czwartek, 28 maja 2020

PIGUŁKA nr.20/20

PIGUŁKA
 Co słychać  w   Solidarności                    
Warszawa  
29.05.2020r.
nr 20/20             


W Polfie Warszawa  S.A.
polfa

WYBORY
W poniedziałek 25 maja ukazał się komunikat Komisji Wyborczej. Z komunikatu dowiadujemy się, że wybory Członka Zarządu  VII kadencji wybieranego przez pracowników odbędą się 5 czerwca. Zgłaszać kandydatów możemy do 28 maja. Nowością w tych wyborach ze względu na pandemię i pracę zdalną wielu pracowników jest fakt, że możemy oprócz tradycyjnego głosowania, zagłosować elektronicznie, zdalnie. To bardzo potrzebne w tej sytuacji udogodnienie i jeśli je zastosujemy, to unikniemy drugiej tury głosowania, ponieważ aby wybór był dokonany w głosowaniu w pierwszej turze musi wziąć udział ponad 50% uprawnionych. Jeśli chcemy zagłosować elektronicznie, to należy spełnić wymóg zgodny z regulaminem i komunikatem KW i do dnia 28 maja (czwartek) do godziny 14.00 zgłosić mailowo chęć głosowania zdalnego. Mail o umożliwienie głosowania zdalnego należy wysłać najlepiej do Przewodniczącej Komisji Wyborczej – Agnieszki Miziołek: a.miziolek@polfawarszawa.pl , ewentualnie do pozostałych członków KW(skład KW w uchwale nr.1 ).

W tygodniu
We wtorek 26 maja odbyło się już drugie Wirtualne Forum Informacyjne w którym udział wzięło 1500 czy 1700 pracowników, dokładnie nie pamiętam podanej liczby a może było i więcej uczestników, bo słyszałem, że w firmie oglądano forum również grupowo. Nie będę opisywał szczegółowo tego wydarzenia, ponieważ wielu z was uczestniczyło w forum a ci którzy nie mogli, będą mieć szansę obejrzeć w internecie, ma  być podany link. Wcześniej można było zadawać pytania, było ich sporo, między innymi pytania dotyczyły również Polfy Warszawa i zatrudniania pracowników w Duchnicach. W trakcie forum też można było zadać pytania, na które odpowiedzi mają być udzielone do końca tygodnia. Skorzystałem z tej możliwości i zapytałem: „Z powodu pandemii mamy spadek sprzedaży, czy wobec powyższej sytuacji nie warto rozważyć czasową likwidację trzeciej (nocnej) zmiany w zakładach produkcyjnych. Pozwoli to zregenerować się ( praca nocna mocno obciąża organizm) naszym pracownikom pracującym na produkcji i zapewne przyczyni się do jeszcze lepszej jakości pracy ?”.
To forum było bardziej wyjątkowe niż pierwsza edycja, ponieważ oprócz Prezesa Grupy Markusa Sigera, Tomasza Moysa, Sebastiana Szymanka i Katarzyny Bieńkowskiej uczestnikiem był Pan Jerzy Starak. No i posypało się na czacie wiele wpisów:
  • „Panie Jerzy dziękuję za te słowa :) jest Pan bardzo bardzo mądry. Proszę jeszcze powiedzieć coś do Przedstawicieli Medycznych, my też potrzebujemy wyjść z domu. Jak mamy rozmawiać z lekarzami jak dzieciaki skaczą po głowach. czasem jest taki szum że nie słychać naszych słów”.
  • „Panie Jerzy dziękujemy za wsparcie i dobre słowa! Wszystkim nam zależy na pracy i na tym, żeby Polpharma była na rynku zawsze numerem 1!!! Ciężko nam się odnaleźć w obecnej sytuacji zwłaszcza kiedy kilka lub kilkanaście ostatnich lat spędziliśmy w terenie, odwiedzając naszych klientów. Liczymy bardzo na Pana dalsze wsparcie :)”
  • „Panie Jerzy, napawa mnie dumą, że pracuję w firmie, która wsparła polską służbę zdrowia!!!! Dziękuję”
  • „Wystąpienia p. Jerzego Staraka, zawsze bardzo pozytywnie mobilizują i napawają optymizmem :).”
Jak wspomniałem wyżej, będzie można forum obejrzeć w internecie w związku z tym tylko tyle relacji, no może nadmienię, że oceniam pozytywnie tego typu formę informowania pracowników w czasie pandemii. Było sporo przekazanych interesujących informacji, co do pytań, odpowiedzi i różnych wpisów, nie będę się szeroko wypowiadał, bo było różnie, skrajnie, że tak podsumuję, od sensownych pytań i w miarę rzeczowych odpowiedzi, do „drętwych” czasem „słabych” pytań i wymijających odpowiedzi, no i te słodkie wpisy lekko zadziwiają, ale może tylko mnie. Forum ciekawe, oceniam pozytywnie, właściciel w dobrej formie, trochę zachwiał koronkowo ułożonym harmonogramem spotkania, bo wtrącił swoją dość długą wypowiedź w nieplanowanym miejscu i wywołał trochę konsternację jak zauważyłem, to akurat ja oceniam sympatycznie, bo dodało ciut spontaniczności.

Sztab
W środę 27.05 jak co tydzień, tradycyjnie brałem udział w wideokonferencji sztabu kryzysowego. Omówiliśmy sytuację w firmie, okazuje się, że dajemy radę jako firma, pracownicy spisują się doskonale, absencja mała, część ludzi na zaległych urlopach, tylko ze sprzedażą niestety kiepsko.
U właściciela ; W farmacji
Farmacja w Polsce

