środa, 16 września 2020

PIGUŁKA nr.33/20

 

PIGUŁKA

 Co słychać  w   Solidarności                    

Warszawa  

18.09.2020r.

nr 33/20             

 

W Polfie Warszawa  S.A.

 

 

W tygodniu

W środę tradycyjnie odbyło się spotkanie Sztabu Kryzysowego, oczywiście nadal w formie online.

W sprawach „covidowych” nic specjalnego się nie wydarzyło, nie mam praktycznie żadnych ważnych informacji do przekazania póki co. Po raz kolejny poruszyliśmy również sprawę szczepionek przeciwgrypowych.

W innych tematach poza wirusowych, Prezes poinformował o bardzo słabych wynikach w sierpniu i o słabych informacjach o zapotrzebowaniu na nasze leki na czwarty kwartał. To niestety są bardzo niepokojące i groźne dla naszych pracowników informacje. Mam cichą nadzieję, że jednak te rokowania się nie spełnią.

Małe zapotrzebowanie, to wiadomo zmniejszenie produkcji a więc problem z zagospodarowaniem pracowników a co z tym może się wiązać, to nawet nie będę tu rozwijał, bo wierzę, że jednak w końcu wszystko ruszy „z kopyta” i będzie dobrze. Może trochę krzywdzę tych, co to zajmują się tymi prognozami popytu i już dzisiaj obliczyli, jakie będzie zapotrzebowanie na nasze leki w listopadzie i grudniu, ale ja trochę te ich wyliczenia widzę jak prognozy pogody długoterminowej, te nigdy się praktycznie nie sprawdzają.

 

Prezes przekazał informację o bardzo pozytywnych odczuciach i pochwałach co do naszej firmy i pracowników, przekazanych po wizycie na Karolkowej  szefa wszystkich szefów” – Davide Improta.

Pozwoliłem sobie tak trochę żartobliwie określić Dyrektora Produkcji całej Grupy, któremu podlegają szefowie wszystkich  spółek produkcyjnych. To nowe stanowisko i nowy pracownik (komunikat T. Moysa z dn. 01.09). Trochę mnie zastanawia to nowe stanowisko, bo moim zdaniem zadania obecnego „szefa wszystkich szefów” dotychczas pełnił Pan Tomasz Moys. Czy to odciążenie od obowiązków, czy odsunięcie, pewnie różne są zdania na ten temat. Dla mnie to dziwne zadziałanie, mówiąc dyplomatycznie, no ale cóż, nigdy nie nadążałem nad logiką korporacji i tak już zapewne zostanie do końca moich dni, albo korporacji.

Te pochwały firmy i pracowników, to oczywiście miła rzecz i to sympatyczne ze strony Dyrektora Produkcji Grupy Polpharma i może się czepiam, ale co nam po takich pochwałach. Super firma, super załoga, no ale trzeba to zaorać i postawić wieżowce. Tak przyjmuję niestety teraz tego typu pochwały i nie tylko ja zapewne. Trochę mi się to kojarzy z innymi zdarzeniami w korporacji a mianowicie pamiętam takie przypadki, gdy kogoś nagradzano, chwalono na jakichś uroczystościach, to za chwilę okazywało się, że ta osoba właśnie jest zwalniana. No ale dobra, już się nie czepiam, pochwalono nas, dobrze, miło i ja wiem, że załoga nasza oczywiście zasługuje na takie pochwały.

