Co słychać w Solidarności |
Warszawa 11.03.2022r. nr 07/22 |
W Polfie Warszawa
S.A. |
|
W tygodniu
Nadal wszyscy tak naprawdę myślimy i rozmawiamy o jednym tj.
o wojnie w Ukrainie. Podziwiamy odwagę, współczujemy i pomagamy. Chyba nikt z
nas dwa tygodnie temu nie wyobrażał sobie takiego biegu zdarzeń. Nie czujemy się
również w Polsce do końca bezpieczni, bo wojna jest obok, ale sądzę, że nam wojna
nie grozi, tego bym się nie obawiał mimo wszystko, ale niestety grożą nam poważne
problemy gospodarcze i ekonomiczne spowodowane wojną w Ukrainie. Czeka nas
bardzo trudny okres, który może niestety również trwać bardzo długo, chyba, że
ktoś z wewnątrz „ukatrupi tego skurwysyna, bandytę”. Przepraszam
nie mogę inaczej, chociaż zdaję sobie sprawę, że tak nie powinienem napisać.
Pomagamy jak tylko potrafimy, społeczeństwo nasze pokazało
światu, jak Polacy zachowują się w obliczu takiego nieszczęścia sąsiadów.
Pomagamy indywidualnie, pomaga nasza firma i Grupa w której jesteśmy.
Przypomnę, że możemy na naszą stołówkę przynosić dary i proszę
o waszą pomoc w tym zakresie.
Jest również propozycja Zarządu Polfy (podobne w firmach w
całej Grupie) aby w wolnym czasie w sobotę przyjść do pracy w ramach wolontariatu
i wyprodukować partię niezbędnych leków dla Ukrainy. Ta praca byłaby w sobotę
26 marca. Żeby to było możliwe, należy zgłosić do przełożonego swój akces przystąpienia
do pracy i należy to zgłoszenie dokonać do piątku czyli 11 marca. Oczywiście
zdecydowanie należy tu podkreślić dwie rzeczy, jest to akcja w pełni
dobrowolna i wszystkie leki wyprodukowane tego dnia w całości będą przekazane
potrzebującym z Ukrainy. Jestem przekonany, że nasi pracownicy zechcą wziąć
udział w tej akcji.
NSZZ Solidarność również bierze czynny udział w organizowaniu
pomocy Ukrainie. Udostępniliśmy dla ukraińskich matek z dziećmi dwa nasze
ośrodki wypoczynkowe. Mamy w nich już ponad 200 osób.
144 osoby są w Spale, 55 w Jarnołtówku. W
poniedziałek i we wtorek byłem w ośrodku Savoy w Spale, osobiście widziałem te
zatroskane matki, skupiające się w małych grupach i rozmawiające oraz wiele
małych dzieciaków i jak to dzieci, te młodsze ganiające za piłką a te starsze
też w grupkach rozmawiające. Widok w sumie smutny, przygnębiający, bo z jednej
strony pomyślałem, że te matki z dziećmi są u nas bezpieczne, ale przecież z
dnia na dzień opuściły swój dom, znalazły się w obcym kraju i kompletnie nie
wiedzą co będzie dalej. To bardzo, bardzo trudna, porażająca sytuacja.
Pomagajmy, bo to musimy robić, musimy.
Pomagać możemy w różny sposób, to wiemy.
Bardzo cenna jest pomoc finansowa, bo potem w sposób profesjonalny można
kierować konkretną pomoc. Ponieważ jednak w tego typu sytuacjach niestety
często się zdarzają cwaniacy, którzy chcą wykorzystać tragedię innych,
proponuję udzielać pomocy finansowej tam gdzie jesteśmy pewni, że będzie to
dobrze, uczciwie rozdysponowane.
NSZZ Solidarność decyzją Prezydium Komisji Krajowej uruchomiła specjalne
konta bankowe, na które wszyscy zainteresowani mogą wpłacać pieniądze.
Konto
w PLN - Komisja Krajowa NSZZ Solidarność ul. Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk
bank:
Powszechna Kasa Oszczędnościowa Bank Polski Spółka Akcyjna, 05-515 Warszawa,
ul. Puławska 15
nr r-ku: 05 1020 1811 0000 0902 0138 8693
Konto w EUR -Komisja Krajowa NSZZ Solidarność ul. Wały
Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk
bank:
Powszechna Kasa Oszczędnościowa Bank Polski Spółka Akcyjna, 05-515 Warszawa,
ul. Puławska 15
nr r-ku (IBAN): PL 92 1020 1811 0000 0102 0115 7338
nr SWIFT: BPKOPLPW
Wpłaty
należy dokonywać z dopiskiem „Solidarność z Ukrainą”.
