PIGUŁKA
Co słychać w Solidarności
|
Warszawa
19.06.2020r.
nr 23/20
|
W Polfie Warszawa
S.A.
|
|
W
tygodniu
Dwa tygodnie temu napisałem w „Pigułce”: „Zarząd
przekazał nam też informację dotyczącą reorganizacji w R&D, nie będę również
tego opisywał, będziemy się kontaktować z poszczególnymi osobami, jeśli sprawa
nabierze charakteru formalnego, ale póki co mam nadzieję, że te działania nie nastąpią
teraz”.
Zrobiło się niezłe zamieszanie, nie ukrywam że
tego się spodziewałem. Pracownicy zaczęli wypytywać przełożonych co się ma
dziać, czy będą zwolnienia na „Barskiej”. Z tego co mi przekazano, przełożeni „nabrali
wody w usta” i twierdzili że nic nie wiedzą. No oczywiście wiedzieli, bo
działania szczegółowo były przygotowane wcześniej. Pod hasłem reorganizacji
postanowiono pożegnać kilkanaście osób, prawie 20% stanu R&D. Większość z
tych osób to pracownicy z bardzo dużym stażem i w wieku chronionym, co oznacza
dla pracodawcy jedyną możliwość rozstania się z nimi, poprzez złożenie
odpowiedniej oferty finansowej. Gdy my się w taki sposób pozbywamy pracowników
w wieku przedemerytalnym w Radzie Dialogu Społecznego pracodawcy z
organizacjami związkowymi podpisują porozumienie na wzór porozumienia w UE w
zakresie pomocy pracownikom starszym. No nieładnie. Artykuł w tej sprawie na
końcu „Pigułki”.
Niestety oprócz tych osób chronionych
postanowiono pożegnać się również z czterema osobami poprzez zaproponowanie
porozumienia a w przypadku odrzucenia przez zainteresowanych, poprzez
wypowiedzenie.
Dzieje się to po szumnej wideokonferencji
podczas której Prezes Grupy odpowiadając na pytania stwierdził, że w roku
pandemii nie przewiduje się zwolnień. No jak widać nie przewiduje się, tylko
realizuje się niestety.
Próbowałem interweniować poprzez wysłanie pism
do Rady Nadzorczej i Prezesa Grupy. Otrzymałem wymijająca odpowiedź od
Przewodniczącego Rady Nadzorczej. Prezes Grupy uznał moim zdaniem, że nie warto
odpowiadać na pisma przewodniczącego związku, zapamiętam to sobie. Często
pracodawcy znają drogę do mnie, jak potrzebna jest interwencja w komisji
trójstronnej, czy w ministerstwie a jak widać w drugą stronę to nie działa.
Jestem wściekły i zdegustowany tym co się
zadziało w R&D z kilku powodów. Po pierwsze Grupa Polpharma pokazuje
medialnie jak angażuje się w pomoc w czasie pandemii ( co oczywiście bardzo popieram),
ale niestety cichaczem w roku pandemii robi restrukturyzację, zwalnia
pracowników, pomimo apeli rządowych żeby pracodawcy nie zwalniali w czasie
pandemii pracowników a jednocześnie Prezes Grupy na wideokonferencji zapewnia,
że nie będzie zwolnień, jak to nazwać ? Wiemy…..
Po drugie nie podoba mi się traktowanie
pracowników w wieku przedemerytalnym, zamiast tak jak robi się to krajach UE, traktować
tych pracowników z większą troską, wykorzystywać ich umiejętności i tworzyć stanowiska
mentorów, pokazuje się tym pracownikom wprost, że są zbędni.
Po trzecie zwolnienia tłumaczy się reorganizacją,
brakiem projektów, za dużym zatrudnieniem a w tym samym czasie gdy zwalnia się naszych,
na podobne stanowiska w portalu pracuj.pl szuka się pracowników.
To niestety budzi we mnie nieodparte
podejrzenie, że tak naprawdę nie chodzi o redukcję o reorganizację
tylko moim zdaniem chodzi o odmłodzenie kadry
o pozbycie się osób niechcianych i w wieku przedemerytalnym, bo młodym przełożonym,
pracuje się według nich, lepiej z młodymi, bo starsi są według nich hamulcowymi
itd.
Tak ja to widzę, taka jest moja obserwacja
tego co się stało, może błędna ale nie sądzę.
