Adres KM NSZZ Solidarność Polfa Warszawa 01-207 Warszawa ul.Karolkowa 22/24 tel. 22 691 3521 e-mail: miroslaw.miara@gmail.com
czwartek, 20 grudnia 2018
środa, 19 grudnia 2018
PIGUŁKA nr.46/18
Co słychać w Solidarności Nr. 46/18
Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A.
___________________________________________________________________________________________________________________________________
W
Polfie Warszawa S.A.
|
Na Święta
W tym roku w
okresie przedświątecznym, moim zdaniem pracownicy Polfy Warszawa powinni być zadowoleni
z powodu podwójnego miłego gestu ze strony pracodawcy.
Po pierwsze na kontach wszystkich pracowników pokazało się
zasilenie w wysokości 200 pkt (gdzie 1 pkt = 1 PLN, czyli zasilenie
200,00 zł) w programie
kafeterii MyBenefit.
Po drugie
otrzymaliśmy dodatkową nagrodę świąteczną w kwocie 250 zł lub 350
zł (w zależności od kategorii) w formie
kart przedpłaconych.
Sądzę, że warto
docenić taki gest i w związku z powyższym na łamach „Pigułki” chciałbym serdecznie podziękować Pracodawcy za dwie miłe niespodzianki.
-----------------------------
To ostatnie wydanie „Pigułki” w
2018 roku. Spotykamy się na
łamach tygodnika po Świętach i po Sylwestrze. Czytelnikom” Pigułki” zarówno
tym, którzy otrzymują tygodnik mailowo jak i tym, którzy czytają go na blogu, bardzo serdecznie dziękuję, za to że
jesteście, że czytacie, że przysyłacie różne uwagi, spostrzeżenia i podziękowania.
Jest
mi bardzo miło poinformować Was, że „Pigułka na blogu czytana jest w firmach z
Grupy Polpharma nie tylko w Warszawie, ale również w Starogardzie Gdańskim, w
Sieradzu czy w Nowej Dębie. Bardzo cenią sobie tę formę przekazu, nasi byli pracownicy a szczególnie emeryci,
którzy są wdzięczni za to, iż tylko dzięki „Pigułce” na bieżąco mogą dowiadywać
się o wydarzeniach w ich firmie w której często spędzili większość życia.
Z
wielką satysfakcją i zadowoleniem, chciałbym poinformować, że w tym roku „Pigułkę” na blogu otworzyło
10 732 czytelników, to naprawdę
imponujący wynik, to daje prawie 900
odsłon w miesiącu, prawda, że imponujące 😊. Zakładka dotycząca statystyki na blogu, pozwala mi jako
administratorowi zobaczyć nie tylko ilość „wejść” na „Pigułkę”, ale również w
jakich krajach jest otwierana i to też dla mnie bardzo miła niespodzianka. Okazuje
się, że nasi czytelnicy przeglądali tygodnik nie tylko w Polsce, ale również w
Stanach Zjednoczonych, w Niemczech, we Francji, Holandii a nawet Japonii. No są
też po dwie odsłony w Hongkongu i Korei Południowej, ale to już może przypadek, albo haker ☹. Tak, czy
inaczej nasi pracownicy i czytelnicy mogą na bieżąco śledzić wydarzenia
w Polfie Warszawa, nie tylko w domu, ale będąc również jak widać np. na urlopie. Taka
duża ilość czytelników, dopinguje mnie oczywiście do dalszej pracy, którą będę
kontynuował również w przyszłym roku. Co
do treści artykułów w „Pigułce” to oczywiście jest bardzo różnie. Mamy okresy w
firmie, gdy dzieje się sporo, są negocjacje, ustalenia i wówczas zapewne treści
w tygodniku są bardziej interesujące, ale również są okresy gdy wydarzeń jest
mniej. Na spotkaniu świątecznym pracowników Polfy Warszawa jeden z kolegów
powiedział mi, że jego mama czyta „Pigułkę” i uznała, że jestem ostatnio bardzo
łagodny w wypowiedziach. To słuszne spostrzeżenie, wynika ono z dwóch powodów.
Pierwszy jest taki (chociaż wiem, że nie wszyscy się z tym zgadzają), iż
sytuacja w firmie ostatnio się znacznie ustabilizowała
i nie ma już tylu niepokojów co dawniej,
przynajmniej jest tak na pewno na niektórych działach. Po drugie proszę
pamiętać, że artykuły które są w „Pigułce, są albo moimi doświadczeniami,
spostrzeżeniami, albo otrzymuję informacje od pracowników i wówczas przekazuje
je w formie pisanej w „Pigułce”. Jeśli
pracownicy nie informują mnie o swoich kłopotach, problemach, nie przekazują mi
informacji, no to ja ich przecież nie będę zmyślał, bo zapewniam
wszystkich, iż informacje które umieszczam, zawsze są prawdziwe. Prawdziwe w
takim sensie, że albo sam posiadłem informację, obserwację, albo ktoś z
pracowników mi je przekazał. „Pigułka” to nie jest literacka twórczość a raczej
dziennik zdarzeń. Oczywiście poza nielicznymi wyjątkami, gdy piszę jakiś
felieton, czy komentarz, oparty na moich przemyśleniach czy przypuszczeniach.
Dlatego zwracam się do wszystkich pracowników z olbrzymią prośbą, przychodźcie,
opowiadajcie mi sprawy i problemy, które należy poruszyć. Piszcie maile na
adres służbowy lub prywatny (adresy w stopce), dzwońcie ( tel. kom. w stopce). Pamiętajcie,
że „Pigułka” to nie tylko źródło
informacji, ale jest to również nasze mocne narzędzie, które trzeba i warto
stosować. Jaka jest „Pigułka”, zależy to również od Was drodzy czytelnicy,
zapraszam do jeszcze lepszej współpracy w nowym 2019 roku.