Gwarantuję, że te pieniądze będą dobrze
wydane na pomoc potrzebującym z Ukrainy. Zachęcam to wpłacania, każda kwota
jest ważna. Oczywiście Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność na najbliższym
posiedzeniu zapewne tez podejmie decyzje pomocy finansowej i przekażemy środki
na podane powyżej konto.
Drugi tydzień piszę tylko o jednym o wojnie, ale jakoś nie
potrafię póki co o niczym innym myśleć i pisać.
Trzymajmy kciuki za walczących w Ukrainie, módlmy
się jeśli mamy taką potrzebę, pomagajmy.
слава Україні
U właściciela ; W farmacji |
|
Sytuacje
kryzysowe pokazują, jak ważny jest dla Polski przemysł farmaceutyczny Mzdrowie
Znaczenie branży farmaceutycznej
uwidoczniło się w pandemii i widać je ponownie w czasie konfliktu zbrojnego na
Ukrainie. Branża lekowa potrzebuje stabilności otoczenia gospodarczego, które
powinno sprzyjać inwestycjom – podkreślali uczestnicy debaty o przemyśle
farmaceutycznej w czasie Kongresu Wyzwań Zdrowotnych. W debacie wzięli udział m.in.
przedstawiciele krajowych producentów leków – Barbara Misiewicz-Jagielak z
Polpharmy, Anna Terlecka z Adamedu oraz Thomas Weigold z Sandoz Polska.
Podkreślali zgodnie, że bezpieczeństwo lekowe jest równie ważne jak militarne.
W najbliższym czasie konieczne będzie zwiększenie produkcji leków w Polsce, z
przeznaczeniem na rynek krajowy oraz na rynek ukraiński. Firmy zrzeszone w
PZPPF przygotowują olbrzymie transporty leków, które będą przekazywane do
szpitali wojskowych i cywilnych oraz punktów pomocy na Ukrainie za
pośrednictwem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, koordynatora dostaw. Grupa
Polpharma chce zwiększać produkcję przede wszystkim leków ratujących życie i
zdrowie z przeznaczeniem na rynek krajowy i ukraiński. “Musimy pokonać
trudności z dostawą API i półproduktów z innych krajów” – powiedziała Barbara
Misiewicz-Jagielak. Podobnie jest w Adamedzie. Jak mówiła Anna Terlecka –
“Kryzys covidowy nauczył nas konieczności przygotowania się do zwiększonej
produkcji leków. Od dłuższego czasu robiliśmy odpowiednie zapasy substancji
czynnych i pomocniczych, opakowań, itp., a także wyrobów gotowych. Priorytetem
naszych działań są stałe i nieprzerwane dostawy naszych leków.” Podjęliśmy
decyzję o wstrzymaniu produkcji i sprzedaży naszych produktów na rynek rosyjski.
O działaniach Sandoza mówił Thomas Weigold – “Mamy kontakty z Ukrainą i w
naszych działaniach bierzemy pod uwagę ich potrzeby.” Sandoz dysponuje
odpowiednimi zapasami, szybko reaguje na ewentualne braki, sprowadzając
potrzebne leki np. z południa Europy. “ Utrzymujemy stabilne dostawy. Na
podstawie danych z MZ Ukrainy wiemy co przekazywać, problemem jest jednak
transport” – dodał Thomas Weigold. Jak powiedziała dr Anna Kowalczyk, dyrektor
Narodowego Instytutu Leków, NIL zerwał współpracę naukową z Rosją. W obliczu
wojny i napływu uchodźców do Polski instytut skupił się na pomocy dla branży
farmaceutycznej, przygotowując ekspertyzy, opinie, angażując się w realizację
wspólnych projektów i rozwiązywanie bieżących problemów. Zdaniem Macieja
Boguckiego, dyrektora Europejskiego Centrum Strategii i Polityk w Ochronie
Zdrowia, polski przemysł farmaceutyczny jest strategiczny “tylko werbalnie”.
Jego zdaniem, nadal pozostaje otwarte pytanie – W jaki sposób można przełożyć
deklaracje na zapisy ustawowe i stworzyć koncepcję przygotowania ochrony
zdrowia, w tym farmacji, do działania w sytuacjach takich jak pandemia czy
wojna. B. Misiewicz-Jagielak wskazała, że premier powinien powołać pełnomocnika
rządu do koordynacji prac resortów i instytucji mających wpływ na sektor farmaceutyczny.
