środa, 24 czerwca 2020

PIGUŁKA nr. 24/20

PIGUŁKA
 Co słychać  w   Solidarności                    
Warszawa  
26.06.2020r.
nr 24/20             


W Polfie Warszawa  S.A.

W tygodniu

Jestem trochę skołowany troską o bezpieczeństwo pracowników, jaką realizuje Grupa Polpharma w naszej Spółce. Skołowany, bo może nie nadążam nad wysoką inteligencją działań – może tak być ☹.
Trzy miesiące temu potrzebny był system 12 godzinny na „Pomiarach” i w KJ, aby zwiększyć bezpieczeństwo „covidowe”. Tak nas usilnie przekonywano. Teraz ten sposób zwiększenia bezpieczeństwa ma działać tylko w KJ, właśnie tu Zarząd chce przedłużyć o następne dwa miesiące system 12 godzinny. Na „Pomiarach” już nie. Czy na „Pomiarach” stało się bezpieczniej? No nie, tylko zaczyna się przerwa techniczna, koledzy będą mieli wzmożoną działalność, potrzebni są wszyscy każdego dnia w robocie a nie co drugi dzień, no to już tam z systemu zwiększania bezpieczeństwa można zrezygnować, „posadzi” się ich tylko w innych miejscach i sprawa bezpieczeństwa załatwiona. A trzy miesiące temu takie rozsadzenie nie było dobrym rozwiązaniem a teraz jest, oj dziwna ta troska o bezpieczeństwo.
Przez godzinę Zarząd przekonywał nas jak bardzo zależy mu na zwiększeniu bezpieczeństwa biznesowego w naszej firmie i do tego ma się przyczynić właśnie przedłużenie 12 godzinnego systemu w KJ a w tym samym czasie wysyłamy i mamy jeszcze wysyłać naszych pracowników do firmy w Sieradzu. No właśnie w Sieradzu a chyba każdy z nas widział informacje medialne, że to w Sieradzu jest ognisko koronawirusa w szpitalu https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-ognisko-koronawirusa-w-sieradzu-w-miescie-wraca-czesc-obostr,nId,4542783
No a Sieradz to nie jest wielkie miasto i może pracownicy szpitala są członkami rodzin pracowników w firmie farmaceutycznej. To czy inicjatywa wysyłania pracowników Polfy Warszawa do firmy w Sieradzu, to jest działanie zwiększające bezpieczeństwo biznesowe i naszych pracowników? To w tym czasie gdy chcemy systemu 12 godzinnego w KJ, by zwiększyć bezpieczeństwo, wysyłamy naszych do Sieradza, by zdecydowanie zmniejszyć bezpieczeństwo? Czy chodzi tu o bezpieczeństwo naszych pracowników, czy o ratowanie produkcji w Sieradzu? No ja nie wiem, bo jestem skołowany tą specyficzną troską o bezpieczeństwo. Zapewne dlatego, że mój umysł nie nadąża. To tyle na temat mojego skołowanego stanu umysłu.