Ł. Szumowski: w ciągu 30 dni więcej szczegółów ws. Refundacyjnego Trybu Rozwojowego  Polityka Zdrowotna
Krajowi producenci leków nie kryją zadowolenia w związku z zapowiedziami ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który w rozmowie z Polityką Zdrowotną zapewnił, że "w ciągu 30 dni powinna się rozstrzygnąć forma Refundacyjnego Trybu Rozwojowego". Przypomnijmy, że w rozmowie dla Polityki Zdrowotnej minister zdrowia Łukasz Szumowski zapytany o to kiedy resort zaproponuje konkretne rozwiązania w obszarze Refundacyjnego Trybu Rozwojowego mówił: To ruszyło dosyć intensywnie u nas. Myślę, że w ciągu 30 dni powinna się rozstrzygnąć forma RTR. Zaproponujemy legislację. To nie będzie prosta formuła gotówkowa, że firma inwestuje, to my jeszcze dosypujemy pieniędzy, ale na przykład stabilność i długość decyzji refundacyjnych, czy ułatwienia w prowadzeniu prac badawczo-rozwojowych. Krajowi producenci leków od marca dyskutują z Ministerstwem Zdrowia nad koncepcją tzw. RTR Plus. Mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa dostęp do środków leczniczych polskich pacjentów oraz zapewnić "ochronę krajowych producentów leków przed skutkami epidemii". Związek argumentuje potrzebę proponowanych rozwiązań, wzrostem cen surowców oraz narzędzi do produkcji leków, kłopotami z transportem oraz problemami związanymi z utrzymaniem ciągłości produkcji. W ocenie Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF), RTR Plus jest prostym, gotowym rozwiązaniem mającym na celu zwiększenie produkcji leków w Polsce, które można wdrożyć natychmiast. Wprowadzenie RTR Plus nie pociąga żadnych dodatkowych kosztów dla NFZ, nie spowoduje też wzrostu cen leków w aptekach. Jednocześnie RTR Plus zagwarantuje niezbędne poczucie stabilizacji firmom, dla których Polska jest centralnym obszarem działań. Nie ma obecnie w obiegu publicznym innego rozwiązania, które tak mocno budowałoby skłonność firm farmaceutycznych do inwestycji w Polsce. - RTR Plus jest w naszym przekonaniu pierwszym, kluczowym krokiem na drodze ku odzyskaniu przez Polskę suwerenności lekowej. Na końcu tej drogi jest uniezależnienie się od dostaw substancji czynnych z Azji. Wprowadzenie RTR Plus przyczyni się też do zachowania miejsc pracy w naszej branży, co jest szczególnie istotne w czasie kryzysu wywołanego pandemią COVID-19 – mówi Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. Na czym polega RTR Plus? Podstawowe założenia RTR Plus to: zwolnienie z renegocjacji decyzji refundacyjnych – uprawnienie do automatycznego przedłużania refundacji w cenach zgodnych z art. 13 ust 6a Ustawy refundacyjnej, ustalanie cen dla produktów po raz pierwszy wchodzących do refundacji na poziomie cen progowych zdefiniowanych w art. 13 ust. 6 Ustawy refundacyjnej, zwolnienie firm objętych rozwiązaniem z paybacku. RTR Plus jest też bardzo elastycznym narzędziem i można je łatwo dostosować do potrzeb państwa w danym okresie. To Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami, rząd będzie decydował, ile leków musi produkować dana firma w Polsce, aby zostać objęta programem. Program nie wyklucza premiowania rodzimych firm kupujących licencje zagranicą. - Proces ten zapewnia realny transfer technologii i rozwój. Przynosi więc korzyści dla naszej gospodarki i państwa, w przeciwieństwie na przykład do badań klinicznych prowadzonych przez zagraniczne koncerny w Polsce - czytamy w komunikacie PZPPF - RTR Plus nie jest mechanizmem wykluczającym, więc firmy, które nie inwestują w Polsce, a jedynie sprzedają na naszym rynku leki nie powinny się go obawiać. Instrument obejmie bowiem każdego wytwórcę, który zechce produkować w Polsce leki – podkreśla Barbara Misiewicz-Jagielak, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. - Liczymy na dalszy, dobry dialog z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Rozwoju. Wierzymy, że dzięki przyspieszeniu prac, z jakim mamy dziś do czynienia, będziemy mogli sprawnie zrealizować zapowiedziane przez Pana Premiera Mateusza Morawieckiego dynamiczne zwiększenie rodzimej produkcji leków. Większa produkcja w Polsce to z kolei niezbędny krok do osiągnięcia opisanego w zatwierdzonej przez Prezydenta Andrzeja Dudę Strategii Bezpieczeństwa Narodowego poprawy dostępności produktów leczniczych o udowodnionej skuteczności, jakości i bezpieczeństwie – dodaje Krzysztof Kopeć.


W kraju i na świecie


"Głos pracownika": Bezpieczny powrót do pracy  https://www.tysol.pl/a48609--Glos-pracownika-Bezpieczny-powrot-do-pracy

Państwowa Inspekcja Pracy przypomina i radzi pracodawcom, jak bezpiecznie przygotować się na powrót zatrudnionych na ich stanowiska pracy w kolejnym etapie odmrażania gospodarki. Zalecenia dotyczą szerokiego spektrum zadań.
- Powrót do pracy, w ramach kolejnych etapów odmrażania gospodarki, powinien być przede wszystkim bezpieczny – mówiła Agnieszka Dobrodziej z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku w audycji „Głos pracownika” na antenie Radia Gdańsk. Inspektorzy pracy radzą, co zrobić, by ten powrót był bezpieczny.
– W kodeksie pracy są przepisy, które dotyczą pracowników, ale i pracodawców, którzy mają obowiązek zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy. W związku z obecną pandemią koronawirusa, pracodawcy muszą przestrzegać zasad oceny ryzyka zawodowego. Popełniają oni bowiem kluczowy błąd, gdy wyposażają pracowników w maseczki, rękawiczki i płyny dezynfekujące i myślą, że to już koniec ich obowiązków. A powinni oprócz tego wprowadzać w miejscu pracy nowe zasady, dotyczące chociażby kontaktów międzyludzkich, czy pewnej rotacji w wykonywaniu obowiązków
– podkreślała Agnieszka Dobrodziej. Na co szczególnie powinni zwrócić uwagę pracodawcy, zapewniając swoim pracownikom bezpieczeństwo? – Przede wszystkim pracodawca powinien powołać służby BHP i skonsultować pewne działania ze związkami zawodowymi. Kluczowa rolą powinien być także kontakt z lekarzem medycyny pracy – wyjaśniała pracownica OIP. I dodawała, że jeśli chodzi o samych pracowników, to powinni oni przestrzegać narzuconych przez pracodawcę zasad bezpieczeństwa.



Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ


czwartek, 21 maja 2020

PIGUŁKA 19/20

PIGUŁKA
 Co słychać  w   Solidarności                    
Warszawa  
22.05.2020r.
nr 19/20             


W Polfie Warszawa  S.A.

W tygodniu

We wtorek 19.05 odbyło się spotkanie cykliczne Zarządu Polfy z przedstawicielami związków zawodowych. Uczestniczyli: Prezes K. Raczyński, K. Pacut, M. Cegielska oraz A. Stępień, M. Miara, P. Gałecki. Spotkanie to odbyło się w trybie „mieszanym”, czyli stacjonarnym i video-konferencyjnym.
Jak zwykle była prezentacja przedstawiająca wyniki za ostatni okres. Generalnie sprzedaż w marcu była rekordowa, natomiast w kwietniu w stosunku do budżetu spadła  bardzo znacznie. Spowodowało to znaczny wzrost zapasów produktów gotowych w magazynie i jego nadmierne „wypełnienie”. Zarząd liczy, że maj a szczególnie czerwiec będzie już lepszy w wynikach sprzedaży w związku z zapowiedzią Ministra zdrowia o wznowieniu „pracy” szpitali w zakresie operacji i zabiegów planowych oraz „zwykłej” działalności leczniczej. Taki stan rzeczy, tzn. spadek sprzedaży,  spowoduje zapewne decyzje o ograniczeniach kosztów, niestety. Zaproponowałem w związku z dużymi zapasami produktów, przynajmniej czasowe zlikwidowanie nocnej zmiany na produkcji. Ten pomysł raczej póki co, nie uzyskał akceptacji niestety, będę do niego wracał, bo mam przeciwne zdanie niż Zarząd i uważam takie działanie za pożyteczne i nie zgadzam się, że to wymaga redukcji zatrudnienia, ponieważ jestem pewien, że pracownicy na produkcji są przeciążeni pracą i przejście  z trzech zmian na dwie zmiany, odciąży  tych pracowników i będą pracować w mniejszym napięciu i stresie a to jest bezcenne. Zarząd zastanawia się nad innymi rozwiązaniami aby zapobiec przepełnieniu magazynów, ale co to będzie, póki co nie wiadomo.

