Co słychać w Solidarności |
Warszawa 04.03.2022r. nr 06/22 |
W Polfie Warszawa
S.A. |
|
W tygodniu
Poprzednią „Pigułkę” pisałem w czwartek tydzień temu w dniu wybuchu wojny rosji z Ukrainą. Dzisiaj mija tydzień Heroicznej Walki Narodu Ukraińskiego z okupantem. Póki co mamy sporo informacji i działań z których na szczęście wynika, że Unia Europejska obudziła się, przejrzała na oczy i zaczyna dostrzegać prawdziwe oblicze agresora. To być może spowoduje, że rosja rzeczywiście odczuje skutki wspólnych działań państw UE, miejmy taką nadzieję.
Zdecydowane oświadczenia Prezydenta USA w sprawie obrony
państw NATO, też należy ocenić pozytywnie. Miejmy tylko nadzieję, że te
wszystkie słowne obietnice pomocy krajom NATO w przypadku agresji rosji,
nie są tylko obietnicami, bo już raz w naszej historii mieliśmy takie obietnice
a jak się skończyło, to pamiętamy.
Ukraina walczy, to nie będzie łatwa walka i niestety moim
zdaniem szybko się nie skończy, chyba że zbrodniarza putina ktoś z
wewnątrz zlikwiduje, oby.
Ukraincy walczą o swoją ojczyznę a Polacy jak tylko mogą starają
się im pomóc. Pomoc finansowa, rzeczowa
płynie ze wszystkich zakątków naszego kraju. Pomagamy indywidualnie ale pomagają
też instytucje i firmy.
Chcę zdecydowanie pochwalić działania naszej firmy, mam na myśli
Grupę Polpharma. Podjęto bardzo profesjonalne działania pomocy naszym
pracownikom w Ukrainie i ich rodzinom. Podjęto działania odpowiednio
przygotowane, pomocy w postaci leków produkowanych przez firmy z Grupy
Polpharma, leków które produkujemy a są niezbędne właśnie w czasie wojny, czyli
takich, które stosuje się przy opatrywaniu i leczeniu rannych itp. Będą też
przez Grupę organizowane zbiórki artykułów pierwszej potrzeby. Być może ukaże
się również komunikat aby pracownicy, którzy chcą pomóc Narodowi Ukraińskiemu,
przyszli do pracy w sobotę aby wyprodukować dodatkowe partie leków dla Ukrainy.
Oczywiście byłaby to akcja dobrowolna i uważam osobiście, że bardzo potrzebna,
bo chyba w ten sposób najbardziej celnie mogą pomóc pracownicy zakładu
farmaceutycznego. Dzisiaj nie wiem, czy taka akcja będzie przeprowadzona, wiem,
że rozmawialiśmy z Prezesem Grupy o takiej możliwości i wszyscy uznaliśmy, że
to akcja dobra i potrzebna.
Pomoc dla Ukrainy jest potrzebna i będzie jeszcze długo
potrzebna. NSZZ Solidarność też podejmuje szerokie działania pomocy. Komisja
Krajowa udostępnia dwa ośrodki wypoczynkowe w Spale i w Jarnołtówku dla
uchodźców z Ukrainy. Będzie wkrótce uruchomione konto bankowe na które można
będzie dokonywać wpłat a zebrane środki będą przekazywane w sposób
profesjonalny celowy i uzgadniany z instytucjami w Ukrainie. Pomoc organizują
poszczególne Regiony Solidarności. Oczywiście organizacja zakładowa z Polfy
Warszawa też przekaże środki finansowe. Pamiętajmy o tym żeby nasza pomoc była przemyślana, najlepiej kierowana
tam gdzie mamy pewność, że jest celowa i potrzebna, bo jak zawsze przy tego
rodzaju pomocy, zdarzają się działania o których nie chcę teraz pisać, ale apeluję
o roztropność.
Wszyscy dziś żyjemy tym co się dzieje w Ukrainie, więc trudno abym i ja nie myślał i nie pisał o tych wydarzeniach. Ukraincy walczą o wolność i o życie. My w Polsce też nie możemy się w tej sytuacji czuć bezpiecznie, ale też nie powinniśmy panikować i działać bezmyślnie. Nie wybierajmy się wszyscy na stacje benzynowe do banków i bankomatów, po mąkę, kaszę i cukier, bo sami powodujemy to, że za chwilę tych artykułów zaczyna brakować. Widzieliśmy jak to działa w pierwszych dniach pandemii i niestety robimy to teraz. Jak wspomniałem wyżej, na pewno nie jest tak, że możemy się czuć do końca bezpiecznie, ale też nie jest tak, że w tej chwili coś nam grozi i musimy się nakręcać i nakręcać innych. Trzymajmy kciuki za walczących w Ukrainie, módlmy się jeśli mamy taką potrzebę, pomagajmy.
