PIGUŁKA
Co słychać w Solidarności
|
Warszawa
26.06.2020r.
nr 24/20
|
W Polfie Warszawa
S.A.
|
|
W
tygodniu
Jestem trochę skołowany troską o
bezpieczeństwo pracowników, jaką realizuje Grupa Polpharma w naszej Spółce. Skołowany,
bo może nie nadążam nad wysoką inteligencją działań – może tak być ☹.
Trzy miesiące temu potrzebny był
system 12 godzinny na „Pomiarach” i w KJ, aby zwiększyć bezpieczeństwo „covidowe”.
Tak nas usilnie przekonywano. Teraz ten sposób zwiększenia bezpieczeństwa ma działać
tylko w KJ, właśnie tu Zarząd chce przedłużyć o następne dwa miesiące system 12
godzinny. Na „Pomiarach” już nie. Czy na „Pomiarach” stało się bezpieczniej? No
nie, tylko zaczyna się przerwa techniczna, koledzy będą mieli wzmożoną działalność,
potrzebni są wszyscy każdego dnia w robocie a nie co drugi dzień, no to już tam
z systemu zwiększania bezpieczeństwa można zrezygnować, „posadzi” się ich tylko
w innych miejscach i sprawa bezpieczeństwa załatwiona. A trzy miesiące temu
takie rozsadzenie nie było dobrym rozwiązaniem a teraz jest, oj dziwna ta
troska o bezpieczeństwo.
Przez godzinę Zarząd przekonywał
nas jak bardzo zależy mu na zwiększeniu bezpieczeństwa biznesowego w naszej
firmie i do tego ma się przyczynić właśnie przedłużenie 12 godzinnego systemu w
KJ a w tym samym czasie wysyłamy i mamy jeszcze wysyłać naszych pracowników do
firmy w Sieradzu. No właśnie w Sieradzu a chyba każdy z nas widział informacje
medialne, że to w Sieradzu jest ognisko koronawirusa w szpitalu https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-ognisko-koronawirusa-w-sieradzu-w-miescie-wraca-czesc-obostr,nId,4542783
No a Sieradz to
nie jest wielkie miasto i może pracownicy szpitala są członkami rodzin
pracowników w firmie farmaceutycznej. To czy inicjatywa wysyłania pracowników Polfy
Warszawa do firmy w Sieradzu, to jest działanie zwiększające bezpieczeństwo
biznesowe i naszych pracowników? To w tym czasie gdy chcemy systemu 12
godzinnego w KJ, by zwiększyć bezpieczeństwo, wysyłamy naszych do Sieradza, by
zdecydowanie zmniejszyć bezpieczeństwo? Czy chodzi tu o bezpieczeństwo naszych
pracowników, czy o ratowanie produkcji w Sieradzu? No ja nie wiem, bo jestem
skołowany tą specyficzną troską o bezpieczeństwo. Zapewne dlatego, że mój umysł
nie nadąża. To tyle na temat mojego skołowanego stanu umysłu.
Coś nam się ostatnio
nie udaje w sposób prosty porozumiewać z Zarządem, nie wiem dlaczego, może ktoś
inny wkłada kij w szprychy. Raz zapewnia nas się o świetlanej przyszłości
R&D a za chwilę informuje o zwolnieniu prawie 20% stanu zatrudnienia.