PZPPF opracował koncepcję “Partnera Bezpieczeństwa Lekowego” – za którego
uważany byłby producent, który minimum 25 proc. leków refundowanych
dostarczanych na rynek wytwarza w Polsce. “Uważamy, że taki producent powinien
być lepiej traktowany przez rząd od takiego, który tylko sprzedaje swoje wyroby
na naszym rynku. Partner powinien mieć zagwarantowane ceny leków zgodne z
ustawą refundacyjną i nie być zmuszanym do kolejnych obniżek, renegocjacji cen,
i płacenia paybacku” – mówiła przedstawicielka Polpharmy.
Adamed:
mamy zapasy API i surowców. Pracujemy, żeby nie zabrakło leków RYNEK
ZDROWIA
Dysponujemy dużymi zapasami
zarówno substancji czynnych API, jak i materiałów do produkcji leków - mówi
Anna Terlecka z firmy Adamed. Firma zdecydowała o wstrzymaniu produkcji i
dostaw na rosyjski rynek. Anna Terlecka: aktualnie wszystkie zakłady Adamedu
pracują bez zakłóceń Zapewnia, że firma dysponuje dużymi zapasami zarówno
substancji czynnych API, jak i materiałów do produkcji, czyli substancji
pomocniczych, produktów opakowaniowych, ale również samych wyrobów gotowych
Adamed podjął decyzję o wstrzymaniu sprzedaży i produkcji na rynek rosyjski
swoich Adamed: pomagamy pracownikom z
Ukrainy i ich rodzinom - Pierwszą rzeczą, jaką podjęliśmy w związku z
działaniami wojennymi na Ukrainie, to zajęliśmy się naszymi współpracownikami.
Ściągamy ich i ich rodziny do Polski i w miarę możliwości oferujemy pomoc
bytową, materialną i psychologiczną, bo taka jest bardzo potrzebna - przyznała
Anna Terlecka, dyrektor badań i rozwoju firmy Adamed, podczas debaty na temat
przemysłu farmaceutycznego w Polsce podczas VII Kongresu Wyzwań Zdrowotnych.
Jednocześnie firma zatrudnia w Polsce pracowników z Ukrainy. - Głównie w naszym
centrum produkcyjno-logistycznym w Pabianicach i to do nich obecnie
przyjeżdżają rodziny, którymi się zajmujemy. Są to głównie mężczyźni, którzy
pracują na produkcji. Czy jest ryzyko, że wyjadą? Jak przyznała dyrektor
Terlecka, jest to możliwe. Zadeklarowali, że jak tylko dostaną powołanie, to
będą chcieli wyjeżdżać na Ukrainę i tam walczyć. Przyznała jednocześnie, że na
dziś jeszcze nie ma problemu z odpływem pracowników. - Drugą rzecz, którą
robimy to działalność w porozumieniu z polskim rządem, z Rządową Agencją Rezerw
Strategicznych, organizacjami branżowymi oraz instytucjami niosącymi
skoordynowaną pomoc humanitarną. Podkreślam to słowo "skoordynowaną",
bo to jest dzisiaj bardzo ważne, żebyśmy docierali z lekami i środkami pomocy
medycznej do szpitali, do rannych i chorych w miejscach, gdzie ta pomoc jest
naprawdę potrzebna - mówiła przedstawicielka Adamedu. Dodała, że jest dużo
działań oddolnych, ale firma kieruje się wytycznymi Ministerstwa Zdrowia,
Głównego Inspektora Farmaceutycznego i Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.