 

Mam do przekazania jeszcze takie moje osobiste spostrzeżenie. Otóż od dłuższego już czasu nie „spływają” do mnie żadne złe, czy niepokojące, sygnały od pracowników. Nie ma telefonów, ani maili od pracowników, którzy by wskazywali jakieś problemy, nieprawidłowości, zastrzeżenia, uwagi, propozycje. To mnie trochę zastanawia. Doszukuję się różnych przyczyn takiego stanu rzeczy. Oczywiście optymistyczna przyczyna byłaby taka, że generalnie w firmie jest super i nie ma co zgłaszać do związków zawodowych. Bardzo pesymistyczna przyczyna byłaby taka, że pracownicy doszli do wniosku, że związki zawodowe nic nie mogą, to po co im tam coś zgłaszać.  Pierwsza wersja bardzo by mnie cieszyła, ale jakoś nie do końca wierzę w jej realność. Druga wersja jest u niektórych osób zapewne prawdopodobna, ale wierzę, że nie jest to większość naszych pracowników, którzy mam nadzieje doceniają jednak naszą rolę w firmie. No to co się dzieje, czy to sprawa pandemii, pracy zdalnej i ogólna niepewność w roku pandemii. Nie to żebym się domagała skarg, nie, nie, ale jakoś tak mnie zastanawia „cisza w eterze” i nie wiem do końca czy to dobrze.

Bon 200,00 zł dla każdego członka NSZZ Solidarność Polfa Warszawa

Od  lipca, wydajemy bony o wartości 200,00 zł dla naszych członków związku.

 

W 40 rocznicę powstania NSZZ Solidarność, Spółka Domos zarządzająca trzema ośrodkami wypoczynkowymi, które są własnością NSZZ Solidarność, uruchomiła akcję związaną z wydawaniem bonów o wartości 200,00 zł. Bony można realizować  od 1 sierpnia 2020 do 31 lipca 2021 r. w:

Ośrodku Hyrny w Zakopanem www.hyrny.pl; Ośrodku Savoy w Spale www.savoy.com.pl; Ośrodku Ziemowit w Jarnołtówku www.osrodekziemowit.pl

Aby zrealizować bon dwustuzłotowy należy zarezerwować ( bezpośrednio przez ośrodek nie przez booking) przynajmniej dwa noclegi z wyżywieniem w jednym z wymienionych ośrodków w dowolnym terminie do 31 lipca 2021r. Bon otrzymają również pracownicy, którzy zapiszą się do NSZZ Solidarność w okresie obowiązywania tej promocji tzn. 01.08.2020r. – 31.07.2021r.

 

Kulturalny Członek Związku

 

Od lipca wznowiliśmy naszą akcję „Kulturalny Członek Związku”. Dla przypomnienia kilka informacji:

Jeśli członek NSZZ Solidarność wybierze się do teatru, kina, na koncert, do muzeum itd., przyniesie nam uzbierane w ciągu roku bilety na kwotę, 300,00 zł., to otrzyma zwrot tej kwoty. Celem akcji jest zachęcenie członków związku do udziału w imprezach kulturalnych za który to udział, refundujemy im przynajmniej częściowy udział finansowy, do opisanej kwoty włącznie. Regulamin tej akcji członkowie Związku mogą otrzymać w mailu, jak również można go otrzymać w siedzibie związku.

 

Przy okazji przypomnę o naszych pozostałych działaniach z których każdy pracownik, członek NSZZ Solidarność może skorzystać: Każdy członek NSZZ Solidarność w Polfie Warszawa, po wypełnieniu stosownego wniosku, może otrzymać kartę, która upoważnia na stacjach benzynowych LOTOS do zniżek za paliwo.

 

Również każdy członek związku może otrzymać kartę, która upoważnia go do korzystania z nieograniczonej ilości porad prawnych w Kancelarii CDO 24.

 

Wypłacamy zasiłki statutowe z tytułu urodzenia dziecka  ( 1000,00 zł), śmierci ( 500,00 zł). Odchodzący na emeryturę członek związku, otrzymuje prezent w wysokości 600,00 zł. Dofinansowywane są również wycieczki: krajowe - uczestnik płaci 35% całkowitego kosztu a w przypadku wycieczek wielodniowych zagranicznych -  uczestnik płaci 70 % całkowitego kosztu.

ZAPRASZAMY DO BIURA NSZZ SOLIDARNOŚĆ: środa; czwartek, piątek; od 8.00 do 15.00

Wszystkich pracowników, którzy dotychczas nie zdecydowali się zapisać do żadnej z organizacji związkowej w Polfie Warszawa   zapraszamy do NSZZ Solidarność

 Chodźcie z Nami , ” ZORGANIZOWANI MAJĄ LEPIEJ”.

