czwartek, 6 lutego 2020

PIGUŁKA nr.5/20


PIGUŁKA                Warszawa 07.02.2020r.
Co słychać w Solidarności                    Nr 05/20
Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A.
___________________________________________________________________________________________________________________________________

W Polfie Warszawa  S.A.


Na początku tygodnia w poniedziałek 3 lutego odbyło się drugie spotkanie negocjacyjne w sprawie podwyżek płac. Pisałem wcześniej, że pierwsze spotkanie nie wniosło żadnych rozstrzygnięć czy uzgodnień ale ustaliliśmy, że przed drugim spotkaniem Zarząd prześle nam swoje propozycje podwyżkowe i tak się stało. Nie będę omawiał tej propozycji, która została przez organizacje związkowe odrzucona w całości. Natomiast podczas spotkania 3 lutego udało nam się w niespełna godzinę dojść do sensownych uzgodnień i ustaliliśmy treść porozumienia płacowego, które 6 lutego podpisaliśmy. Oto najistotniejsza część porozumienia:

„§ 1.1. Od 1 kwietnia 2020 roku fundusz wynagrodzeń pracowników wzrośnie o 7% funduszu wynagrodzeń zasadniczych, z czego: 1) Pracownicy zaszeregowani w kategorii 8 – 14, którzy nie otrzymali podwyżki w okresie 1 październik 2019 – 31 marzec 2020, otrzymają 200 zł brutto/etat obowiązkowej podwyżki wynagrodzenia zasadniczego. Warunkiem otrzymania ww. podwyżki jest zatrudnienie u Pracodawcy lub w spółkach należących do Grupy Polpharma przed 1 października 2019 roku oraz ocena roczna za 2019 rok co najmniej B. Obowiązkowymi podwyżkami nie objęte są osoby, które na dzień 1 kwietnia 2020: a) przebywają na urlopach bezpłatnych lub wychowawczych, b) są w okresie wypowiedzenia umowy o pracę, na swój wniosek, c) uzyskały zgodę pracodawcy  na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron na swój wniosek (nie dotyczy osób przechodzących na emeryturę lub osób przechodzących do innych spółek w Grupie Polpharma lub Polpharma Biologics). 2)Pozostałą część środków na podwyżki płac zasadniczych rozdzielone będą na poszczególne piony organizacyjne lub obszary, tam gdzie piony nie zostały wydzielone i pozostają do dyspozycji Dyrektorów Pionów/Członków Zarządu, którzy w porozumieniu z bezpośrednimi przełożonymi pracowników dokonają zmian wynagrodzeń. 2.Podwyżki wynagrodzeń będą przyznawane od 1 kwietnia 2020 roku. 3.Podwyżkami wynagrodzeń mogą być objęci pracownicy, którzy otrzymali ocenę za 2019 rok co najmniej B,  zatrudnieni w Polfie Warszawa na dzień 1 kwietnia 2020, z wyłączeniem pracowników przebywających na urlopach bezpłatnych i wychowawczych. 4.Przyznawanie indywidualnych podwyżek wynagrodzeń dokonywane będzie w oparciu o ocenę roczną pracownika (za rok 2019) oraz obecny poziom wynagrodzenia zasadniczego. 5.Przy podwyżkach Pracodawca będzie stosował uzgodnioną z Zakładowymi Organizacjami Związkowymi zasadę, że pracownik który uzyskał co najmniej ocenę B, raz na dwa lata otrzyma minimalną podwyżkę 100 zł brutto. 6.Strony porozumienia ustaliły, że od 1 kwietnia 2020 roku wzrośnie wysokość nagród przyznawanych pracownikom jak poniżej: pochwała oznacza nagrodę w wysokości 400 zł. brutto, dyplom oznacza nagrodę w wysokości 600 zł brutto”.

W tym miejscu chciałbym podziękować Zarządowi Polfy a w szczególności Prezesowi za konstruktywne podejście do negocjacji. Może nawet pierwszy raz w historii, negocjacje odbyły się w sposób tak rzeczowy, bez zbędnych „ceregieli”. Strony przekazały swoje oczekiwania i możliwości i w sposób naturalny w krótkim czasie doszły do porozumienia. Ot tak normalnie a do tej pory było raczej nierealne, oby tak dalej. Chcę  również podziękować Przewodniczącemu MZZ Chemików za bardzo dobrą współpracę w tych negocjacjach, ale oczywiście nie tylko w tych, bo dobra współpraca trwa od dość dawna,  co zapewne jest korzystne w wypracowywaniu wszelkich porozumień.