U
właściciela ; W farmacji
|
||||
„To jest skecz”. Pracownik resortu zdrowia
ujawnił, jak powstaje lista leków refundowanych INN Poland
Ministerstwo Zdrowia opublikowało
w środę projekt nowej listy leków refundowanych. Dzień później lista została
wycofana. Nic dziwnego, jak pisze „Gazeta Wyborcza”, w projekcie roiło się od
błędów. 25 podjętych uchwał w ciągu trzech posiedzeń – takim wynikiem
współpracowniczka ministra zdrowia, Iga Lipska, chwaliła się na początku
grudnia na twitterze. Wygląda na to, że tempo okazało się jednak zbyt
ambitne. „Gazeta Wyborcza” pisze, że w pierwszym
projekcie listy leków, których zakup będzie refundowany z budżetu roi się od
błędów. Te miały pojawić się m.in. przy limitach refundacji, cenach detalicznych
i poziomu odpłatności przez klientów. Na tym jednak nie koniec. Pospiesznie
opublikowana lista uderzyła też w grupę Adamed. Nie pojawił się bowiem na
niej ani jeden z 14 przewidywanych wcześniej leków. Efekt był natychmiastowy
- hurtownie zaczęły rezygnować z zamówień. Dzień później minister Marcin
Czech zmienił jednak decyzje swojego wiceministra Macieja Miłkowskiego,
przywracając leki z powrotem na listę. Kulisy powstawania listy leków
refundowanych. Dziennik zapytał o kulisy powstawania listy leków
refundowanych anonimowego pracownika resortu zdrowia. – Nie ma żadnej
analizy. Komisja siedzi sześć godzin i podejmuje 188 uchwał. Wychodzi po dwie
minuty na jeden lek, a samo głosowanie zajmuje 30 sekund. To jest skecz!
Niemal wszystkie uchwały są na tak. Tylko przy bardzo drogich lekach komisja
głosuje na nie, ale wiceminister Czech i tak decyduje potem o wpisaniu ich na
listę – wyznał w rozmowie z GW. Przypomnijmy, że po ostatniej aktualizacji
listy okazało się, że jeden z leków stał się po refundacji droższy niż w wersji pełnopłatnej. Chodziło o Xarelto który zapobiega powstawaniu zakrzepów w żyłach.
Przed refundacją kosztował on 80 zł, tuż po – 120 zł.
Krajowi producenci leków: negocjacje z MZ zakończone Medexpress
Były chwile grozy, kiedy istniała obawa, że 500
leków może zniknąć z refundacji - mówi Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF. I dodaje, że zarówno Ministerstwo Zdrowia jak i producenci
wykazali się troską o bezpieczeństwo pacjentów, znajdując kompromis.
Wszystkie negocjacje zakończyły się pozytywnie. Jak zaznacza prezes PZPPF
nasze firmy dostarczają co drugi kupowany w polskich aptekach lek, więc ich
brak byłby dotkliwy dla pacjentów. Muszę podkreślić, że żadna z krajowych
firm nie domagała się podwyżek. Chcieliśmy utrzymać dotychczasowe ceny, bo
już po raz czwarty są one negocjowane i należą do najniższych w Europie. Do
75% naszych leków pacjent nie dopłaca więcej niż 10 zł. Te negocjacje
przekonały nas o tym, że bez ustawowych narzędzi nakazujących negocjatorom
uwzględniać, kto jest producentem leku, tzn. czy ma w Polsce fabrykę, czy
prowadzi inwestycje, czy zatrudnia ludzi - nie będzie ona brała tego pod
uwagę. I trudno wymagać od komisji, żeby wiedziała, jaką działalność prowadzi
producent leku i potrafiła ocenić jego wkład w polską gospodarkę. To musi być
gotowe narzędzie – program komputerowy, który, gdy negocjator wpisze do
komputera nazwę firmy, wyświetli mu się jej wkład w rozwój gospodarczy
wyliczony przy zastosowaniu odpowiedniej punktacji dla poszczególnych
aktywności - zaznaczył K.Kopeć. W ocenie Polskiego Związku Pracodawców
Przemysłu Farmaceutycznego czas zacząć w końcu zacząć traktować wydatki na
leki jako inwestycje w poprawę życia obywateli i impuls wzrostu
gospodarczego. I jeśli chcemy mieć w Polsce przemysł farmaceutyczny, a chce
tego każdy bogaty kraj, trzeba stworzyć sprzyjające warunki dla jego rozwoju.
PZPPF podkreśla, że waarto mieć taki przemysł u siebie, bo jest jednym z
najbardziej innowacyjnych, odpornych na kryzysy ekonomiczne i - co ważne -
gwarantuje suwerenność lekową, a więc bezpieczeństwo. Zapewnia bowiem
ciągłość dostaw leków. Narzędziem służącym rozwojowi tej branży w Polsce
mógłby być zaproponowany w Polityce Lekowej Państwa Refundacyjny Tryb
Rozwojowy, nad którym resort zdrowia pracuje od czterech lat i którego wciąż
nie ma. Jego ideą jest, aby przy wydatkowaniu pieniędzy na refundację leków
brać pod uwagę aktywność inwestycyjną ich producentów w Polsce. Wtedy
pieniądze, które i tak trzeba wydać na leki, trafią do tych wytwórców, którzy
prowadzą w Polsce produkcję, prace badawczo-rozwojowe, tu inwestują i tu
zatrudniają. Wtedy te pieniądze wrócą do budżetu nie tylko w postaci podatków
i innych danin, ale też w postaci wzrostu gospodarczego, inwestycji, których
polska gospodarka bardzo potrzebuje. Zarobią polscy pracownicy, którzy tu
wydają swoje pieniądze. Wzrośnie nasze PKB. Dlatego nadmierna presja na
obniżki cen leków produkowanych przez krajowe firmy działa na niekorzyść
Polski. Resort Przedsiębiorczości i Technologii powinien więc jak najszybciej
przygotować narzędzie oceniające wkład firmy farmaceutycznej w polską
gospodarkę i przekazać je Ministerstwu Zdrowia, aby przy kolejnych negocjacjach
cen mogło ono firmom przyczyniającym się do wzrostu gospodarczego przedłużyć
decyzje refundacyjne bez negocjacji. Jest dobra wola ze strony resortu
zdrowia i gospodarki, ale proces trwa niesamowicie długo. To dziwne, bo to
nie jest tak bardzo trudny projekt. Mamy nadzieję, że nie powstanie zbyt
późno i inwestorzy nie poszukają innych lokalizacji do produkcji i
działalności badawczo-rozwojowej. Pamiętajmy, że przemysł farmaceutyczny jest
niezwykle interesujący z perspektywy gospodarki, szczególnie naszej ,której
brakuje innowacyjnych gałęzi. Mamy wszelkie podstawy, aby Polska stała się
potentatem w dziedzinie produkcji leków, w tym biologicznych. Liczymy, że
Rząd też tę szansę dostrzega i dobrze ją wykorzysta - podkreśla Krzysztof
Kopeć.
|
||||
W
kraju i na świecie
|
||||
Dialog będziemy prowadzić
na ulicach!