 Przed nami dwa, może trzy lata okresu likwidacji firmy, zastanów się czy nie warto mieć wsparcia

 

U właściciela ; W farmacji

 

 

Trump podpisał rozporządzenie. Leki w USA mają być tańsze   Rp.pl

 

Prezydent Donald Trump podpisał w niedzielę rozporządzenie wykonawcze, którego celem ma być obniżenie cen leków w USA poprzez powiązanie ich z cenami płaconymi w innych krajach. Nowe rozporządzenie rozszerza zakres podobnego rozporządzenia z 24 lipca. Trump napisał na Twitterze, że jego rozporządzenie zapewni, iż USA "otrzymają taką samą niską cenę", jaką koncerny farmaceutyczne zapewniają innym krajom. Podpisane rozporządzenie rozszerza zakres objętych nim leków w stosunku do rozporządzenia z 24 lipca na leki na receptę dostępne w aptekach ujęte w części D programu Medicare (rozporządzenie z 24 lipca dotyczyło leków objętych częścią B tego programu). Rozporządzenie przewiduje, że USA będą płacić najniższą cenę za dany, refundowany w ramach Medicare lek, jaka obowiązuje w innych krajach wysoko rozwiniętych. Poniżej dalsza część artykułu Reuters zwraca uwagę, że rozporządzenie będzie wymagało zmian w prawie federalnym, co zapewne nie będzie możliwe przed wyborami prezydenckimi (odbędą się 3 listopada). Ponadto - jak pisze Reuters - określenie cen jakie za leki płacą inne kraje może być wyzwaniem, ponieważ negocjacje między rządami a firmami farmaceutycznymi są często poufne. Reprezentująca amerykańskie koncerny farmaceutyczne organizacja - Pharmaceutical Research and Manufacturers of America (PhRMA) - skrytykowała rozporządzenie Trumpa jako "bezmyślny atak na firmy, które pracują 24 godziny na dobę, by pokonać COVID-19". Zdaniem stojącego na czele PhRMA Stephena Ubla rozporządzenia nie da wdrożyć się w życie.

 

Mocny reportaż „Superwizjera” o kulisach mafii lekowej   Mgr.farmacji

 