слава Україні
U właściciela ; W farmacji |
|
Nie
zbierajcie na własną rękę leków dla Ukrainy - apel MZ, GIF i URPL Rzeczpospolita
Ministerstwo Zdrowia, Główny Inspektor Farmaceutyczny oraz
Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów
Biobójczych apelują o rezygnację z indywidualnych zbiórek leków, dla walczącej
Ukrainy. Zachęcają natomiast do wsparcia akcji organizowanych lub
koordynowanych w ramach działań statutowych Rządowej Agencji Rezerw
Strategicznych. Chodzi o spontaniczne akcje, ogłaszane najczęściej w
Internecie, o zbiórkach leków prowadzonych na rzecz szpitali i ludności
cywilnej Ukrainy. Reklama - Biorąc pod uwagę specyfikę przechowywania i
transportu tego typu produktów, a także potrzebę skoordynowania dostaw z
władzami Ukrainy, apelujemy o powstrzymanie się od organizowania zbiórek leków
- czytamy w komunikacie Ministerstwa Zdrowia. Resort ten informuje, że ma stały
kontakt z Ambasadą Ukrainy w Polsce, która na bieżąco przekazuje
zapotrzebowanie na konkretny asortyment medyczny. Wysyłka leków jest też
koordynowana na poziomie całej Unii Europejskiej i odbywa się za pośrednictwem
Polski. Za bieżące dostawy leków odpowiada, przy ścisłej współpracy z
Ministerstwem Zdrowia, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych. Resort zdrowia
przypomina, że niewłaściwie przechowywane leki nie tylko nikomu nie pomogą, ale
mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
Ukraińcy kupią niezbędne leki w Polsce, nawet jeśli nie mają
recepty W polskich aptekach jest możliwość wydania niezbędnego leku osobom
przybyłym z Ukrainy, które nie mają recepty. W przypadku zagrożenia zdrowia
pacjenta receptę może bowiem wystawić farmaceuta - przypomniał Główny Inspektor
Farmaceutyczny.
Produkcja leków w Polsce a wojna na
Ukrainie. Krajowi producenci wymieniają zagrożenia Rynek ZDROWIA
Nawet jeśli obecnie większość firm nie zgłasza bezpośredniego
zagrożenia wystąpienia zakłóceń w ciągłości produkcji leków lub braku ich
dostaw na rynek polski, to nie oznacza braku problemów. Wojna na Ukrainie może
mieć konsekwencje dla Polski, w tym dla przemysłu farmaceutycznego i
zapewnienia dostaw leków Krajowi producenci leków przygotowali informacje,
wskazując zagrożenia dla zdolności produkcyjnych krajowych firm
farmaceutycznych oraz wystąpienia ewentualnych braków leków Jednym z takich
zagrożeń byłby brak stabilnych dostaw lub wstrzymanie dostaw energii i gazu. Wstrzymanie
dostaw energii i gazu byłby problemem dla fabryk Na Ukrainie działa ponad 1
tys. polskich firm - poinformowała Polska Agencja Inwestycji i Handlu.
