czwartek, 19 grudnia 2019

Pigułka nr 38/19


PIGUŁKA          Warszawa 29.11.2019r.
Co słychać w Solidarności                  Nr 38/19
Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A.
___________________________________________________________________________________________________________________________________

W Polfie Warszawa  S.A.


Mija nam kolejny rok pracy w Polfie Warszawa, niestety to najprawdopodobniej jeden z ostatnich w 195 letniej działalności tej firmy. Tak, dokładnie w tym roku mieliśmy jubileusz 195-lecia, bez jubileuszu, natomiast 200-lecia Polfa Warszawa zapewne nie doczeka, bo według planów Polpharmy w 2023 roku produkcji na Karolkowej 22/24 ma nie być. To smutne, że fabryka z taką tradycją przestanie istnieć. W zamian dostajemy obietnicę pracy w nowej fabryce w Duchnicach, ale to już nie będzie Polfa Warszawa (nie stać było właścicieli na utrzymanie chociażby nazwy) i nie będzie to już produkcja naszych preparatów. Owszem obiektywnie mogę przyznać, że nowa fabryka w Duchnicach, to może być bardzo atrakcyjne miejsce pracy, nowoczesne nowiutkie budynki, maszyny i nowoczesne technologie, niestety moim zdaniem wielu z nas nie dostanie szansy pracy w tej nowoczesnej firmie, chociaż naprawdę życzyłbym wszystkim tym z nas, którzy chcieli by tam pracować, aby to zatrudnienie otrzymali. Część z nas do 2023 roku odejdzie z Polfy w sposób naturalny (emerytury, zwolni się, bo otrzyma inne propozycje), wiem, że jest spora liczba osób, które nie będą chciały pracować w Duchnicach. Natomiast czy pozostali, którzy zostaną i chcieliby nadal pracować otrzymają propozycje? Bardzo chciałbym żeby tak się stało, takie też swego czasu były obietnice, ale czy się zrealizują, osobiście wątpię. Nikt dzisiaj nie jest w stanie nam wiarygodnie powiedzieć, ile osób z obecnych pracowników dostanie w Duchnicach zatrudnienie. Jeśli plan produkcji dwóch,  trzech czy więcej preparatów się powiedzie, to szansa na zatrudnienie według mnie jest spora, ale kto dzisiaj to wie jak tam naprawdę w Duchnicach będzie za dwa, trzy lata ? Przed nami w każdym razie najtrudniejsze lata, przenoszenie produkcji, uruchamianie nowej fabryki. To czas wzmożonej pracy ale i wzmożonego stresu o powodzenie operacji, o przyszłość pracowników.
Wiem, że obecny Zarząd Polfy bardzo się stara, aby te wszystkie czekające  nas działania przebiegały w sposób transparentny i uczciwy, ale czy to oznacza, że wszyscy pracownicy będą usatysfakcjonowani? Zapewne niestety nie. Pracuję w Polfie Warszawa już 37 lat i samo pisanie o likwidacji tej firmy, wprowadza mnie w bardzo smutny nastrój. Myślę, że wszystko mogło potoczyć się inaczej. Oczywiście fabryka w środku miasta musiała przestać istnieć prędzej czy później, ale przecież mamy preparaty, które cały czas się sprzedają i nikt nie ma zamiary zaprzestać ich produkcji, to czemu nie pobudowano nowej Polfy Warszawa? To pytanie zostanie otwarte, mogę tylko powiedzieć, że szkoda, bardzo szkoda, iż ktoś tam z decydentów postanowił „zdmuchnąć” dobrze radzącą sobie fabrykę  z 195-letnią tradycją, mamiąc nas, że przecież nas nie likwiduje, OTÓŻ LIKWIDUJE.
Mimo wszystko, chociaż przed nami wiele niewiadomych, wiele problemów, to  z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku, pragnę życzyć wszystkim pracownikom Polfy Warszawa, aby ich oczekiwania co do przyszłości, mogły się pomyślnie zrealizować. Żeby Ci z nas, którzy chcą zostać i chcą pracować w nowej fabryce, otrzymali tam zatrudnienie.
SPOKOJNYCH RODZINNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, SZAMPAŃSKIEGO SYLWESTRA I DOBREGO NOWEGO 2020 ROKU.