Od momentu podpisania porozumienia płacowego z
pielęgniarkami i położnymi obserwujemy, że wszystkie porozumienia wymuszane są
protestami i odbywają się poza Radą Dialogu. To jasny sygnał, gdzie jest nasze
miejsce – mówi Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, w
rozmowie z Cezarym Krysztopą. Niespełnione
obietnice, zły stan dialogu społecznego i brak podwyżek w budżetówce to główne
zarzuty, jakie Solidarność postawiła rządowi w stanowisku Komisji Krajowej
zapowiadającym protesty. To dość zaskakujący ruch związku. Jeśli ktoś w miarę systematycznie obserwuje nasze
działania, nie powinien być zaskoczony. Wielokrotnie sygnalizowaliśmy problemy.
Już w czerwcu Komisja Krajowa ogłosiła twarde postulaty dotyczące głównie
podwyżek w budżetówce, grożąc protestami. Wtedy doszło do spotkania z premierem
i wydawało się, że osiągnęliśmy kompromis. Niestety od momentu podpisania
porozumienia płacowego z pielęgniarkami i położnymi obserwujemy, że wszystkie
porozumienia wymuszane są protestami i odbywają się poza Radą Dialogu. To jasny
sygnał, gdzie jest nasze miejsce.
Nie w Radzie Dialogu Społecznego? Przecież to „dziecko” Solidarności. Od dłuższego czasu na RDS nie przychodzą ministrowie, którzy są decyzyjni i są odpowiedzialni za swoje obszary. Tymczasem wystarczy kilkadziesiąt osób blokujących autostradę i w ciągu dwóch godzin minister się pojawia. Ponadto nagminnie łamane są terminy przeznaczone na konsultacje, a strona rządowa nie wypełnia ustawowego wymogu pisemnej reakcji na postulaty strony społecznej. Coraz więcej kwestii rozstrzyganych jest też poza Radą. Przykład bardzo wymowy to nowelizacja ustawy znoszącej limit tzw. 30-krotności przy płaceniu składek na ZUS. Tak ważna społecznie sprawa odbyła się poza Radą. Stąd m.in. prosiliśmy prezydenta o złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Solidarność wielokrotnie chwaliła rząd, że wywiązuje się ze swoich deklaracji. Co się zmieniło? Rząd Zjednoczonej Prawicy zrealizował wiele ważnych postulatów pracowniczych i społecznych. Minione trzy lata to były dobre lata. Ale dzisiaj przy kolejnym dobrym roku dla gospodarki i budżetu, nie porównując z innymi podwyżkami, nie ma uzasadnienia dla dalszego blokowania szybszych podwyżek dla budżetówki, niepodnoszenia kwoty wolnej od podatku, braku waloryzacji progów dochodowych i wysokości zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodu. Nie ma uzasadnienia dla blokowania szybszego wzrostu kwoty odpisu na zakładowy fundusz socjalny itd. A skoro nie możemy tych spraw rozstrzygać w dialogu, będziemy dialog prowadzić na ulicach. Kiedy odbędą się protesty i jak będą wyglądały? O tym będziemy informować na bieżąco. To też dobry czas dla rządu na podjęcie negocjacji, choć patrząc na dotychczasowe doświadczenia, nie bardzo liczymy na jakąś znaczącą zmianę w podejściu do partnerów społecznych.
Nie w Radzie Dialogu Społecznego? Przecież to „dziecko” Solidarności. Od dłuższego czasu na RDS nie przychodzą ministrowie, którzy są decyzyjni i są odpowiedzialni za swoje obszary. Tymczasem wystarczy kilkadziesiąt osób blokujących autostradę i w ciągu dwóch godzin minister się pojawia. Ponadto nagminnie łamane są terminy przeznaczone na konsultacje, a strona rządowa nie wypełnia ustawowego wymogu pisemnej reakcji na postulaty strony społecznej. Coraz więcej kwestii rozstrzyganych jest też poza Radą. Przykład bardzo wymowy to nowelizacja ustawy znoszącej limit tzw. 30-krotności przy płaceniu składek na ZUS. Tak ważna społecznie sprawa odbyła się poza Radą. Stąd m.in. prosiliśmy prezydenta o złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Solidarność wielokrotnie chwaliła rząd, że wywiązuje się ze swoich deklaracji. Co się zmieniło? Rząd Zjednoczonej Prawicy zrealizował wiele ważnych postulatów pracowniczych i społecznych. Minione trzy lata to były dobre lata. Ale dzisiaj przy kolejnym dobrym roku dla gospodarki i budżetu, nie porównując z innymi podwyżkami, nie ma uzasadnienia dla dalszego blokowania szybszych podwyżek dla budżetówki, niepodnoszenia kwoty wolnej od podatku, braku waloryzacji progów dochodowych i wysokości zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodu. Nie ma uzasadnienia dla blokowania szybszego wzrostu kwoty odpisu na zakładowy fundusz socjalny itd. A skoro nie możemy tych spraw rozstrzygać w dialogu, będziemy dialog prowadzić na ulicach. Kiedy odbędą się protesty i jak będą wyglądały? O tym będziemy informować na bieżąco. To też dobry czas dla rządu na podjęcie negocjacji, choć patrząc na dotychczasowe doświadczenia, nie bardzo liczymy na jakąś znaczącą zmianę w podejściu do partnerów społecznych.
http://www.solidarnosc.org.pl/aktualnosci/wiadomosci/kraj/item/18238-dialog-bedziemy-prowadzic-na-ulicach
|
środa, 12 grudnia 2018
PIGUŁKA nr.45/18
Warszawa 14.12.2018r.
nr 45/18
|
W Polfie Warszawa S.A.
|
ROK 2019
Powoli wchodzimy w okres przedświąteczny.
