środa, 20 lipca 2022

PIGUŁKA nr.18/22

 


PIGUŁKA

 Co słychać  w   Solidarności                    


Warszawa  

22.07.2022r.

nr 18/22             

 

W Polfie Warszawa  S.A.


 W tygodniu

Wiele, wiele lat jestem liderem związkowym i sporo widziałem i przeżyłem.  Również wiele Zarządów Polfy, Holdingu i Polpharmy przez ten czas się przewinęło a mnie udało się przeżyć, przetrwać, „dzięki Bogu”. Sądzę, że mogę powiedzieć o sobie, że jestem zwolennikiem dialogu a nie zwolennikiem nacisku czy rozwiązań siłowych.  Raczej znakomita część problemów, napięć, żądań płacowych, czy innych spraw, rozwiązywana była na Karolkowej przez rozmowy, negocjacje. Chociaż przez te 33 lata oczywiście zdarzały nam się wiece, protesty, szczególnie w okresie komercjalizacji, czy panowania Polskiego Holdingu Farmaceutycznego. Najwięcej tego typu akcji mieliśmy przed kupnem Polfy przez Polpharmę domagając się Pakietu Socjalnego.

Mieliśmy też w różnych okresach kilka Sporów Zbiorowych, które o ile dobrze pamiętam zawsze udawało się drogą rokowań czy mediacji zakończyć porozumieniem. Nie sięgaliśmy do tej pory po rozwiązania dalszych etapów Sporu Zbiorowego, bo jak wspomniałem udawało się jak dotąd zawierać porozumienia. Oczywiście powiem jak najbardziej szczerze, że obecnie też bardzo liczę na rozwiązanie Sporu poprzez dogadanie się i podpisanie porozumienia. Natomiast żeby tak było, to druga strona powinna moim zdaniem spojrzeć na sprawę troszkę szerzej, niż tak jak obecnie tzn. powinna być bardziej otwarta na negocjacje a nie na zatwierdzone odgórnie wysokości propozycji. Niestety jakoś tak się ostatnio zdarza, że pracodawcy chyba niekoniecznie są otwarci na ustępstwa czy kompromisy i idą „w zaparte” do pewnego etapu. To powoduje niepotrzebne napięcia i doprowadza do sięgania przez związki zawodowe po ostrzejsze środki nacisku.

W poprzednich „Pigułkach” pisałem o pojawiających się w kilku miejscach kraju – strajkach a teraz doszły protesty okupacyjne w sprawie podwyżek inflacyjnych. Takie protesty  miały miejsce ostatnio np. w Polskiej Grupie Górniczej i w Tauronie. Czy do pracodawców ostatnio przemawiają tylko strajki lub protesty okupacyjne ? Czy naprawdę nie można się bez tego porozumieć, zawrzeć jakiś kompromis ? Wydaje się, że tego typu działania powinny być ostatecznością, ale jak widzę co się dzieje wokół, to niestety dochodzę do wniosku, że czasem jednak trzeba sięgać po tego typu środki i pokazać pracodawcy, że nie warto czarować i zwodzić związkowców, którzy reprezentują załogę, tylko dążyć za wszelką cenę do porozumienia, bo protest a szczególnie strajk może być początkiem poważnych kłopotów firmy.

Reasumując, jestem przekonany, że warto do skutku rozmawiać i się dogadać, chyba że druga strona jest zamknięta odgórną decyzją, wtedy załoga nie ma specjalnie wyjścia a właściwie jedno wyjście.

Jest porozumienie w PGG. Górnicy dostaną do 6,4 tys. zł

Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej (PGG) podpisali porozumienie z zarządem spółki. Ustalono, że przed końcem lipca górnicy dołowi otrzymają 6,4 tys. zł jednorazowego świadczenia, pracownicy zakładów przeróbki węgla 5,2 tys. zł brutto, a pracownicy powierzchni 4 tys. zł brutto. Po podpisaniu porozumienia związkowcy przerwali prowadzoną od poniedziałku okupację katowickiej siedziby PGG.