Uzgadniamy z Zarządem rozumiejąc potrzeby firmy system 12 godzinny w KJ i na
Pomiarach a jednym z warunków działania tego systemu jest uzgodnienie, że co
drugi dzień pracownicy mają wolny. I wszystko ładnie pięknie aż tu „sru”
dowiadujemy się od pracowników, że w ostanie dwa dni czerwca mają pracować
dzień po dniu. To przepraszam, jak ktoś uzgadniał z nami zasadę, to jak oświeciła
kogoś nagła potrzeba zmiany uzgodnień, to nie wypadało ze stroną uzgadniającą
to wyjaśnić a nie zwalać teraz na dziwne zachowanie i brak zrozumienia przez
pracowników. Tydzień temu pytamy o system 12 godzinny i otrzymujemy odpowiedź,
że nie będzie przedłużany, no to informujemy pracowników. Teraz kogoś olśniło
nagle kilka dni przed zakończeniem uzgodnionego okresu, że system 12 godzinny
jest potrzebny w KJ. Nie ma sensownego argumentu na to co się stało, że taka
nagła zmiana zdania a wina zwalana jest na mnie, że niepotrzebnie
poinformowałem, no sorry bardzo ☹. Jeszcze
niedawno cieszyłem się, że po latach nastąpiła jakaś normalność w dialogu z
Zarządem a tu „masz babo placek”. Rozmawiam z obecnym Prezesem a słyszę
jakby poprzedniego ( „pana stwierdzenie było głupie, nie mogę tego
zaakceptować, argumentacja jest nietrafiona” itd. czy jakoś tak ☹), no nic innego jak to, że u mnie jest coś chyba nie tak,
jakieś pewnie jak to mówią - déjà vu. Coś mi jednak
moja intuicja związkowca podpowiada, że może jednak ktoś nam tu kijek w
szprychy wtyka, żeby nie było jednak normalnie. Mam nadzieję, że to stan
przejściowy. Może naiwnie ale liczę nadal na to, że w tym trudnym czasie
powinniśmy ze sobą współpracować dla dobra naszych pracowników, chociaż trudno
mówić o dobrej przyszłości, likwidując fabrykę, ale poprzez współpracę na
zasadach partnerskich można przejść przez ten okres bardziej „suchą stopą”, tak
uważam. No ale to obie strony muszą chcieć, słuchać się wzajemnie, uznawać
argumenty a nie uznawać tylko i wyłącznie swoją rację a stronie przeciwnej z
uporem powtarzać – wasz argument jest chybiony.
Członek Związku ma możliwość korzystania
z:
„Kulturalny Członek Związku”. Przypomnę, że
jeśli członek NSZZ Solidarność wybierze się do teatru, kina, na koncert, do muzeum
itd., przyniesie nam uzbierane w ciągu
roku bilety na kwotę, 300,00 zł., to otrzyma zwrot tej kwoty. Celem akcji
jest zachęcenie członków związku do udziału w imprezach kulturalnych za który
to udział, refundujemy im przynajmniej częściowy udział finansowy, do opisanej
kwoty włącznie. Regulamin tej akcji członkowie Związku mogą otrzymać w mailu,
jak również można go otrzymać w siedzibie związku.
Każdy członek NSZZ Solidarność w Polfie Warszawa, po
wypełnieniu stosownego wniosku, może otrzymać
kartę, która upoważnia na stacjach benzynowych LOTOS do zniżek za paliwo.
Również każdy członek związku może otrzymać kartę, która upoważnia go do korzystania z nieograniczonej ilości
porad prawnych w Kancelarii CDO 24.
Wypłacamy
zasiłki statutowe z tytułu urodzenia
dziecka ( 1000,00 zł), śmierci ( 500,00
zł). Odchodzący na emeryturę członek
związku, otrzymuje prezent w wysokości 600,00
zł. Dofinansowywane są również wycieczki: krajowe - uczestnik płaci 35%
całkowitego kosztu a w przypadku wycieczek wielodniowych zagranicznych - uczestnik płaci 70 % całkowitego kosztu.
Zapraszamy
wszystkich tych pracowników, którzy dotychczas nie zdecydowali się zapisać do
żadnej z organizacji związkowej w Polfie – chodźcie z nami
😊, ZORGANIZOWANI MAJĄ LEPIEJ.. Przed nami dwa, może trzy lata okresu likwidacji firmy,
zastanów się czy nie warto mieć wsparcia – zapraszamy do NSZZ Solidarność.