Chociaż praca w firmie nadal intensywna, wiadomo plan, wskaźniki rzecz
najważniejsza, niemniej jednak już następują podsumowania roku, spotkania
opłatkowe, refleksje. W poprzedniej „Pigułce” również zrobiłem podsumowanie
wydarzeń mijającego roku. Teraz chciałbym spojrzeć do przodu tzn. w przyszły
zbliżający się nieuchronnie rok 2019r. Zadań do wykonania będzie zapewne ogrom,
w to nie wątpię, bo i wykonanie planu bieżącego i przygotowania do przeniesień
produkcji i w końcu przygotowania do uruchomienia nowej fabryki. Do likwidacji
fabryki na Karolkowej zostało jeszcze parę lat, oficjalne stanowisko jakie znam
to 2022 rok, chociaż ja osobiście stawiam na koniec 2023 roku, zobaczymy a może
nastąpi jeszcze jeden zwrot akcji, bo kilka już było i fabryka na Karolkowej
zostanie, kto wie. Tak czy inaczej w 2019 roku praca na Karolkowej będzie
„pełną parą” chyba, że będą problemy pracownicze tzn. mam na myśli brak
pracowników. Dlaczego niby ma nastąpić brak pracowników, ano dlatego, że jak
wielokrotnie pisałem zmienia się raptownie rynek pracownika. Jeszcze trzy lata
temu my pracownicy baliśmy się zwolnień, teraz pracodawca powinien moim zdaniem
bać się zwolnień. Jeśli nie zadbamy na początku przyszłego roku o naszych
pracowników, to moim zdaniem może pracodawca mieć problem. Powinniśmy już
rozpocząć rozmowy płacowe i nie powinny one zakończyć się symboliczną podwyżką
ale znaczącą i sądzę, że 10% to już w przyszłym roku może być mało. Nie tylko
problem podwyżek ale i inne czynniki będą wpływać w przyszłym roku na
utrzymanie stanu zatrudnienia. Pracownicy produkcji nie chcą pracować w soboty
i na nocną zmianę, należy to moim zdaniem solidnie rozpatrzyć i podjąć stosowne
decyzje. Atmosfera pracy to równie ważny czynnik. Nieoficjalnie wiem, że w
jednej z firm mogło dojść do zatrzymania pracy przez pracowników, trzeba to
brać pod uwagę. Należy rozmawiać z pracownikami, należy wsłuchiwać się w głos
organizacji związkowych, bo inaczej będą moim zdaniem problemy. Cała Polska
obserwowała akcję pracowników Policji polegającą na masowych zwolnieniach
chorobowych, akcja potocznie nazwana „psią grypą” odniosła sukces. Po tego typu
środki będą sięgać inni pracownicy, już zapowiadają to nauczyciele. Przecież
tego typu działanie pracownicy mogą zastosować w każdej firmie. Aby tak się nie
działo musi być odpowiedni dialog z pracownikami i z organizacjami związkowymi.
Postępowanie kadry kierowniczej w stosunku do pracowników powinno być właściwe,
zgodne z zasadami współpracy, etyki i zwykłej przyzwoitości. Ostatnio spotkałem
się z przykładem beztroskiej działalności przełożonej, powodującej konflikt
tylko dlatego, że nie dokonano odpowiednich działań gdy był czas a na końcu
wszystko zwala się na pracownika obarczając go podwójnymi obowiązkami. Tego
typu działania nie powinny mieć miejsca. Niezbędny jest odpowiedni dialog a
kadra kierownicza powinna być kompetentna i brać odpowiedzialność za swoje
działania a nie tylko większe apanaże.
Reasumując, moim zdaniem przed
pracodawcą trudny rok. Aby był pomyślny dla firmy i właściciela i żeby
pracownicy nie odchodzili z Polfy, należy ukształtować odpowiednio płace, opracować
plan likwidacji pracujących sobót i zmian nocnych, przeszkolić odpowiednio
kadrę kierowniczą w kierunku stosowania prawidłowych zasad zarządzania ludźmi, prowadzić
odpowiedni dialog z organizacjami związkowymi, które są w stanie wziąć na swoje
barki zapewnienie spokoju społecznego, ale pod warunkiem, że ich głos będzie
słyszalny przez pracodawcę i będą odpowiednie działania na zgłaszane problemy. W
przyszłym roku kilkaset tysięcy pracowników z Ukrainy może wyjechać z Polski do
Niemiec, jeśli tak się stanie, to powstanie tak duża luka na rynku pracy, że
tylko pracodawcy, którzy zadbają odpowiednio o swoich pracowników, utrzymają
ich w swoich firmach a walka o pracownika będzie tak duża, że będą stosowane
różne zachęty do podjęcia decyzji o zmianie miejsca zatrudnienia. Podejrzewam
również to o czym wyżej już wspomniałem.
Jeśli pracodawcy w przyszłym roku nie zadbają o swoich pracowników, nie będą
prowadzić odpowiedniego dialogu z organizacjami związkowymi, to mogą spotkać
się z niekontrolowanymi zatrzymaniami pracy, z akcjami zwolnień chorobowych i
innymi. Na rynku jest coraz więcej młodych pracowników, którzy do tego typu
akcji nakłaniają pracowników, ponieważ jest to pokolenie bardziej roszczeniowe
niż starsi pracownicy. Do tego typu akcji, moim zdaniem może dojść tak naprawdę
w każdej firmie w naszej również. Mam nadzieję jednak, że na Karolkowej będzie atmosfera
dialogu społecznego, mam nadzieję, że pracodawca zapanuje nad kadrą kierowniczą,
aby atmosfera w firmie była na wysokim poziomie. Tego życzę sobie i wszystkim
pracownikom Polfy Warszawa S.A.
Kalendarze 2019
Członków NSZZ Solidarność,
zapraszamy po odbiór kalendarzy, które będą wydawane codziennie od godz. 8.00 do 15.00. Można pobrać dla koleżanek i
kolegów z NSZZ Solidarność, nie ma potrzeby odbioru osobistego.
U właściciela ; W farmacji
|
Miażdżąca
podwyżka cen leków Super Express
Szykuje się
kolejny dramat nie tylko dla emerytów! Szykuje się nowa afera w służbie
zdrowia.
Od stycznia pacjenci więcej zapłacą za kilkaset popularnych leków, bo przestana byc refundowane.