·         Kilkudziesięciu związkowców od poniedziałku okupowało katowicką siedzibę PGG.

·         Wśród ich postulatów znalazły się m.in. wypłata wyrównania inflacyjnego dla pracowników spółki, inwestycje w zwiększenie wydobycia węgla w kopalniach, wzrost zatrudnienia oraz urealnienie cen surowca dostarczanego do elektrowni.

·         Ostatecznie w wynegocjowanym z zarządem porozumieniu znalazła się obietnica wypłaty pracownikom od 4 tys. do 6,4 tys. zł brutto jednorazowego świadczenia. Inne zgłoszone przez związkowców postulaty będą tematem dalszych rozmów.

Porozumienie w Tauronie. Pracownicy dostaną wyrównanie inflacyjne

Pracownicy spółek Grupy Tauron otrzymają w dwóch transzach wyrównanie inflacyjne w łącznej wysokości 7 tys. zł brutto - zakłada porozumienie, podpisane w czwartek przez przedstawicieli strony społecznej i zarząd Taurona. Jesienią związkowcy i zarząd Grupy mają wznowić rozmowy płacowe.

O podpisaniu z zarządem spółki Tauron Polska Energia porozumienia, kończącego trwający od wtorku protest okupacyjny w katowickiej siedzibie firmy, poinformowali w czwartek PAP przedstawiciele strony społecznej.

Początkowo związkowcy domagali się wyrównania inflacyjnego za pierwsze półrocze w wysokości 5,5 tys. zł netto dla każdego pracownika, czyli ok. 8 tys. zł brutto. Ostatecznie zgodzili się na kwotę ok. tysiąc złotych niższą.

"6 tys. zł brutto pracownicy dostaną do końca lipca, pozostały tysiąc zostanie wypłacony przed świętami Bożego Narodzenia. Dodatkowo umówiliśmy się, że w czwartym kwartale powrócimy do rozmów płacowych" – poinformował wiceprzewodniczący Solidarności w spółce Tauron Wydobycie i szef związku w kopalni Brzeszcze, Stanisław Kłysz.

"Ostateczna kwota wyrównania inflacyjnego jest nieco niższa od tej zgłoszonej w naszych postulatach. To jest kompromis. Tyle na dzisiaj było możliwe do wywalczenia" – ocenił związkowiec. Również powrót do negocjacji nastąpić ma później, niż początkowo chcieli związkowcy - najwcześniej w październiku, a nie - jak postulowali - w sierpniu. Porozumienie zakończyło protest okupacyjny, prowadzony w katowickiej siedzibie spółki przez ponad dwie doby. W miniony wtorek członkowie Rady Społecznej Tauron Polska Energia, skupiającej przedstawicieli reprezentatywnych organizacji związkowych działających w Grupie Tauron, pozostali w sali konferencyjnej po zakończonych fiaskiem rozmowach płacowych.

U właściciela ; W farmacji


 EMA pozwala na dopuszczenie do obrotu leku biologicznego Polpharma Biologics  Termedia

 Chodzi o lek biopodobny zawierający przeciwciało monoklonalne natalizumab. Jest on stosowany w leczeniu osób dorosłych, chorujących na stwardnienie rozsiane (SM), u których przebieg choroby nie jest wystarczająco modyfikowany inną terapią. Przyjęcie wniosku przez EMA oznacza rozpoczęcie weryfikacji złożonej dokumentacji w celu wydania decyzji o dopuszczeniu leku do obrotu w krajach Unii Europejskiej.

Natalizumab to drugi lek biopodobny z portfolio Polpharma Biologics, dla którego EMA przyjęła wniosek. Na podstawie umowy licencyjnej Polpharma Biologics jest odpowiedzialna za rozwój, produkcję i dostawę leku, a firma Sandoz ma wyłączne prawa do komercjalizacji i dystrybucji leku na globalnych rynkach.