Pracownicy w kategoriach 8-14 otrzymają obowiązkową podwyżkę 200,00zł, to nasz związkowy postulat, który udało się uzgodnić, ponadto wszyscy mają prawo również do drugiej części podwyżki dzielonej przez przełożonych (poza wyjątkami wymienionymi w porozumieniu -wyżej). Podziału tej drugiej części obawiam się zawsze najbardziej, ale tym razem liczę na profesjonalne podejście do podziału i mam nadzieję, że nie będzie skarg i uwag, że podwyżkę uznaniową dostali ulubieni „pupilkowie” nie mówiąc dosadniej. Wierzę, że kadra zarządzająca, która jest również po odpowiednich szkoleniach, podejdzie do dzielenia podwyżek właśnie w sposób profesjonalny. Oczywiście tradycyjnie proszę o sygnalizowanie nieprawidłowości, jeśli by się jednak zdarzały ale jak wspomniałem, chcę wierzyć, że będzie tym razem ok.

KULIG

W dniach 30.01 -02.02.2020r. odbyła się wycieczka w Bieszczady zorganizowana przez KM NSZZ Solidarność. Tradycyjnie na naszej zimowej wycieczce był kulig, tym razem wozy na kołach, ale śnieg też był a więc nie było źle. Nie zabrakło również tradycyjnie wieczornej zabawy z tańcami, prawie do świtu 😊. Ponadto kolacja grillowa zwiedzanie różnych atrakcji, których w Bieszczadach  nie brakuje. Była to zapewne dla 49 uczestników miła czterodniowa zabawa w oderwaniu od korporacyjnej codzienności.







U właściciela ; W farmacji


Eksperci o lekach biorównoważnych: korzyści dla pacjentów i budżetu    Rynek Zdrowia