W korporacji jest tak, co zaobserwowałem przez
ostatnie osiem lat, że ci co tak bardzo się starają, za wszelką
cenę robić karierę, bardzo
szybko przekonują się, że to nie jest długodystansowa przyszłość, raczej sprint
i za chwilę meta.
Likwiduje nam się fabrykę z 195-letnią tradycją,
czy nie można pracownikom dać spokojnie przepracować do momentu zamknięcia ????
CHOCIAŻ TYLE NALEŻAŁOBY DLA TYCH PRACOWNIKÓW ZROBIĆ.
Kulturalny
Członek Związku
Od momentu wybuchu pandemii zawiesiliśmy realizację
naszej wieloletniej akcji ”Kulturalny Członek Związku”. Obecnie powoli otwierają
się instytucje kulturalne a więc nadchodzi również czas wznowienia naszej
akcji. Rozpoczniemy realizację tej akcji od lipca. W niedługim czasie członkowie NSZZ
Solidarność otrzymają mailową informację w jakich dniach będą dyżury w biurze związku i kiedy będzie można realizować zwrot
za bilety.
Dla przypomnienia kilka informacji:
„Kulturalny Członek Związku”. Przypomnę, że
jeśli członek NSZZ Solidarność wybierze się do teatru, kina, na koncert, do
muzeum itd., przyniesie nam uzbierane w
ciągu roku bilety na kwotę, 300,00 zł., to otrzyma zwrot tej kwoty. Celem
akcji jest zachęcenie członków związku do udziału w imprezach kulturalnych za
który to udział, refundujemy im przynajmniej częściowy udział finansowy, do
opisanej kwoty włącznie. Regulamin tej akcji członkowie Związku mogą otrzymać w
mailu, jak również można go otrzymać w siedzibie związku.
Przy okazji przypomnę o naszych pozostałych
działaniach z których każdy pracownik, członek NSZZ Solidarność może
skorzystać: Każdy członek NSZZ
Solidarność w Polfie Warszawa, po wypełnieniu stosownego wniosku, może otrzymać kartę, która upoważnia na stacjach
benzynowych LOTOS do zniżek za paliwo.
Również każdy członek związku może otrzymać kartę, która upoważnia go do
korzystania z nieograniczonej ilości porad prawnych w Kancelarii CDO 24.
Wypłacamy
zasiłki statutowe z
tytułu urodzenia dziecka ( 1000,00 zł), śmierci ( 500,00 zł). Odchodzący na emeryturę członek związku, otrzymuje prezent w
wysokości 600,00 zł. Dofinansowywane
są również wycieczki: krajowe - uczestnik płaci 35% całkowitego kosztu a w
przypadku wycieczek wielodniowych zagranicznych - uczestnik płaci 70 % całkowitego kosztu.
Zapraszamy
wszystkich tych pracowników, którzy dotychczas nie zdecydowali się zapisać do
żadnej z organizacji związkowej w Polfie – chodźcie z nami 😊, ZORGANIZOWANI MAJĄ LEPIEJ.. Przed nami dwa, może trzy lata okresu likwidacji firmy,
zastanów się czy nie warto mieć wsparcia – zapraszamy do NSZZ Solidarność.
U właściciela ; W farmacji
|
|
FIRMY ZNAD
WISŁY MOGĄ SKORZYSTAĆ NA EUROPEIZACJI Rzeczpospolita
Unijny
projekt zwiększenia produkcji leków w Europie to ogromna szansa dla Polski –
uważa branża. Zwraca też jednak uwagę na wzrost kosztów. Ponad 8 mld dol.
mogłaby zyskać rocznie polska gospodarka, gdyby dostawy z Chin zastąpiła
produkcja z Europy Środkowo-Wschodniej – szacuje Polski Instytut Ekonomiczny.
Mocno zależna od importu jest m.in. farmacja. Kilka dni temu sześć państw
członkowskich (w tym Polska) podpisało list z apelem o „europeizację” w tym
obszarze. Sektor może zyskać Branża zgodnie ocenia, że unijny projekt to
ogromna szansa dla naszego kraju. – Potrzebujemy rozwoju tego sektora ze
względu na bezpieczeństwo lekowe, które – jak dobitnie pokazała pandemia –
powinno być równie ważne dla państwa, jak bezpieczeństwo energetyczne czy
militarne – komentuje Sebastian Szymanek, dyrektor generalny firmy Polpharma
Polska. Dodaje, że globalne łańcuchy dostaw, które dla wielu firm były
wcześniej źródłem efektywności, stały się teraz istotnym ryzykiem dla
utrzymania produkcji leków na poziomie lokalnym. Projekt dotyczący
„europeizacji” jest też ważny ze względów gospodarczych – szczególnie teraz,
gdy czeka nas recesja. Produkcja leków jest nie tylko jednym z najbardziej
nowoczesnych sektorów gospodarki, ale też wytwarzającym dużą wartość dodaną.