Coś nam się ostatnio nie udaje w sposób prosty porozumiewać z Zarządem, nie wiem dlaczego, może ktoś inny wkłada kij w szprychy. Raz zapewnia nas się o świetlanej przyszłości R&D a za chwilę informuje o zwolnieniu prawie 20% stanu zatrudnienia. Uzgadniamy z Zarządem rozumiejąc potrzeby firmy system 12 godzinny w KJ i na Pomiarach a jednym z warunków działania tego systemu jest uzgodnienie, że co drugi dzień pracownicy mają wolny. I wszystko ładnie pięknie aż tu „sru” dowiadujemy się od pracowników, że w ostanie dwa dni czerwca mają pracować dzień po dniu. To przepraszam, jak ktoś uzgadniał z nami zasadę, to jak oświeciła kogoś nagła potrzeba zmiany uzgodnień, to nie wypadało ze stroną uzgadniającą to wyjaśnić a nie zwalać teraz na dziwne zachowanie i brak zrozumienia przez pracowników. Tydzień temu pytamy o system 12 godzinny i otrzymujemy odpowiedź, że nie będzie przedłużany, no to informujemy pracowników. Teraz kogoś olśniło nagle kilka dni przed zakończeniem uzgodnionego okresu, że system 12 godzinny jest potrzebny w KJ. Nie ma sensownego argumentu na to co się stało, że taka nagła zmiana zdania a wina zwalana jest na mnie, że niepotrzebnie poinformowałem, no sorry bardzo ☹. Jeszcze niedawno cieszyłem się, że po latach nastąpiła jakaś normalność w dialogu z Zarządem a tu „masz babo placek”. Rozmawiam z obecnym Prezesem a słyszę jakby poprzedniego ( „pana stwierdzenie było głupie, nie mogę tego zaakceptować, argumentacja jest nietrafiona” itd. czy jakoś tak ), no nic innego jak to, że u mnie jest coś chyba nie tak, jakieś pewnie jak to mówią - déjà vu. Coś mi jednak moja intuicja związkowca podpowiada, że może jednak ktoś nam tu kijek w szprychy wtyka, żeby nie było jednak normalnie. Mam nadzieję, że to stan przejściowy. Może naiwnie ale liczę nadal na to, że w tym trudnym czasie powinniśmy ze sobą współpracować dla dobra naszych pracowników, chociaż trudno mówić o dobrej przyszłości, likwidując fabrykę, ale poprzez współpracę na zasadach partnerskich można przejść przez ten okres bardziej „suchą stopą”, tak uważam. No ale to obie strony muszą chcieć, słuchać się wzajemnie, uznawać argumenty a nie uznawać tylko i wyłącznie swoją rację a stronie przeciwnej z uporem powtarzać – wasz argument jest chybiony.

 Członek Związku ma możliwość korzystania z:

 „Kulturalny Członek Związku”. Przypomnę, że jeśli członek NSZZ Solidarność wybierze się do teatru, kina, na koncert, do muzeum itd., przyniesie nam uzbierane w ciągu roku bilety na kwotę, 300,00 zł., to otrzyma zwrot tej kwoty. Celem akcji jest zachęcenie członków związku do udziału w imprezach kulturalnych za który to udział, refundujemy im przynajmniej częściowy udział finansowy, do opisanej kwoty włącznie. Regulamin tej akcji członkowie Związku mogą otrzymać w mailu, jak również można go otrzymać w siedzibie związku.

Każdy członek NSZZ Solidarność w Polfie Warszawa, po wypełnieniu stosownego wniosku, może otrzymać kartę, która upoważnia na stacjach benzynowych LOTOS do zniżek za paliwo.

Również każdy członek związku może otrzymać kartę, która upoważnia go do korzystania z nieograniczonej ilości porad prawnych w Kancelarii CDO 24.

Wypłacamy zasiłki statutowe z tytułu urodzenia dziecka  ( 1000,00 zł), śmierci ( 500,00 zł). Odchodzący na emeryturę członek związku, otrzymuje prezent w wysokości 600,00 zł. Dofinansowywane są również wycieczki: krajowe - uczestnik płaci 35% całkowitego kosztu a w przypadku wycieczek wielodniowych zagranicznych -  uczestnik płaci 70 % całkowitego kosztu.
Zapraszamy wszystkich tych pracowników, którzy dotychczas nie zdecydowali się zapisać do żadnej z organizacji związkowej w Polfie – chodźcie z nami 😊,     ZORGANIZOWANI MAJĄ LEPIEJ.. Przed nami dwa, może trzy lata okresu likwidacji firmy, zastanów się czy nie warto mieć wsparcia – zapraszamy do NSZZ Solidarność.