28 lutego opublikowali apel o rezygnację z indywidualnych zbiórek leków dla
walczących na Ukrainie, na rzecz akcji organizowanych i koordynowanych przez
służby państwowe. - Wtedy będziemy pewni, że leki, po pierwsze dotrą na
miejsce, a po drugie, te produkty, które mają na przykład docierać do szpitali
wojskowych, trafią dokładnie tam, gdzie są tam potrzebne. Bez tego jest duże
zamieszanie. Drugą bardzo ważną rzeczą związaną z koordynacją, jest sposób
przechowywania i transportu leków. - Wiem doskonale, jak istotne jest badanie
stabilności produktów leczniczych. Chodzi o to, byśmy przypadkiem nie
zaszkodzili, jeżeli te leki będą dostarczane w nieodpowiednich warunkach. Fabryki leków pracują bez zakłóceń Jak
podkreślała dyrektor Terlecka, aktualnie wszystkie zakłady Adamedu pracują bez
zakłóceń: - Dysponujemy dużymi zapasami zarówno substancji czynnych API, jak i
materiałów do produkcji, czyli substancji pomocniczych, produktów
opakowaniowych, ale również samych wyrobów gotowych. Podobnie jak w przypadku
innych wcześniejszych kryzysów, w tym pandemii, nauczyliśmy się, że priorytetem
naszych działań jest zapewnienie stałych i nieprzerwanych dostaw leków. - Na
bieżąco monitorujemy stany magazynowe i łańcuchy dostaw. Przed COVID-19
wyglądało to zupełnie inaczej. Natomiast teraz zmieniliśmy nasze strategiczne
podejście do ilości magazynowanych zarówno substancji aktywnych, jak i
wszystkich innych niezbędnych do produkcji. Ekspert dodała, że w mediach
pojawiają się informacje, że w niektórych aptekach na wschodzie kraju brakuje
pewnych leków: - Są to głównie leki przeciwzapalne, przeciwgorączkowe i
opatrunki. Chcemy koordynować działania na bieżąco dzień po dniu, aby niczego
nie zabrakło - zapewniała. Okazało się również, że Adamed podjął decyzję o
wstrzymaniu sprzedaży i produkcji na rynek rosyjski swoich produktów. -
Taką informację przekazaliśmy. Ale na dzisiaj nie ma bezpośrednich reakcji z
Rosji na tę decyzję.
W kraju i na świecie |
|
|
Koniec strajku! Jest porozumienie w
Solarisie
Po
6. tygodniach strajku związki zawodowe i zarząd podpisały porozumienie.
Pracownicy otrzymają po 500 zł podwyżki płacy zasadniczej. 400 zł od pierwszego
marca, pozostałą kwotę od pierwszego lipca. Ponadto pracodawca gwarantuje
podwyżkę na 2023 rok w wysokości średniorocznego wskaźnika inflacji za rok 2022
plus 0,5 pkt. proc., lecz nie więcej niż 7,5 proc. i nie mniej niż 250 zł płacy
zasadniczej. Strony ustaliły też,
że do 10 marca wypracują zasady przyznania dodatkowej premii finansowej za
realizację planu produkcji za rok 2022, którą pracodawca wypłaci w styczniu
2023 r. Podpisane porozumienie oznacza zakończenie strajku oraz sporu
zbiorowego. Choć pracownicy żądali 800 zł podwyżki, osiągnięty kompromis jest
dwukrotnie wyższy od pierwotnej propozycji pracodawcy. Strajk generalny w
Solarisie trwał od 24 stycznia tego roku. Dziękuję
wszystkim pracownikom spółki Solaris za wytrwałość w walce o godne płace.
Cieszymy się, że udało się w końcu dojść do porozumienia. To nasz wspólny
sukces. - powiedział nam Albert
Wojtczak, przewodniczący „Solidarności” w Solarisie Strajkujący oczekiwali wczoraj na prezesa i zarząd spółki
w budynku firmy. Po przybyciu, prezes zapytał pracowników, jakie jest minimum,
które mogą zaakceptować. Pracownicy odpowiedzieli, że jest to 500 złotych.
Prezes zgodził się na taką kwotę, ale w dwóch transzach - od 1 marca i 1 lipca.
Po naradzie pracownicy zaakceptowali podwyżkę w wysokości 500 zł brutto.- zaznaczył
Komentarz:
Po pierwsze pragnę
serdecznie pogratulować sukcesu związkowcom z „Solarisa”. Sześć tygodni strajku
to „nie przelewki”, to ogromna determinacja, stres i olbrzymi wysiłek. Nie jest
łatwo namówić załogę na strajk, jeszcze trudniej ten strajk długo prowadzić,
ale jak widzimy może się to udać. Związkowcy z „Solarisa pokazali pracodawcom w
Polsce, że chyba bardziej opłaca się negocjować w celu osiągnięcia kompromisu,
niż dopuszczać do zaogniania sytuacji i w konsekwencji do strajku. Pokazali, że
strajk może być skuteczny i mam nadzieję, że pracodawcy w Polsce zapamiętają tę
sytuację w „Solarisie”.
Przy okazji dodam, że
na apel Regionu Wielkopolskiego NSZZ Solidarność, nasza organizacja
związkowa w Polfie podjęła decyzję i wspomogła finansowo strajkujących kolegów
z „Solarisa”. Otrzymaliśmy podziękowania za ten gest solidarności i w tym
momencie przekazuję te podziękowania na ręce wszystkich członków NSZZ
Solidarność Polfa Warszawa.
Miara Mirosław Przewodniczący
KM NSZZ SOLIDARNOŚĆ |
|