Musimy zrobić wszystko, aby jak największy strumień unijnych środków, które
mogą wesprzeć ten cel, trafił do naszego kraju. Warto być aktywnym uczestnikiem
rozmów, bo przywrócenie produkcji, chociażby substancji czynnych, wymaga
ogromnych nakładów i bez wsparcia rządu i UE będzie niemożliwe – podkreśla
Szymanek. Wtóruje mu Paweł Roszczyk, członek zarządu firmy Adamed Pharma. –
Potencjał rynku farmaceutycznego w Polsce jest ogromny – a takie firmy jak
Adamed to szczególne miejsce na mapie gospodarki Polski – mówi Roszczyk.
Dodaje, że obecnie dyskutowane mechanizmy unijne to szansa, aby produkcja
farmaceutyczna rozwijała się właśnie w naszym kraju. – Jednak bez wzmocnienia
krajowych firm takimi instrumentami jak od dawna postulowany Refundacyjny Tryb
Rozwojowy przegramy wyścig z europejskimi koncernami i bardziej rozwiniętymi
gospodarkami – przestrzega. Na istotną kwestię uwagę zwraca Krzysztof
Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego:
przeniesienie produkcji leków oraz substancji do ich wytwarzania z Azji do
Europy spowoduje, że będą one droższe. – Dziś jednak wszystkie kraje UE
są świadome, że bezpieczeństwo lekowe ma swoją cenę. Dlatego Unia musi
wprowadzić rozwiązania, które spowodują, że wyższe koszty wytwarzania leków nie
uderzą w pacjentów i nie będą hamowały inwestycji w produkcję farmaceutyczną w
Europie – mówi prezes PZPPF. Jego zdaniem, potrzebne są systemowe rozwiązania
chroniące rynek wewnętrzny UE, pacjentów i europejskich producentów, np. system
dopłat na wzór wspólnej polityki rolnej UE. Chodziłoby o dopłaty dla tych
wytwórców, którzy produkują w Europie, decydując się na wyższe koszty z tym
związane. Na kwestię kosztów uwagę zwraca też Wiesław Żyznowski, prezes
Mercator Medical, czyli firmy zajmującej się produkcją rękawic. To produkt, na
który w okresie epidemii jest prawdziwy boom. – Jednorazowe rękawice medyczne i
ochronne są produkowane niemal wyłącznie w kilku krajach Azji Południowo-
-Wschodniej i w Chinach. Ich produkcja w Europie byłaby możliwa pod względem
technicznym i organizacyjnym, ale jej koszty byłyby wyższe w porównaniu z
analogicznymi kosztami azjatyckimi przede wszystkim co do robocizny, podatków i
ochrony środowiska – wymienia szef Mercatora. Dodaje, że taka produkcja byłaby
sensowna tylko wtedy, gdyby wsparto ją środkami publicznymi.
W kraju i na świecie
|
|
||||
Dwustronna
inicjatywa partnerów społecznych ma pomóc starszym pracownikom
8 czerwca
doszło do podpisania Porozumienia strony pracowników oraz strony pracodawców
RDS na rzecz aktywnego starzenia się. Jest to element wdrażania w Polsce
porozumienia europejskich partnerów społecznych z 8 marca 2017 r.Podpisanie
porozumienia jest uwieńczeniem procesu dwustronnych uzgodnień
zapoczątkowanego dwa lata temu przez Grupę roboczą Rady Dialogu Społecznego
ds. europejskiego dialogu społecznego. Wypracowane tam rekomendacje trafiły
następnie m.in. do Zespołu RDS ds. prawa pracy, gdzie partnerzy społeczni w
trakcie dyskusji uznali, że chcą stworzyć ramy dla wspólnych działań na
rzecz odpowiedzialnego zarządzania wiekiem w polskich przedsiębiorstwach.