Przywołując dane GUS, przypomniała, że obroty towarowe między Polską a Ukrainą
wyniosły w 2020 r. 8,9 mld dolarów. Eksport sięgnął 5,9 mld dolarów. Największy
udział w polskim eksporcie na Ukrainę w 2020 r. miały: wyroby przemysłu
elektromaszynowego, a na drugim miejscu znalazły się wyroby przemysłu
chemicznego (21 proc. polskiego eksportu do tego kraju), w tym leki. Jak
sytuacja na Ukrainie może wpłynąć na dalszą wymianę handlową, obecność firm
krajowych na Ukrainie i Rosji oraz bezpieczeństwo lekowe naszego kraju? Krajowi
producenci leków przygotowali informacje, wskazując zagrożenia dla zdolności
produkcyjnych krajowych firm farmaceutycznych oraz wystąpienia ewentualnych
braków leków. Jak podkreśla Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF, obecnie większość
firm nie zgłasza bezpośredniego zagrożenia wystąpienia zakłóceń w ciągłości
produkcji leków lub braku ich dostaw na rynek polski. - Jedne firmy mają
mniejsze, a inne większe zaangażowanie na rynku ukraińskim czy rosyjskim, ale nawet
te z największym udziałem nie identyfikują jeszcze problemów, które mogłoby
dramatycznie zatrzymać krajową produkcję leków w przeciągu tygodnia czy nawet
miesiąca - mówi szef Krajowych Producentów Leków. Co nie oznacza, że nie ma
problemów. Przedstawiciele branży wskazują na realne zagrożenia, które mogą
wpłynąć na firmy, na rynek, a w najbardziej pesymistycznym scenariuszu, nawet
zatrzymać produkcję leków. Przede wszystkim zagrożeniem byłby brak stabilnych
dostaw lub wstrzymanie dostaw energii i gazu. Producenci leków przypominają, że
farmacja to strategiczny sektor i w przypadku "odcinania" prądu czy
gazu, powinien być brany pod uwagę w ostatniej kolejności. CZYTAJ WIĘCEJ RDTL.
Tych leków Ministerstwo Zdrowia już nie zrefunduje CZYTAJ WIĘCEJ HCC 2022.
Poznaliśmy finalistów czwartej edycji Konkursu Start-Up-Med! LISTA Nawet 10
proc. kadry w fabrykach leków to Ukraińcy Niemożność rozliczeń w walutach
spowoduje problemy z realizacją operacji finansowych, a to oznacza problemy z
eksportem. Sankcje w postaci zakazu transferu wysokich technologii. Pytanie,
czy dotyczy to również oprogramowania systemów komputerowych. Może się okazać,
że dalsza obsługa rynku rosyjskiego z terenu Unii Europejskiej lub Polski
stanie się niemożliwa. Prezes Krzysztof Kopeć wymienia też wstrzymanie lub
ograniczenie eksportu na Ukrainę. Możliwe jest też wstrzymanie dostaw
komponentów, niezbędnych w procesie wytwarzania i pakowania leków, pochodzących
z Białorusi, Rosji oraz Ukrainy. - Chodzi na przykład o takie surowce jak
papier do wytwarzania opakowań leków, którego duża część pochodzi z Rosji -
wyjaśnia szef PZPPF. To mogą być też utrudnienia w transporcie tranzytowym np.
do Kazachstanu, Rosji i republik postsowieckich, a także w dostępie do szlaków
handlowych. To oznacza też problemy kadrowe. - W polskich zakładach zatrudniamy
ukraińskich pracowników. To nawet 10 proc. i więcej kadry. Gdyby chcieli
wyjechać - co jest zrozumiałe to może powodować braki kadrowe - mówi szef KPL.
To jest też o pytanie o polskich pracowników, w przypadku mobilizowania ich do
struktur wojskowych. - Chodzi o pozostawienie na swoich stanowiskach pracy
lekarzy, farmaceutów zatrudnionych w krajowym przemyśle farmaceutycznym,
wypełniających obowiązki zgodnie z prawem farmaceutycznym. Ważne dla zachowania
zdolności produkcyjnych jest także powstrzymanie się od rekrutowania
pracowników zakładów farmaceutycznych w przypadku mobilizowania struktur
wojskowych. - Krajowi producenci leków dołożą wszelkich starań, aby polscy
pacjenci mieli niezakłócony dostęp do leków. Nasz Związek przygotował opis
sytuacji, listę ewentualnych zagrożeń i przekazał ją administracji. Apeluje
także o niewprowadzenie żadnych zmian legislacyjnych pogarszających sytuację
krajowego przemysłu farmaceutycznego, jak np. zmiana ustawy refundacyjnej i
ewentualnie wprowadzenie tzw. korytarzy cenowych - które mogłyby zakłócić
zasadność i ciągłość produkcji leków – mówi Krzysztof Kopeć.
W kraju i na świecie |
|
|
Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” jest
dziś z narodem Ukraińskim
W dniu 1 marca rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie
Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w Spale. Posiedzenie rozpoczęła modlitwa,
również w intencji ofiar barbarzyńskiej inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Następnie członkowie Komisji Krajowej wykonali zdjęcie z flagami Ukrainy.