Przewodniczący KM NSZZ Solidarność Polfa Warszawa   
Mirosław Miara

U właściciela ; W farmacji


Polski rząd chce inwestować w Polfę Tarchomin  https://mgr.farm/aktualnosci/polski-rzad-chce-inwestowac-w-polfe-tarchomin/
Money.pl dowiedziało się, że Skarb Państwa chce zainwestować 200 mln zł w Polfę Tarchomin. To jedna z niewielu polskich firm farmaceutycznych, które jeszcze działają. Rząd w ten sposób chce zapewnić, że będzie więcej polskich leków na rynku. Polfa Tarchomin to najstarszy producent leków w Polsce. W ofercie ma blisko 50 produktów, w 120 różnych wersjach. Są to m.in. insuliny dla cukrzyków, antybiotyki, leki stosowane w padaczce oraz na ostre zapalenie zatok i bakteryjne zapalenie gardła.
DOFINANSOWANIE DO NOWYCH POLSKICH LEKÓW. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów i Ministerstwo Zdrowia chcą, żeby polskich leków było więcej. Dlatego Polfa dostanie od Skarbu Państwa 200 mln zł. W ten sposób rząd, który i tak jest już właścicielem Polfy Tarchomin, chce wspomóc biznes. Pieniądze trafią na nowe linie produkcyjne. KPRM, Ministerstwo Zdrowia i sama Polfa chcą zająć się produkcją leków i antybiotyków, które do tej pory przyjeżdżały z zagranicy. Dzięki temu ograniczone zostaną azjatyckie substancje czynne. Jak wynika z informacji money.pl, premier Mateusz Morawiecki rozpatrzył już wniosek o znaczne dokapitalizowanie spółki. W sumie Skarb Państwa obejmie blisko 10 mln akcji w cenie po 20 zł każda – do firmy trafi 200 mln zł. Polfa Tarchomin wraz z wnioskiem o dokapitalizowanie złożyła też biznesplan na najbliższe 10 lat. BEZPIECZEŃSTWO LEKOWE NA PIERWSZYM MIEJSCU. Zdaniem Polfy im więcej strategicznych leków będzie produkowanych w Polsce, tym lepiej dla samych pacjentów. Jednocześnie większa dostępność leków ma obniżyć ich ceny, a to może wpłynąć pozytywnie na finanse Narodowego Funduszu Zdrowia. Resort zdrowia zabiegał o dodatkowe finansowanie dla Polfy Tarchomin przede wszystkim dlatego, by uniezależnić Polskę od leków z innych krajów, w tym z Chin. Nie da się zbudować silnej branży farmaceutycznej w rok lub dwa lata. Im wcześniej zaczniemy, tym szybciej skończymy – mówi money.pl Marek Tomków, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej. Dodaje, że o bezpieczeństwie lekowym powinniśmy mówić dokładnie tak, jak o bezpieczeństwie energetycznym. Powinno ono być elementem strategii bezpieczeństwa państwa. Ponadto jeśli brakuje leków, oczywiste jest to, że najpierw trafiają do aptek na terenie kraju produkującego, bo tam je wysyła sam producent. – Nie możemy być w ogonie tego łańcucha – mówi Tomków. KIEPSKIE WYNIKI FINANSOWE POLFY. Drugim powodem dofinansowania były ograniczone możliwości inwestycyjne Polfy. W ubiegłym roku firma zarobiła 2,9 mln zł. W tym roku będzie to zdecydowanie wyższy wynik, po trzech kwartałach zysk oscylował w okolicach 11 mln zł. Jednak firma w ostatnim czasie wspierała się sprzedażą gruntów. Ani Ministerstwo Zdrowia, ani Polfa Tarchomin nie komentują porozumienia. Komunikat o porozumieniu niedługo pewnie zostanie ogłoszony.