W minioną sobotę telewizja TVN24 wyemitowała reportaż dziennikarek programu „Superwizjer”, dotyczący funkcjonowania w Polsce „mafii lekowej”. Pokazano w nim rolą, jaką w stworzeniu odwróconego łańcucha dystrybucji odegrali dwaj warszawscy adwokaci, z których jeden związany był z Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym. Wyemitowany w minioną sobotę reportaż dziennikarek „Superwizjera” to kontynuacja wcześniej podjętego przez nie temat funkcjonowania w Polsce „mafii lekowej”. Ich pierwszy materiał na ten „odwróconego łańcucha dystrybucji” ukazał się niemal równo rok temu – we wrześniu 2019 roku. Punktem wyjścia dla kolejnego reportażu stały się zatrzymania członków mafii lekowej, jakie miały miejsce w październiku (czytaj więcej: Reportaż TVN o kulisach działania mafii lekowej). W październiku 2019 roku w Warszawie, Włocławku i Gdańsku policja zatrzymała członków dwóch grup przestępczych zajmujących się nielegalnym wywozem leków za granicę. Wśród zatrzymanych są właściciele aptek, hurtowni farmaceutycznych, współpracujący z nimi lekarz, a także dwaj prawnicy – łącznie 16 osób. Wspomniani prawnicy to Adam K. i Jacek N. Obaj uchodzili za najlepszych na rynku specjalistów od prawa farmaceutycznego. Zdaniem prokuratury, byli ważnymi postaciami mafii lekowej (czytaj więcej: Wywozili nielegalnie leki. Te źle przechowywane miały wracać do polskich aptek…). REKLAMA – Rola prawników mocno wykraczała poza normalną działalność prawniczą. Wiązała ona się nie tylko z doradztwem, ale z faktycznym wydawaniem poleceń członkom zorganizowanej grupy przestępczej do tego stopnia, że te osoby obmyślały, jakie pojazdy mogą zostać wykorzystane w transporcie produktów leczniczych celem maskowania tego, że są to nielegalne transporty – mówi w reportażu jeden z funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. REKLAMA Byli pracownicy Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego Obaj prawnicy, zarówno, w przeszłości pracowali w Głównym Inspektoracie Farmaceutycznym. Pełnili tam ważne funkcje. Jacka N. trzy lata temu wymieniano wśród kandydatów na doradcę ministra zdrowia. W reportażu „Superwizjera” na jego temat wypowiedzieli się anonimowo jego byli współpracownicy. Wyjaśnili, że Jacek N. zajmował się projektowaniem decyzji administracyjnych w zakresie obrotu hurtowego. Przygotowywał decyzje w zakresie unieruchomienia hurtowni albo decyzje nakazujące usunięcie uchybień stwierdzonych w trakcie inspekcji. To on też przygotował instrukcję dotyczącą postępowania GIF w kontekście odwróconego łańcucha dystrybucji (czytaj więcej: VIDEO: Kolejne widowiskowe zatrzymanie członków “mafii lekowej”). Reporterzy “Superwizjera” pojechali na spotkanie z farmaceutą, a także byłym klientem adwokata. Mężczyzna w przeszłości skazany był za sprzedaż leków z aptek do hurtowni (czytaj również: Wywóz leków: Aptekarz z Włocławka usłyszał zarzut prania pieniędzy). – Pan mecenas doskonale wiedział, z jakiej jestem apteki. Wiedział, jakie obroty robiłem, ponieważ on miał z GIF-u dokumenty. Wiedział, gdzie jakie hurtownie, podmioty, właściwie to wszystko wiedział. Myśmy byli przekonani, że nie czynimy niczego złego. Jacek, nie ukrywam, utrzymywał nas w tym przekonaniu. Mówił: trzepie praktycznie każdy. Ja go pytam: to jak oni to robią, że nie wpadają? A on: ja się tym zajmuję, żeby oni nie wpadli – przyznaje były klient adwokata. Konfrontacje i tłumaczenia… Z Jackiem N. dziennikarzom “Superwizjera” udało się porozmawiać kilka miesięcy temu, zanim usłyszał prokuratorskie zarzuty. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, o co będzie chciała oskarżyć go prokuratura w sprawie nielegalnego obrotu lekami (czytaj również: Miał kierować mafią lekową w Gdańsku. Teraz zabiera głos…). REKLAMA – Nie chcę służyć za jakąś gębę, która broni mafii lekowej. Jeżeli racjonalny ustawodawca przyjął założenia, że odwrócony łańcuch jest niedopuszczony, to prawa należy przestrzegać. Czy to jest racjonalne, czy to jest dobre dla polskiego przedsiębiorcy i polskiego społeczeństwa? Po tylu latach mam mieszane uczucia – dodał adwokat. W swoim reportażu dziennikarki “Superwizjera” rozmawiają także z Rafałem Sobczykiem – byłym właścicielem kilkunastu aptek na Pomorzy, który też uczestniczył w odwróconym łańcuchu dystrybucji i miał zdecydować się na ujawnienie procederu. O komentarz poprosiły też Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego w Gdańsku, który pomimo sygnałów o nieprawidłowościach w tamtejszych aptekach, nie zgłaszał sprawy do prokuratury.

 

W kraju i na świecie

 

 

 

Wsparcie dla Białorusi!

