piątek, 24 sierpnia 2018

PIGUŁKA nr. 30

PIGUŁKA       Co słychać  w   Solidarności
Warszawa   24.08.2018r. nr 30/18


W Polfie Warszawa  S.A.

W tygodniu
W dniu 23 sierpnia 2018 r.  odbyło się spotkanie cykliczne przedstawicieli związków zawodowych  z Zarządem Spółki. Na początku tradycyjnie odbyła się prezentacja wyników firmy, tym razem może ciut mniej optymistyczna, niż dawniej zawsze bywało. Wyniki w Grupie za I półrocze 2018 trochę powyżej planowanego budżetu, natomiast w Polfie tendencja zniżkowa wykonania i tylko znaczne „przyśpieszenie” w II połowie roku pozwoli na wykonanie zakładanych wielkości produkcji (potężne założenia produkcyjne na X i XI). Zatrudnienie bez zmian - 643 osoby, a absencja obecnie na przyzwoitym poziomie - 4,27% (w lipcu zostało zleconych sporo kontroli „wykorzystywania” zwolnień lekarskich), podejrzenie „zjawiska chorobowego przedurlopowego 😊”, chyba teoria przesadzona moim zdaniem, ja raczej pamiętam zdarzenia, które dawniej występowały tj. „zjawiska chorobowe pourlopowe😊 😊 😊. To bardziej wytłumaczalne, bo komu się chce przyjść po wspaniałym urlopie do pracy ? Ale jak już jestem przy tym temacie, to ja pamiętam czasy w Polfie, gdy moi koledzy z Działu Pomiarów wracali z urlopów i mówili: „dobrze, że już się ten urlop skończył”. Tak, tak, dzisiaj nie do uwierzenia przy obecnej atmosferze w pracy, ale tak naprawdę kiedyś było, że z radością wracało się do pracy po urlopie, tak naprawdę kiedyś było.
W dalszej części spotkania omówiono procedurę, która ma być wprowadzona w całej Grupie a dotyczącą świadczenia pracy z domu „Home Office”. Otrzymaliśmy projekt tej procedury, aby wyrazić swoją opinię. Będzie stworzony wykaz stanowisk, na których taka praca będzie możliwa do wykonania. Za zgodą przełożonego  na wniosek pracownika (jako przywilej) będzie można świadczyć pracę z domu maksymalnie 2 dni w miesiącu, według projektu.
Omówiliśmy również sprawy dotyczące Luxmedu.  Wbrew zapisom w umowie, Luxmed zlikwidował gabinet dermatologa na ul. Prostej. To co mnie osobiście w tej sprawie wkurza to fakt, że „nasi fachowcy z Bobrowieckiej od umów” nie przewidzieli żadnych konsekwencji dla Luxmedu w przypadku złamania umowy, no ja jako zupełny laik, pomyślałbym o zapisach konsekwencji, kar w przypadku niedotrzymania zapisów a tu proszę Luxmed likwiduje gabinet mimo, że jest zagwarantowany w umowie, nawet nie wypowiada umowy a my nic na to nie możemy poradzić !!! Pani Dyrektor K. Pacut zadeklarowała, iż będzie rozmawiać z przedstawicielami Luxmedu, aby  dermatolog był  dostępny dla nas  w przychodni na Chmielnej, (blisko Prostej) możliwe, że też dla nas – Polfy, będzie to jako druga lokalizacja VIP-owska).