Ciekawostką jest to, że  absencja na produkcji osiągnęła rekord i wyniosła w marcu 3,82 % (a wcześniej średnio to było 7-8 %), czyli chorujemy rzadziej na inne schorzenia w dobie pandemii 😊.
Jakie są przyczyny spadku absencji ? Pewnie jest ich kilka, ale ja osobiście sądzę, że dodatek „500 +” za przychodzenie do pracy w dobie pandemii, też ma swoje znaczenie. Może warto go utrzymać na stałe ? Ciekawe co pracownicy o tym sądzą ?

Przerwa remontowa na produkcji planowana jest na 5 tygodni, od 27 czerwca (część pracowników zaczyna wcześniej urlop i kończy wcześniej, a inni zaczynają później i wracają po trzech, czy czterech tygodniach). Jest też pomysł na kontynuację BIO-akademii w formie e-lerningowej dla pracowników produkcyjnych i innych również (dla części pracowników „fizycznie” w firmie, albo też w domu online, na prywatnym sprzęcie komputerowym). To na razie jest jeszcze w fazie „organizacyjnym” i nie wiadomo czy będzie wdrożone.

Rozmawialiśmy również o ośrodku w Marksewie i aktualnym etapie jego sprzedaży. Pracownicy pytają czy ośrodek będzie uruchomiony w tym sezonie, uznając że w dobie pandemii pobyt w Marksewie to dobre rozwiązanie. Osobiście rozumiem argumenty tych kilkudziesięciu pracowników, którzy „zakochali się” w tym uroczym miejscu i spędzają tam corocznie część swojego urlopu. Niemniej jednak uważam, że teraz priorytetem jest sprzedaż tego ośrodka. Oczywiście możemy nie robić starań aby ten ośrodek sprzedać, ale wówczas musimy mieć świadomość, że dwa lata szybko miną i pracownicy Polfy nie skorzystają ze środków pochodzących ze sprzedaży, ośrodek zostanie własnością Polpharmy i tyle, właściciel nie straci a wręcz przeciwnie. Jak widać właściciel – Polpharma nie ma specjalnie interesu aby teraz sprzedać ośrodek, zgodził się na sprzedaż na naszą prośbę, przypomnę. Gdy uda nam się w tym roku ośrodek sprzedać, to mamy pieniądze na koncie funduszu socjalnego i mamy dwa, no może trzy lata, aby je przeznaczyć dla wszystkich pracowników.
Teraz sytuacja faktyczna jest taka, jest nabywca, wpłacił zaliczkę i trwają uzgodnienia realizacji sprzedaży. Niestety wynikły problemy spowodowane ustalaniem statusu działek. W skrócie mamy „bałaganik” biurokratyczny, który trzeba wyjaśnić. Może to potrwać niestety. W tym czasie uruchomienie ośrodka być może jest realne, ale mamy pandemię, mamy ograniczenia, nikt nie wie tak naprawdę co będzie za miesiąc, czy dwa. Może obostrzenia obowiązujące obecnie np. w hotelach tj. dezynfekcje itp. w wakacje zostaną zniesione a może wręcz przeciwnie, jeśli będzie nawrót pandemii. W tym czasie podejmować decyzje o uruchamianiu ośrodka według mnie jest trudne i ryzykowne. Pewnie w okresie pandemii trzeba określić zasady działania, procedury takiego ośrodka. Przeprowadzać wskazane działania po każdym pobycie. Zapewnić odpowiednie środki bezpieczeństwa itd.
Zasmucam miłośników Marksewa, ale uważam, że w obecnej sytuacji priorytetem powinna być jego sprzedaż, aby wszyscy pracownicy mogli skorzystać.
Reasumując, moim zdaniem w tym sezonie ośrodek w Marksewie nie będzie czynny. Tak jak wspomniałem wyżej, trwa proces sprzedaży.

Sztab

W środę 20.05 już tradycyjnie jak co tydzień, przedstawiciele związków zawodowych wzięli udział w wideokonferencji sztabu kryzysowego. Obrady trwały dość krótko ze względu na fakt unormowania się sytuacji związanej z koronawirusem i właściwie nie ma nic to przekazania, ale to akurat dobrze, bo nie dzieje się nic niepokojącego, oby tak dalej.

WYBORY

Pisałem tydzień temu, że wracamy do przeprowadzenia procesu wyboru Członka Zarządu. Na obecną chwilę przygotowano zmiany do Regulaminu Wyborów i Rada Nadzorcza jest w trakcie głosowania online, nowego regulaminu oraz uchwały dotyczącej terminu wyborów. Jeśli zostanie wszystko przegłosowane, to wybory będziemy zobowiązani przeprowadzić do 12 czerwca i będzie możliwość zagłosowania metodą dotychczasową („papierową”) oraz metodą elektroniczną. W niedługim czasie Komisja Wyborcza poda komunikat z którego dowiemy się wszystkich szczegółów, póki co czekamy na zakończenie głosowania w Radzie Nadzorczej.

U właściciela ; W farmacji

Prezydent odwiedził Polfę Tarchomin S.A

Bardzo serdecznie witam Pana Ministra. Witam Pana Prezesa, dziękuję za zaproszenie tutaj, do Polfy Tarchomin, do zakładów farmaceutycznych, które mają najdłuższą historię ze wszystkich zakładów farmaceutycznych w naszym kraju. Bo Polfa Tarchomin została założona jako zakład w 1823 roku, a więc istnieje nieprzerwanie od prawie 200 lat – dokładnie 197 lat. W ostatnich dziesięcioleciach przeżywała głęboki kryzys, ale ostatnie lata – a zwłaszcza ostatnie pięć lat – to powrót Polfy Tarchomin do bardzo dynamicznej gry. To ogromne środki, które zostały skierowane, by ten zakład zrewitalizować, by z powrotem stał się znaczącym graczem na rynku farmaceutycznym nie tylko polskim, ale przede wszystkim – bo na tym najbardziej nam należy – na europejskim, a w przyszłości, mam nadzieję, także na rynku światowym.
Polfa ma długą tradycję wytwarzania antybiotyków, które są najwyżej wyprofilowanymi antybiotykami używanymi w szpitalach – a więc w zaawansowanej medycynie. Dzisiaj nadal się tym zajmuje. Ale przede wszystkim to plany budowy tutaj nowych linii. Dzisiaj tych linii istnieje 30, gdzie produkowanych jest ponad 50 różnego rodzaju preparatów farmaceutycznych. Ale to wielkie plany rozwoju zakładu, to – jak powiedziałem – 200 mln zł, które w ciągu ostatnich lat zostały przeznaczone na dokapitalizowanie Polfy Tarchomin; to w ciągu tylko ostatnich dwóch lat inwestycje zrealizowane za 48 mln zł; to przede wszystkim rozwój na przyszłość. A obecnie to jeden z fundamentów walki tutaj, w Polsce, z koronawirusem.
Bo nie kto inny, tylko właśnie Polfa Tarchomin – obok Orlenu – otrzymała wskazanie ze strony polskiego rządu, Premiera, Ministra Zdrowia, by produkować płyn odkażający. I rzeczywiście, dwa bardzo znane w tej chwili na polskim rynku preparaty oznaczone kryptonimem TZF – czyli Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne – są dzisiaj powszechnie używane, są w sprzedaży, trafiają wszędzie tam, gdzie są potrzebne. Polfa realizuje wszelkie zamówienia na bieżąco. Zakład się rozwija i bardzo się cieszę, że właśnie dzisiaj mogłem odwiedzić, zobaczyć tę perspektywę. Bo jest to bardzo duży teren w Warszawie, gdzie co roku kończy studia wielu absolwentów – zarówno farmacji, studiów chemicznych, jak i różnego rodzaju studiów menedżerskich. Wierzę, że dla wielu z nich przyszłością są właśnie te zakłady, które w tej chwili i w najbliższych latach z całą pewnością będą się dynamicznie rozwijały. Wielkie plany inwestycyjne, jeżeli chodzi o budowy – które będą tu realizowane – nowoczesnych, w absolutnej awangardzie światowej laboratoriów, w których będą produkowane leki onkologiczne, będą produkowane najbardziej zaawansowane substancje farmaceutyczne na świecie. Cieszę się, że spółka, która w absolutnie ogromnej części stanowi własność Skarbu Państwa, wraca na drogę dynamicznego rozwoju. Jak powiedziałem na wstępie: wierzę, że w niedługim czasie będzie poważnym graczem nie tylko na rynku europejskim, lecz także światowym, dzięki czemu Polska wróci do swojej tradycyjnej roli poważnego gracza w światowej farmacji, także jeśli chodzi o realizację badań i celów rozwojowych w tym zakresie, o innowacyjny przemysł. Wierzę, że niedługo z powrotem znajdziemy się w europejskiej i światowej awangardzie.
Bardzo dziękuję Panu Ministrowi, bo to właśnie decyzje podejmowane przez polski rząd prowadzą do tego, że firma może się dzisiaj dynamicznie rozwijać pod kierownictwem, które nie tylko dobrze zna firmę i nie tylko jest głęboko związane z jej tradycją oraz historią, ale przede wszystkim ma ogromne ambicje, by firma na powrót stała się poważnym graczem w świecie farmacji.
Bardzo dziękuję.