Z wielkim niepokojem i troską obserwujemy rozwój wydarzeń na Białorusi po sfałszowanych wyborach prezydenckich. Aleksander Łukaszenka wybrał drogę siłowej konfrontacji i brutalnych pacyfikacji manifestujących swój sprzeciw Białorusinów. Władza dopuszcza się barbarzyńskiej przemocy i bestialskich okrucieństw, które nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia poza desperacką obroną dyktatury. Sceny przemocy brutalnej i powszechnej, obiegły cały świat wzbudzając przerażenie, gniew, współczucie dla ofiar i pogardę dla sprawców. My związkowcy i pracownicy polscy wyrażając solidarność z naszymi kolegami - robotnikami i pracownikami białoruskich przedsiębiorstw - chcemy podzielić się z Wami naszym doświadczeniem z okresu walki z komunistyczną dyktaturą – apelował do Białorusi Piotr Duda. W 40-tą rocznicę ogólnokrajowego, wielkiego zwycięstwa Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” jest dla nas rzeczą oczywistą, że stajemy po Waszej stronie gotowi wspierać Was w każdy możliwy, pokojowy sposób. W imieniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” deklarujemy wszelkie możliwe wsparcie i pomoc, jaka tylko będzie możliwa z naszej strony. Dlatego w ramach powołanego funduszu pomocy „Solidarność z Białorusią” rozpoczeliśmy zbierać środki na konkretną pomoc dla strajkujących na Białorusi.

Poniżej podajemy konto, na które można wpłacać środki z dopiskiem "Wsparcie dla Białorusi".

05 1020 1811 0000 0902 0138 8693

 

 

Głosowanie EKZZ w sprawie europejskiej płacy minimalnej zakończone wielkim sukcesem!

 

Głosowanie organizacji związkowych EKZZ nad tekstem odpowiedzi skierowanym do Komisji Europejskiej zamykające II etap konsultacji społecznych w sprawie europejskiej płacy minimalnej zakończone wielkim sukcesem! Zdecydowana większość europejskich związków zawodowych reprezentujących 45 milionów pracowników głosowała za nowym prawem UE wspierającym sprawiedliwe płace minimalne i negocjacje zbiorowe. Po głębokiej i otwartej debacie członkowie Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych  poparli większością 85 % głosów apel o przyjęcie dyrektywy europejskiej. W głosowaniu wzięło udział 87 krajowych związków zawodowych z całej Europy oraz 10 europejskich sektorowych związków zawodowych. Swojego zdecydowanego poparcia udzieliła również NSZZ ”Solidarność”. W zdecydowanej opozycji  pozostają wszystkie organizacje związkowe z państw skandynawskich. Przewodnicząca Komisji, Ursula von der Leyen, znajdzie się w tej sytuacji pod presją, bo musi wywiązać się z obietnicy, że w ciągu 100 dni przedstawi wniosek dotyczący "zapewnienia każdemu pracownikowi  Unii godziwej płacy minimalnej". EKZZ wykorzysta swój zdecydowany mandat, aby wezwać Komisję do przedstawienia dyrektywy, która zapewni sprawiedliwą płacę minimalną. Powinny znaleźć się w niej między innymi następujące zapisy:

·   państwa członkowskie nie mogą ustalić swojej ustawowej płacy minimalnej poniżej progu przyzwoitości (60% mediany i 50% średniego wynagrodzenia w oparciu o krajowe wynagrodzenia brutto w pełnym wymiarze godzin)

·   zakończone będą musiały być nieuczciwe praktyki, takie jak potrącanie przez pracodawcę z ustawowej płacy minimalnej

·   prawo doprowadzenia  rokowań zbiorowych ma być zagwarantowane, promowane i chronione w każdym państwie członkowskim.

Wsparcie związków zawodowych dla działań UE jest również uwarunkowane gwarancją, że państwa członkowskie, które obecnie ustalają płace wyłącznie w drodze negocjacji zbiorowych, nigdy nie będą zobowiązane do wprowadzenia ustawowego systemu płac minimalnych.

 Przyjęcie dyrektywy byłoby wielkim sukcesem i służyło słusznej sprawie o co szczególnie dopominają się organizacje związków zawodowych z Europy środkowej i wschodniej, z Bałkanów i państw bałtyckich.

 

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