Podobna sytuacja z „ fachowcami  od umów” jest w sprawie nowego  ubezpieczenia z Hestią, też nie są realizowane pewne zapisy z umowy. Skwituję to wszystko tylko jednym zdaniem, dawniej w takich sprawach o dziwo, jakoś zupełnie dobrze radziliśmy sobie własnymi siłami z Karolkowej a myślę, że nawet lepiej. Teraz te wszystkie nowoczesne systemy korporacyjne tak działają, że albo wkurzają albo śmieszą, no np. ostatnie zmiany korporacyjne w HR mnie śmieszą, kto komu podlega i dlaczego i jak to ma działać, to pytanie zostawiam „w powietrzu”. Było dobrze, ale trzeba było korporacyjnie uporządkować, no to uporządkowano tak, że ………. .
Na koniec spotkania Zarząd Polfy zwrócił się do przedstawicieli związków zawodowych o zgodę na 3 miesięczny okres rozliczeniowy w IV kwartale i pracę w nie więcej niż 4 soboty (na I i II zmianę) w październiku i listopadzie. Na produkcji planowana jest „przerwa zimowa” (dokończenie robót z przerwy letniej) prawdopodobnie w dniach po świętach Bożego Narodzenia. Praktycznie zapewne polegałoby to na odrobieniu dni (24, 27, 28, 31 XII oraz 2 XI ). Te dni jak wiemy i tak praktycznie co roku  są wolne (urlopy) na produkcji z powodów technologicznych (bo „rozruch” jest nieopłacalny). Widać potężne ciśnienie na wyniki (ich utrzymanie) i dlatego potrzebne są te soboty.
Nie wyraziliśmy żadnej opinii w tej sprawie, przekazując prośbę o przedstawienie sprawy na piśmie i stwierdszając, że będziemy problem konsultować i analizować. Po raz kolejny wyraziłem tylko swoje oburzenie, że miał Zarząd zrobić wszystko, żeby nie było w tym roku pracujących sobót a po raz kolejny zwracają się o soboty pomimo, że nawet sam własciciel publicznie obiecywał likwidację sobót w Grupie. No ale co tu mówić, jak w Grupie najważniesze są przyjęte wskaźniki, to jest świętość korporacji – wskaźniki.
Jak podsumował to Prezes K. Raczyński ( nie pamietam czy dosłownie)  „taki jest obecny świat biznesu”.
No jakoś mi zupełnie nie po drodze z takim światem, gdzie nie dotrzymuje się obietnic, nie patrzy się na aspekty społeczne ( praca w soboty, to poważny aspekt społeczny w rodzinie, chyba wszyscy się zgodzimy) a najważniejsze są założone wskaźniki, nie kondycja firmy czy Grupy, bo ta wiadomo jest bardzo dobra. Muszą być zrealizowane wskaźniki, bo jak nie, to albo „poleci Zarząd”, albo będą zwolnienia pracowników, albo drastycznie „potnie się koszty”, żeby dotrzymać wskaźników, czy to ktoś zdroworozsądkowo rozumie ? Bo ja nie, powtórzę mówimy o firmie która ma dobre wyniki a nie o firmie, która walczy o przetrwanie, bo w takim przypadku rozumiałbym potrzebę dodatkowej pracy, aby ratować firmę.
Liczyłem, że ten rok będzie przełomowy i uda się zlikwidować pracujące soboty i uda się przekonać Zarząd do przeorganizowania tak produkcji, żeby w niedługim czasie wyeliminować pracę nocną a tu proszę, pracujące soboty wracają jak bumerang, no bo znów po raz kolejny jest „musik”.