Powód? Ministerstwo Zdrowia nie dogadało si z ich producentami w sprawie cen.
Ta wiadomość wielu seniorów porządnie zirytuje. 1 stycznia 2019 r. wygasa refundacja dla wielu popularnych leków, a Ministerstwo Zdrowia nie dogadało się jeszcze z firmami farmaceutycznymi w sprawie ich cen. Czasu na to jest coraz mniej, a tymczasem prawie 350 leków jest zagrożone t y m, że w przyszłym roku w aptekach będzie je można kupić tylko za 100 proc. ceny! Nierefundowane mają być popularne leki na serce, nadciśnienie, astmę, cukrzycę. Pełną cenę trzeba będzie zapłacić za niektóre specyfiki z darmowej listy dla seniorów 75+. Co gorsza, refundację straci pięć leków, które nie mają żadnego odpowiednika: acyklowir, chlorochinaldol, kwas folinowy, kwas klodronowy oraz elektrolit do podawania doustnego. Ministerstwo Zdrowia uspokaja, że ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie za padły. - Cały czas firmy farmaceutyczne zgłaszają się do nas z nowymi wnioskami, mi, a my je rozpatrujemy pozytywnie. Ponadto dla 1500 leków udało się wynegocjować niższe ceny, a obniżki wyniosą od 1 grosza do 48 zł - podkreśl a Krzysztof Jakubiak, rzecznik resortu zdrowia. Lekarze są jednak pełni obaw. - To jest duży problem nie tylko dla pacjentów, lecz także dla nas, lekarzy. Brak refundacji dla kilkuset leków wzbudzi powszechną irytację. Pacjenci będą wracać do nas z nierealizowanymi receptami, a my będziemy musieli szukać d la nich zamienników - prognozuje Jacek Krajewski, lekarz rodzinny, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
Od stycznia pacjenci więcej zapłacą za kilkaset popularnych leków, bo przestana byc refundowane.
Powód? Ministerstwo Zdrowia nie dogadało si z ich producentami w sprawie cen.
Ta wiadomość wielu seniorów porządnie zirytuje. 1 stycznia 2019 r. wygasa refundacja dla wielu popularnych leków, a Ministerstwo Zdrowia nie dogadało się jeszcze z firmami farmaceutycznymi w sprawie ich cen. Czasu na to jest coraz mniej, a tymczasem prawie 350 leków jest zagrożone t y m, że w przyszłym roku w aptekach będzie je można kupić tylko za 100 proc. ceny! Nierefundowane mają być popularne leki na serce, nadciśnienie, astmę, cukrzycę. Pełną cenę trzeba będzie zapłacić za niektóre specyfiki z darmowej listy dla seniorów 75+. Co gorsza, refundację straci pięć leków, które nie mają żadnego odpowiednika: acyklowir, chlorochinaldol, kwas folinowy, kwas klodronowy oraz elektrolit do podawania doustnego. Ministerstwo Zdrowia uspokaja, że ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie za padły. - Cały czas firmy farmaceutyczne zgłaszają się do nas z nowymi wnioskami, mi, a my je rozpatrujemy pozytywnie. Ponadto dla 1500 leków udało się wynegocjować niższe ceny, a obniżki wyniosą od 1 grosza do 48 zł - podkreśl a Krzysztof Jakubiak, rzecznik resortu zdrowia. Lekarze są jednak pełni obaw. - To jest duży problem nie tylko dla pacjentów, lecz także dla nas, lekarzy. Brak refundacji dla kilkuset leków wzbudzi powszechną irytację. Pacjenci będą wracać do nas z nierealizowanymi receptami, a my będziemy musieli szukać d la nich zamienników - prognozuje Jacek Krajewski, lekarz rodzinny, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
Leki pochodzące z Wielkiej Brytanii znikną z polskich aptek? Rynek Aptek
Ministerstwo Zdrowia wraz z URPL
pracuje nad procedurami szybkiego rozpatrywania wniosków refundacyjnych leków,
które są produkowane w Wielkiej Brytanii. To na wypadek twz.
"twardego" Brexitu. Wielka Brytania jest wytwórcą lub podmiotem
odpowiedzialnym dla od 350 do 500 leków refundowanych przez Narodowy Fundusz
Zdrowia. Jeśli wyjście Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej, czyli
Brexit, będzie „twarde", tzn. nie dojdzie do przedłużenia umów dotyczących
np. rynku leków, substancje te mogą na jakiś czas zniknąć z aptek - pisze
"Rzeczpospolita". Resort zdrowia będzie musiał wydać decyzje o
skróceniu refundacji, a chcąc pozostać na rynku, firma będzie musiała składać
nowy wniosek refundacyjny, co wiąże się nie tylko z wysokimi opłatami, ale też
ponownymi negocjacjami z Komisją Ekonomiczną przy Ministrze Zdrowia. W związku
z powyższym, resort zdrowia wspólnie z Urzędem Rejestracji Produktów
Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych pracuje nad procedurami
szybkiego rozpatrywania wniosków refundacyjnych leków, które są produkowane w
Wielkiej Brytanii.
W kraju i na świecie
|
|||||
Solidarność szykuje się do protestów
Powiększające się dysproporcje wynagrodzeń w
budżetówce, brak realizacji obietnic wyborczych w zakresie wysokości kwoty
wolnej od podatku, waloryzacji kosztów uzyskania przychodu i kwot progów
podatkowych, osłabienie dialogu społecznego i pomijanie związków zawodowych w
procesie konsultacji, a dodatkowo niepewność co do przyszłych cen energii i
niejasne deklaracje wprowadzenia rekompensat dla odbiorców indywidualnych, to
główne powody planowanych przez Solidarność protestów. O ile rząd nie
przystąpi do konstruktywnego dialogu – czytamy w stanowisku, które późnym
wieczorem przyjęła obradująca dzisiaj w Gdańsku Komisja Krajowa NSZZ
„Solidarność”.