Komentarz:
Chichot historii, taki zwrot przychodzi mi do głowy. Jak w 2004 roku Minister Skarbu Państwa utworzył Polski Holding Farmaceutyczny (PHF) z Polfy Warszawa, Polfy Pabianice i Polfy Tarchomin, to wszyscy przejmowali się losem Polfy Tarchomin uznanej wówczas jako  najsłabsze ogniwo holdingu. Nasza Polfa Warszawa była wówczas najlepsza z tej trójki. Polfa Pabianice też trzymała się nie najgorzej a  Tarchomin no cóż był moment, że Polfa Warszawa miała przejąć spółkę z Tarchomina ale uważaliśmy, że to nas może pociągnąć w dół. PHF udzielał pożyczki na przetrwanie Polfy Tarchomin. Historia potoczyła się tak, że sporo mniejsza firma od nas, czyli Polfa Pabianice stała się jednostką centralną Grupy Adamed. Mimo pewnych reorganizacji rozwija się i nic złego jej nie grozi. Okazuje się, że Polfa Tarchomin którą wielu widziało w likwidacji, przyznam, iż też podejrzewałem że taki będzie jej los, dostaje skrzydeł i jako jedyna farmaceutyczna spółka państwowa, dostaje olbrzymią szansę na rozwój. Czy to się uda nie wiem, życzę moim przyjaciołom z Tarchomina aby się udało oczywiście. A chichot historii polega na tym, że Polfa Warszaw najlepsza z tej trójki za chwilę przestanie istnieć, taki jest plan. No powie ktoś, ale przecież w zamian powstaje piękny zakład w Duchnicach. No powstaje ale co z tego. Co ten zakład w Duchnicach będzie miał wspólnego z Polfą Warszawa ? Może to będzie spółka która będzie  własnością Polfy Warszawa ? No nie. Może będzie miała tą samą nazwę ? No nie. Może technologię? No nie. Może będzie produkowała preparaty Polfy Warszawa ? No nie. Może dostaną tam zatrudnienie wszyscy pracownicy Polfy Warszawa ? No nie.
To co ta firma w Duchnicach ma wspólnego z Polfą Warszawa ? Obiecuje się nam zatrudnienie dla wielu z nas, ale te obiecanki dzisiaj wyglądają więcej niż marnie według mnie. Obserwuję proces zatrudniania w Duchnicach i jestem pełne obaw i w coraz mniejszej nadziei niestety, chyba że coś się zmieni na korzyść.
Chichot historii, nasza chluba i duma - Polfa Warszawa, najlepsza w Holdingu jest w procesie likwidacji, średnia firma w Holdingu – Polfa Pabianice, jest centralną firmą w Adamedzie. A najgorsza firma w holdingu przez wielu uznawana za „do zaorania”, dostaje szanse na rozwój.
Dlaczego tak się stało, kto zawinił, kto jest odpowiedzialny ? Każdy z nas sobie pewnie odpowie na to pytanie, ja też mam odpowiedź.
MM

Brytyjski minister: Możliwe przygotowanie 30 mln szczepionek na COVID-19 do września  Rzeczpospolita

Istnieją plany wprowadzenia na rynek szczepionek przeciw COVID-19 dla 30 mln osób do września, jeśli testy kliniczne zakończą się sukcesem - poinformował minister ds. handlu i przemysłu w rządzie Borisa Johnsona, Alok Sharma. W ciągu minionej doby - jak przypomina Sky News - w Wielkiej Brytanii zmarło w wyniku COVID-19 170 osób, najmniej od rozpoczęcia ogólnokrajowej kwarantanny na Wyspach. Poniżej dalsza część artykułu Minister Sharma w czasie konferencji prasowej w niedzielę mówił, że prace nad efektywnym lekiem na COVID-19 prowadzone na Uniwersytecie Oksfordzkim "posuwają się naprzód". Jednocześnie minister ostrzegł, że nie ma pewności czy szczepionka, na poszukiwanie której brytyjski rząd wydał już 250 mln funtów, kiedykolwiek zostanie wynaleziona. - Aby skutecznie pokonać tę chorobę, potrzebujemy bezpiecznej, działającej szczepionki - przyznał. - Jestem dumny z tego jak nasi naukowcy i badacze połączyli swoje wysiłki zmierzające do stworzenia szczepionki, która pokona koronawirusa - zaznaczył. - Pierwsze testy kliniczne szczepionki z Oksfordu postępują dobrze, uczestnicy pierwszej fazy testów otrzymali dawkę szczepionki - mówił. - Szybkość z jaką Uniwersytet Oksfordzki przygotował i zorganizował te skomplikowane testy jest naprawdę bezprecedensowa - podkreślił. Minister powiedział też, że gigant farmaceutyczny AstraZeneca zawarł "dobrą umowę licencyjną" z Uniwersytetu Oksfordzkiego, z pomocą rządu. - To oznacza, że jeśli szczepionka okaże się skuteczna wówczas AstraZeneca będzie pracować nad przygotowaniem 30 milionów dawek szczepionki do września dla Brytyjczyków, w ramach umowy przewidującej przygotowanie ponad 100 mln dawek szczepionki - wyjaśnił. Minister zapowiedział też, że Brytyjczycy będą pierwszymi, którzy uzyskają dostęp do tej szczepionki.