U właściciela ; W farmacji
Leki biopodobne nie są biorównoważne do oryginalnych leków biologicznych  Rzeczpospolita

Czym się różnią leki biologiczne referencyjne od leków biopodobnych? Monika Duszyńska, adwokat zajmująca się prawem farmaceutycznym. Leki biologiczne są przyszłością medycyny. To bardzo złożone cząsteczki powstające w bardzo skomplikowanym procesie technologicznym, produkowane np. z użyciem żywych komórek. Leki te znajdują zastosowanie w leczeniu wielu poważnych schorzeń, m.in.w onkologii. Z uwagi na złożony proces powstawania i niezbędne inwestycje finansowe prowadzące do odkrycia i wprowadzenia na rynek takiego leku, są chronione patentami i wyłącznością danych. Po upływie okresu tej ochrony pojawiają się na rynku podobne leki, innych producentów. Ze względów technologicznych nie da się jednakże wyprodukować identycznego leku biologicznego i stąd powszechnie używana na świecie nazwa z j.angielskiego ‘biosimilars’, czyli biopodobne. Podczas ostatniej konferencji edukacyjnej dla dziennikarzy onkologicznych przedstawiano leki biopodobne jako biorównoważne do leków biologicznych. Czy jest to pojęcie uregulowane prawnie i czy nie wprowadzamy w ten sposób w błąd pacjentów i opinii publicznej? Badania biorównoważności są wykonywane na potrzebę rejestracji chemicznych leków generycznych (odtwórczych)i mają za zadanie wykazać, że lek odtwórczy jest identyczny do leku referencyjnego (oryginalnego). Natomiast jeżeli nazywamy leki biopodobne lekami biorównoważnymi, to w ten sposób sugerujemy, że te leki są identyczne, co nie jest prawdą - są lekami biopodobnymi. Tak jak wspomniałam, określenie lek biopodobny oddaje wiernie tłumaczenie anglojęzycznego określenia ‘biosymilar’, używanego powszechnie na całym świecie w wytycznych dot. leków biopodobnych. Niestety z niezrozumiałych przyczyn, pojęcie leków biorównoważnych użyte zostało ostatnio również przez organy publiczne, ponieważ pojawiło się w przygotowanym przez Ministerstwo Zdrowia dokumencie Polityka Lekowa Państwa. Czy pacjenci są świadomi tej sytuacji i znają różnice występujące między biologicznymi lekami oryginalnymi, a biopodobnymi? Pacjent powinien otrzymać od lekarza wszystkie informacje dotyczące leku, który będzie przyjmował oraz wiedzieć czy jest to lek chemiczny czy biologiczny/ biopodobny i czym się charakteryzuje ta terapia. Powinno się to odbyć podczas rozmowy ustnej. Z kolei jeżeli dochodzi do sytuacji, że lek ma zostać pacjentowi zmieniony należy go o tym również poinformować i podać przyczyny. Czyli jeśli lekarz zdecyduje o przejściu pacjenta z leku biologicznego oryginalnego na lek biopodobny, albo z jednego leku biopodobnego na inny lek biopodobny, pacjent musi wyrazić na to świadomą zgodę, a lekarz wytłumaczyć dlaczego decyduje się na zmianę leku i czym jest spowodowana. Otrzymanie tej wiedzy przez pacjenta jest niezbędne, aby lekarz realizował inne swoje obowiązki np. monitorowanie zdarzeń niepożądanych. Czy w Polsce powinny pojawić się wytyczne dot. leków biopodobnych? Tak, należałoby tego oczekiwać od Ministra Zdrowia. Wytyczne takie powinny respektować prawo lekarza do podejmowania decyzji o zastosowaniu leku, a także prawo pacjenta do informacji co najmniej o tym, jaki lek otrzymuje. Jest też potrzeba tworzenia rejestrów medycznych, w celu gromadzenia danych z praktyki klinicznej o stosowaniu szczególnie ważnych leków. Wytyczne takie uporządkowałyby też sytuację na rynku leków i byłyby punktem odniesienia dla lekarzy. Dobrze by było, aby wytyczne skonsultowano zawczasu ze środowiskiem naukowym i praktykami.


W kraju i na świecie


Obchody 38 rocznicy Sierpnia 1980
Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność zaprasza 31 sierpnia 2018 roku na obchody 38 rocznicy Sierpnia 1980, podpisania Porozumień sierpniowych i powstania NSZZ Solidarność, 30 rocznicy strajków z maja i sierpnia 1988 roku oraz 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Główne uroczystości:
31 sierpnia – Gdańsk, Sala BHP, godz. 13 – uroczyste posiedzenie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność (m.in. wręczenie odznaczeń oraz stypendiów z Funduszu Stypendialnego NSZZ Solidarność).
godz. 15 – złożenie kwiatów pod Bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej oraz przemarsz do bazyliki pw. św. Brygidy.
godz. 16 – msza św. w bazylice pw. św. Brygidy, złożenie kwiatów pod pomnikiem Księdza Prałata Henryka Jankowskiego, poświęcenie repliki sztandaru NSZZ Solidarność.
godz. 20, plac koło Sali BHP – koncert „Koniec lata z Solidarnością” (współorganizator: TVP).


Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ Solidarność


czwartek, 9 sierpnia 2018

PIGUŁKA nr.29/18

PIGUŁKA       Co słychać  w   Solidarności
Warszawa   10.08.2018r. nr 29/18


W Polfie Warszawa  S.A.