Terapiami biologicznymi w Polsce objętych jest około 0,1% pacjentów, podczas gdy w Europie Zachodniej - ok. 20%. Dostępność do takiego leczenia, które dla wielu chorych stanowi jedyną szansę na normalne życie, w naszym kraju jest najgorsza w UE - podkreślają eksperci i wskazują, jak zmienić ten niekorzystny trend. W przeszłości przyczyną niskiej dostępności leczenia biologicznego w Polce były bardzo wysokie ceny leków. Dlatego zaczęto je stosować w ramach programów lekowych - przypominali eksperci podczas konferencji „Kliniczne i ekonomiczne aspekty leczenia biologicznego w Polsce” Wymiar medyczny i etyczny - Niestety, kryteria włączania chorych do tych programów są bardzo restrykcyjne. Pacjent z reumatoidalnym zapaleniem stawów (RZS), łuszczycą, chorobą Leśniowskiego-Crohna, czy wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego musi mieć ciężki przebieg choroby, żeby otrzymać leczenie biologiczne - zaznacza Beata Karasińska, dyrektor działu biofarmaceutyków na Europę Środkowo-Wschodnią w firmie Sandoz. W Polsce leczenie biologiczne dostaje zaledwie 3% pacjentów z RZS, podczas gdy w Europie 30%, a w niektórych nawet 40 lub 50%. W przypadku chorób zapalnych jelit często nawet dzieci z ciężką postacią choroby nie są włączane do programu. W Polsce jest prawie 1 milion osób cierpiących na łuszczycę, a tylko 500 dostaje leki biologiczne. To garstka pacjentów, u których łuszczyca osiągnęła bardzo zaawansowane stadium. Kolejnym problemem jest przerywanie terapii po wyznaczonym w programie czasie i wznawianie jej dopiero po nawrocie choroby. - Jest to nie tylko nieetyczne, ale również paradoksalnie skutkuje większymi kosztami, bo efektywność leków po ponownym ich włączeniu może być mniejsza i prowadzi w wielu przypadkach do zmiany terapii na droższą - zauważa Izabela Obarska, ekspert ochrony zdrowia, współautorka raportu „Dostęp do leczenia biologicznego w Polsce”. Jak czytamy w raporcie w przypadku chorób zapalnych jelit czas refundacji w Polsce wynosi maksymalnie 24 miesiące dla infiliksymabu oraz 12 miesięcy dla adalimumabu. Dla chorych na RZS czas leczenia jest ograniczony do 18 miesięcy, a na łuszczycę w zależności od leku od 24 do 96 tygodni. - Jesteśmy jedynym krajem w Europie, w którym tak się dzieje - wszędzie indziej leczenie prowadzi się dopóki jest skuteczne. Zgodnie z rekomendacjami towarzystw naukowych, jeśli terapia jest skuteczna należy ją kontynuować, żeby nie dopuszczać do nawrotu choroby. Bo to nie są leki, których zadaniem jest wyleczenie, lecz zniesienie objawów choroby, spowodowanie by chory lepiej się czuł, by mógł normalnie funkcjonować - zaznacza Beata Karasińska. Wymiar ekonomiczny Eksperci zwracają uwagę, że dostęp do terapii biologicznych można istotnie poprawić poprzez zwiększenie dostępności leków biorównoważnych, stanowiących tańsze odpowiedniki leków biologicznych. W ten sposób budżet państwa mógłby zaoszczędzić ok. 100 mln USD w ciągu 4 lat. Po wygaśnięciu ochrony patentowej leku biologicznego jego produkcję rozpoczyna wielu innych producentów. W stosunku do tych nowych leków stosuje się różne nazwy: ang. biosimilars (leki biologiczne biopodobne) lub bardziej precyzyjnie - leki biologiczne równoważne. Ich pojawianie się na rynku stymuluje konkurencję i obniża ceny. Jak pokazuje wspomniany raport, obecna cena najtańszego infliksymabu jest niższa o 62% od tej z końca grudnia 2013 r., etanerceptu o 43%, trastuzumabu o 50%, adalimumabu o 53%, a rytuksymabu o 53%. Szacunki IQVIA Institute dowodzą, że w wyniku tej konkurencji polski system ochrony zdrowia zaoszczędzi na wszystkich lekach biologicznych ponad 100 mln euro do końca 2020 r. - Ministerstwo Zdrowia wydaje na leki biologiczne 100 mln zł, to oznacza, że gdyby te oszczędności włożono w programy lekowe można byłoby objąć leczeniem biologicznym w przybliżeniu dwukrotnie więcej pacjentów - zauważa Beata Karasińska. Co należy zrobić Eksperci wymieniają cztery zasadnicze kierunki działań, prowadzących do zwiększenia dostępności leków biologicznych w Polsce: 1. Udoskonalenie procedur refundacji leków biologicznych równoważnych: stosowanie przejrzystych i przewidywalnych procedur refundacji poprzez automatyczne umieszczanie leków biologicznych równoważnych na liście refundacyjnej najszybciej jak jest to możliwe po automatycznej obniżce ceny o 25% wznawianie przetargów szpitalnych, kiedy na rynku pojawiają się preparaty konkurencyjne, aby zapewnić stosowanie leków biologicznych najefektywniejszych kosztowo. 2. Zmiany w programach lekowych zwiększające dostęp pacjentów do terapii: rewidowanie kryteriów klinicznych kwalifikacji chorych do programu lekowego, gdy efektywność kosztowa danego programu poprawia się opracowanie przejrzystych kryteriów dla automatycznej zmiany statusu refundacji leków objętych programami lekowymi i przeniesienia ich do katalogu chemioterapii lub refundacji aptecznej. 3. Wprowadzenie przejrzystych zasad dzielenia się korzyściami wynikającymi z konkurencji na rynku leków: reinwestowanie środków zaoszczędzonych w wyniku dopuszczenia do obrotu konkurencyjnych leków biologicznych równoważnych w poprawę dostępu do terapii biologicznych dla większej liczby pacjentów wprowadzenie modeli dzielenia się korzyściami przez wszystkie zaangażowane strony, z uwzględnieniem wynagrodzenia dla lekarzy i pielęgniarek opiekujących się pacjentami w programach lekowych. 4. Wdrożenie ustawicznego kształcenia dla wszystkich interesariuszy: Rozpowszechnianie i ugruntowanie rzetelnych informacji na temat leków biologicznych równoważnych przez organy krajowe zarówno dla personelu medycznego, jak i pacjentów.

