Co słychać w Solidarności |
15.04.2022r. nr 12/22 |
W Polfie Warszawa
S.A. |
|
W przyszłym tygodniu we wtorek 19 kwietnia
będzie dziesiąta rocznica sprzedaży Polfy Warszawa.
Czy jest to rocznica, którą powinniśmy
świętować ?
W tamtym 2012 roku, 6 kwietnia tuż przed sprzedażą, również
tuż przed Świętami Wielkiej Nocy, składając życzenia pracownikom Polfy Warszawa
napisałem tak:
„Zbliżające się Święta Wielkanocne to moment na
zatrzymanie się, zadumanie, na skupienie.
Ilekroć przygniatają jakieś
smutki, krzyże dnia, wówczas można wypowiedzieć jedno łacińskie słowo Vivit – On
żyje! To dodaje otuchy, to
pomaga przejść przez największe, najciemniejsze doliny życia.
W działalności naszej Spółki przez ostatnie lata
istniały różne zagrożenia, wielokrotnie
wydawało się, że jest źle, że nie damy rady. Przetrwaliśmy, daliśmy radę. Przed nami najcięższy sprawdzian,
prywatyzacja.
Niebezpieczeństwo jest olbrzymie, istnienie firmy jest zagrożone, należy
spodziewać się, iż przyjdą ludzie, którzy naszą Spółkę widzą zupełnie
inaczej niż nasze wyobrażenia o dalszych losach Polfy Warszawa S.A. i jej
załogi.
Musimy
być silni, musimy być razem, musimy być
solidarni a damy radę. Musimy
wierzyć, że dobro zwycięża, ale swoim działaniem, swoją postawą pokażmy, że największą wartością dla nas jest nasze
miejsce pracy. Najistotniejsza jest ochrona firmy, która karmi nas przez
dziesiątki lat i w jej obronie nie cofniemy się o centymetr. Polfa Warszawa
S.A. ma istnieć a pracownicy mają mieć zapewnione godziwe warunki pracy, takie
na jakie zasługują. Tymi
patetycznymi zdaniami chciałbym w takim dniu jak dzisiejszy powiedzieć załodze
Wesołych Spokojnych Świąt Vivit – On żyje!” Pigułka nr.14/12; 6 kwiecień 2012 r,
Co dzisiaj mogę powiedzieć pracownikom, mając na uwadze te
słowa powyżej, które napisałem dziesięć lat temu. Jak wiemy wszyscy,
walczyliśmy wówczas z całej mocy aby zabezpieczyć przyszłość i istnienie Polfy.
Wielu z was pamięta tamten czas petycji, rozmów, przemarszów przez Warszawę,
pikiet pod Ministerstwem Skarbu, manifestacji, blokady ulicy Karolkowej,
manifestacji na Bobrowieckiej itd. Robiliśmy wszystko co możliwe aby zabezpieczyć
istnienie Polfy. Spodziewając się zamiarów likwidacji firmy, chcieliśmy
podpisać „Pakiet Socjalny” w którym między innymi, zamierzaliśmy zagwarantować
istnienie Polfy z ewentualnym określeniem przeniesienia jej z centrum Warszawy
na obrzeża. Niestety jak wiemy, pomimo naszych wysiłków i determinacji,
ówczesna władza nie pomogła nam osiągnąć nas cel. Znienawidzony przeze mnie osobiście,
ówczesny minister odpowiedzialny za tę prywatyzację – „przekrętas” Jan
Bury, moim zdaniem uzgodnił wiadomo jak, że sprzedaż będzie bez pakietu
socjalnego. Wcześniejsza władza lewicowa co muszę przyznać, prywatyzowała
pilnując aby były podpisywane pakiety
socjalne a nam wówczas trafiła się władza PO-PSL, która zrobiła to co zrobiła
tzn. pomimo naszych protestów, sprzedała nas bez pakietu.
Dzisiaj niestety na własnej skórze przeżywamy dramat
likwidacji naszej ukochanej Polfy. Od tamtego czasu minęło dziesięć trudnych
dla nas lat. Zmiany organizacyjne, programy dobrowolnych odejść, ciągle
zmieniające się decyzje co do przeniesienia Polfy do Duchnic, uwieńczone
ostateczną decyzją tragiczną dla nas, że produkcja z Polfy nie będzie
kontynuowana w nowej fabryce w Duchnicach.