Mamy sezon urlopowy, to i zdarzeń do zakomunikowania mało, no i dobrze. Trwają nadal urlopy dla pracowników produkcyjnych a jednoczesnie wykonywane są prace remontowe.
Ja też od 10 do 22 sierpnia będę na urlopie z bardzo, bardzo ograniczonymi możliwościami komunikacyjnym,
dlatego w ważnych sprawach proszę się kontaktować z członkami Prezydium ( Paweł Gałecki; Alicja Augustyniak; Katarzyna Andruszkiewicz). Biuro NSZZ Solidarność będzie czynne: Sandra Domagalska tel. 22 691 35 75; kom: 785 192 803; mail: spch.solidarnosc@gmail.com.
W przyszłym tygodniu „Pigułki” nie będzie

Wyjazd do Izraela
Mamy już komplet uczestników na wyjazd do Izraela, jeśli ktoś z członków NSZZ Solidarność rozważa zapisanie się na wyjazd, to na obecną chwilę zapisujemy już tylko na listę rezerwową. Przypomnę zastrzeżenie które napisałem 27 lipca: jeśli okaże się w ciągu sierpnia i września, iż chętnych jest więcej niż miejsc (49 osób), to w pierwszej kolejności zostaną uwzględnieni pracownicy, członkowie NSZZ Solidarność a osoby które się niezakwalifikują otrzymają zwrot zaliczki (raty). Natomiast sądzę  z doświadczenia, iż takiej sytuacji nie będzie, ponieważ od kilku lat jest tak, że na koniec, tuż przed wyjazdem „załapują” się nawet ci, co są na liście rezerwowej, tak było również i w tym roku z wyjazdem do Portugalii ale i poprzednimi laty również.
Reasumując pod koniec września nastąpi ostateczne zatwierdzenie listy uczestników, ale jestem przekonany, iż wszyscy chętni i zapisani - pojadą 😊.

Zapraszamy na wycieczkę rowerową

Zapraszamy pracowników w dniu  1 września 2018r. na wycieczkę rowerową do Ogrodu Botanicznego w Powsinie. Zbiórka o godzinie 9.30 przy Centrum Kopernika na Bulwarze Wiślanym, przejazd ścieżką rowerową (ok.19 km) do Powsina, zwiedzanie Ogrodu Botanicznego z przewodnikiem, grill w okolicach Parku Powsińskiego. Powrót do Warszawy ok. godz. 17:30. Zalecane jest posiadanie kasku (nieobowiązkowe😊), stroju odpowiedniego do aury oraz nastroju wycieczkowego.
Koszt udziału w imprezie wynosi 40,00zł. Dla członków NSZZ Solidarność koszty pokrywamy z funduszu związkowego. Zapisy w biurze NSZZ Solidarność od 03.08 w godz. 8.00 – 15.00.

U właściciela ; W farmacji

Jak bardzo skażony walsartan zniszczy wątrobę?  Menadżer Zdrowia
Eksperci Europejskiej Agencji Leków oszacowali ryzyko zachorowania na nowotwory wśród pacjentów, którzy przyjmowali leki z zanieczyszczoną substancją czynną. Skażenie niestety nie było małe, ale zarazem nie tak znaczące, by wszyscy chorzy na nadciśnienie, którzy zażywali leki zawierające walsartan, wpadali w popłoch. Nie ma tragedii, ale błędy produkcyjne w chińskiej fabryce zapewne przełożyły się na kilkaset zachorowań w UE - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" i cytuje raport agencji: - Szacuje się, że wśród osób zażywających skażone leki w maksymalnej dziennej dopuszczalnej dawce przez siedem lat istotny czynnik rakotwórczy może wystąpić u jednego na 5 tys. pacjentów. Badanie zostało przeprowadzone na zwierzętach, więc wynik nie jest pewny. Złą informacją jest to, że – według ekspertów agencji – rakotwórczy związek występujący w walsartanie znajduje się też w niektórych produktach spożywczych, m.in. w wędzonkach. W tak małej ilości jest nieszkodliwy dla zdrowia, ale w połączeniu z większą dawką NDMA z trefnych leków może być niebezpieczny.

