środa, 28 października 2020

PIGUŁKA 38/20

 

PIGUŁKA

 Co słychać  w   Solidarności                    

Warszawa  

30.10.2020r.

nr 38/20             

 

W Polfie Warszawa  S.A.

 

 

W tygodniu

 

Serial w temacie szczepionek przeciw grypie, ma nieoczekiwane zwroty akcji. Najpierw wszyscy łącznie ze mną a ja może nawet najgoręcej, namawiali pracowników na szczepienia. To się udało, bo jak w tamtym roku zaszczepiło się 60 osób, tak w tym roku zapisało się około 160 pracowników – sukces. Potem wiadomości medialne o przewidywanym braku szczepionek spowodowały moje interwencje, aby Grupa Polpharma nie opierała się na słownych obietnicach Luxmedu, tylko żeby zakupić szczepionki z innych źródeł. Niestety te apele nie były wysłuchane, bo było zapewnienie – Luxmed dostarczy wszystkim chętnym szczepionki. Szybko okazało się jednak, że niestety szczepionek nie ma, ewentualnie tylko osoby z chorobami towarzyszącymi mogą być zaszczepione. I po sukcesie ilości chętnych do szczepień, nastąpiła totalna klęska, największa krajowa grupa farmaceutyczna w Polsce, nie potrafiła zadbać o swoich pracowników. Jednak tuż przed drugim terminem szczepień w Polfie nastąpił totalny zwrot w akcji, dzięki interwencji naszego Zarządu, udało się Prezesowi Biura Handlowego zdobyć około 150 szczepionek – sukces. Zrobiono co prawda zbyt późno, ale to o co apelowałem już w wakacje. Tak czy owak udało się i 26.10 poszedł komunikat do  100 osób z tych co wcześniej się zapisali, że trzeba wypełnić ankietę i przyjść następnego dnia na szczepienie, czyli 27.10. Ankietę bodajże prawie wszyscy wypełnili a na szczepienie przyszło zamiast 100 osób - 63 a to, to już TOTALNA KLĘSKA W NASZYM WYKONANIU. Tym bardziej, że te 100 szczepionek miała wynajęta firma z Łodzi i z powodu braku chętnych szczepionki wraz z pielęgniarkami pojechały sobie do Łodzi i koniec. Jestem wkurzony, bo tyle zabiegów starań, awantur poszło na marne, bo 37 osób po prostu nie przyszło. Jedni mieli jakieś powody, inni nie, ale szczepionki przepadły. Teraz kilka osób jest zaangażowane żeby negocjować dodatkowy przyjazd tej firmy. Może się uda a może nie. W dniu 5 listopada mamy przewidziane szczepienia, które ma robić Luxmed, ale tych szczepionek będzie mało. Zobaczymy co jeszcze uda się w temacie szczepień zrealizować. Myślę, że warto się zastanowić i podjąć decyzję o szczepieniu i mam nadzieję, że osoby które to organizują zdołają załatwić odpowiednią ilość, bo sytuacja pandemii wymyka się z pod kontroli i ja uważam, że za dwa, trzy tygodnie nasza służba zdrowia „padnie na kolana”, tym bardziej warto zadbać o to co możliwe, czyli zabezpieczyć się przed grypą. Dla tych co lekceważą wszystkie obostrzenia i śmieją się z pandemii, chciałbym przekazać informację, która mnie bardzo zasmuciła. Mój kolega przewodniczący regionu, jest już trzeci tydzień w szpitalu walczy z covidem a dwa dni temu na covid zmarła mu mama i brat. Przepraszam za włączenie do artykułu takiego wątku, ale przed wakacjami prawie nikt z nas nie znał osób które byłyby chore na covid19 a dzisiaj już wszyscy znamy takie osoby. Bijemy rekordy w ilości zachorowań na dobę – 19 000 a za chwilę może i 30 000. Dbajmy o siebie, róbmy co możliwe aby zachować ostrożność, bo na służbę zdrowia nie ma co liczyć, za chwilę nastąpi totalne załamanie moim zdaniem i bardzo chcę nie mieć racji. Wiemy, że w Polfie mamy już chorych, na obecną chwilę chyba 5 osób, wiele osób na kwarantannie. Pewnie za chwilę następne ograniczenia, może nawet lockdown. Dlatego ponownie apeluję, postarajmy się tak zadziałać abyśmy unikali komunikacji miejskiej. Wiem, że łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, ale warto poszukać rozwiązań.

 

Na koniec kilka zdań o forum informacyjnym dla pracowników Polfy Warszawa, które odbyło się 23 października. Chcę pochwalić Zarząd Polfy za realizację tego forum. Było prowadzone w sposób zrozumiały dla wszystkich, przejrzysty i bez zbytniego nadęcia. Przekazano szereg interesujących informacji i uważam, że tego typu forum informacyjne powinno być co kwartał w okresie pandemii. Wielu pracowników  nie widuje się z sobą, część jest na pracy zdalnej, dlatego w tym trudnym okresie taki kontakt z Zarządem i Dyrektorami moim zdaniem jest jak najbardziej wskazany. Nie wiem jak inni, ja osobiście to forum przyjąłem dużo lepiej, niż to pierwsze dla całej Grupy.