Stanowisko, zwraca uwagę, że mamy obecnie do czynienia
z dyskryminacją całych grup zatrudnionych w sferze finansów publicznych. Kolejny raz mamy
do czynienia z przekazywaniem środków budżetowych na wzrost wynagrodzeń tylko
nielicznym grupom zatrudnionych urzędników czy też funkcjonariuszy – czytamy
w stanowisku. Odbywa się to niestety kosztem pozostałych. Pomijanie we
wzroście wynagrodzeń grup najmniej zarabiających czy też nierównomierny
wzrost płac tworzy dysproporcje. Komisja
Krajowa zwraca też uwagę na brak realizacji deklarowanych w kampanii wyborczej
2015 roku podniesienia kwoty wolnej od podatku, waloryzacji wysokości kosztów
uzyskania przychodu osób fizycznych, waloryzacji kwot progów podatkowych,
pełnego odmrożenia kwot odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych,
uchylenia wygaszania emerytur pomostowych, czy przyjęcia ustawy o Służbie
Ochrony Kolei.
W stanowisku Solidarność niezwykle krytycznie ocenia też dialog społeczny. Następuje osłabienie dialogu społecznego poprzez pomijanie związków zawodowych w procesie konsultacji ważnych dla pracowników i obywateli projektów rządowych, nagminne łamanie ustawowych terminów przez organa państwa w zakresie oczekiwania na opinię partnerów społecznych oraz brak zagwarantowanej w przepisach reakcji strony rządowej na zgłaszane uwagi w procesie legislacyjnym – czytamy w stanowisku. Członkowie Komisji Krajowej sformułowali kilkanaście postulatów i wezwali rząd do rzeczowego i konstruktywnego dialogu.
- Nieprzystąpienie Rządu do rzeczowego i
konstruktywnego dialogu we wskazanych obszarach zmusi NSZZ „Solidarność” do
podjęcia działań protestacyjnych.
|
|||||
|
|||||
środa, 5 grudnia 2018
PIGUŁKA nr.44/18
Warszawa
07.12.2018r. nr 44/18
|
W Polfie Warszawa S.A.
|
Spotkanie Świąteczne
W dniu 30 listopada w
„Andrzejki” w Hotelu MARRIOTT odbyło się spotkanie
świąteczne pracowników Polfy Warszawa S.A. Uroczystość rozpoczęła się od
części oficjalnej w której Prezesi Tomasz Moys i Krzysztof Raczyński powitali uczestników i
wprowadzili w uroczysty nastrój. Prezes Moys nawet zrobił to z nutką udanego
humoru. Po tej oficjalnej części wystąpił
Mateusz
Krautwurst z zespołem, wykonując popularne utwory Franka Sinatry. Następnie
pracownicy mogli skosztować szereg przygotowanych potraw i napojów 😊 a w
ostatniej chyba najdłuższej części spotkania, zwolennicy tańca mogli się do
północy wyhasać w rytm muzyki.
Przyznam szczerze,
że rzadko niestety, mam okazję wypowiadać się na łamach „Pigułki” w samych
superlatywach co do działań czy zdarzeń w naszej Spółce, szczególnie przez
ostatnie sześć lat, ale tym razem może nawet zadziwię niektórych pracowników, bo
chcę wypowiedzieć się na temat tego spotkania w samych „ochach i achach”. Co do miejsca spotkania, to chyba wszyscy się
zgodzą, iż Hotel Marriott to bardzo fajne prestiżowe i eleganckie miejsce na
mapie stolicy, ponadto hotel jest w samym centrum a więc dojazd i powrót z
miejsca, gdzie jest stacja kolejowa, stacja metra i duża ilość połączeń
tramwajowych i autobusowych, nie sprawił nikomu żadnych problemów, czyli sam
hotel i jego położenie to strzał w dziesiątkę na organizację takiej imprezy.
Co do występu artystycznego zdaję sobie sprawę, że na obecnych około 600 osób, była grupa słuchaczy, która mogła nie do końca akceptować popularne standardy na pograniczu jazzu - Franka Sinatry. Niemniej jednak odniosłem wrażenie, że bardzo dużej części pracowników występ się niesłychanie podobał. Moja osobista opinia co do wykonawcy i przedstawionych utworów, jest jak najbardziej pozytywna, ale ja w tej ocenie nie jestem zapewne obiektywny, ponieważ utwory takie jak „MY WAY” czy „SWAY”, które między innymi wykonał Mateusz Krautwurst, to „kawałki” które słucham na okrągło. Słowa utworu „My Way” po polsku, są nawet na moim profilu na FB. Reasumując występ artystyczny, moim zdaniem, (tym razem nieobiektywnie, bo bardzo lubię repertuar Sinatry) to strzał w dziesiątkę, widziałem bardzo dużo pozytywnych reakcji, chociaż słyszałem kilka uwag krytycznych, ale nie ma takiego repertuaru, który by zaspokoił gust wszystkich 600 osób do końca. Jedzenie, przekąski, dania główne, desery i napoje 😊 po prostu super, chyba nikt nie mógł narzekać. Wszystko w znakomicie wystarczającej ilości, dla nikogo nie zbrakło 😊. Co do muzyki tanecznej słyszałem jakieś głosy krytyczne, że mogła być inna, ale bez przesady, kto chce potańczyć i jeszcze skosztował wina, którego było pod dostatkiem, to żadna muzyka w tańcu mu nie przeszkadzała zapewne 😊. Podsumowując, chcę podziękować Zarządowi za perfekcyjne zorganizowanie spotkania świątecznego, było wszystko na najwyższym poziomie. Impreza bardzo udana – tak sądzę i takie głosy słyszałem od pracowników.
Rok 2018 Podsumowanie
Rok 2018 dobiega
końca, czas więc na przypomnienie zdarzeń i na podsumowanie roku. Mijający rok
rozpoczęliśmy na początku stycznia informacją o potrzebie sobót pracujących w
pierwszym kwartale z zapewnieniem, że w
następnych kwartałach ich nie będzie!!!. W styczniu i w lutym nasz związek
zawodowy miał okres wyborczy i na zebraniach oddziałowych a potem na zebraniu
delegatów wybraliśmy nowe władze związku. W
dniu 14 lutego osiągnęliśmy kompromisowe porozumienie płacowe. Ustalono iż: od 1 kwietnia fundusz wynagrodzeń pracowników wzrośnie o 6,5% funduszu wynagrodzeń
zasadniczych z czego:
·
Pracownicy zaszeregowani w kategoriach 8-13, którzy nie
otrzymali podwyżki w okresie od 01.10.2017-
31. 03.2018r,
otrzymali 200,00 zł (brutto) obowiązkowej podwyżki wynagrodzenia
zasadniczego, pozostali pracownicy zaszeregowani w kategoriach 8 – 13,
otrzymali 100,00 zł brutto.