U właściciela ; W farmacji
|
|
Barbara Misiewicz-Jagielak: trudno
mówić o bezpieczeństwie lekowym w Polsce Rynek Zdrowia
Nie możemy powiedzieć, że w Polsce mamy
zapewnione bezpieczeństwo lekowe, jeśli większość czynnych substancji jest
wytwarzana w Chinach i innych krajach azjatyckich - mówi w rozmowie z Rynkiem
Zdrowia Barbara Misiewicz-Jagielak, wiceprezes zarządu Polskiego Związku
Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. Prezes Barbara Misiewicz-Jagielak
przypomina, że w czasie pandemii koronawirusa okazało się, że część dostaw API
(ang. Active Pharmaceutical Ingredien - substancje czynne leków) z Indii do
Polski została wstrzymana. - Udało nam się pokonać ten kryzys, ponieważ krajowi
producenci leków „stawali na głowie”, przeczesując różne rynki, także w Europie,
aby jakoś te aktywne substancje zdobyć. Dlatego w tym bardzo trudnym dla
wszystkich okresie nie odczuliśmy w Polsce braku leków - zaznacza. - Obecnie
kraje Unii Europejskiej doskonale zdają już sobie sprawę, że wyprowadzając
kiedyś produkcję substancji czynnych do Azji, doprowadziły dziś od bardzo
niebezpiecznej sytuacji. Dlatego są teraz wdrażane specjalne programy unijne,
aby wytwarzanie substancji czynnych powróciło do Europy, w celu uniezależnienia
się od państw azjatyckich - tłumaczy Barbara Misiewicz-Jagielak. I dodaje: -
Mam nadzieję, że inne kraje UE nie okażą się pod tym względem szybsze od Polski
i nie uprzedzą nas w ściągnięciu do siebie produkcji API. - Epidemia COVID-19
dowiodła bowiem, że nie możemy do końca zakładać, że inne państwa europejskie
zawsze będą nam pomagać. Nawet, jeśli zechcą wesprzeć Polskę np. w dostawach
substancji niezbędnych do produkcji leków, to w pierwszej kolejności zadbają o
własne rynki i swoich obywateli, a nam, co najwyżej, dostarczą ewentualne
nadwyżki API - mówi wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu
Farmaceutycznego. - Dlatego tak bardzo potrzebujemy strategii państwa
dotyczącej, między innymi stwarzania korzystnych warunków dla rozwoju przemysłu
farmaceutycznego w Polsce - podsumowuje Barbara Misiewicz-Jagielak.
W kraju i na świecie
|
|
||||
Gala "Człowiek Roku 2019 Tygodnika Solidarność"
We wtorek 23 czerwca w Zakopanem
odbyła się gala "Człowiek Roku 2019 Tygodnika Solidarność". Statuetkę
otrzymał Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.
Relacja na www.tysol.pl
Oferta dla członków NSZZ Solidarność w 40-lecie
Spółka DOMS zarządza trzema ośrodkami
wypoczynkowymi, które są własnością NSZZ Solidarność:
Z okazji 40-lecia NSZZ Solidarność powstała specjalna
oferta dla członków związku. Otóż w skrócie ta oferta polega
na otrzymaniu przez każdego członka związku bonu o wartości 200,00 zł. Bon ten będzie można
zrealizować właśnie w tych trzech ośrodkach wypoczynkowych w okresie od 1
sierpnia 2020r do 31 lipca 2021 r. Aby zrealizować bon, należy zarezerwować w
jednym z tych ośrodków przynajmniej dwa noclegi z pełnym wyżywieniem. Z
oferty mogą skorzystać członkowie
związku, emeryci członkowie związku oraz członkowie związku którzy w tym
czasie się zapiszą ( taka zachęta do wstąpienia w szeregi „S”). Bony będą
wydawane organizacjom związkowym w poszczególnych Regionach. Poinformuję
oczywiście kiedy bony będą do odebrania dla chętnych w naszej firmie. Prezes
DOMS prosi aby członkowie związku zalajkowali, polubili, stronę spółki DOMS
na Facebooku, żeby zareklamować nasze ośrodki: https://www.facebook.com/DOMS.Zakopane
Oprócz tej oferty okolicznościowej na 40-lecie,
jest również druga oferta indywidualna dla
członków związku w tych ośrodkach. Po okazaniu legitymacji związkowej każdy
członek związku może otrzymać zniżkę 10% w tych ośrodkach.
|
|||||