ Solidarność. Wręczenie pracownikom wypowiedzeń umów o
pracę z tego sklepu jednoznacznie odbieramy jako bezpardonowy atak na nowo
powstałą Organizację Związkową. Pragniemy stwierdzić iż nie tak
wyobrażaliśmy sobie współpracę strony społecznej jaką nie wątpliwie jest
Organizacja Związkowa ze znaną firmą z polskim kapitałem"-czytamy
w przyjętym stanowisku. Niewiele wcześniej, bo w lipcu 2019 r., pracownicy z
Elbląga podjęli decyzję o zorganizowaniu się i zasileniu szeregów
członków NSZZ Solidarność. Przeprowadzono wybory, które koordynował
Grzegorz Adamowicz - przewodniczący Zarządu Regionu. 19 grudnia przewodniczący
Adamowicz otrzymał z Państwowej Inspekcji Pracy raport dotyczący
przeprowadzanych w ostatnim czasie kontroli w sklepach Media Expert. Wyniki są
zatrważające. Zakresem kontroli objęto następujące zagadnienia:
realizacja obowiązków pracodawców wynikających z ustawy o zakładowym
funduszu świadczeń socjalnych; konsultacje z zakładowymi organizacjami
związkowymi w indywidualnych sprawach pracowniczych; wynagrodzenia za
pracę, ze szczególnym uwzględnieniem ustalania i wypłacania pracownikom
wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy z powodu choroby, za pracę w
godzinach nadliczbowych, za czas korzystania z urlopu wypoczynkowego,
dokonywania potrąceń z wynagrodzenia za pracę oraz wypłat premii ustalanych na
podstawie obowiązujących przepisów wewnątrzzakładowych; czas pracy - prawo
pracowników do odpoczynku dobowego i tygodniowego, przestrzegania maksymalnych
norm czasu pracy, dopuszczalności zatrudniania w godzinach nadliczbowych,
wywiązywania się z obowiązku terminowego przekazywania pracowników rozkładów
czasu pracy, a także poprawności prowadzenia dokumentacji dotyczącej czasu
pracy; terminów udzielania pracownikom urlopów wypoczynkowych, w tym
przestrzegania obowiązku udzielania urlopów zaległych do końca września
następnego roku kalendarzowego; prowadzenia dokumentacji pracowniczej - akt
osobowych, dokumentacji dotyczącej wynagrodzeń, urlopów wypoczynkowych, a
przede wszystkim realizacji przez pracodawców obowiązku potwierdzenia
pracownikom na piśmie ustaleń co do stron umowy, rodzaju umowy oraz jej
warunków przed dopuszczeniem do pracy; przestrzegania przez pracodawcę zakazu
dopuszczania pracowników do pracy bez aktualnego zaświadczenia lekarskiego
stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku,
zapewniania pracownikom stosownych szkoleń dziedziny bezpieczeństwa i higieny
pracy; oświetlenia na poszczególnych stanowiskach pracy zorganizowanych w
marketach oraz realizacji obowiązków dotyczących ochrony przeciwpożarowej, w
zakresie kompetencji organów Państwowej inspekcji Pracy. Łącznie inspektorzy
pracy, od 29 października do 11 grudnia ub. r. przeprowadzili 24 kontrole
w sklepach w całej Polsce. "W
największym stopniu naruszone zostały przepisy dotyczące czasu pracy, tj.
przede wszystkim przepisy o brak zapewnienia pracownikom w każdej dobie prawa
do nieprzerwanego 11 godzinnego odpoczynku; zatrudnianie pracowników w
godzinach nadliczbowych w wymiarze przekraczającym łącznie z normatywnym czasem
pracy 48 godzin przeciętnie na tydzień; niezapewnienie pracownikom dostatecznej
liczby dni wolnych od pracy wynikających z rozkładu czasu pracy w przeciętnie
pięciodniowym tygodniu pracy; brak właściwej dokumentacji dotyczącej pracy
pracowników w godzinach nadliczbowych; niewywiązywanie się z obowiązku
przekazania pracownikom harmonogramów czasu pracy na 7 dni przed rozpoczęciem
pracy"- czytamy w raporcie pokontrolnym. W czasie
kontroli stwierdzono także, że pracownikom nie są udzielane zaległe urlopy
wypoczynkowe do końca września następnego roku kalendarzowego, czym naruszono
art. 168 Kodeksu pracy. Potwierdziły się również podnoszone przez przewodniczącego
Adamowicza w piśmie do PIP nieprawidłowości dotyczące prowadzenia akt
osobowych pracowników, dopuszczania pracowników do pracy bez aktualnych
zaświadczeń lekarskich stwierdzających brak przeciwwskazań do pracy na
określonym stanowisku, nieprzekazywania pracownikom na piśmie umów o pracę
przed rozpoczęciem przez nich pracy. W wyniku kontroli prowadzonych w
poszczególnych sklepach, inspektorzy stwierdzili również liczne
nieprawidłowości dotyczące takich zagadnień jak: obowiązek zapewnienia pracownikom
odzieży roboczej, stosowanie właściwego oświetlenia na poszczególnych
stanowiskach pracy, czy przestrzeganie przepisów dotyczących transportu
wewnątrzzakładowego, magazynowania oraz dotyczących dróg ewakuacyjnych. W
kwestii wypłacania pracownikom wynagrodzenia, jak i również jego potrącania
stwierdzono pojedyncze przypadki błędnego ustalenia wysokości wynagrodzenia. "Faktem jest, iż cześć pracowników w umowach o
pracę nie ma zagwarantowanej stawki wynagrodzenia zasadniczego, na poziomie co
najmniej równym wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę"
- czytamy w raporcie. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami przepisów
prawa pracy inspektorzy skierowali do pracodawcy środki prawne tj.
wystąpienia i nakazy zgodnie z przepisami ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o
Państwowej Inspekcji Pracy. Ponadto przeprowadzili wobec osób odpowiedzialnych,
postępowania o popełnienie czynów wypełniających znamiona wykroczeń.
|