LEK-AM STAWIA NA ROZWÓJ   Rzeczpospolita
Przemysł farmaceutyczny zawsze jest jednym z najbardziej innowacyjnych przemysłów, dlatego że stale musi doskonalić produkcję i wprowadzać nowe elementy. W Polsce obecnie większość leków, które są przyjmowane przez pacjentów, to leki genetyczne, a ponad połowa dostępnych leków wytwarzana jest na terenie Polski. W dużej części są to produkty firmy LEK-AM. Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne LEK-AM jest jednym z największych i najnowocześniejszych krajowych wytwórców produktów leczniczych i suplementów diety. Produkcja odbywa się według wytycznych dobrej praktyki wytwarzania GMP. Zakład w Zakroczymiu, jako jeden z nielicznych, był budowany od samego początku przy wsparciu wyłącznie polskiego kapitału. Obecnie zakład wyposażony jest w ultranowoczesne linie do wytwarzania zarówno stałych doustnych form, tj. tabletek czy kapsułek twardych, jak i proszków do inhalacji. Kontrola jakości odbywa się w nowoczesnych laboratoriach posiadających zaawansowaną aparaturę do kontroli substancji czynnych, pomocniczych, materiałów opakowaniowych i wyrobów gotowych. System zapewnienia jakości podlega okresowej kontroli Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego oraz częstym audytom prowadzonym przez zewnętrzne firmy mówi Arkadiusz Hejduk, dyrektor ds. badań i rozwoju Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego LEK-AM. W Zakroczymiu znajduje się także dział badawczo-rozwojowy spółki, posiadający odrębne laboratoria, w których pracuje około 30 wysoko wykwalifikowanych specjalistów, nierzadko ze stopniem doktora. Spółka inwestuje rocznie około 30 mln zł w projekty badawcze, których głównym celem jest wprowadzanie innowacji produktowej i procesowej. Część z nich dotyczy procesów wewnętrznych, istotnych dla podniesienia efektywności produkcji, ale niektóre z nich są pionierskie w skali europejskiej, a nawet światowej. Są to np. badania kliniczne związane z terapią zaburzeń snu i regulacją wewnętrznego rytmu wydzielania hormonu melatoniny, badania skuteczności i bezpieczeństwa nowych leków podawanych drogą wziewną w postaci proszku do inhalacji lub aerozolu, czy badania w kierunku opracowania spersonalizowanej terapii w niektórych schorzeniach, gdzie poza odpowiednio dobraną dawką leku pacjent otrzyma skuteczne i tanie narzędzie diagnostyczne oraz specjalny aplikator ułatwiający podanie odpowiedniej dawki. Opracowane rozwiązania są na bieżąco patentowane, a wyniki badań publikowane są w czasopismach naukowych o wysokim wskaźniku cytowań (tzw. impact factor). Prace badawcze prowadzone są we współpracy z uczelniami medycznymi, technicznymi oraz ekspertami klinicznymi. Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne LEK-AM jest więc najlepszym przykładem polskiej nowoczesnej firmy farmaceutycznej, zdolnej do wprowadzania innowacji i kreowania jakości na najwyższym, światowym poziomie. Dobra kondycja firmy, stały rozwój i ekspansja na rynki zagraniczne stanowią poważny wkład w umocnienie krajowego sektora farmaceutycznego i polskiej gospodarki. Owa jakość przekłada się jednak przede wszystkim na codzienne życie pacjentów, którzy dla LEK-AM są najwyższym priorytetem. LEK-AM po raz czwarty otrzymał tytuł Symbol, tym razem za stałe poszukiwanie innowacyjności w obszarze rozwoju, produkcji i kontroli leków, a także konsekwentnie realizowaną strategię rozwoju. W imieniu firmy nagrodę odebrała Danuta H. Jakubowska, rzecznik prasowy firmy LEK-AM (w środku), na zdjęciu z Joanną Drzazga-Lisiecką. wydawcą „Monitora Biznesu" i Jakubem Lisieckim, redaktorem naczelnym.
W kraju i na świecie


Piotr Duda: Premier stanął na wysokości zadania. Brawo polski Rząd!