Zadecydowało badanie Antelope. Zgłoszenie do EMA zawierało obszerny pakiet danych obejmujących wyniki badań analitycznych, przedklinicznych i klinicznych, w tym wyniki badania klinicznego III fazy Antelope u chorych na rzutowo-remisyjną postać stwardnienia rozsianego (RRMS). Zarówno w badaniach I, jak i III fazy klinicznej osiągnięto pierwszorzędowe punkty końcowe, potwierdzając, że profil farmakokinetyczny i farmakodynamiczny oraz skuteczność i bezpieczeństwo leku biopodobnego nie różnią się od leku referencyjnego. Przyjęcie przez europejskie organy regulacyjne wniosku o wydanie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu leku biopodobnego opracowanego i produkowanego przez polską firmę to ważny krok w kierunku dołączenia Polpharma Biologics do grona światowych firm, które spełniają najwyższe wymagania stawiane przez najważniejsze agencje regulacyjne. Jestem dumny i głęboko wdzięczny za zaangażowanie i pracę naszych zespołów badawczych, które z powodzeniem przeprowadziły cały proces wytwarzania leku: od rozwoju linii komórkowej, przez rozwój procesu technologicznego, po badania kliniczne i przygotowanie dokumentacji rejestracyjnej. Dzisiejszy, milowy krok to świadectwo ich profesjonalizmu. Mam nadzieję, że dzięki takim firmom, jak Polpharma Biologics, Polska stanie się liderem biotechnologicznym w Europie Środkowo-Wschodniej – powiedział Michael Soldan, CEO Polpharma Biologics Group. O lekach biopodobnych. Leki biopodobne to leki biologiczne wykazujące wysokie podobieństwo do innego, już dopuszczonego do obrotu leku biologicznego, tzw. referencyjnego, dla którego wygasła ochrona rynkowa. Ich skuteczność i bezpieczeństwo działania są potwierdzane przez najbardziej rygorystyczne agencje regulacyjne. Dzięki udowodnionemu biopodobieństwu analitycznemu i klinicznemu leki biopodobne poszerzają możliwość stosowania zaawansowanych terapii w leczeniu przewlekłych i często zagrażających życiu chorób. Ich wykorzystywanie ma wpływ na obniżenie kosztów terapii ponoszonych przez systemy zdrowotne i w konsekwencji – na zwiększanie dostępności leku dla pacjentów.

 

Parlament Europejski będzie pracował nad petycją producentów leków  Prawo.pl

Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego pochyliła się nad petycją Krajowych Producentów Leków w sprawie potrzeby wsparcia produkcji substancji czynnych dla produktów leczniczych na terytorium UE. Obecnie 80 proc. substancji do produkcji stosowanych w UE leków sprowadzanych jest z Azji, przez co dochodzi do braku leków na skutek nadzwyczajnych wydarzeń, jak np. pandemia. Tyle, że produkcja substancji w Europie jest droższa i wymaga dofinansowania. 14 lipca br. w trakcie obrad Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego w Brukseli Grzegorz Rychwalski, wiceprezes Krajowych Producentów Leków podkreślił, że Europejczycy nie są dziś bezpieczni – 80 proc. substancji do produkcji stosowanych w UE leków sprowadzanych jest z Azji. Pandemia SARS-CoV-2 pokazała, że w wyniku przerw w pracy tamtejszych fabryk i zakłóceń w globalnym transporcie oraz z powodu zwiększonego zapotrzebowania na farmaceutyki na całym świecie, może ich zabraknąć. Długotrwałe braki leków ratujących życie są w stanie spowodować większe straty wśród ludności niż niejeden konflikt zbrojny – podsumował. Jak zaznaczył Grzegorz Rychwalski, wiceprezes Krajowych Producentów Leków, produkcja substancji do wytwarzania leków w Europie zawsze będzie droższa niż w Azji, a i leki powstałe z tych substancji będą kosztować więcej. – Ta różnica w cenie jest kosztem bezpieczeństwa lekowego, czyli gwarancji dostaw leków nawet w sytuacjach kryzysowych, który musimy ponieść – tłumaczył i zaapelował o konieczność wypracowania przez organy UE mechanizmów wsparcia zdolności produkcyjnych substancji farmaceutycznych.  System wsparcia powinien rekompensować wyższe koszty wytwarzania w UE. Rachwalski wskazał, że przykładem skoordynowanej strategii mogą być unijne plany dotyczące wzmocnienia europejskiego ekosystemu półprzewodników poprzez przyciąganie inwestycji i zwiększanie zdolności produkcyjnych, a także ich testowanie i montaż w zintegrowanych zakładach oraz unijnych fabrykach. Innym kierunkiem mogłoby być ustanowienie systemu dopłat do produkcji tych substancji na wzór dopłat bezpośrednich do produkcji rolnej. – System wsparcia powinien rekompensować wyższe koszty wytwarzania w UE, aby umożliwić obniżenie ceny substancji farmaceutycznej i konkurowanie z azjatyckimi produktami na europejskim rynku podkreślił wiceprezes KPL, Azja długo pracowała na swoją monopolistyczną pozycję – zrobi wszystko, aby ten status utrzymać