Gilead: umowa z 5 producentami leków generycznych na produkcję remdesiviru stosowanego w terapii Covid-19       Polityka Zdrowotna

Po uzyskaniu wczesnej autoryzacji remdesiwiru do terapii COVID-19, Gilead Sciences robi krok w zwiększeniu światowych możliwości produkcyjnych dla leku na koronawirusa. Koncern na czas pandemii rezygnuje z opłat licencyjnych, dla pięciu licencjonowanych producentów leków generycznych.
W zeszłym tygodniu koncern farmaceutyczny Gilead poinformował, że poszukuje partnerów zewnętrznych, aby zwiększyć swoją zdolność do produkcji remdesiwiru dla 127 krajów w Europie, Azji i poza nią, do co najmniej 2022 roku. Produkcja Remdesiviru opiera się na „deficytowych” półproduktach, które mają własne „określone” terminy produkcji. Idąc dalej, koordynacja produkcji leku będzie „krytyczna” - informował Daniel O’Day, dyr gen. Gilead Sciences Tydzień później producent informuje o współpracy z Cipla, Mylan, Ferozsons Laboratories, Hetero Labs i Jubilant Lifesciences. W wytwórniach tych producentów będzie produkowany i dystrybuowany lek, przede wszystkim dla krajów rozwijających się. - Leki trafią także do krajów o wyższych dochodach, „które napotykają znaczne przeszkody w dostępie do opieki zdrowotnej”- informuje Gilead. W oparciu o podpisane umowy Gilead udostępni swoje know-how w zakresie produkcji remdesiwiru, leku stosowanego w terapii pacjentów z Covid-19. Każda firma będzie mogła ustalić cenę za swoją własną generyczną wersję leku. Jak informuje koncern Gilead, licencjonowani producenci leków nie zapłacą Gilead honorariów autorskich, dopóki Światowa Organizacja Zdrowia nie odwoła nowego stanu zagrożenia zdrowia publicznego koronawirusa lub dopóki nie zostanie zatwierdzona inna terapia COVID-19. Sublicencji udzielać będzie Medicines Patent Pool, wspierana przez ONZ organizacja działająca na rzecz obniżenia cen metod leczenia kluczowych chorób zakaźnych



W kraju i na świecie


18 maj 2020 r. setna rocznica urodzin św. Jana Pawła II

Piotr Duda: Papież ciągle nas uczy, że praca jest dla ludzi, a nie ludzie dla pracy
Jan Paweł II podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny obudził w nas „Solidarność”. Nie tylko odmieniając oblicze tej ziemi, ale też nasze serca. W setną rocznicę Jego urodzin i w 40-lecie powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” warto jednoznacznie powtórzyć – jest naszym duchowym Ojcem założycielem.
Dlatego „Solidarność” powstawała na „kolanach”, a na bramach i terenach strajkujących zakładów obecny był Jego wizerunek. Wystarczy wspomnieć choćby słynną Bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej. Można bez przesady powiedzieć, że bez Papieża Polaka i cudu, który za Jego wstawiennictwem dokonał się w Polsce, nasz Związek mógłby nigdy nie powstać. „Solidarność” i Świętego Jana Pawła II łączyła i nadal łączy, ogromna więź, naznaczona licznymi spotkaniami, wystąpieniami, bogatą korespondencją. Każdy Krajowy Zjazd Delegatów zawsze zaczynał swoje obrady od wystosowania listu do Papieża. Dlatego nie można powiedzieć o jednym, czy najważniejszym przesłaniu. W chwilach trudnych, tragicznych, zawsze mieliśmy Jego wsparcie. Gdy się czasami pogubiliśmy, zawsze z troską nas napominał i pouczał. Jego nauka to nieprzebrana skarbnica myśli i wskazówek na każdy czas naszej działalności. Wpływ tej nauki jest oczywisty - „Solidarność” jest chrześcijańskim związkiem zawodowym, opierającym swój statut na społecznej nauce Kościoła. Dzisiaj szczególnie aktualne jest wezwanie spod Wielkiej Krokwi w 1997 r.: „Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym”. A dla mnie, dla związkowca najważniejsza jest niezwykle spójna definicja poświęcona pracy: „Praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy”, zawartej w encyklice „O pracy ludzkiej”. Święty Janie Pawle II - w stulecie swoich urodzin i 40-lecie powstania naszego Związku - módl się za swoją "Solidarność"

Piotr Duda


Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ


środa, 13 maja 2020

PIGUŁKA nr. 18/20

PIGUŁKA
 Co słychać  w   Solidarności                    
Warszawa  
15.05.2020r.
nr 18/20             


W Polfie Warszawa  S.A.
polfa

WYBORY

W dniu 10 marca 2020 r. Komisja Wyborcza poinformowała pracowników Polfy Warszawa, że 25 marca 2020 r. odbędą się wybory Członka Zarządu  VII kadencji wybieranego przez pracowników. Związki zawodowe działające w Polfie uzgodniły i zgłosiły wspólnego kandydata(tkę) – Małgorzatę Cegielską -Matysiak. Niestety z powodu wybuchu pandemii koronawirusa wybory musiały być odwołane, ponieważ znaczna część załogi zaczęła pracę  zdalną i nie mogłaby uczestniczyć w wyborach. Rada Nadzorcza Polfy podjęła uchwałę o zmianie terminu wyborów, które na chwilę obecną powinniśmy przeprowadzić do końca maja a więc najpóźniej do 29 maja (piątek). Aby tak się stało i żeby zachować wszelkie terminy i procedury, Komisja Wyborcza powinna w tym tygodniu ogłosić nowy termin wyborów oraz przekazać harmonogram wyboczy tj. termin do którego można zgłaszać kandydatów, termin ogłoszenia listy kandydatów itd. Niestety pandemia trwa nadal i duża część załogi nadal pracuje zdalnie. W związku z tym trzeba do dnia wyborów dokonać zmian w regulaminie wyborczym, aby pracownicy będący w trybie pracy zdalnej mogli zagłosować elektronicznie. Takie prace nad nowym regulaminem oraz opracowaniem możliwości głosowania elektronicznego trwają i niebawem Rada Nadzorcza zapewne dokona zmian w regulaminie wyborczym. Zgodnie ze Statutem Spółki mamy prawo do wyboru jednego Członka Zarządu i uważam, że powinniśmy zrobić wszystko, aby takiego kandydata móc wybrać. Wprowadzenie możliwości głosowania elektronicznego przez część załogi jest bardzo istotne, ponieważ przede wszystkim umożliwia wszystkim pracownikom dokonanie wyboru a ponadto zwiększa szansę dokonania wyboru w pierwszej turze a to jest w okresie pandemii również bardzo ważne. Reasumując po ukazaniu się komunikatu Komisji Wyborczej będzie realizowany kalendarz wyborczy tj. zgłaszanie kandydatów, ogłoszenie listy kandydatów a w dniu 28 lub 29 maja (decyzja Komisji Wyborczej) odbędą się wybory „hybrydowe” tj. pracownicy będący w miejscu pracy zagłosują w sposób tradycyjny a pracownicy pracujący zdalnie zagłosują metodą elektroniczną. Ze względu na trwające uzgodnienia zmian w regulaminie, może się również okazać, że trzeba będzie przesunąć ostateczną datę wyborów z końca maja na termin do 12 czerwca, ale to wymagałoby następnej uchwały Rady Nadzorczej (osobiście uważam to za bezsensowne ale…). W najbliższych  dniach zapewne będą podjęte decyzje, czy wybory 28 lub 29 maja, czy może do 12 czerwca.

Tak czy inaczej niedługo wybory odbędą się i pozostaje mi tylko zachęcić wszystkich pracowników do wzięcia w nich udziału, abyśmy uporali się z wyborem w pierwszej turze i abyśmy mieli swojego przedstawiciela w Zarządzie.