 Osiągnięte przez Premiera Mateusza Morawieckiego porozumienie na szczycie klimatycznym Rady Europejskiej to wielki sukces, tak oczekiwany przez polskich pracowników i społeczeństwo. Zawarty kompromis daje Polsce własną drogę dojścia do neutralności klimatycznej i stwarza możliwość uzyskania finansowego wsparcia na konieczną transformację naszej gospodarki - pisze w specjalnym oświadczeniu przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda. Na szczególne uznanie zasługuje fakt, że udało się to osiągnąć bez konieczności blokowania porozumienia, co stawiałoby Polskę w bardzo trudnej sytuacji na arenie międzynarodowej. Panie Premierze – w imieniu NSZZ „Solidarność” serdecznie gratuluję!
Ile naprawdę wynosi przeciętna płaca?
W 2018 r. mediana wynagrodzenia brutto zarobków w jednostkach zatrudniających powyżej 9 osób wyniosła 4094,98 zł.  Na rękę z takiej kwoty to niecałe trzy tysiące złotych przy umowie o pracę, czyli 2 975 zł. Średnia pensja w gospodarce wyniosła w trzecim kwartale 2019 roku około 5120 zł brutto. Mało kto może się nią pochwalić.  
GUS co dwa lata podaje dane o medianie zarobków. Kończy się rok 2019. Badanie będzie za rok. Tymczasem znane są wyniki za rok ubiegły. Zamiast sum wynagrodzeń podzielonych przez liczbę pracowników zbiera się dane konkretnych zatrudnionych. Czekać na dane trzeba długo, ale dzięki temu widać, ile naprawdę zarabia przeciętny rodak. Statystyczny „Kowalski” zarabia 17 proc. mniej niż podawana co miesiąc średnia.
Jednak te dane dotyczą przedsiębiorstw zatrudniających więcej niż 10 osób. O takich zarobkach mogą tylko pomarzyć pracownicy zatrudnieni w mikroprzedsiębiorstwach. Dwa lata wcześniej w 2016 roku mediana wynosiła 3510,67 zł brutto. Jest to najszybsza dynamika poprawy tego wskaźnika od 2008 roku i szybszy wzrost niż w przypadku średniego wynagrodzenia, które wzrosło o 15,1 proc. 4 095 zł brutto to o 17 proc. mniej niż GUS podawał jako średnią płac w małych i dużych firmach w październiku 2018 r. To pokazuje skalę zniekształcenia prezentowanej co miesiąc „średniej” w porównaniu z „medianą”. Dla wyjaśnienia – w przypadku mediany połowa pracowników zarabia więcej, a połowa mniej. 17 proc. między średnią, a medianą to różnica mniejsza niż w badaniu dwa lata wcześniej. W październiku 2016 roku luka wynosiła 18 proc. Pensje wyższe rosły wolniej niż te najniższe. W 2016 roku płaca minimalna wynosiła 1 850 zł, a w 2018 już 2 100 zł brutto – wzrost o 14 proc. Mediana między październikiem 2016, a październikiem 2018 poszła w górę o 16,6 proc., a średnia o 15,5 proc. Jedna dziesiąta najmniej zarabiających pracowników zarabiała rok temu 2 224,17 zł brutto – podaje GUS. To o 124 zł więcej niż płaca minimalna. Mniejsze od podawanej co miesiąc średniej płacy wynagrodzenie dostawało aż dwie trzecie zatrudnionych.
Płacę minimalną odbierało co miesiąc 7,6 proc. zatrudnionych, czyli około 638 tys. osób. To o prawie 100 tys. mniej niż dwa lata wcześniej, kiedy ustawowe minimum dostawało co miesiąc aż 9 proc. pracowników, czyli około 738 tys. osób. Jeśli zarabiasz ponad 8 240 zł to znaczy, że jesteś wśród jednej dziesiątej najlepiej opłacanych pracowników w Polsce – wyliczył GUS. Są też tacy, którzy dostają ponad 60 tys. zł miesięcznie. To jednak zaledwie 0,04 proc. zatrudnionych w firmach z minimum 10 pracowników, czyli około 3,4 tys. osób (badanie GUS objęło łącznie 8,4 mln pracowników). Powyżej 50 tys. zł zarabia ponad 5 tys. osób. Powyżej 40 tys. zł – 10 tys. osób. Powyżej 30 tys. zł – 25 tys. osób. Powyżej 20 tys. zł – 79 tys. osób. Wreszcie powyżej 10 tys. zł – 523 tys. osób, czyli 6,23 proc. zatrudnionych. GUS pokazał też, które zawody dają wyższe zarobki. To „przedstawiciele władz publicznych, wyżsi urzędnicy i kierownicy” oraz „specjaliści”. Ci pierwsi dostawali średnio 9 597 zł brutto, a ci drudzy 6 093 zł. Z racji tego, że badanie dotyczyło firm, część nazwy „przedstawiciele władz publicznych” to pełna nazwa kategorii i chodzi o „wyższych urzędników i kierowników”. Najmniej zarabiają „pracownicy wykonujący prace proste” – przeciętnie tylko nieco ponad 3 tys. zł brutto oraz „pracownicy usług i sprzedawcy” – nieco ponad 3,1 tys. zł brutto.
Wielkość próby badania wynosiła 47 tys. jednostek, co stanowiło 20 proc. ogólnej liczby zbiorowości podmiotów – podaje GUS. Przeciętny podmiot, który złożył sprawozdanie, liczył 146 pracujących.