·
Pozostała część podwyżki płac zasadniczych rozdzielana była na
poszczególne piony i dzielona przez przełożonych. Do tej części podwyżki byli również
uprawnieni i mogli ją otrzymać pracownicy wymienieni w pierwszym punkcie, jeśli
przełożony tak zdecydował.
Uzgodniono ponadto,
że pracodawca od kwietnia 2018 r. będzie zasilał system kafeteryjny kwotą
30,00zł miesięcznie na pracownika, do
dyspozycji każdego pracownika.
Również w lutym przystąpiliśmy do
uzgadniania preliminarza funduszu socjalnego. Niestety zabrakło nam około
300 000,00 zł aby utrzymać poziom świadczeń. Zwracaliśmy się o
dofinansowanie do Zarządu Spółki jak i do właściciela.
Ostatecznie udało się uzyskać od
pracodawcy dodatkowe dofinansowanie w wysokości 140 000,00 zł co pozwoliło
przede wszystkim utrzymać na tym samym poziomie dodatki urlopowe, co było dla
nas priorytetem. Zlikwidowaliśmy tylko pożyczki z ZFŚS, nieznacznie
zmniejszyliśmy dodatki wielkanocne. Kompromis został osiągnięty i podpisany.
W marcu przystąpiliśmy do formalnej zmiany firmy ubezpieczającej
zamieniając PZU na Hestię w ubezpieczeniach grupowych. W maju rozpoczęliśmy proces
wdrażania kart paliwowych LOTOS dla członków NSZZ Solidarność, które pozwalają
na uzyskiwanie rabatów na stacjach paliwowych. Na początku czerwca po wielu
prośbach Zarządu uzgodniliśmy, że od 1 czerwca do
30 września 2018r. będzie obowiązywał czteromiesięczny okres rozliczeniowy. W wyniku podpisania
porozumienia za pracujące soboty w tym okresie, oprócz oddania w innym terminie dnia wolnego, był wypłacony
wynegocjowany dodatek za każdą sobotę.
Podpisanie tego porozumienia było bardzo trudną decyzją dla nas, ponieważ
pracownicy Polfy są przemęczeni i nie chcą pracować w soboty. Niestety sytuacja
Spółki zmusiła nas do podjęcia niepopularnej decyzji.
Po wakacjach, po przerwie
urlopowej zaczęły się pojawiać niepokojące wieści a to o słabych wynikach a to
o likwidacji gabinetu dermatologa a później stomatologa w naszej placówce
Luxmedu na Prostej. Ponownie wrócił jak bumerang temat trzymiesięcznego okresu
rozliczeniowego i pracy w soboty w IV kwartale.
Na początku października dowiedzieliśmy się, iż dwie spółki które
powstały podczas budowy nowej firmy w Duchnicach obecnie stały się oficjalnie
spółkami ze statusem pracodawcy, to znaczy zaczęły zatrudniać pracowników.
Zatrudniono już kilka osób, rozpoczął się nowy etap w historii naszej firmy.
Po kilkakrotnych prośbach pracodawcy i konsultacjach, zdecydowaliśmy o
zgodzie na trzymiesięczny
okres rozliczeniowy w czwartym kwartale.
Tak mija nam rok 2018 z trudnymi negocjacjami płacowymi na początku
roku, z nieprzyjemną walką o utrzymanie wysokości świadczeń socjalnych i z
trudnym i powtarzającym się cyklicznie tematem pracujących sobót. Generalnie
mogę powiedzieć, że po sześciu latach po prywatyzacji, sytuacja się trochę
ustabilizowała i uspokoiła. Wielu pracownikom pracuje się już trochę spokojniej
i nie ma widma zwolnień, jak to było
na początku. Niestety najgorzej jest na produkcji. Tam pracownicy mają
najciężej, jest najgorsza organizacja pracy moim zdaniem, jest tam zła
atmosfera pracy, zawodzi wiele spraw i czynników. Pracownicy są tam
przemęczeni, sfrustrowani i mają najwięcej, słusznych moim zdaniem zastrzeżeń.
Jeśli chcemy w przyszłości tych pracowników zatrzymać przy zmieniającym się
rynku pracy, to trzeba o nich
należycie zadbać. Pod koniec 2017 roku właściciel obiecał zlikwidować w
Grupie, trzecie zmiany i pracę w soboty. To się w naszym przypadku kompletnie
nie udało i to jest zadanie numer jeden
na przyszły 2019 rok. Przed nami nowy 2019 rok, rozpoczniemy go zapewne od
negocjacji płacowych i mam nadzieję, że tym razem pracodawca wsłucha się w głos
związkowców i podejmie właściwe decyzje, aby utrzymać zatrudnienie, bo rok 2019 będzie rokiem walki o
utrzymanie pracowników, moim zdaniem i jeśli pracodawca to prześpij, będzie
miał kłopot.
Praca w nocy i w
sobotę w naszej Spółce jest do likwidacji, to jest zadanie numer jeden dla
pracodawcy i dla związków zawodowych na nowy rok.
U właściciela ; W farmacji
|
Bayer
zapowiedział likwidację 12 tysięcy miejsc pracy Medexpress
Koncern Bayer AG do końca 2021 roku zamierza zlikwidować 12 tysięcy miejsc
pracy. Najwięcej zwolnień ma być w Niemczech. Nie wiadomo, czy do zwolnień
dojdzie też w Polsce. Jak poinformował koncern w czwartek, 29 listopada, cięcia
personalne odczuje oprócz działu produkcji środków ochrony roślin także
centralny system administracji: kontroli, komunikacji, rachunkowości. Koncern
porozumiał się już z radą pracowniczą w RFN co do programu świadczeń dla
pracowników. Wyklucza się zasadniczo do końca 2025 r. zwolnienia z powodów
ekonomicznych w firmach należących do spółki giełdowej Bayer AG. Koncern
zamierza wycofać się z produkcji leków weterynaryjnych, sprzedać marki
Coppertone oraz Dr. Scholl's i zbyć swój 60-procentowy udział w firmie
Currenta. Bayer AG ma aktualnie wiele problemów do rozwiązania. Po fuzji z
firmą biotechnologiczną Monsanto koncern skonfrontowany został w Stanach
Zjednoczonych z licznymi pozwami o odszkodowania z powodu produkowanego przez
Monsanto herbicydu glifosat.