Jak widać nie udało się nam obronić istnienia Polfy, to jest
nasza porażka, to jest również moja osobista porażka. Jeszcze raz zacytuję na
koniec moje słowa napisane dziesięć lat temu, bo brzmią dzisiaj niestety jak
słowa prorocze: „ przyjdą ludzie, którzy naszą Spółkę widzą zupełnie
inaczej niż nasze wyobrażenia o dalszych losach Polfy Warszawa S.A. i jej
załogi”. Pigułka nr.14/12; 6 kwiecień 2012 r,
Za tydzień mija dziesięć lat, jakoś nasz właściciel –
Polpharma S.A. nie świętuje tej okrągłej rocznicy – „cisza sza”. No może
i dobrze, że nie świętuje.
Wielkanoc to czas otuchy i nadziei. Czas odradzania się
wiary
w siłę Chrystusa i drugiego człowieka.
Niech
Zmartwychwstały Jezus umocni nas w świętości, niech napełni nasze serca
miłością i nadzieją.
Niech
utwierdza naszą wiarę w zwycięstwo dobra nad złem,
życia nad śmiercią, miłości nad nienawiścią.
Życzę
wszystkim, aby Święta Wielkanocne przyniosły nam upragniony pokój zarówno poza
granicami naszego kraju, jak
i w naszych sercach, a także radość oraz wzajemną życzliwość.
Niech
Zmartwychwstały Pan da nam wszystkim siłę
do pokonywania codziennych trudności
i wytrwałość w czynieniu dobra.
Zdrowych
i Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego
w
imieniu Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność
jeszcze Polfa
Warszawa
życzy
Mirosław Miara
U właściciela ; W farmacji |
|
Miliony szczepionek zalegają w magazynach. Premier domaga się
renegocjacji umowy z firmą Pfizer
RYNEK APTEK
Miliony niewykorzystanych szczepionek przeciw COVID-19 leżą w
polskich magazynach. Kolejne dostawy preparatów za 6 mld zł czekają w
kolejce. Premier Mateusz Morawiecki domaga się renegocjacji umowy z firmą
Pfizer.
Rząd domaga się renegocjacji umowy z Pfizerem w
sprawie szczepionek przeciw COVID-19 - informuje Dziennik Gazeta Prawna
Polska ma miliony niewykorzystanych szczepionek
przeciw COVID-19, a w perspektywie jest dostawa kolejnych preparatów na kwotę 6
mld zł
Premier Mateusz Morawiecki napisał w tej sprawie do
szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
W propozycjach padło przesunięcie dostaw lub
rozłożenie ich na 10 lat czy też zamiana na inne produkty medyczne tej
samej firmy
DGP informuje, że w ubiegłym tygodniu odbyło się
spotkanie przedstawicieli Komisji, firmy Pfizer oraz ministra zdrowia Adama
Niedzielskiego. We wtorek - 12 kwietnia - ma się odbyć kolejne
Polska domaga się renegocjacji z firmą
Pfizer ws. szczepionek na COVID-19
Jak podaje gazeta, w tej sprawie Mateusz
Morawiecki napisał do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Proponuje kilka rozwiązań: przesunięcie dostaw szczepionek lub rozłożenie ich
na 10 lat. W grę wchodzi też zamiana na inne produkty medyczne tej samej firmy.
- Jak dowiedział się DGP, w ubiegłym
tygodniu odbyło się już w tej sprawie jedno spotkanie - udział w nim wzięli
m.in. przedstawiciele Komisji, firmy Pfizer oraz minister zdrowia Adam
Niedzielski. We wtorek ma się odbyć następne - pisze "DGP".
67 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19 jeszcze w
tym roku
Według dziennika sprawa jest pilna, bo
jeszcze w tym roku zgodnie z podpisaną umową Polska ma otrzymać kolejne 67 mln
dawek.
To więcej, niż zużyliśmy od samego
początku akcji szczepień. Jak wynika bowiem z danych KPRM, w sumie
wykorzystaliśmy dopiero 54 mln dawek. 25 mln, których nie udało się nikomu
podać, leży w magazynach. I szybko ich nie opuści, bo liczba dziennych
szczepień w Polsce nie przekracza ostatnio 10 tys.
- Dostawa nowych szczepionek oznacza więc,
że większość się zmarnuje. Stanie się tak nawet wtedy, gdy MZ zarekomenduje
podawanie czwartej dawki. Tym bardziej że na razie do szczepień typowane mają
być tylko osoby po 80. roku życia oraz te z obniżoną odpornością - czytamy.
6 mld zł na nowe dostawy szczepionek przeciw COVID-19
Zdaniem gazety nadwyżki szczepionek to nie
tylko polski problem. Mają go również inne kraje Unii, które także domagają się
renegocjacji umów.
Z informacji DGP wynika, że w liście do
Ursuli von der Leyen premier Morawiecki wskazuje, że w przypadku Polski jest to
szczególnie uzasadnione, bo do naszego kraju trafiło najwięcej uchodźców z
Ukrainy.