W kraju i na świecie


Powołano sztab protestacyjno-strajkowy w PGG

Reprezentanci organizacji związkowych z Polskiej Grupy Górniczej powołali 27 stycznia w Katowicach wspólny sztab protestacyjny-strajkowy. W spółce od końca listopada trwa spór zbiorowy na tle płacowym. Górnicy są też zaniepokojeni rosnącymi zwałami nieodebranego węgla.
Sytuacja jest poważna. Powołując sztab, chcemy dać sygnał, że nie ma już czasu na jakieś pozorowane ruchy. Trzeba działać – powiedział Bogusław Hutek, szef górniczej „Solidarności” i przewodniczący związku w PGG. Wśród zasadniczych punktów konfliktu pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem spółki wskazał kwestię sposobu naliczenia i wypłaty nagrody rocznej, nazywanej potocznie „czternastką”.  Kolejnym problemem jest  podwyżka płac w tym roku, będąca przedmiotem sporu zbiorowego. – Spór  jest na etapie mediacji. 30 stycznia mamy kolejne spotkanie z mediatorem i po tym spotkaniu będziemy podejmować decyzje, co do dalszych działań. Na 3 lutego planujemy masówki w kopalniach PGG – zapowiedział przewodniczący.
Zaznaczył, że kwestie płacowe to niejedyny problem, który  sprawił, że centrale związkowe podjęły decyzję o powołaniu sztabu protestacyjnego. – Po pierwsze, martwią nas rosnące zwały węgla przy kopalniach i brak przychodów za zakontraktowany i nieodebrany przez energetykę węgiel. To 1,7 mln ton z przeszło 2,5 mln ton zalegającego na zwałach surowca. Kolejnym złym sygnałem są informację o wstrzymanych inwestycjach i planowanych, jak to się ładnie mówi, przekształceniach organizacyjnych, co w praktyce oznacza zwykle likwidację kopalń – dodał Bogusław Hutek.
      
Masówki w kopalni Pokój

Górnicy z Ruchu Pokój Kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej obawiają się, że ich zakład do końca roku zakończy wydobycie. Ma to związek z decyzją zarządu Polskiej Grupy Górniczej, w skład której wchodzi zakład, o wstrzymaniu robót inwestycyjnych przy zbrojeniu nowych ścian wydobywczych.
Obecnie wydobywamy węgiel z trzech ścian. Pierwsza skończy się w marcu, druga w sierpniu, a ostatnia za rok na przełomie grudnia i stycznia. Jeśli w tym roku nie zostaną uruchomione nowe ściany, Pokój zostanie zamknięty – mówi Mariusz Palka, przewodniczący „Solidarności” w Ruchu Pokój. Przewodniczący przypomina, że według wcześniejszych uzgodnień zawartych podczas górniczych protestów pięć lat temu, wydobycie w kopalni Pokój miało się zakończyć w grudniu 2022 roku. - Chcemy, aby te ustalenia zostały dotrzymane – podkreśla Palka. 21 stycznia w kopalni Pokój związkowcy przez cały dzień prowadzili masówki informacyjne dla załogi. - Mówiliśmy, jaka jest sytuacja i jakie zagrożenia. Dotychczasowe prace przy zbrojeniu tych trzech nowych ścian pochłonęły około 50 mln zł. Przerwanie tej inwestycji to wyrzucenie tych pieniędzy w błoto. Mówiliśmy też o tym, że poprosiliśmy o pomoc wiceministra odpowiedzialnego za górnictwo Adama Gawędę i on zobowiązał się do przeanalizowania sprawy. Zadeklarował, że na przełomie stycznia i lutego  przekaże nam odpowiedź – mówi przewodniczący. Zaznacza, że decyzje związków zawodowych , co do dalszych działań zostaną podjęte po zapoznaniu się z odpowiedzią wiceministra aktywów państwowych Adama Gawędy. Z pewnością załoga będzie walczyć w obronie swojej kopalni, a my staniemy po ich stronie, tak jak było to w przypadku Sośnicy i każdej innej kopalni, które broniły się przed zamknięciem w 2015 roku – zapowiedział szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek W dniu masówek zarząd PGG wydał w oświadczenie, w którym nie odniósł się bezpośrednio do informacji o likwidacji kopalni, ale zaznaczył, że „obecnie trwają analizy dotyczące planów techniczno-ekonomicznych kopalni, mające na celu wypracowanie najbardziej optymalnego modelu jej funkcjonowania w ramach kopalni zespolonej Ruda" . Zapewnił jednocześnie, że nie ma żadnych planów dotyczących zwolnień, a „ewentualne przemieszczenia pracowników Ruchu Pokój będą realizowane w ramach kopalni zespolonej Ruda”. Ruch Pokój zespolona zatrudnia 1200 osób.


Miara Mirosław                  
 Przewodniczący KM NSZZ  Solidarność