Miara Mirosław                  
 Przewodniczący KM NSZZ  Solidarność



czwartek, 5 grudnia 2019

PIGUŁKA nr.37/19


PIGUŁKA                Warszawa 06.12.2019r.
Co słychać w Solidarności                    Nr 37/19
Tygodnik NSZZ Solidarność Polfa Warszawa S.A.
___________________________________________________________________________________________________________________________________

W Polfie Warszawa  S.A.


Mamy już 6 grudzień, kończy nam się rok 2019 i chyba nadchodzi czas podsumowania mijającego okresu.
Rok 2019, to szczególny rok, bo powinniśmy w Polfie obchodzić jubileusz 195-lecia naszej fabryki, niestety tradycyjnych obchodów, uroczystej gali jubileuszowej nie było, ponieważ wdrożono program oszczędzania. Mieliśmy tylko namiastkę jubileuszu podczas spotkania cyklicznego z załogą. O ten jubileusz a właściwie o jego brak, mam wielki żal do decydentów, bo to ostatni taki jubileusz dla naszej fabryki i nie powinno być takiej decyzji.

Program oszczędzania wprowadził również drugie zamieszanie dotyczące spotkania świątecznego. Na początku roku otrzymaliśmy informację, że spotkania świątecznego załogi nie będzie a teraz niedawno ktoś na górze wymyślił, że jednak będzie, no i na szybko zorganizowano spotkanie, które będzie w najbliższy poniedziałek.

Rok 2019, to również rok mojego osobistego jubileuszu, ponieważ w tym roku minęło 30 lat jak sprawuję funkcję przewodniczącego NSZZ Solidarność w Polfie Warszawa. Jak ten czas szybko mija 😊.

W tym roku miało miejsce bardzo ważne wydarzenie, podpisaliśmy z Zarządem porozumienie dotyczące wprowadzenia Pracowniczego Programu Emerytalnego. Program już jest wdrożony, zapisała się do niego znaczna część załogi. To bardzo pozytywne wydarzenie.

W tym roku mieliśmy w firmie wybory członków Rady Pracowników oraz członków Rady Nadzorczej. Załoga zaufała organizacjom związkowym i jedne i drugie wybory wygrali kandydaci rekomendowani przez związki zawodowe, za co w tym miejscu pragnę jeszcze raz pracownikom gorąco podziękować.

Niestety klęską zakończyły się negocjacje płacowe, nie osiągnęliśmy porozumienia, odeszliśmy od „stołu negocjacyjnego” a sprawa rozbiła się tak naprawdę o kwotę dotacji do ZFŚS, którą Zarząd z uporem postanowił odliczać od procentu podwyżki, na co my nie mogliśmy się zgodzić. Zarząd wprowadził podwyżki bez porozumienia ze związkami w wysokości 5.67%  plus uzupełnienie ZFŚS o kwotę 250 000,00zł. Niestety oprócz braku porozumienia ze związkami w sprawie podwyżek, było bardzo duże zamieszanie na wielu działach wywołane sposobem przydzielania tych podwyżek pracownikom.

Muszę przyznać, że postawa Zarządu podczas negocjacji płacowych, wpłynęła później na naszą postawę podczas rozmów gdy Zarząd chciał naszej zgody na wydłużenie okresu rozliczeniowego i zgody na pracę w soboty (harmonogram). Nie wyraziliśmy zgody.

Rok 2019 to również rok tajemniczej transformacji. Prezes Grupy – Markus Sieger, ciągle pisał w komunikatach o transformacji, ale według mnie do dzisiaj, do końca nikt nie wie o co chodzi w tej transformacji.

Połowa roku, czyli 11 czerwiec, to szczególna data dla Polfy Warszawa. Nastąpiła  zmiana Prezesa, podziękowano dotychczasowemu prezesowi a oficjalnie Pan Tomasz Moys złożył rezygnację, natomiast funkcję Prezesa objął dotychczasowy członek Zarządu Pan Krzysztof Raczyński, natomiast funkcję członka Zarządu objęła Pani Katarzyna Pacut. No i w tym miejscu od razu nadmienię, że od tego momentu, moim zdaniem współpracuje się nam spokojniej, nie ma większych zadrażnień, jest dobra atmosfera współpracy, oby tak dalej.