 

Przypominam, zmienia się nam ubezpieczyciel. Proszę pamiętać, że należy przystąpić do nowego ubezpieczenia na życie do dnia 15 listopada aby kontynuować ubezpieczenie od 1 grudnia  w PZU. Obecne ubezpieczenie wygasa 30.11. Szczegóły w komunikacie z dnia 20 listopada.

U właściciela ; W farmacji

 

 

APTEKOM GROZI KATASTROFA PACJENTOM - BRAK LEKÓW  Super Express

 

Zamykanie aptek, o ograniczenie dostępu do usług tych, które jeszcze będą funkcjonować, w efekcie trudniejszy dostęp do leków... To niestety całkiem realny obraz tego, co może nas niebawem czekać. Sejmowa Komisja Zdrowia, przy aprobacie Ministra Zdrowia, przegłosowała zmiany w projekcie Ustawy o zawodzie farmaceuty. A zmiany te są bardzo niekorzystne i dla aptekarzy, i dla pacjentów.

Zamykanie aptek, ograniczenie dostępu do usług tych, które jeszcze będą funkcjonować, w efekcie trudniejszy dostęp do leków... To niestety całkiem realny obraz tego, co może nas niebawem czekać. Sejmowa Komisja Zdrowia, przy aprobacie Ministra Zdrowia, przegłosowała zmiany w projekcie Ustawy o zawodzie farmaceuty. A zmiany te są bardzo niekorzystne -1 dla aptekarzy, I dla pacjentów. Wystarczy donos, by zamknąć W ustawie, nad którą dziś głosować ma Sejm, planuje się wprowadzić przepisy, które dają prawo natychmiastowego wstrzymania działalności hurtowni farmaceutycznej, apteki czy punktu aptecznego, jeśli stwierdzone zostaną (przez urzędnika inspekcji farmaceutycznej) naruszenia dotyczące niezależności zawodowej kierownika. Do wydania takiej decyzji wystarczy np. chociażby donos konkurencji lub pracownika apteki na jej właściciela. Wówczas placówka zostanie na trzy miesiące zamknięta, a decyzji nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności. Wstrzymanie działalności nie zwalnia jednak z konieczności ponoszenia kosztów utrzymania placówki. Wielu się nie podniesie - Jesteśmy bardzo, bardzo zaniepokojeni tym projektem - mówi farmaceutka, jedna z właścicielek rodzinnej sieci aptek. - Teraz inspektorzy farmaceutyczni, pod szczytnym celem kontroli jakości, będą mogli postępować według swojego „widzimisię", nie dąjąc nam nawet możliwości składania wyjaśnień. Z pewnością wiele aptek upadnie, bo po unieruchomieniu mogą się już nigdy nie podnieść. A poza tym, w związku z wcześniej wprowadzoną ustawą „Apteka dla aptekarza", w miejsce tej zamkniętej apteki nowa może nie powstać. Mniej aptek - wyższe ceny Trzy lata temu Sejm przyjął ustawę, która przyznała wyłączne prawo do otwierania nowych aptek magistrom farmacji. Skutek jest taki, że w trzy lata po wprowadzeniu ustawy liczba aptek spadła o 1500! Co miesiąc zamyka się ok. 50 aptek. Malejąca liczba aptek niekorzystnie wpływa na konkurencję, co skutkuje wzrostem cen. Tylko w tym roku ceny nierefundowanych leków na receptę wzrosły o 7 proc. Jeśli kolejne zmiany będą realizowane, wzrost cen wydąje się nieunikniony. Bez porad techników farmaceutycznych Ponadto Ministerstwo Zdrowia planuje, żeby technicy, którzy dziś stanowią większość personelu obsługującego pacjentów, nie mogli pacjentom doradzać, prowadzić z nimi wywiadu, co może znacznie utrudnić, a czasem wręcz uniemożliwić wydanie leków. To ma być zastrzeżone jedynie dla magistrów farmacji, których brakuje, a koszt ich pracy jest na tyle wysoki, że mało która apteka może sobie pozwolić na zatrudnienie więcej niż jednego na zmianie. Przy marżach na leki refundowane, które od lat spadają i wynoszą już poniżej 16 proc., apteki nie będzie stać na zatrudnianie wyłącznie magistrów farmacji. Droższe leki i brak porad w aptece -Nąjbardziej zaskakujący jest fakt, że tak istotne zmiany i ograniczenie dostępu do usług aptecznych odbywa się w czasie pandemii - mówi Tomasz Barałkiewicz, ekspert rynku farmaceutycznego. - Dlaczego w tak trudnej sytuacji wprowadza się takie zmiany? Kto pomoże milionom chorym proszącym o radę? Czy potrzebna jest ustawa, którą za chwilę trzeba będzie zmieniać, bo ktoś się zorientuje, że technik farmaceutyczny nie może poradzić przy leku na katar czy ból gardła?