W tygodniu

W środę tradycyjnie już, przedstawiciele związków zawodowych wzięli udział w wideokonferencji sztabu kryzysowego. Obrady trwały dość krótko ze względu na fakt unormowania się sytuacji związanej z koronawirusem. Nie ma już na rynku kłopotów z maseczkami, płynami dezynfekcyjnymi, następuje odmrażanie obostrzeń. Dla nas problemem staje się raczej zapełnianie po brzegi magazynów, ponieważ szpitale nie prowadzą planowanych operacji a więc zapotrzebowanie na nasze leki w kwietniu i w maju bardzo znacznie zmalało. Jak tak dalej pójdzie być może Zarząd będzie musiał podejmować jakieś decyzje. Osobiście bardzo byłbym za decyzją przynajmniej czasowego zlikwidowania zmiany nocnej. Do tej pory ten mój postulat był stanowczo odrzucany, być może teraz Zarząd spojrzy na to inaczej, czas pokaże. Nie mam dużej nadziei co do takiej decyzji niestety, ale może sytuacja sama zmusi do takich działań. Piszę o tym ponieważ już wielokrotnie przy innych okazjach wspominałem, że praca na zmianie nocnej jest moim zdaniem „ nieludzka” tzn. organizm człowieka nie jest przystosowany do pracy w nocy i jestem przekonany, że taka praca przez lata, zostawia konsekwencje zdrowotne. Nasi pracownicy są teraz bohaterami w obliczu pandemii, dzielnie przychodzą do pracy narażając siebie i swoje rodziny, może warto byłoby im chociaż w taki sposób ulżyć, likwidując pracę nocną.
W tym tygodniu Zarząd wyszedł z bardzo dobrą inicjatywą. Otóż z końcem marca br. przestały obowiązywać zapisy z naszym Układzie Zbiorowym Pracy dotyczące 45% dodatku nocnego. Takie zapisy wprowadzaliśmy czasowo w związku z porozumieniami dotyczącymi pracy harmonogramowej (z sobotami).
Zarząd zaproponował obecnie podpisać protokół dodatkowy do ZUZP wprowadzający 45% dodatek nocny na stałe. To bardzo dobra propozycja Zarządu, mogę tylko podziękować w imieniu pracowników.
Podpisaliśmy protokół dodatkowy, teraz gdy PIP zatwierdzi zmiany, dodatek za pracę nocną będzie już na stałe w Polfie wynosił 45%.

U właściciela ; W farmacji
Farmacja w Polsce

M.Miłkowski o wspólnej strategii UE ws. leków: kluczowy moment, by ją wypracować  Polityka Zdrowotna
To kluczowy moment, aby wypracować wspólną strategię, z której z czasem skorzystają wszystkie państwa członkowskie i która zapobiegnie kryzysom związanym z niedoborem leków - podkreślił wiceminister zdrowia Maciej Miłowski, którzy reprezentował Polskę we wtorek podczas nieformalnej Rady Ministrów Zdrowia państw UE dotyczącej bezpieczeństwa lekowego w Europie. Wiceminister Maciej Miłkowski podkreślił, że „dostęp do leków jest kwestią bezpieczeństwa europejskiego, a także szansą na wzrost gospodarczy w Europie. Dlatego stworzenie zrównoważonej produkcji substancji czynnych oraz leków w Europie musi być strategicznym priorytetem. To kluczowy moment, aby wypracować wspólną strategię, z której z czasem skorzystają wszystkie państwa członkowskie i która zapobiegnie kryzysom związanym z niedoborem leków". Jak informuje MZ, ministrowie zdrowia Unii Europejskiej zebrali się w celu nadania kierunku unijnej Strategii Farmaceutycznej, która będzie opracowywana przez Komisję Europejską w najbliższych miesiącach. Epidemia COVID-19 uwypukliła, jak choroby zakaźne mogą wpływać na bezpieczeństwo zaopatrzenia w leki i wyroby medyczne w Europie oraz jak bardzo Europa jest zależna od dostawców z państw trzecich w zakresie aktywnych substancji farmaceutycznych (API). Jak podaje MZ, państwa członkowskie zaznaczyły, że konieczne jest powiązanie tej strategii z unijną Strategią Przemysłową oraz Europejskim Planem Naprawy Gospodarczej w obszarze zapewnienia dostępności produktów leczniczych. Ważne, aby stworzyć w Europie warunki dla podmiotów gospodarczych podejmujących działania produkcyjne w obszarze leków i substancji aktywnych, ale również zapewnienie wysokiej jakości tych leków. Zdrowie i życie pacjentów musi być w centrum tworzenia strategii, a leki powinny by dostępne dla wszystkich obywateli.  
Cel: odtworzenie w Europie produkcji substancji czynnych do wytwarzania leków  Rynek Aptek
W ramach prac Rady UE odbywa się we wtorek (12 maja br.) wideokonferencja ministrów zdrowia państw członkowskich. Tematem spotkania jest wpływ pandemii Covid-19 na dostęp do leków. Ministrowie rozmawiają na temat przygotowania strategii farmaceutycznej UE. Ponad 60% surowców wykorzystywanych przez europejski przemysł farmaceutyczny do produkcji leków pochodzi z Chin i Indii. Te kraje wyspecjalizowały się w produkcji substancji czynnych (API), podczas gdy wytwórcy europejscy nie będąc w stanie konkurować cenowo zamknęli swoje fabryki. Pandemia pokazała, że oparcie bezpieczeństwa lekowego Europy o globalne łańcuchy dostaw może zawieść. Wprowadzone w zawiązku z COVID-19 przez większość państw zakazy eksportu wyrobów medycznych zatrzymały na jakiś czas dostawy do wielu krajów, a przerwy w produkcji w Azji skutkowały deficytami na rynku i wzrostem cen. W efekcie leki i substancje do ich wytwarzania drożeją i są trudniej dostępne, a nawet stają się formą nacisku w konfliktach geopolitycznych. W miarę nasilania się wzajemnych oskarżeń między Chinami a Stanami Zjednoczonymi w sprawie COVID-19, chińskie media państwowe przypomniały o uzależnieniu amerykańskich pacjentów i amerykańskich firm farmaceutycznych od Pekinu. Odpowiedzią rządu Donalda Trumpa była zapowiedź powrotu amerykańskiego przemysłu farmaceutycznego do USA w ciągu dwóch lat. Również kraje europejskie, jak Francja czy Niemcy zapowiadają rozwój przemysłu farmaceutycznego u siebie i relokalizację produkcji do Europy. W Hiszpanii czy Belgii od wielu lat realizowane są już programy wsparcia rozwoju lokalnej produkcji leków. Polska ma potencjał, aby rozwijać produkcję substancji czynnych (API) i leków u siebie. Obecnie Polpharma wytwarza 42 substancje farmaceutyczne służące do produkcji części własnych leków, jak również na eksport na rynki USA, Japonii czy Korei. Substancje czynne w mniejszej ilości robią też Polfa Tarchomin, Wytwórnia Surowic i Szczepionek BIOMED Warszawa i klika innych. Są to m.in. antytoksyna jadu żmij, antytoksyna jadu kiełbasianego (antytoksyna botulinowa ABE), benzodiazepiny, biosyntetyczna wysokooczyszczona insulina ludzka. Inne firmy, które jeszcze kilka lat temu wytwarzały API w Polsce ze względu na to, że ich zakup z Azji był znacznie tańszy zaprzestały tej produkcji. Wiąże się ona bowiem z dużymi kosztami związanymi z koniecznością spełnienia norm ekologicznych, a także ze znacznym zużyciem energii elektrycznej. Zważywszy jednak, że substancje czynne stają się dziś cenniejsze niż ropa naftowa, wiele krajów, jak Francja, Niemcy czy Hiszpania stara się zachęcić narodowych producentów, żeby zwiększali produkcję farmaceutyczną, a firmy zagraniczne, żeby u nich stawiały swoje fabryki. Również USA zapowiedziały odbudowę tej branży u siebie. Polska nie może postępować inaczej. My również musimy budować nasze bezpieczeństwo lekowe i uniezależniać się od zagranicznych dostaw – mówi Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. Dodaje, że dzięki wyszkolonej i doświadczonej kadrze, a także istniejącej infrastrukturze Polska ma potencjał, aby produkować substancje czynne i rozwijać przemysł farmaceutyczny. Dlatego wierzymy, że nasz rząd zadba, aby rola Polski w europejskiej strategii farmaceutycznej była znacząca - mówi. 
EUROPEJSKA STRATEGIA KAMIKADZE   Rzeczpospolita