Znaczna część posiedzenia została poświęcona sytuacji na Ukrainie. Specjalnymi
gośćmi posiedzenia byli członkowie rodziny błogosławionego Jerzego Popiełuszki.
W trakcie posiedzenia przedstawiono m.in. informacje odnośnie
do budowy Domu Pamięci im. ks. Jerzego Popiełuszki, sprawozdanie Krajowego
Koordynatora Straży przy grobie błogosławionego męczennika ks. Jerzego
Popiełuszki, informacje z prac Prezydium KK, zespołów KK, informacje z prac
RDS, ROP, podjęte zostały uchwały ws. składu Krajowej Komisji Wyborczej na
kadencję 2023–2028, ws. zmiany uchwały KK nr 17/08 ws. zasad rejestracji i
wyrejestrowania branżowych jednostek organizacyjnych Związku, informacja ws.
Uchwały nr 5 XIX KZD ws. działalności finansowej Związku, ws. zmiany
przewodniczącego Kapituły Tytułu Zasłużony dla NSZZ „Solidarność” i Honorowy
Członek NSZZ „Solidarność”, ws. kalendarza wyborczego na kadencję 2023–2028,
ws. przyjęcia wykonania budżetu KK za 2021 r., ws. przyjęcia preliminarza
budżetu KK na 2022 r. Przedstawione zostały również informacje z prac
sekretariatów branżowych i regionów.
Solidarność udostępni ośrodki
wypoczynkowe dla uchodźców wojennych z Ukrainy
W pierwszej kolejności będą to domy wczasowe w lokalizacji
Jarnołtówek i Spała, które są w stanie przyjąć godnie nawet kilkaset osób.
W
związku z rosyjską inwazją na Ukrainę i falą uchodźców szukających schronienia
na terytorium Polski NSZZ „Solidarność” podjął decyzję o udostępnieniu swoich ośrodków
wypoczynkowych dla przybywających z Ukrainy.
– Podjęliśmy decyzję o przeznaczeniu naszych ośrodków
wypoczynkowych dla uchodźców wojennych z Ukrainy. W pierwszej kolejności będą
to domy wczasowe w lokalizacji Jarnołtówek i Spała, które są w stanie przyjąć
godnie nawet kilkaset osób
– poinformował Piotr
Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Polska Solidarność jest razem z Wami
W imieniu Niezależnego Samorządnego Związku
Zawodowego „Solidarność”, w obliczu rosyjskiej agresji na suwerenną Ukrainę,
przesyłamy Narodowi ukraińskiemu wyrazy wsparcia w walce o wolność – czytamy w
stanowisku Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.W imieniu Niezależnego
Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, w obliczu rosyjskiej agresji na
suwerenną Ukrainę, przesyłamy Narodowi ukraińskiemu wyrazy wsparcia w walce o
wolność – czytamy w stanowisku Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
W tym
czasie dramatycznej próby, przed jaką stanęła Ukraina, polska Solidarność jest
razem z Wami. Wykorzystamy wszelkie możliwości, abyście w tej walce nie
pozostali osamotnieni. Tak jak nie pozostawiliśmy Was podczas Euromajdanu,
organizując pomoc humanitarną dla ofiar i rannych, tak również dzisiaj możecie
na nas liczyć.
Polakom, a
szczególnie ludziom Solidarności, nie trzeba tłumaczyć, czym jest wolność.
Przeżyliśmy nie tylko rosyjsko-niemiecko-austriackie zabory, ale również
niemiecko-rosyjską okupację i sowiecki komunizm. Doskonale wiemy, jak
nieobliczalna jest Rosja, rozumiał to również śp. Lech Kaczyński, który po
agresji na Gruzję przewidział, jakie dążenia może mieć putinowska Rosja wobec
sąsiednich krajów. Dzisiaj z całą bezwzględnością ten scenariusz jest
realizowany.
Wzywamy
społeczność międzynarodową do ostrej i zdecydowanej reakcji, w tym
ekonomicznej, politycznej, informacyjnej i fizycznej izolacji Rosji. Tylko w
ten sposób można zmusić Rosję do zaprzestania – powodowanych imperialnymi urojeniami
– agresywnych, bandyckich działań.
Za
Prezydium KK NSZZ „Solidarność”
Piotr
Duda
Miara Mirosław Przewodniczący KM NSZZ SOLIDARNOŚĆ |
|