środa, 24 listopada 2021

PIGUŁKA nr.38/21

 

PIGUŁKA

 Co słychać  w   Solidarności                    

Warszawa  

26.11.2021r.

nr 38/21             

 

W Polfie Warszawa  S.A.


 W tygodniu

Tydzień temu napisałem w „Pigułce”: „Organizacje związkowe z Polpharmy Starogard w imieniu wszystkich organizacji związkowych w Grupie a więc i naszym, wystąpiły do Przewodniczącego Rady Nadzorczej – Pana Jerzego Staraka o dodatkową premię świąteczną – 400,00 zł netto. Oczekujemy teraz na akceptację tego wystąpienia”. Dzisiaj mogę poinformować, że organizacje związkowe działające w Grupie Polpharma otrzymały odpowiedź i jest ona pozytywna. Pracownicy otrzymają karty przedpłacone. Pracownicy zatrudnieni do 15 kategorii otrzymają karty przedpłacone o wartości 400,00 zł., natomiast pracownicy z kategorii 16 i 17 o wartości 300,00 zł. To bardzo miły gest ze strony właściciela w odzewie na naszą prośbę. W imieniu pracowników Polfy Warszawa oczywiście serdecznie dziękuję.

Teraz czekamy na miły gest w wykonaniu „rodzimego Zarządu”.

Tydzień temu pisałem o imprezie świątecznej. Wychodzi na to, że pracownicy z II i III zmiany chcąc iść na spotkanie będą jednak musieli odpracowywać ten dzień w soboty 27.11 i 04.12. Jak pisałem rozumiem argumenty pracodawcy, ale miałem nadzieję, że ktoś odgórnie spojrzy na sprawę bardziej pomyślnie dla naszych ciężko pracujących pracowników – „Polfy w likwidacji☹.

Szkoda, że nie podjęto takiej decyzji jak rok temu, no ale cóż, sami musimy zdecydować, czy idziemy na spotkanie, czy nie. Jedno jest pewne, to jedna z ostatnich a najprawdopodobniej ostatnia tego typu impreza i z tego powodu pewnie jednak warto się spotkać.

Trwają rozmowy z pracownikami na temat terminów odejścia z pracy ze względu na likwidację Polfy. To oczywiście bardzo trudny czas dla pracowników, którzy mocno przeżywają już samą informację o spotkaniu w tym temacie. Stresują się przed rozmową, stresują się w trakcie rozmowy. Wiem, że tak jest, ponieważ część z nich dzwoni do mnie, pyta jak może wyglądać taka rozmowa itd. Niektórzy z pracowników szczególnie ci w wieku emerytalnym lub przedemerytalnym otrzymują podczas spotkania propozycje zawarcia porozumienia na określonych warunkach.

Przypomnę tylko, że w trakcie takiej rozmowy nic nie musimy natychmiast podpisywać. Zawsze można powiedzieć, że chcemy chwilę czasu na dokładne zapoznanie się z treścią projektu porozumienia, na zastanowienie się, na konsultacje z bliskimi itp.

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu z nas mogą to być trudne stresujące chwile. Niemniej jednak wszyscy już wiemy, że takie rozmowy mają być przeprowadzone z nami wszystkimi i wiemy jaki jest cel tych rozmów. Dlatego mimo wszystko namawiam do spokojnego podejścia do tych rozmów i niestresowania się, bo stres nie sprzyja sensownemu działaniu a my musimy podczas tych rozmów dobrze zadbać o siebie i wynegocjować na ile to możliwe, dobre warunki odejścia.

Reasumując mamy okres przedświąteczny, który w przypadku pracowników Polfy Warszawa jest okresem z elementami sympatycznymi tj. karty przedpłacone, dodatkowa premia, spotkanie świąteczne, ale również mamy trudne chwile związane z rozmowami na temat zakończenia pracy w Polfie. Jak wspomniałem wyżej, wszyscy wiedzieliśmy od jakiegoś czasu, że takie rozmowy będą, że czas istnienia Polfy Warszawa dobiega końca. Czy jednak wszyscy ze spokojem akceptujemy ten stan rzeczy ? Myślę, że jednak nie. Niby wiemy jak to jest w biznesie. Wiemy, że wokół Polfy było kilka wielkich firm przemysłowych i nie ma dziś żadnej.