Wiceprezes KPL zauważył, że Azja długo pracowała na swoją monopolistyczną pozycję w zakresie wytwarzania składników leków i z pewnością zrobi wszystko, aby ten status utrzymać. – Musimy działać z pełną determinacją i szybko. Konieczne jest również  natychmiastowe interwencyjne wsparcie aktualnie produkowanych jeszcze w UE substancji farmaceutycznych i niedopuszczenie do spadku wolumenu produkcji, który prowadzi do nieodwracalnego zamknięcia linii technologicznej. Potrzebne będą też gwarancje zbytu wyprodukowanych w UE substancji farmaceutycznych – mówił, wskazując, że w ten sposób możliwe będzie zbudowanie nie tylko bezpieczeństwa zdrowotne Europejczyków; powrót tej produkcji do UE pobudzi także rozwój gospodarczy i zapewni nowe miejsca pracy. Ponadto zwiększy konkurencyjność europejskich wytwórców i odporność UE na przyszłe kryzysy związane z brakami leków. Pomoże też przywrócić Europie status lidera przemysłowego.  Petycja Krajowych Producentów Leków jest bardzo aktualna.  Niemieckie apteki borykają się obecnie z brakami leków i muszą je limitować. Europosłanka Urlike Muller stwierdziła, że petycja Krajowych Producentów Leków jest bardzo aktualna i powinna pozostać otwartą.  Pozostawienie petycji otwartą oznacza rozpoczęcie prac w jej zakresie. Europoseł Kosma Złotowski z Polski dodał, że potrzebne jest wparcie ze strony Komisji Europejskiej – zarówno odpowiednie przepisy, jaki i środki finansowe na budowę linii produkcyjnych, inwestycje i szkolenie personelu. – Komisja Petycji powinna skierować pytanie do KE na temat planów dotyczących wspierania przenoszenia produkcji do UE – zaapelował. Europoseł Jarosław Duda zauważył, że choć petycja pochodzi z Polski, problem dotyczy całej Europy, a najbardziej uzależnione kraje od dostaw farmaceutycznych z Azji to Dania i Belgia. – Dlatego, jeśli mamy być bezpieczni, Europa musi postawić na produkcję u siebie – stwierdził. Przywrócenie produkcji substancji farmaceutycznych w UE. Przewodniczący Komisji Petycji Alex Agius Saliba poinformował o rozpoczęciu prac nad rezolucją Parlamentu Europejskiego wzywającą Komisję Europejską do konkretnych pilnych działań. Zobowiązał Komisje Europejską do przygotowania odpowiedzi na piśmie na pytanie dotyczące planów działań mających na celu przywrócenie produkcji substancji farmaceutycznych w UE. Nad petycją będą pracować  trzy komisje Parlamentu Europejskiego: Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii i Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów.