Pierwsze przeciwciało dla Europejczyków z migreną  Medexpress

Komisja Europejska dopuściła do obrotu pierwszy lek biologiczny przeznaczony do zapobiegania napadom bólu migrenowego. Erenumab to w pełni ludzkie przeciwciało monoklonalne, które działa poprzez blokowanie receptora CGRP. Uważa się, że receptor ten zaangażowany jest w przekazywanie sygnałów bólowych w przebiegu napadu migreny. Lek może być podawany samodzielnie lub przez inną przeszkoloną osobę co cztery tygodnie za pomocą wstrzykiwacza automatycznego. W programie badań klinicznych nad skutecznością i bezpieczeństwem erenumabu wzięło udział 2600 pacjentów. W grupie otrzymującej przeciwciało odnotowano znaczące zmniejszenie liczby dni z napadami bólu w miesiącu. Profilem bezpieczeństwa i tolerancji leku był zbliżony do profilu placebo. Migrena jest odrębną chorobą neurologiczną. W jej przebiegu dochodzi do nawracających epizodów bólu głowy o nasileniu od umiarkowanego do ciężkiego, który zazwyczaj ma charakter pulsujący, często jest jednostronny i towarzyszą mu nudności, wymioty i nadwrażliwość na światło, dźwięki i zapachy. Migrena związana jest z bólem, niepełnosprawnością i obniżoną jakością życia, a także kosztami finansowymi ponoszonymi przez społeczeństwo. Choroba ta ma istotny i ograniczający wpływ na zdolność chorego do wykonywania codziennych czynności, a zgodnie z raportem Światowej Organizacji Zdrowia stanowi ona jedną z 10 głównych przyczyn życia z niepełnosprawnością u mężczyzn i kobiet.



W kraju i na świecie


Solidarność: Oczekujemy konkretnych i formalnych propozycji rządu

Obradująca we wtorek w Gdańsku nadzwyczajna Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” spotkała się z premierem Mateuszem Morawieckim. Rozmowa dotyczyła realizacji trzech głównych postulatów: podwyżek w państwowej sferze budżetowej, wzrostu płacy minimalnej oraz odmrożenia kwoty bazowej naliczania funduszu socjalnego. Premier zobowiązał się, że w trybie pilnym zaproponuje sposób, terminy i zakres ich realizacji. Blisko pięciogodzinna dyskusja dot. również innych postulatów zgłaszanych przez branże i regiony Solidarności. Członkowie Komisji Krajowej po dyskusji i ocenie spotkania zdecydowali, że oczekują do kolejnego posiedzenia Komisji Krajowej, które odbędzie się w Gdańsku 29 sierpnia, konkretnej i formalnej propozycji rządu. Pisemny wniosek w tej sprawie zostanie skierowany do Premiera. Od tej propozycji Solidarność uzależnia dalsze decyzje, które podejmie 29 sierpnia.

Piotr Duda: Czekamy aż premier przedstawi nam wnioski z dzisiejszego spotkania.