Osobiście nie jestem jednak w stanie ze spokojem zaakceptować do końca tego co się dzieje z Polfą. Fabryka miała być przeniesiona a jest likwidowana, nie tak miało być !!! Chciałem zakończyć w miarę optymistycznie, ale chyba się nie udało, za duży żal i rozgoryczenie we mnie, nic nie poradzę.

Konkurs

Zbliża się okres świąteczny a więc okres w którym otrzymujemy prezenty. Członkowie NSZZ Solidarność z Polfy Warszawa, którzy wezmą udział w konkursie mają szansę otrzymania fajnych upominków.

Pierwsze trzy osoby, które najszybciej odpowiedzą na pytanie konkursowe SMS-em (na tel. 510992113) otrzymają  upominek w postaci super jakości Powerbank Green Cell 20000mAh.(wartość około 120,00 zł)

Trzy następne osoby otrzymają lampkę biurkową LED USB Remax RT-E190.( wartość około 40,00zł.)

W konkursie mogą brać udział członkowie NSZZ Solidarności, którzy w poprzedniej edycji konkursu nie otrzymali nagród.

 Pytanie konkursowe brzmi:

W roku 1912 założyciel i reformator polskiej farmacji - Henryk Klawe przekazał notarialnie, młodszemu synowi Stanisławowi Adolfowi Klawe, też farmaceucie, swoje laboratorium. W którym roku Stanisław przeniósł produkcję leków na ulicę Karolkową i zmienił firmę w spółkę akcyjną o nazwie Towarzystwo Chemiczno-Farmaceutyczne d. Mgr Klawe S.A.?

 Tydzień temu nagrody wygrali:

1.Dąbrowski Jacek

2.Jedlińska Grażyna

3.Rakowiecki Tomasz

 4 Wojno Konrad

5. Wiśniewska Aneta

6. „ex aequo” w tym samym czasie odpowiedź - Dębska Małgorzata i Pietrzak Waldemar

Za tydzień następne pytanie konkursowe i nagrody 😊 😊 😊.

U właściciela ; W farmacji


 Minister zdrowia w sprawie leku na Covid-19: możliwe, że od stycznia będzie do stosowania w domu    PAP

Mamy lek wczesnego zastosowania, który będzie możliwy do brania w domu.

Jak dobrze pójdzie, to od stycznia będzie on również potencjalnie dostępny w Polsce, o ile oczywiście EMA go zatwierdzi i dostawy będą realizowane - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. W poniedziałkowej rozmowie w Radiu Zet szef resortu zdrowia pytany był o leki na COVID-19. Niedzielski powiedział, że rynek leków na COVID-19 bardzo się rozwija. Przyznał, że "są leki obiecujące, które są do zastosowania na każdym etapie terapeutycznym". "W szpitalach mamy w tej chwili remdesiwir, ale także są propozycje nie mniej skuteczne, a może nawet bardziej skuteczne" - wskazał minister zdrowia. Przypomniał, że w ostatnim czasie Europejska Agencja Leków (EMA) wydała dwie decyzje. Komitet ds. Leków dla Ludzi (CHMP) Europejskiej Agencji Leków wydał 11 listopada br. pozytywną ocenę dwóch leków przeciw Covid-19: Ronapreve i Regkirona. Agencja zaleciła dopuszczenie do obrotu w Europie obu preparatów. Oba leki zawierają przeciwciała monoklonalne. Z prób klinicznych wynika, że ich stosowanie we wczesnym stadium zakażenia SARS-CoV-2 znacząco obniża ryzyko hospitalizacji i ciężkiego przebiegu choroby. Lek wczesnego zastosowania Niedzielski powiedział, że jest też lek ambulatoryjny, który obecnie jest na ścieżce do dopuszczenia w Stanach Zjednoczonych. Jak zaznaczył, "mamy lek wczesnego zastosowania, który będzie możliwy do brania w domu". "Jak dobrze pójdzie, to od stycznia będzie on również potencjalnie dostępny w Polsce, o ile oczywiście EMA to zatwierdzi i dostawy będą realizowane" - zapowiedział Niedzielski. Wyjaśnił, że jest to "lek wczesnego zastosowania" albo "dla osób z grup ryzyka, który zmniejsza możliwość namnażania się wirusa w organizmie, o ile jest zastosowany jeszcze w bardzo wczesnej fazie". Zaznaczył, że będzie musiał być przepisany przez lekarza POZ. Niedzielski ws. szpitala tymczasowego na Narodowym Szef resortu zdrowia pytany o personel medyczny dla szpitala tymczasowego dla pacjentów z COVID-19 na Stadionie Narodowym wyjaśnił, że będą tam "zastosowane te same procedury, które były w poprzednich falach". "Albo osoby będą zgłaszały się same do pracy albo będą kierowane ze szpitala, który jest opiekunem, czyli Szpitala MSWiA, albo będą kierowane przez wojewodę" - powiedział minister zdrowia. "Tutaj mam też rozpisane scenariusze postępowania" - dodał. Przyznał, że jest deficyt lekarzy, pielęgniarek, ale rząd od kilku lat pracuje nad jego redukcją. W Polsce skłonność do szczepień jest generalnie mniejsza niż w Europie, co widać po szczepieniach na grypę w grupie 60 plus. "My startowaliśmy z akcją szczepień (przeciw COVID-19 -PAP), kiedy skłonnych do zaszczepienia było 37 proc. Teraz mamy skłonnych do szczepienia 70 proc. osób" - zwrócił uwagę Niedzielski.