- To my musimy im zapewnić leczenie. A to
kosztuje - mówi informator gazety.
Z podanych przez "DGP" wyliczeń
NFZ wynika, że miesięcznie na leczenie 1 miliona uchodźców potrzebujemy 200 mln
zł. Jeśli Pfizer nie zgodzi się na zmianę umowy, za niechciane szczepionki
będziemy musieli zapłacić kolejne 6 mld zł - wyliczono.
W kraju i na świecie |
|
|
Piotr Duda w Turowie: Ci, którzy chcieli zamknąć Turów, to
zdrajcy!
Walne zebranie delegatów
Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” KWB Turów, to była okazja do
podsumowań i podziękowań. - To był strasznie ciężki rok, gdy walczyliśmy o byt
naszego zakładu, regionu i polskiej gospodarki – powiedział Wojciech Ilnicki. -
Ci, którzy chcieli zamknąć Turów, to zdrajcy. Nigdy o tym nie zapominajcie –
powiedział z kolei Piotr Duda
W Turowie podsumowania, podziękowania
i plany na przyszłość. „Solidarność” przez ostatni rok musiała walczyć o
przeżycie nie tylko swojego zakładu, ale też elektrowni, regionu i polskiej
gospodarki, dla której kompleks w Turowie jest najtańszym producentem energii w
Polsce. To był strasznie ciężki rok. Musieliśmy walczyć o przeżycie. Gdyby nie
zaangażowanie całej „Solidarności” i osobiście Piotra Dudy, szefa Komisji
Krajowej, ta walka byłaby trudna do wygrania – mówił w swoim wystąpieniu
Wojciech Ilnicki, przewodniczący „Solidarności” w KWB Turów. Stąd liczne
podziękowania w sytuacji, gdy kopalnia i elektrownia dzięki wsparciu całego
Związku zostały uratowane. Mówił też o tym w swoim wystąpieniu Piotr Duda. Patrząc
na to co dzieje się na Ukrainie, aż trudno sobie wyobrazić co by było, gdybyśmy
pozwolili na zamknięcie Turowa. Widać, że nasz wysiłek był słuszny. W ostrych
słowach określił tych, co chcieli wykonać jednoosobową decyzję TSUE wobec sporu
z Czechami. Ci, którzy chcieli zamknąć Turów to zwykli zdrajcy. Nigdy nie wolno
o nich zapomnieć – powiedział Piotr Duda. Odniósł się również do – jak to
określił – głupiej polityki klimatycznej Unii Europejskiej, postulując o
inwestycje w „zielony” węgiel. Wiele czasu w swoim wystąpieniu lider
„Solidarności” poświęcił realizacji programu Związku – Uchwały programowej
Krajowego Zjazdu Delegatów. To w związku ze zbliżającym się jubileuszowym XXX
KZD, który odbędzie się już w maju w Zakopanem. Jednym z ostatnich uzysków,
jest zwolnienie części składki związkowej z podatku, która została wpisana do
zmian podatkowych w ramach Polskiego Ładu.
Żywą dyskusję wzbudziła pomoc „Solidarności” dla Ukrainy.
Przewodniczący relacjonując działania Związku mówił m.in. o przeznaczeniu dwóch
ośrodków w Spale i Jarnołtówku dla uchodźców, w których przebywa obecnie blisko
350 uchodźców (głównie matek z dziećmi), uruchomieniu specjalnego konta
„Solidarność” dla Ukrainy”, gdzie Komisja Krajowa przeznaczyła jeden milion zł,
a obecnie jest tam blisko 3 mln. To głównie wpłaty od członków i darczyńców. Mówił
też o działaniach na forum międzynarodowym na rzecz Ukrainy. Podjęliśmy
intensywne działania na forum międzynarodowego ruchu związkowego dla izolowania
rosyjskich związków zawodowych, które popierają wojnę Rosji przeciwko Ukrainie.
Zarówno w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, jak i w
Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych, w których rosyjski FNPR
popierający wojnę, jest afiliowany. Niestety okazuje się, że związkowa polityka
jest ważniejsza od spadających bomb i ginących ludzi. Także dzieci.
Szczególnej krytyce poddano MKZZ, który nie chce potępić i wyrzucić
Rosjan z konfederacji. To zdaniem Piotra Dudy stawia pod znakiem zapytania
zasadność funkcjonowania „Solidarności” razem z bandytami w jednej organizacji.
Podobną opinię wyrażali delegaci. W dyskusji stawiali tezę, że w obliczu wojny
MKZZ przynosi więcej złego niż dobrego.
Miara Mirosław Przewodniczący
KM NSZZ SOLIDARNOŚĆ |
|