Sąd: Wybór leku nie może być
uzależniony od wyniku przetargu
Medexpress
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie utrzymał
decyzję Rzecznika Praw Pacjenta o tym, że wybór leku do terapii nie może być
uzależniony od wyniku przetargu organizowanego przez szpital. Wyrok nie jest
prawomocny. Szpital będzie się od niego odwoływał. 27 listopada br. Wojewódzki
Sąd Administracyjny w Warszawie w uzasadnieniu ustnym wskazał, że przy
zastosowaniu leku w szpitalu kluczowe znaczenie ma aktualny stan wiedzy
medycznej, a decyzja o zastosowaniu lub zamianie terapii nie może być
podyktowana wyłącznie wynikiem przetargu. Polskie Towarzystwo
Reumatologiczne ma inne zadnie . 11 czerwca br. Bartłomiej Chmielowiec
Rzecznik Praw Pacjenta wydała decyzję, w której zarzucił Szpitalowi Klinicznemu
nr 1 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie naruszenie zbiorowe praw
pacjentów poprzez uzależnienia zastosowania w ramach programów lekowych
produktu leczniczego zawierającego substancję czynną etanercept od wyniku przetargu ogłoszonego przez Szpital
„bez zapewnienia wymogu zachowania wymagań aktualnej wiedzy medycznej”.
Chodziło o wybór tańszego produktu zawierającego tę samą substancję czynną. 13
lipca br. NFZ wystosował do Rzecznika apel o wycofanie się z tej decyzji, ponieważ
– jak podkreślał - zamiana leku biologicznego referencyjnego na biologiczny
biorównoważny w trakcie terapii jest zgodna z wiedzą medyczną i polskim prawem.
Poza tym tylko konkurencja na rynku tych leków obniża ich ceny, przez co stają
się bardziej dostępne dla polskich pacjentów. Jak podkreśla prof. Marek Brzosko
prezes Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego (PTR), kierownik Kliniki
Reumatologii, Chorób Wewnętrznych i Geriatrii w szpitalu, którego wyrok
dotyczy, stanowiska PTR jednoznacznie mówią, że zamiana leku biologicznego
referencyjnego na lek biologiczny biorównoważny nie pogarsza efektów terapii i
jest bezpieczna. Aktualna wiedza medyczna. Do Rzecznika zwrócił się też
Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF) reprezentujący producentów
leków biologicznych biorównoważnych podkreślając, że jako wykładnię wiedzy
medycznej przytoczył on jeden artykuł z „Nowin Lekarskich” sprzed 5 lat, opinię
byłego Konsultanta ds. farmakologii oraz krótkie doniesienie zaprezentowane w
2017 r. na XXVII Zjeździe Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego w Szczecinie,
którego streszczenie ukazało się w „Reumatologii” (Suplement 1/2017). PZPPF
przesłał Rzecznikowi wyniki aktualnych badań naukowych, opublikowanych w
prestiżowych wysokoimpaktowych czasopismach (m.in. wyniki badania Nor - Switch
opublikowane w 2018 r. w „Lancet”, wyniki badania Huuba Schellekensa dyrektora
Utrecht Centre of Excellence for Affordable Biotherapeutics opublikowanego w
„Lancet Oncology” czy analogiczne badania opublikowane w „Journal of the
American Medical Association” oraz wyniki badań naukowców z Johns Hopkins
Bloomberg School of Public Health w Baltimore w „Annals of Internal Medicine”)
z których wynika, że zamiana leku biologicznego referencyjnego na biologiczny
biorównoważny jest zarówno bezpieczna jak i nie pogarsza efektów terapii.
- Wyrok bardzo nas zaskoczył. Sądzimy, że gdyby stał
się prawomocny, byłby bardzo niekorzystny dla pacjentów. Mamy nadzieję na
pisemne uzasadnienie Sądu, które pozwoli się nam do niego odnieść – podkreśla
Grzegorz Rychwalski wiceprezes PZPPF.
W kraju i na
świecie
|
|||||
Sukces "S".
Porozumienie i wzrost płac z nagrodą świąteczną w tyskiej fabryce Denso
W dniu
30 listopada br. zostało podpisane porozumienie dotyczące podwyżki zbiorowej
wynagrodzeń miesięcznych dla wszystkich pracowników w firmie Denso Thermal
Systems Polska.
NSZZ
Solidarność wystąpiła z żądaniem podwyżki wynagrodzenia 760 zł dla każdego
pracownika. Poprzez konstruktywny dialog społeczny i rzeczowe negocjacje
udało się dojść do kompromisu i podpisać porozumienie gwarantujące w 2019 r. wzrost wynagrodzenia miesięcznego w
kwocie 520 zł dla każdego pracownika. Niezależnie od podwyżek zbiorowych
w tyskim Denso cały czas mają miejsce podwyżki indywidualne. W tym roku
objętych zostanie nimi 110 zatrudnionych, natomiast wg informacji pracodawcy,
w okresie 4-letnim (wliczając w to 2019 r.), każdy pracownik powinien również
otrzymać podwyżkę indywidualną. Każdy pracownik w grudniu otrzyma również
1800zł brutto nagrody z okazji Świąt Bożego Narodzenia 2018 roku. Zaprezentowane,
zostały plany i perspektywy spółki na najbliższą przyszłość. Planowany jest
rozwój zakładu. Od stycznia 2019 r. ruszają bowiem nowe projekty, które ze
sporą nawiązką mają zrekompensować nieco mniejszą w założeniach,
przyszłoroczną produkcje dla Fiata (FCA).
Wanda Stróżyk- Przewodnicząca MOZ NSZZ Solidarność FCA Poland |
|||||
|
|||||
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
PIGUŁKA Co słychać w Solidarności OSTATNIE WYDANIE Warszawa 12.12.2023r. ...
-
Witam serdecznie GRUPĘ " WYCIECZKOWCZÓW POLFY " Przede wszystkim życzę wszystkim Wam Dobrego Nowego 2024 roku. Tak jak obiecy...