W lipcu nastąpiła też szczególna chwila dla NSZZ Solidarność w Polfie, ponieważ objęliśmy swoim działaniem Biuro Handlowe na Borowieckiej 6. Na dzisiaj mamy tam 24 członków i organizacja się rozrasta z czego się osobiście bardzo cieszę.

Przełomowe wydarzenie o wielkim znaczeniu, nastąpiło w listopadzie. Organizacje związkowe podpisały porozumienie z Zarządem Polfy i Zarządami spółek w nowej fabryce w Duchnicach. Porozumienie zawiera zasady przechodzenia pracowników do Duchnic. O to porozumienie starałem się od kilku lat. Trochę późno ale jest, to dobrze, że udało się porozumieć w tak kluczowej, istotnej kwestii.

W listopadzie również obie organizacje związkowe z Polfy Warszawa rozszerzyły swoją działalność o jedną ze spółek w nowej fabryce w Duchnicach. Jestem przekonany, że w pierwszym półroczy następnego roku stanie się to również w drugiej spółce. Co do tej pierwszej spółki, to już mamy umówiony z Zarządem termin spotkania w celu obgadania zasad współpracy i sądzę, że rozpoczniemy negocjacje Zakładowego Układu Zbiorowego pracy w Spółce ZFP Inwestycje.

To chyba tyle jeśli chodzi o podsumowanie wydarzeń mijającego roku. Rok określam jako w miarę spokojny, odnotować należy mniejszą zdecydowanie ilość pracujących sobót niż było to w poprzednie lata. Jeszcze żeby udało się zlikwidować zmianę nocną, to byłoby bardzo dobrze. Może w kolejnych latach to się uda.
Moim zdaniem rok 2020 powinien być również rokiem w miarę spokojnym, ale już następne lata, czyli 2021, 2022 i 2023 będą okresem bardzo, bardzo trudnym zarówno dla pracowników jak i dla związków zawodowych.

U właściciela ; W farmacji


CZY JEST LEK NA CAŁE TO ZŁO?    Rzeczpospolita

Niby nic się nie stało. Rakotwórczej substancji w lekach na cukrzycę jest bardzo niewiele. Minister Łukasz Szumowski zapewnia, że medykamenty zawierające metforminę są bezpieczne – przynajmniej na tyle, że skutki ich przyjmowania są wciąż lepsze niż skutki odstawienia. Ale zanieczyszczenie – jak podkreśla Europejska Agencja Leków (EMA) – jest faktem, spowodowanym najprawdopodobniej niewłaściwym sposobem produkcji. Jestem pacjentką przyjmującą lek stosowany w insulinooporności, zawierający metforminę. Od wiosny mam kłopoty z kupnem tego leku w zaleconej przez lekarza dawce. Zwykle po jakimś czasie poszukiwań udaje mi się nabyć jedno opakowanie, które producent akurat „rzucił” do apteki. Mój 18-letni sąsiad ma mniej szczęścia, swojej dawki nie mógł kupić w ogóle, w końcu lekarz zalecił mu zamianę leku na droższy, z inną substancją czynną. Niektórzy sprowadzają podobno leki na cukrzycę z Ukrainy. Teraz na dodatek okazuje się, że z trudem zdobyty lek może być szkodliwy. Skąd ten kryzys? Produkcja tych leków została przeniesiona do dalekich fabryk, w których trudno kontrolować warunki sanitarne i chemiczne. Nie wspominając o warunkach pracy. Produkcja wielkich koncernów farmaceutycznych odbywa się w krajach azjatyckich, przede wszystkim w Chinach i Indiach, by minimalizować koszty. My płacimy cenę za lek często kilkaset razy większą niż koszty wykonania oraz cena substancji użytych do produkcji. Ta sytuacja doprowadza już po raz kolejny do naprawdę poważnych problemów: najpierw do braku wielu leków na rynku, teraz – do groźnych zanieczyszczeń. Jesteśmy jako pacjenci zależni od firm farmaceutycznych, które prowadzą nieodpowiedzialną politykę, dążąc do obniżania kosztów. Dla nich to być może tylko towar, tak jak buty czy spodnie. Tyle że zysk większy.