W kraju i na świecie

 



RDS: Bez porozumienia w sprawie płacy minimalnej


Zgodnie z przewidywaniami na posiedzeniu plenarnym Rady Dialogu Społecznego nie wypracowano wspólnego stanowiska w sprawie przyszłorocznego wzrostu płacy minimalnej, podwyżek dla budżetówki oraz waloryzacji rent i emerytur. „Solidarność” domaga się nie tylko wyższych podwyżek, ale oczekuje również, że jeszcze w tym roku pracownicy budżetówki otrzymają podwyżki, które przy obecnej inflacji pozwolą zachować ich siłę nabywczą.

Podczas wczorajszego plenarnego posiedzenia RDS pod przewodnictwem Piotr Dudy odbyła się wreszcie długo oczekiwana debata na temat założeń projektu budżetu państwa oraz propozycji średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na rok 2023, jak również propozycji wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2023 r. Strony nie uzgodniły wspólnej propozycji.

NSZZ „Solidarność” podtrzymał postulat wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej nie mniej niż 20 % oraz wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę do 1 stycznia 2023 nie mniej niż o 490 zł i od 1 lipca 2013 nie mniej niż o 250 złotych. Związek ponadto uznał za konieczne dokonanie jeszcze w tym roku pozytywnej interwencji w kwestii wynagrodzeń zatrudnionych w sferze finansów publicznych tak by co najmniej utrzymać ich realną wartość w świetle tak wysokiej dynamiki inflacji w bieżącym roku.

Wcześniej w pierwszej części spotkania strona rządowa przedstawiła informację na temat stanu wdrożenia Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz pozostałych programów europejskich. Jest to instrument, który ma na celu odbudowę gospodarki po pandemii Covid-19. Polski KPO to 48 reform i 54 inwestycje. Wdrożenie KPO powinno zakończyć się do 31 sierpnia 2026 r. Polska w ramach KPO ma otrzymać 35,4 mld euro z tego 23,9 mld to część dotacyjna i 11,5 mld euro to część pożyczkowa. Najpóźniej w sierpniu odbędzie się pierwsze posiedzenie Komitetu Monitorującego ds. KPO, który będzie czuwał nad realizacją planu. W jego pracach będzie uczestniczył także przedstawiciel NSZZ „Solidarność”.

Również w ramach posiedzenia rady Minister Klimatu i Środowiska przedstawiła zmiany, które musiały zajść w naszej polityce klimatycznej i energetycznej wynikające ze skutków agresji Rosji na Ukrainę. To m.in. aktualizacja założeń dot. polityki energetycznej do 2040 r., gdzie dodano ważny filar o suwerenności energetycznej, dokonano także przeglądu technicznego modernizacji bloków energetycznych. Poruszono także kwestię czystych technologii, fotowoltaiki, morskiej energetyki wiatrowej, atomu oraz gazu. Wskazywano, że 30% polskich domów wymaga termomodernizacji i wymiany źródeł ciepła, a to przekłada się na mniejsze rachunki. Rząd planuje w związku z tym zmiany w programie „Czyste powietrze”.

Podsumowując dyskusję Piotr Duda Przewodniczący KK NSZZ „Solidarność” zaproponował, aby Rada Dialogu Społecznego na każdym posiedzeniu plenarnym otrzymywała informację na temat bieżących działań dot. polityki klimatycznej i energetycznej.

Jest to bardzo ważne, żebyśmy w tak szczególnym czasie otrzymywali prawdziwą i rzetelną informację na ten temat - podkreślił Przewodniczący.

Obecna na posiedzeniu Anna Moskwa Minister Klimatu i Środowiska, poparła tą propozycję.

 

 

 

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ SOLIDARNOŚĆ