Choć nie ma ani szczepionki, ani leków na wirusa, większość krajów Unii odmraża gospodarkę i życie społeczne. Druga fala pandemii szykuje się do uderzenia. Choć nie ma ani szczepionki, ani leków na wirusa, większość krajów Unii odmraża gospodarkę i życie społeczne. Druga fala pandemii szykuje się do uderzenia. Zmiana na gorsze może być bardzo gwałtowna. Jeszcze w minioną środę w Niemczech wskaźnik liczby osób, które średnio zaraża nosiciel wirusa, udało się sprowadzić do 0,65. To był efekt rygorystycznej blokady, bo przy braku ograniczeń liczba zakażonych każdego dnia się potraja. W poniedziałek niemiecki Instytut Roberta Kocha podał, że wskaźnik skoczył do 1,1. W kwietniu Angela Merkel ostrzegała, że przy takiej wielkości służba zdrowia w jej kraju, choć jedna z najlepszych w Europie, zostanie sparaliżowana liczbą chorych już w lipcu. – Druga fala będzie gorsza od pierwszej – tego uczy nas doświadczenie poprzednich pandemii. Dopóki nie będzie masowo dostępnej szczepionki, orientacyjnie za rok, dopóty nie można mówić o przełomie w walce z koronawirusem – ostrzega w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Martin McKee z Londyńskiej Szkoły Higieny i Chorób Tropikalnych. Pod naciskiem zniecierpliwionych władz 16 landów, przedsiębiorców i szeregowych obywateli kanclerz najwyraźniej odłożyła nieco na bok swoje rygorystyczne podejście: od 9 maja władze lokalne mogą wyrazić zgodę na otwarcie hoteli i restauracji, od 15 maja będą wznowione rozgrywki Bundesligi. Tak robi jednak większość Europy. Od poniedziałku Francuzi po raz pierwszy od ośmiu tygodni mogą się znowu poruszać bez specjalnego zezwolenia, drzwi otwierają też szkoły i przedszkola, choć rodzice nie mają obowiązku wysyłać do nich dzieci. W Paryżu znów ruszyło metro, choć bez 60 z 302 stacji. Jak w kolejce o wąskich peronach pasażerowie mają utrzymać między sobą 1,5-metrową odległość, nie wiadomo. W Hiszpanii 51 proc. społeczeństwa przywrócono pierwsze elementy swobody. To m.in. prawo do spotkań w gronie do dziesięciu osób, możliwość poruszania się w ramach każdej z 17 wspólnot autonomicznych. Premier Pedro Sanchez uruchamia czteroetapowy plan znoszenia restrykcji, którego finał ma nastąpić u progu sezonu letniego 1 lipca. Na razie liberalizacja nie objęła jednak Madrytu i Barcelony, gdzie przypadków zakażeń jest szczególnie dużo. Ale kraje spoza Europy, w które w pierwszej kolejności uderzył wirus i które wprowadzając blokady, pokazały światu, jak walczyć z pandemią, teraz alarmują o powrocie choroby. W Korei Południowej minionej doby zanotowano 34 przypadki zachorowań, najwięcej od miesiąca. Wystarczyło, aby 29-letni mężczyzna z wirusem zabawił się jednej z ostatnich nocy w popularnej dzielnicy Seulu Itaewon, a władze stają przed nowym wyzwaniem: zidentyfikować 1,5 tys. osób, które przebywały w tych samych miejscach, gdzie nosiciel zarazy. Aby to się nie powtórzyło, zarządzono ponowne zamknięcie barów i restauracji stolicy. Inny sygnał drugiej fali: w Wuhanie, skąd rozlała się na świat choroba, po kilkutygodniowej przerwie znów notują przypadki zachorowań. Pod wpływem takich sygnałów Boris Johnson, który sam z powodu koronawirusa był już jedną nogą po drugiej stronie, przyjął ostrożną strategię odmrażania. „Najwcześniej” od 4 lipca do pracy wrócą puby, restauracje, fryzjerzy. Odległy jest też moment otwarcia szkół. A od końca maja rząd wprowadza wymóg dwutygodniowej kwarantanny dla powracających z zagranicy. Na uwagę, że to de facto przekreśla wakacyjne plany w Hiszpanii czy Francji, szef brytyjskiej dyplomacji Dominic Raab rozłożył ręce: „wiem, jest mi bardzo przykro, ale takie są warunki”. Ale nawet sam Johnson z trudem znosi społeczną izolację: w niedzielę fotografowie złapali go, jak wyrwał się do sąsiadującego z siedzibą premiera St. James’s Park.