W kraju i na świecie

 



 

Platforma ma obowiązek dostarczyć rower albo zapłacić za używanie przez pracownika prywatnego sprzętu

8 listopada 2021 r. federalny sąd pracy w Niemczech orzekł, że platforma, która oferuje usługę polegająca na dostarczeniu posiłków, winna swoim kurierom zapewnić rowery oraz telefony. Są to bowiem narzędzia które są im bezpośrednio niezbędne do wykonywania pracy.

Wyrok zapadł w wyniku sprawy, która wszczął kurier rowerowy Philipp Schurk. Kurier pozwał platformę dostawczą Lieferando do sądu żądając aby dostarczyła mu niezbędnych narzędzi do pracy. Lieferando – to niemiecka spółka „córka” holenderskiego Just Eat Takeaway. Platforma podnosiła, że kurierzy rowerowi mieli już wcześniej prywatne rowery i smart fony, a co za tym idzie  nie byli „znacząco obciążeni” koniecznością korzystania z własnego sprzętu. Pozwany wskazywał również, że oferował kurierom kupon na naprawę roweru o wartości 0,25 euro za przepracowaną godzinę. Bony musiały zostać wykorzystane w wybranym przez firmę warsztacie naprawczym. Pozwany nie zapewniał podobnego wsparcia dla telefonów kurierskich. Sąd podkreślił, że praktyka w sposób nieuzasadniony szkodzi kurierom Lieferando, którzy ponoszą ryzyko uszkodzenia sprzętu roboczego. Sąd wskazał, że platforma jest zobowiązana do dostarczenia sprzętu (rower, smartfon) lub wypłaty ekwiwalentu za używanie prywatnych narzędzi przez pracownika.
– To mocny i przełomowy sygnał do ustanowienia uczciwych i równych warunków pracy w branży – wskazuje Freddy Adjan, wiceprzewodniczący Niemieckiego Związku Żywności i Gastronomii NGG. Ten właśnie związek zawodowy (będący członkiem centrali DGB) wspierał kurierów w dochodzeniu przez nich swoich praw. – Orzeczenia zapadające w licznych sądach państw członkowskich UE pokazują wyraźną tendencję do uznawania osób wykonujących pracę poprzez platformy za pracowników – komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ Solidarność. – Dlatego, aby sytuację uporządkować, Komisja Europejska podjęła inicjatywę mającą na celu przedstawienie projektu dyrektywy dotyczącej zatrudniania poprzez platformy internetowe. W stanowisku Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych podkreśla się, że konieczne jest wprowadzenie wyraźnego domniemania, że osoba wykonująca pracę poprzez platformę jest pracownikiem (a co za tym przysługują jej takie same standardy dotyczące na przykład urlopów wypoczynkowych, zasad rozwiązywania umowy itp. jak innym pracownikom). Platforma mogłaby natomiast wskazać, że w konkretnym przypadku nie zachodziło podporządkowanie, a co za tym idzie nie istnieje relacja pracownik pracodawca – dodaje ekspertka. – W Polsce też potrzebujemy regulacji prawnych wyraźnie wskazujących na pracowniczy status osób zatrudnionych poprzez platformy internetowe. Ale równocześnie związki zawodowe muszą podjąć zdecydowane i aktywne działania w celu organizowania i reprezentowania tych osób. Zwracam uwagę, że mamy już pierwsze przypadki spontanicznych quasi strajków kurierów w Gdańsku – dodaje Sławomir Adamczyk, z Biura Branżowo - Konsultacyjnego KK NSZZ Solidarność

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