Czekamy teraz aż premier usiądzie, zanalizuje, oceni nasze postulaty i przedstawi Komisji Krajowej wnioski z dzisiejszego spotkania. Dla nas mogą być tylko jedne: że rząd pochyli się nad problemami pracowników sfery budżetowej i nastąpi w tej sferze jakiś progres. Przypominam, że od 2010 roku te wynagrodzenia są zamrożone" - powiedział na briefingu prasowym przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda. Właśnie zakończyło nadzwyczajne spotkanie Komisji Krajowej NSZZ Solidarność z premierem Mateuszem Morawieckim w gdańskiej siedzibie związku. Chciałbym przede wszystkim podziękować panie premierze: za to, że zechciał się pan spotkać, i poświęcił pan tyle czasu na spotkanie z Komisją Krajową. Pragnę zauważyć, że dzisiaj odbyło się pierwsze w historii spotkanie Komisji Krajowej Solidarności z premierem rządu najjaśniejszej Rzeczpospolitej. Omówiliśmy wiele tematów, jednak dla nas obecnie najważniejsze są trzy postulaty: odmrożenie w przyszłym roku wskaźnika dla sfery budżetowej, dla pracowników urzędów wojewódzkich, całej budżetówki. Także sprawa dot. minimalnego wynagrodzenia, oraz odmrożenie wskaźnika, który uprawnia do obliczania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. To jest dla nas dzisiaj najważniejsza sprawa. Ale tak jak mówi pan premier: my przez te 5 godzin omówiliśmy tematów bardzo dużo. Dziś przekazaliśmy nasze problemy panu premierowi. eraz czekamy aż premier usiądzie ze swoimi doradcami i ministrami, zanalizuje i oceni nasze dzisiejsze spotkanie i przedstawi Komisji Krajowej wnioski. Dla nas wnioski mogą być tylko jedne: że faktycznie rząd pochyli się nad problemami pracowników sfery budżetowej i w przyszłym roku nastąpi w tej sferze jakiś progres. Przypominam, że od 2010 roku te wskaźniki są zamrożone. Przez 6 lat rządów koalicji PO-PSL te wynagrodzenia stały w miejscu. Pierwsze dwa lata rządów Zjednoczonej Prawicy to było odkręcanie bardzo ważnych tematów: przywrócenie wieku emerytalnego sprzed reformy, stawka godzinowa, zmiany w ustawie o prawie zamówień publicznych. Tak mógłbym wymienić wiele problemów, które udało się załatwić. Ale dziś przed nami stoi problem pracowników sfery budżetowej. Dlatego za chwilę czeka nas druga część Komisji Krajowej, gdzie ocenimy dzisiejsze spotkanie. Czy jakiekolwiek decyzje Komisja podejmie, trudno mi w tej chwili powiedzieć. Spotkanie było bardzo owocne, w pewnych momentach nawet burzliwe i trudne, ale po to się spotkaliśmy za zamkniętymi drzwiami, by sobie szczerze pewne rzeczy powiedzieć. Przewodniczący zarządów regionu przekazali panu premierowi informacje z samego dołu: co sądzą pracownicy, co sądzą mieszkańcy poszczególnych regionów. Jak państwo wiecie Komisja Krajowa jest reprezentowana przez szefów wszystkich regionów z naszej ukochanej Ojczyzny. Jeszcze raz panie premierze bardzo dziękuję za to spotkanie i apeluję o pochylenie się nad naszymi postulatami. Czekamy na pozytywną odpowiedź rządu. To jest dla nas wszystkich bardzo ważne, aby pokazać, że ten zrównoważony rozwój jest faktycznie zrównoważony. Pan premier słusznie zauważył: rośnie gospodarka, rośnie PKB, chcemy by to odczuli także w swoich kieszeniach pracownicy tzw. budżetówki. Jeszcze raz bardzo dziękuję – podsumował szef Solidarności.


Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ Solidarność



czwartek, 2 sierpnia 2018

PIGUŁKA nr.28

PIGUŁKA       Co słychać  w   Solidarności
Warszawa   03.08.2018r. nr 28/18


W Polfie Warszawa  S.A.

Zapraszamy na wycieczkę rowerową

Zapraszamy pracowników w dniu  1 września 2018r. na wycieczkę rowerową do Ogrodu Botanicznego w Powsinie. Zbiórka o godzinie 9.30 przy Centrum Kopernika na Bulwarze Wiślanym, przejazd ścieżką rowerową (ok.19 km) do Powsina, zwiedzanie Ogrodu Botanicznego z przewodnikiem, grill w okolicach Parku Powsińskiego. Powrót do Warszawy ok. godz. 17:30. Zalecane jest posiadanie kasku (nieobowiązkowe😊), stroju odpowiedniego do aury oraz nastroju wycieczkowego.
Koszt udziału w imprezie wynosi 40,00zł. Dla członków NSZZ Solidarność koszty pokrywamy z funduszu związkowego. Zapisy w biurze NSZZ Solidarność od 03.08 w godz. 8.00 – 15.00.


U właściciela ; W farmacji
Eksperci: chorych nie można straszyć lekami biorównoważnymi   Rzeczpospolita