W kraju i na świecie


Prawa człowieka i związkowe a COVID-19
ETUC gromadzi (i dzieli się) informacjami na temat sytuacji, inicjatyw i zmian w różnych państwach członkowskich w odniesieniu do praw i warunków pracowników w świetle kryzysu Covid-19. Informacje w języku angielskim można znaleźć na stronach EKZZ. Poniżej zamieszczamy fragmenty notatki informacyjnej dotyczącej praw człowieka w dobie pandemii.
W związku z wybuchem epidemii Covid-19 w Unii Europejskiej i poszczególnych jej krajach podejmuje się szereg działań w różnych dziedzinach w celu ochrony zdrowia publicznego, gospodarki, ale przede wszystkim pracowników i ich miejsc pracy oraz dochodów. Wydaje się jednak, że wprowadzone przez rządy ograniczenia praw człowieka rozprzestrzeniają się na całym świecie i w Europie niemal tak szybko, jak sam wirus i już teraz różnorodne znaki sygnalizują, że niektóre rządy wykorzystują kryzys Covid-19, tak jak miało to miejsce w ramach kryzysu gospodarczego w 2008 r., do "tymczasowego" podważania i ograniczania praw człowieka w ogóle, a praw pracowników i związków zawodowych w szczególności. Natomiast, prawa człowieka, w tym prawa związkowe i prawa pracowników, powinny być punktem odniesienia dla UE i państw członkowskich, w szczególności w czasie kryzysu Covid-19. Pandemia COVID-19 w uzasadniony sposób może skłonić państwa członkowskie do przyjmowania radykalnych środków w celu ochrony zdrowia publicznego, gospodarki oraz miejsc pracy i dochodów pracowników. Środki te mogą jednak ograniczać prawa i wolności jednostki, które są umocowane w konstytucjach państw członkowskich oraz w międzynarodowych i europejskich instrumentach praw człowieka, takich jak Międzynarodowe pakty praw obywatelskich i politycznych oraz praw gospodarczych, społecznych i kulturalnych ONZ, konwencje MOP i Europejska Karta Społeczna Rady Europy. Wszystkie reakcje na kryzys muszą być zgodne z prawami człowieka i gwarantować poszanowanie wszystkich praw człowieka i rządów prawa, w tym poszanowanie podstawowych zasad i praw w miejscu pracy oraz międzynarodowych standardów pracy. Przedstawiciele wysokiego szczebla i organy ONZ, MOP i Rady Europy przypominają, że kryzys Covid-19 nie powinien być wykorzystywany, nawet tymczasowo, do demontowania praw człowieka i praw socjalnych, w szczególności praw związkowych. Takie działania mogą być również sprzeczne z prawami podstawowymi UE i postanowieniami traktatów. Ponadto wszelkie odstępstwa od praw człowieka lub ich ograniczenia są ściśle regulowane. Powinny one respektować samą istotę zasad demokracji i praworządności i mogą być ustanawiane jedynie na bardzo jasnych i ścisłych warunkach oraz w ograniczonych okolicznościach.
Odstępstwa od praw człowieka lub ich ograniczenia są ściśle regulowane i mogą być jedynie:
• wprowadzane tylko w czasie wojny lub innego stanu zagrożenia dla życia narodu, • ustanawiane wyłącznie w celu wspierania ogólnego dobrobytu w społeczeństwie demokratycznym,
powinny być:
• zgodne z innymi zobowiązaniami państwa wynikającymi z prawa międzynarodowego, • podejmowane z pełnym poszanowaniem zasad demokracji i państwa prawa, • wyłącznie przyjęte/wdrożone w razie potrzeby, • stosowane w sposób niedyskryminacyjny, • proporcjonalne do szacowanego ryzyka, • skoncentrowane na właściwych kwestiach, • tymczasowo i regularnie nadzorowane/monitorowane, • stosowane z jak najmniej inwazyjnym podejściem, oraz • powinny zostać wypracowane i wdrożone po przeprowadzeniu stałego i intensywnego dialogu z najbardziej reprezentatywną organizacją pracowników i pracodawców.
Wytyczne ONZ dotyczące "Covid-19 i praw człowieka" są bardzo jasne, ponieważ "poszanowanie praw człowieka w całym spektrum, w tym praw gospodarczych i społecznych oraz praw obywatelskich i politycznych, będzie miało zasadnicze znaczenie dla powodzenia działań w zakresie zdrowia publicznego".
Jeśli chodzi o wprowadzenie stanu wyjątkowego, to w zakresie zdrowia publicznego nadzwyczajne uprawnienia muszą być wykorzystywane do uzasadnionych celów, a nie jako podstawa do tłumienia sprzeciwu lub uciszania obrońców praw człowieka i związków zawodowych lub dziennikarzy. 14 kwietnia ekspert ONZ ds. prawa do wolności pokojowych zgromadzeń i zrzeszania się, Clément Voule, wezwał rządy do tego, aby "państwa w reakcji na zagrożenie Covid 19 nie zawieszały prawa do wolności zgromadzeń i zrzeszania się".
Komitet Wolności Związkowej MOP, trójstronny organ, któremu powierzono badanie skarg dotyczących naruszeń zasad wolności związkowej, stwierdza, iż fundamentalne zasady wymagają, aby wszelkie ograniczenia wprowadzane w czasie kryzysu "były wprowadzane jako środek wyjątkowy i tylko w niezbędnym zakresie, bez przekraczania rozsądnego okresu, a także aby towarzyszyły temu odpowiednie zabezpieczenia w celu ochrony poziomu życia pracowników". Komitet przypomniał również, że środki, które można wprowadzić w obliczu wyjątkowych okoliczności, powinny mieć charakter tymczasowy, mając na uwadze poważne konsekwencje dla warunków pracy i zatrudnienia pracowników oraz ich szczególny wpływ na pracowników znajdujących się w trudnej sytuacji. KWZ, w kontekście kryzysu gospodarczego, podkreślił również znaczenie "utrzymania stałego i intensywnego dialogu z najbardziej reprezentatywnymi organizacjami pracowników i pracodawców", w szczególności w procesie przyjmowania przepisów, które mogą mieć wpływ na prawa pracowników, w tym na przepisy, które mają na celu złagodzenie poważnej sytuacji kryzysowej. Również Komitet Ekspertów ds. Stosowania Konwencji i Zaleceń (MOP) w czasie światowego kryzysu finansowego w 2008 r. podkreślił znaczenie roli międzynarodowych standardów pracy w radzeniu sobie z kryzysem i podkreślił, że kryzys nie może być wykorzystywany jako pretekst do obniżania standardów pracy. Ponadto wskazał na potrzebę unikania ryzyka regresji społecznej. Komitet Ekspertów stwierdził również, że w tak bezprecedensowych okolicznościach rządy muszą zarządzać niebotycznym deficytem budżetowym w sposób, który nie będzie zagrażał gwarancjom socjalnym. Ponadto dodał, że środki zastosowane przez rządy w celu ratowania prywatnych dostawców nie mogą być podejmowane kosztem cięć publicznych systemów zabezpieczenia społecznego. Należy również przypomnieć, że już w 2009 r., mając na uwadze wychodzenie z kryzysu, MOP przyjęła Globalny pakt na rzecz zatrudnienia, w którym proponuje wyważony i zintegrowany zestaw środków politycznych, które państwa mogą przyjąć zarówno w sferze polityki gospodarczej, jak i społecznej w celu zaradzenia kryzysowi. Wiele z zapisów Paktu nadal ma lub będzie miało jeszcze większe znaczenie dla zwalczania (następstw) kryzysu Covid-19. Również partnerzy społeczni w ramach MOP – Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych (MKZZ) i Międzynarodowa Organizacja Pracodawców (IOE) – wydali wspólne oświadczenie, wzywając do podjęcia pilnych działań, między innymi w następujących kluczowych obszarach:
• zapewnienie ciągłości działalności gospodarczej, bezpieczeństwa dochodów i solidarności w celu zapobieżenia rozprzestrzeniania się wirusa, ochrony życia i środków do życia oraz budowania odpornych gospodarek i społeczeństw; • istotna rola dialogu społecznego i partnerów społecznych w zwalczaniu wirusa w miejscu pracy i poza nim, ale także w unikaniu masowej utraty miejsc pracy w perspektywie krótko- i średnioterminowej; • zapewnienie koordynacji i spójności polityki, przy czym należy uwzględnić potrzebę ochrony zatrudnienia i dochodów poprzez wzmocnienie środków ochrony socjalnej, zarówno przy rozwiązywaniu pandemii, jak i przy tworzeniu podstaw dla zatrudnienia i warunków ożywienia gospodarczego • zapewnienie silnych i dobrze funkcjonujących systemów opieki zdrowotnej oraz uruchomienie przez rządy wszelkich możliwych środków z tym związanych.

 



Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