 

W kraju i na świecie

 

 

 

Dzięki „S” rodzina białoruskiego opozycjonisty znów może być razem!  

 

Cieszę się, że mogliśmy jako Solidarność dorzucić tę małą cegiełkę do tego, żebyście mogli być razem. Mam nadzieję, że już nigdy nie będziecie musieli się rozdzielać, choćby na jeden dzień – mówił Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ „Solidarność” witając w Polsce rodzinę Jurija Rawawego, lidera strajku i działacza związkowego w zakładach Grodno Azot na Białorusi.

Jurij Rawawy był liderem strajku w Grodno Azot, jaki wybuchł po ostatnich wyborach prezydenckich, sfałszowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Ze względu na niebezpieczeństwo jakie groziło białoruskiemu działaczowi związkowemu, Jurij dwa miesiące temu uciekł do Polski. W rodzinnym kraju jednak pozostawił żonę i córeczkę – 8-miesięczną Kirę. W pomoc rodzinie aktywnie włączyła się Solidarność.

- Jurija poznałem w Warszawie 1,5 miesiąca temu. Przy okazji wizyty Swiatłany Cichanouskiej, zaprosiłem na to spotkanie także Jurija. Polubiłem go, pokochałem jak własnego syna. Po naszym spotkaniu Jurij był bardzo smutny. Dowiedziałem się, że to dlatego, bo za granicą została jego rodzina. Chcieliśmy mu pomóc, by mógł sprowadzić rodzinę do Polski. Zwróciłem się więc do ministra Michała Dworczyka o wizy humanitarne dla żony i córeczki Jurija. Udało się to bardzo szybko załatwić. Później zrodził się też pomysł, by Jurij był naszym człowiekiem w Warszawie i pomagał białoruskim związkom zawodowym – wyjaśnił w rozmowie z „TS” Piotr Duda.

Sam Jurij Rawawy nie ukrywa wielkiej wdzięczności dla Solidarności. – Dziękuję bardzo za wsparcie, jest ono dla mnie nieocenione. Jestem bardzo wdzięczny również za pomoc w odnalezieniu mieszkania. Gdy Solidarność zaapelowała w tej sprawie, zgłosił się do mnie Andrzej Woźnicki (były członek Zarządu Regionu Ziemia Łódzka NSZZ „S” – przyp. red.), który zaoferował pomoc i bezpłatnie na rok wynajął mi i mojej rodzinie mieszkanie po swoim ojcu. Przez rok będę mógł mieszkać w nim za darmo, płacąc tylko za media. Bardzo podoba mi się to mieszkanie. Bardzo dziękuję całej Solidarności, bez jej pomocy moja córeczka nie mogłaby dostać wizy, nie mogłaby przyjechać do Polski i zamieszkać w tym wspaniałym mieszkaniu na warszawskich Bielanach – powiedział Jurij Rawawy.

Mieszkanie, w którym zatrzymali się białoruscy przyjaciele Solidarności należy do Andrzeja Woźnickiego. – To wspaniały człowiek. Przeżyliśmy wiele wspólnych dni. Swoją działalność opozycyjną zaczynał w ROPCiO w latach 70. Zawsze był wielkim patriotą i osobą głęboko wierzącą. Razem działaliśmy do 1998 r., gdy Andrzej został posłem AWS-u. To on w rządzie AWS wymyślił odliczenie darowizny od podatku. Teraz jest na zasłużonej emeryturze, ale jak widać dalej chce pomagać innym – opowiedział nam o swoim dawnym współpracowniku Waldemar Krenc, przewodniczący ZR Ziemia Łódzka NSZZ „S”.

 

JEŻELI JESTEŚ POSIADACZEM LEGITYMACJI CZŁONKOWSKIEJ NSZZ SOLIDARNOŚĆ TO MAMY DLA CIEBIE NAJNOWSZĄ OFERTĘ BANKU PEKAO S.A.


Poniżej pełna oferta produktowa banku, skrócona wersja tzw. one pager, oraz dedykowana strona internetowa z informacjami o produktach banku. Bank przygotował dla członków Solidarności w pełni zdigitalizowane podejście: dedykowaną stronę z informacjami o ofercie produktowej, gdzie można zakładać konta na selfie, formularze do kontaktu w sprawie sprzedaży pożyczki na telefon oraz wnioskować o kredyt mieszkaniowy w oparciu o video chat z konsultantem banku:

http://www.solidarnosc.org.pl/aktualnosci/wiadomosci/regiony/item/19924-oferta-pekao-s-a

 

 

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