U właściciela ; W farmacji


Barbara Misiewicz-Jagielak: trudno mówić o bezpieczeństwie lekowym w Polsce  Rynek Zdrowia
Nie możemy powiedzieć, że w Polsce mamy zapewnione bezpieczeństwo lekowe, jeśli większość czynnych substancji jest wytwarzana w Chinach i innych krajach azjatyckich - mówi w rozmowie z Rynkiem Zdrowia Barbara Misiewicz-Jagielak, wiceprezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. Prezes Barbara Misiewicz-Jagielak przypomina, że w czasie pandemii koronawirusa okazało się, że część dostaw API (ang. Active Pharmaceutical Ingredien - substancje czynne leków) z Indii do Polski została wstrzymana. - Udało nam się pokonać ten kryzys, ponieważ krajowi producenci leków „stawali na głowie”, przeczesując różne rynki, także w Europie, aby jakoś te aktywne substancje zdobyć. Dlatego w tym bardzo trudnym dla wszystkich okresie nie odczuliśmy w Polsce braku leków - zaznacza. - Obecnie kraje Unii Europejskiej doskonale zdają już sobie sprawę, że wyprowadzając kiedyś produkcję substancji czynnych do Azji, doprowadziły dziś od bardzo niebezpiecznej sytuacji. Dlatego są teraz wdrażane specjalne programy unijne, aby wytwarzanie substancji czynnych powróciło do Europy, w celu uniezależnienia się od państw azjatyckich - tłumaczy Barbara Misiewicz-Jagielak. I dodaje: - Mam nadzieję, że inne kraje UE nie okażą się pod tym względem szybsze od Polski i nie uprzedzą nas w ściągnięciu do siebie produkcji API. - Epidemia COVID-19 dowiodła bowiem, że nie możemy do końca zakładać, że inne państwa europejskie zawsze będą nam pomagać. Nawet, jeśli zechcą wesprzeć Polskę np. w dostawach substancji niezbędnych do produkcji leków, to w pierwszej kolejności zadbają o własne rynki i swoich obywateli, a nam, co najwyżej, dostarczą ewentualne nadwyżki API - mówi wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. - Dlatego tak bardzo potrzebujemy strategii państwa dotyczącej, między innymi stwarzania korzystnych warunków dla rozwoju przemysłu farmaceutycznego w Polsce - podsumowuje Barbara Misiewicz-Jagielak.


W kraju i na świecie




Gala "Człowiek Roku 2019 Tygodnika Solidarność"

We wtorek 23 czerwca w Zakopanem odbyła się gala "Człowiek Roku 2019 Tygodnika Solidarność". Statuetkę otrzymał Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.
Relacja na www.tysol.pl





Oferta dla członków NSZZ Solidarność w 40-lecie

Spółka DOMS zarządza trzema ośrodkami wypoczynkowymi, które są własnością NSZZ Solidarność:

Z okazji 40-lecia NSZZ Solidarność powstała specjalna oferta dla członków związku. Otóż w skrócie  ta oferta polega na otrzymaniu przez każdego członka związku bonu o wartości 200,00 zł. Bon ten będzie można zrealizować właśnie w tych trzech ośrodkach wypoczynkowych w okresie od 1 sierpnia 2020r do 31 lipca 2021 r. Aby zrealizować bon, należy zarezerwować w jednym z tych ośrodków przynajmniej dwa noclegi z pełnym wyżywieniem. Z oferty mogą  skorzystać członkowie związku, emeryci członkowie związku oraz członkowie związku którzy w tym czasie się zapiszą ( taka zachęta do wstąpienia w szeregi „S”). Bony będą wydawane organizacjom związkowym w poszczególnych Regionach. Poinformuję oczywiście kiedy bony będą do odebrania dla chętnych w naszej firmie. Prezes DOMS prosi aby członkowie związku zalajkowali, polubili, stronę spółki DOMS na Facebooku, żeby zareklamować nasze ośrodki: https://www.facebook.com/DOMS.Zakopane
Oprócz tej oferty okolicznościowej na 40-lecie, jest również druga oferta indywidualna dla członków związku w tych ośrodkach. Po okazaniu legitymacji związkowej każdy członek związku może otrzymać zniżkę 10% w tych ośrodkach.

 

 

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