Większa dostępność leczenia biologicznego. Jest porozumienie firm farmaceutycznych   Rzeczpospolita

Dostępność leków biologicznych w Polsce jest bardzo niska. Starania o zmianę tej sytuacji podjęły firmy farmaceutyczne. 2 grudnia ich przedstawiciele podpisali porozumienie na rzecz poszerzenia dostępu do leczenia biologicznego. Leczenie biologiczne uznawane za przełom w dotychczas stosowanych terapiach, znalazło zastosowanie w szeregu obszarach terapeutycznych, począwszy od chorób o podłożu autoimmunologicznym (w tym dermatologii, reumatologii, gastrologii), aż do leczenia chorób onkologicznych. Dostępność do leków biologicznych w Polsce wciąż jest bardzo niska - jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Wdrożenie rozwiązań systemowych pozwalających na włączenie leczenia biologicznego u jak największej liczby pacjentów połączyło firmy farmaceutyczne, które podpisały porozumienie w tej sprawie. Sygnatariuszami byli przedstawiciele głównych organizacji branżowych przemysłu farmaceutycznego: Izby Gospodarczej „Farmacja Polska”, Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA oraz Polskiego Związku Pracodawco´w Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF). To pierwsze w historii spójne stanowisko branży farmaceutycznej wobec tak ważnej grupy leków w naszym kraju. Wierzymy, że tylko wspólny głos w tej sprawie pomoże nam wypracować rozwiązania, które mogą zapewnić polskim pacjentom szerszy dostęp do leczenia biologicznego i jednocześnie dać szanse chorym na poprawę jakości ich życia – podkreślili. W porozumieniu, będącym, jak informują jego sygnatariusze, także apelem do Ministra Zdrowia, zawarto zamiar doprowadzenia do jak najszerszej dostępności leków biologicznych, stosowania ich w oparciu o najnowszą wiedzę medyczną oraz zapewnienie bezpieczeństwa przy stosowaniu terapii biologicznych. Firmy farmaceutyczne zadeklarowały też przekazanie oszczędności wygenerowanych przez optymalizację kosztów terapii cen leków na finansowanie szerokiego dostępu do terapii. Opowiedziano się też za zniesieniem barier administracyjnych, tak by dostęp do terapii był jak najszerszy.


W kraju i na świecie


„Pracodawca – organizator pracy bezpiecznej”. PIP i NSZZ Solidarność wyróżnili dobrych pracodawców

Na Zamku Królewskim w Warszawie 26 listopada 2019 r. odbyła się uroczystość wręczenia Nagrody im. Haliny Krahelskiej oraz nagród w XXVI edycji konkursu „Pracodawca – organizator pracy bezpiecznej”. Wręczono także Nagrodę Głównego Inspektora Pracy w konkursie „Najaktywniejszy Społeczny Inspektor Pracy”. Pracodawcy odebrali także dyplomy gratulacyjne i nagrody przyznane przez partnerów społecznych z NSZZ Solidarność.

W uroczystości udział wzięli przedstawiciele prezydenta, parlamentu, rządu, organów nadzoru i kontroli warunków pracy, środowisk naukowych, stowarzyszeń działających w ochronie pracy, związków zawodowych i organizacji pracodawców. Obecni byli m.in. przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda, Wiesław Łyszczek, Główny Inspektor Pracy, Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, Minister Rodziny Pracy i Polityki Społecznej Marlena Maląg, Wiceminister Rodziny Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed, Szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Halina Szymańska, Janusz Śniedek, poseł, Przewodniczący Rady Ochrony Pracy.

Nagrody in. Haliny Krahelskiej
Nagroda im. Haliny Krahelskiej jest przyznawana przez Głównego Inspektora Pracy za wybitne osiągnięcia w dziedzinie prewencji zagrożeń wypadkowych i zawodowych, nadzoru i kontroli przestrzegania prawa pracy, wynalazczości, projektowania i wdrażania bezpiecznych technik i technologii, a także popularyzacji prawa pracy i ochrony zdrowia pracujących.
Konkurs „Pracodawca – organizator pracy bezpiecznej”:

Laureaci w kategorii firm zatrudniających do 50-ciu pracowników: 
- MHSI spółka z o.o. nominowana przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie
- Spółka Wodno-Ściekowa „Swarzewo” nominowana przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Gdańsku
- Wytwórnia Octu i Majonezu „OCETIX” Spółka z o.o. nominowana przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy.
Laureaci w kategorii firm zatrudniających od 51 do 250-ciu pracowników
- ORLEN Upstream Sp. z o.o. nominowana przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie.
- Przedsiębiorstwo Simet Spółka Akcyjna nominowane przez Okręgowy Inspektorat Pracy we Wrocławiu Solvay Poland Sp. z o.o. nominowana przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy.
Laureaci w kategorii zakłady powyżej 250 zatrudnionych.
- Eaton Automotive Systems Sp. z o.o. nominowana przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Katowicach.
- ELTEL NETWORKS ENERGETYKA S.A. nominowany przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Olsztynie.
- UMA Investments sp. z o.o. nominowana przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Łodzi.
Najaktywniejszy Społeczny Inspektor Pracy
Nagrodę Głównego Inspektora Pracy w konkursie „Najaktywniejszy Społeczny Inspektor Pracy” otrzymał Jerzy Brąglewicz. Laureat pełni funkcję Zakładowego Społecznego Inspektora Pracy w PGE Energia Ciepła - Oddział Elektrociepłownia W Gorzowie Wielkopolskim.
Ponadto w konkursie Najaktywniejszy Społeczny Inspektor Pracy uhonorowani wyróżnieniami Głównego Inspektora Pracy zostali: Adam Bujak, Wiesław Chechelski, Dariusz Filarowski, Zbigniew Judasz, Krzysztof Kuśnierz, Paweł Marciniak, Sławomir Mitrus, Zbigniew Palacz, Adam Siwak, Piotr Stokfisz, Roman Szwed, Stanisław Węsierski, Paweł Zdrojewski

W trakcie zamkowej gali oprócz nagród głównego inspektora pracy pracodawcy odebrali także dyplomy gratulacyjne i nagrody przyznane przez partnerów społecznych.
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda wyróżnił firmę Eaton Automotive Systems Sp. z o.o.

Uczniowie z całej Polski po raz siódmy biorą udział w Olimpiadzie Solidarności

 

26 listopada o godzinie 10:00 uczniowie z ponad 550 szkół w całej Polsce przystąpili do pierwszego etapu ogólnopolskiego konkursu „Olimpiada Solidarności. Dwie dekady historii”. Wydarzenie organizowane przez Fundację Centrum Solidarności odbywa się już po raz siódmy, z roku na rok ciesząc się coraz większym zainteresowaniem uczniów. Uczestnicy na etapie szkolnym będą mogli sprawdzić swoją wiedzę z najnowszej historii kraju lat 1970-1990. Najlepsi z nich spotkają się na finale i powalczą o stypendia naukowe i indeksy na studia. Patronat medialny nad konkursem sprawuje "Tygodnik Solidarność". Olimpiada skierowana jest do uczniów II klas liceów i III klas techników. Z każdej szkoły dwoje uczestników z najwyższą liczbą punktów z egzaminu zostanie zakwalifikowanych do etapu wojewódzkiego konkursu, który odbędzie się w marcu 2020 roku w 16 miastach wojewódzkich. Finał VII edycji odbędzie się w czerwcu 2020 roku w Szczecinie. Co roku Olimpiada Solidarności ma swojego Ambasadora Muzycznego. W tym roku jest nim Tomasz Organek, który zagra koncert na zakończenie konkursu.
Przed finałem grupa 48 finalistów wojewódzkich przyjedzie do Gdańska na trzydniową wizytę studyjną, podczas której uczestnicy będą brali udział, m.in. w warsztatach tworzenia krótkich form filmowych, dziennikarskich, kreatywności i wystąpień publicznych. Zwiedzą także miejsca związane z historią lat 1970-1990. Zdobytą wiedzę i umiejętności wykorzystają podczas egzaminu finałowego, do którego przystąpią w trzyosobowych drużynach wojewódzkich. Na zwycięzców czekają indeksy na czołowe uniwersytety, stypendia naukowe i atrakcyjne nagrody rzeczowe. Nauczyciele zwycięskich drużyn również otrzymają nagrody finansowe. Patronaty honorowe nad konkursem objęli: Minister Edukacji Narodowej, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ośrodek Rozwoju Edukacji. Partnerami projektu są: Miasto Gdańsk, Instytut Pamięci Narodowej oraz Instytut Dziedzictwa Solidarności. Patronaty medialne nad VII edycją objęło: TVP Historia, Polska Press Grupa, Onet.pl, Tysol.pl i Radio Gdańsk.

Miara Mirosław                  
 Przewodniczący KM NSZZ  Solidarność