Autonomiczne rozmowy dały wreszcie efekt. – „Solidarność” podpisała się pod
tym porozumieniem, bo uważamy, że wychodzi ono naprzeciw wyzwaniom
przyszłości – mówi Bogdan Kubiak, zastępca przewodniczącego KK NSZZ
„Solidarność”. -Teraz chcemy, aby jego zapisy były doprecyzowane w ramach
pracy zespołów problemowych RDS i oczywiście będziemy zachęcać rząd do
aktywnego włączenia się.
– Musimy pamiętać, że mimo obecnego koronawirusowego „tąpnięcia” na rynku pracy, w perspektywie długookresowej będziemy borykać się z niedoborem pracowników, ze względu m.in. na zmianę demograficzną. Dlatego ważne jest, by dbać o dobrostan pracownika w całym cyklu jego życia zawodowego, tak aby jak najdłużej miał nie tylko potrzebę , ale i satysfakcję z utrzymywania się na rynku pracy – wyjaśnia Sławomir Adamczyk, przedstawiciel polskich związków w Komitecie Dialogu Społecznego UE i jeden z inicjatorów procesu wdrożeniowego. W porozumieniu partnerzy społeczni deklarują wspólne zaangażowanie na rzecz wprowadzenia przykładowo takich rozwiązań jak:
– Warto zwrócić uwagę w
szczególności na zadeklarowanie działań związanych z dostosowaniem miejsc
pracy do potrzeb zdrowotnych starszych pracowników. Wpisuje się to
bezpośrednio w cele Europejskiego Filaru Praw Socjalnych, którego punkt 10
wskazuje, że pracownicy mają prawo do środowiska pracy dostosowanego do
ich potrzeb zawodowych, co pozwala im przedłużyć okres ich uczestnictwa w
rynku pracy – podkreśla Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ
„Solidarność”, uczestnicząca w zespole negocjacyjnym strony związkowej RDS. –
W naszej ocenie ważne jest to, że partnerom społecznym udało się sformułować
konkretne zalecenia legislacyjne związane ze zmianami w kodeksie pracy (w
postaci wprowadzenia dodatkowej przerwy w pracy wliczanej do czasu pracy) -
dodaje Sławomir Adamczyk. –Teraz „piłeczka” znajdzie się po stronie rządu i
zobaczymy czy ten potrafi właściwie zareagować.
Porozumienie przewiduje, że począwszy od 2023 r. roku, partnerzy społeczni i na ich zaproszenie przedstawiciele rządu, składać będą sprawozdania z realizacji zadeklarowanych działań, a raport z wykonywania porozumienia podlegał będzie ocenie na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego. – Taki zapis pozwoli na utrzymanie tej tematyki w sferze zainteresowania partnerów społecznych i uporządkowane działania w RDS. Wyzwania związane z aktywnym starzeniem będą się bowiem zmieniać, tak jak zmienia się środowisko pracy – zwraca uwagę Barbara Surdykowska.
Komentarz:
Bardzo cenna inicjatywa pracodawców i związków
zawodowych działających w Radzie Dialogu Społecznego, tym bardziej, że wpisuje się to bezpośrednio w cele Europejskiego
Filaru Praw Socjalnych, którego punkt 10 wskazuje, że pracownicy mają
prawo do środowiska pracy dostosowanego do ich potrzeb zawodowych, co
pozwala im przedłużyć okres ich uczestnictwa w rynku pracy . Co w tym
samym czasie dzieje się u nas ?
Otóż planujemy wdrożenie zmian organizacyjnych zwiększających
efektywność prowadzonej przez oddział R&D działalności. Co niesie za sobą
zwolnienie prawie 20% stanu osobowego w tym zdecydowanie więcej niż połowa
osób, to pracownicy w wieku przedemerytalnym. Jak to się ma do zapisów Europejskiego Filaru Praw Socjalnych
ano tak, że tam proponuje się zadbać o komfort pracy osób w wieku
przedemerytalnym, aby przedłużyć okres ich uczestnictwa na rynku pracy a u
nas takie osoby moim zdaniem są potraktowane jako przeszkody na drodze do
rozwoju firmy. Przykre a właściwie powinienem napisać – niedopuszczalne.
Może naszą młodą kadrę
zarządzającą warto wysłać do Brukseli na szkolenie: „starszy pracownik, to
potrzebny mentor zawodowy a nie przeszkoda w rozwoju firmy”.
MM
|
|||||