Chorych nie można straszyć lekami biorównoważnymi, bo ich stosowanie nie niesie zagrożeń - uważają eksperci.
Nie milkną echa wypowiedzi rzecznika praw pacjenta, który w swojej decyzji skrytykował jedną z lecznic, że zastępując lek biologiczny biorównoważnym, kierowała się względami ekonomicznymi, a nie aktualną wiedzą medyczną. Zdaniem Krzysztofa Kopcia, prezesa Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF), decyzja rzecznika „działa na szkodę chorych, wywołując strach i obawy związane z dostępną terapią, co może skutkować zaniechaniem leczenia". Poniżej dalsza część artykułu Czytaj także: Misiewicz-Jagielak: polskie leki biorównoważne mogą podbić świat Choć rzecznik zaznaczył, że nie podważa skuteczności leku biorównoważnego, a zarzuty szefa PZPPF są bezpodstawne, sprawa wywołała niepokój u lekarzy i pacjentów. Prawda jest taka, że zniechęca się nas do stosowania leków biorównoważnych, a nawet organizuje spotkania z prawnikami, którzy przekonują, że lek biorównoważny to nie to samo co biologiczny, a stosowanie go naraża na pozwy ze strony pacjentów - przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą" jeden z lekarzy. Leki biorównoważne są tak samo skuteczne i bezpieczne dla pacjenta jak cząsteczka oryginalna, również wytworzona przez organizm żywy. Potwierdzono to w trwających wiele lat badaniach klinicznych - tłumaczy Barbara Misiewicz-Jagielak, farmaceutka i wiceprezes PZPPF. Jej zdaniem niepokoje mają związek z kończącą się wyłącznością rynkową leków biologicznych. Czytaj także: Czy dojdzie do monopolizacji na rynku leków.  Leki biorównoważne są z definicji o 25 proc. tańsze niż cząsteczka oryginalna. A producentom leków oryginalnych zależy na tym, by jak najdłużej refundowano ich produkt. Nie można straszyć chorych, że przyjmując lek biorównoważny, narażają się na szkodę, że skuteczność terapii będzie mniejsza lub będą mieli nieprzewidziane objawy uboczne, bo to nieprawda. Włochy i Australia wprost napisały, że leki biologiczne i biorównoważne są w pełni wymienialne - dodaje Misiewicz-Jagielak. Również radca prawny Adam Twarowski, były dyrektor stołecznego NFZ, podkreśla, że nie można powiedzieć, iż lek oryginalny jest lepszy od biorównoważnego. Pacjent ma prawo wiedzieć, jakim lekiem jest leczony. I odmówić zarówno stosowania biorównoważnego, jak i oryginalnego. Istotne jest, by decyzję o leczeniu podejmował lekarz - podkreśla prawnik. Dodaje, że jeśli pacjent źle zareaguje na zmianę leku, lekarz powinien móc powrócić do wcześniej podawanego.

W kraju i na świecie


Solidarność skarży do Komisji Europejskiej regulacje ws. parobków
Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” podjęło wczoraj decyzję o złożeniu do Komisji Europejskiej skargi w sprawie nowych regulacji tworzących nową możliwość zatrudnienia – umowy o pomocy przy zbiorach.To nowy rodzaj umowy cywilnoprawnej, która nie jest zatrudnieniem w ramach kodeksu pracy i nie obejmują jej regulacje dot. zasad BHP, takich jak np. minimalnego odpoczynku, dźwigania, kontaktu z pestycydami, środków ochrony indywidualnej. To zdaniem Solidarności złamanie Dyrektywy 89/391/EWG mówiącej o obowiązkach państwa wobec bezpieczeństwa i zdrowia pracowników w miejscu pracy.- Wyczerpaliśmy wszelkie możliwości krajowe przeciwstawienia się tej groźnej i niedopuszczalnej regulacji, która de facto przywraca w Polsce parobków – powiedział Piotr Duda, szef Solidarności. Na to nie można się zgodzić, bo jeśli dzisiaj możliwe będzie zatrudnianie pomocnika przy zbiorach, to jutro pomocnika przy budowie, czy pomocnika tokarza. Zgodnie ze znowelizowanym art. 91a ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, która weszła w życie 13 kwietnia br., do polskiego porządku prawnego wprowadzono nowy typ umowy, która nie jest objęta regulacjami dot. bezpieczeństwa i higieny pracy. Ten typ umowy nie podlega bowiem art. 304 kodeksu pracy, który to reguluje, a sama ustawa o ubezpieczeniu społecznym rolników nie ma autonomicznych norm dot. BHP. Nie ma więc ograniczeń dot. np. maksymalnego dźwigania ręcznego. Pomocnik nie będzie w żaden sposób zabezpieczony przy używaniu środków chemicznych, w tym bardzo groźnych dla życia i zdrowia pestycydów. To niezgodne z unijną dyrektywą, która zobowiązuje państwa członkowskie do zapewnienia bezpieczeństwa i zdrowia pracowników, mając zastosowanie do wszystkich sektorów, w tym oczywiście rolnictwa.- Dyrektywa ramowa BHP, zgodnie z art. 2 dotycząca zakresu, ma zastosowanie do wszystkich sektorów, w tym rolnictwa. Ponadto wskazuje ona (art. 3), że pracodawcą jest każda osoba prawna lub osoba fizyczna, znajdująca się w stosunku zatrudnienia z pracownikiem i ponosząca odpowiedzialność za przedsiębiorstwo/zakład, niezależnie od jego wielkości – czytamy w skardze. - To merytoryczna skarga, tak jak ta wcześniejsza dot. kodeksu pracy, gdzie przed Komisją Europejską wykazaliśmy, że Polska łamie prawo w zakresie zatrudniania na czas określony. Wtedy na rozstrzygnięcie czekaliśmy prawie dwa lata. Mam nadzieję, że w tej ewidentnej sprawie Komisja będzie sprawniej procedować – powiedział przewodniczący Solidarności.

Solidarność krytycznie o Funduszu Solidarnościowym. Lepszy byłby trzeci próg podatkowy
Prezydium Komisji Krajowej zwraca uwagę na brak ścisłego określenia jakie zadania i programy ma realizować Fundusz. Kształt art. 10 ustawy rodzi obawy, że z tych środków mogą być finansowane podobne lub nawet te same zadania co ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
...nie uda się zapewnić odpowiedniego podziału środków koniecznych do rozwiązania problemów związanych z rehabilitacją. Środki Funduszu Solidarnościowego powinny zostać przeznaczone na osiągnięcie celów wyraźnie wskaznych w ustawie. Cele te powinny być inne, nż te na realizację których przeznaczone są środki PFRON – czytamy w stanowisku Prezydium KK. Zdaniem Solidarności taka konstrukcja nowych przepisów spowodować może, że podmioty publiczne poczują się zwolnione z samodzielnego poszukiwania środków na wsparcie osób niepełnosprawnych w ramach własnych budżetów, a ograniczą się jedynie do aplikowania o wsparcie z nowego Funduszu, co potwierdzają dotychczasowe doświadczenia z PFRON. Prezydium KK krytykuje również brak spójności pomiędzy tworzonym Funduszem, a programem „Dostępność+”....tworząc Fundusz Solidarnościowy i równolegle uruchamiając program „Dostępność+” warto kompleksowo przemyśleć podział kompetencji pomiędzy podmiotami uczestniczącymi w realizacji i finansowaniu działań składających się na proces rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Warte przeanalizowania są tutaj istotne zmiany w zakresie podziału zadań pomiędzy PFRON a Funduszem Solidarnościowym – czytamy w opinii. Solidarność ma też poważne zastrzeżenia co do finansowania nowego Funduszu, dla którego w budżecie na rok 2019 nie ustalono wysokości składki. Natomiast w projekcie znalazły się ogólne propozycje wykorzystani na te cel środków z Funduszu Pracy, co zasługuje na krytykę – czytamy. To powoduje stan niepewności podmiotów zobowiązanych do realizacji celów Funduszu i jest sposobem na obejście ustawy budżetowej. Ponadto – co mocno podkreślone jest w stanowisku – Fundusz Pracy będzie po raz kolejny wykorzystywany niezgodnie ze swoim przeznaczeniem, na co Solidarność nie wyraża zgody. Według projektu ustawy przychodem Funduszu jest również danina solidarnościowa, którą mają płacić osoby fizyczne, osiągające w roku podatkowym dochody w wysokości przekraczającej kwotę 1000000 zł. Od nadwyżki powyżej tej kwoty mają odprowadzić 4 proc. składki. Tymczasem z uzasadnienia nie wynika jak określono pułap dochodu, który zobowiązuje do uiszczenia tej daniny. Po co tworzyć taką fikcję, gdzie w praktyce wprowadza się trzeci próg podatkowy nie wprowadzając go. Trzeba mieć cywilną odwagę i wprowadzić większą progresję, o co od lat postuluje Solidarność, a nie tworzyć budzące wątpliwości protezy – ocenił Piotr Duda, szef Solidarności. I dodał - PiS zlikwidował trzeci próg, teraz niech go przywróci.

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ Solidarność