środa, 27 stycznia 2021

PIGUŁKA nr.3/21

 

PIGUŁKA

 Co słychać  w   Solidarności                    

Warszawa  

29.01.2021r.

nr 03/21             

 

W Polfie Warszawa  S.A.



W tygodniu


W dniu 25 stycznia odbyło się spotkanie  przedstawicieli związków zawodowych z Zarządem a tematem obrad były sprawy płacowe. Zapoznano nas z wynikami i sytuacją finansową Spółki i Grupy w 2020 roku.

Przedstawiono działania pracodawców stosowane w kraju w roku pandemii. Nakreślono zamiary, plany produkcyjne i finansowe Grupy Polpharma na 2021 rok. Następne spotkanie 5 lutego. Tradycyjnie w trakcie trwania tego typu rozmów, nie powinniśmy informować o ich przebiegu, to i nie informuję, tym bardziej że nie mam o czym.

 

W dniu 27 stycznia tradycyjnie jak w każdą środę obradował online Sztab Kryzysowy. Omawialiśmy aktualną sytuację związana z covidem. Póki co na szczęście można powiedzieć, że w firmie mamy sytuację stabilną. Zachorowań niewiele, testowanie pracowników grupy „E” jest kontynuowane. Pracownicy przestrzegają wszystkich obostrzeń i zasad.  Dajemy radę, chociaż mogłoby już to wszystko się skończyć.

 

Dwa tematy obecnie są najbardziej intrygujące dla pracowników i w związku z nimi jest najwięcej pytań. To wypłata premii retencyjnej i podział środków ze sprzedaży „Marksewa”. Musimy się jeszcze trochę uzbroić w cierpliwość, ponieważ jak wspominałem tydzień temu, co do premii nie mamy jeszcze listy uprawnionych i do połowy marca nie będzie ocen. Natomiast co do środków ze sprzedaży ośrodka, dopiero rozpoczęliśmy rozmowy z Zarządem i to też trochę potrwa. W związku z powyższym na wszelki wypadek zalecam, jeszcze póki co nie wydawać pieniędzy na konto tych przewidywanych przychodów 😊.

 

W rozmowach z członkami związku przewija się temat wyjazdów, wycieczek. Wygląda na to, że wszyscy mamy już dość tego „zamknięcia świata”. Rozmawiamy o tym, że bardzo brakuje tego oderwania się od firmy, codzienności i wspólnych wyjazdów. Dzisiaj wszyscy widzimy jak ważne były dla nas takie wycieczki integracyjne i jak bardzo ich brakuje. Mam cichą nadzieję, że do wakacji jakoś uporamy się z tym wszystkim i będziemy powoli wracać do normalności a ja będę mógł zaplanować jakąś imprezę wyjazdową dla członków związku.

 

Wszystkich pracowników, którzy dotychczas nie zdecydowali się zapisać do żadnej z organizacji związkowej w Polfie Warszawa   zapraszamy do NSZZ Solidarność

 Chodźcie z Nami , ” ZORGANIZOWANI MAJĄ LEPIEJ”.

 Przed nami dwa, może trzy lata okresu likwidacji firmy, zastanów się czy nie warto mieć wsparcia

 

Co proponujemy:

„Kulturalny członek związku”. Jeśli członek NSZZ Solidarność wybierze się do teatru, kina, na koncert, do muzeum itd., przyniesie nam uzbierane w ciągu roku bilety na kwotę, 300,00 zł., lub kupi książki, płyty i przyniesie paragon lub rachunek, to otrzyma zwrot tej kwoty. Celem akcji jest zachęcenie członków związku do udziału w imprezach kulturalnych za który to udział, refundujemy im przynajmniej częściowy udział finansowy, do opisanej kwoty włącznie. Regulamin tej akcji członkowie Związku mogą otrzymać w mailu, jak również można go otrzymać w siedzibie związku.

 

Każdy członek NSZZ Solidarność w Polfie Warszawa, po wypełnieniu stosownego wniosku, może otrzymać kartę, która upoważnia na stacjach benzynowych LOTOS do zniżek za paliwo.

 

Również każdy członek związku może otrzymać kartę, która upoważnia go do korzystania z nieograniczonej ilości porad prawnych w Kancelarii CDO 24.

 

Wypłacamy zasiłki statutowe z tytułu urodzenia dziecka  ( 1000,00 zł), śmierci ( 500,00 zł). Odchodzący na emeryturę członek związku, otrzymuje prezent w wysokości 600,00 zł. Dofinansowywane są również wycieczki: krajowe - uczestnik płaci 35% całkowitego kosztu a w przypadku wycieczek wielodniowych zagranicznych -  uczestnik płaci 70 % całkowitego kosztu.

ZAPRASZAMY DO BIURA NSZZ SOLIDARNOŚĆ: środa; czwartek, piątek; od 8.00 do 15.00

 

U właściciela ; W farmacji


 

 

W Polfie Tarchomin będą konfekcjonować szczepionki przeciw Covid-19?  Rynek Aptek

 

Budujemy ampułkarnię, którą będzie można wykorzystać także do rozlewu szczepionek na koronawirusa. Była rozmowa o takiej możliwości z jedną z globalnych firm – poinformował prezes Polfy Tarchomin Jarosław Król.

Jarosław Król powiedział w rozmowie z PAP, że Polfa Tarchomin jest w trakcie budowy linii produkcyjnej dla ampułek. Taka linia może zostać użyta do konfekcjonowania różnych produktów farmaceutycznych, w tym np. różnych szczepionek - wyjaśnił. Pytany, czy zostanie użyta do porcjowania szczepionki przeciw COVID-19, prezes Polfy Tarchomin odparł, że "teoretycznie można sobie to wyobrazić".

Jednocześnie poinformował, że z Polfą Tarchomin nawiązała kontakt jedna z globalnych firm w celu omówienia możliwości wykorzystania fabryki do działań związanych z konfekcjonowaniem szczepionki przeciw COVID-19. Był kontakt, była rozmowa, ale co z tego będzie, zobaczymy - powiedział.

- W tej chwili na całym świecie poszukiwane są moce produkcyjne związane ze szczepionkami przeciw COVID-19. Naturalnie jesteśmy jednym z adresatów takich zapytań - zauważył Król.

- Jest przynajmniej kilku producentów, którzy albo już mają szczepionkę, albo niebawem będą ją mieli. Takie firmy zawsze szukają jak najlepszych dla siebie warunków - dodał, wskazując jednocześnie, że "od rozmowy do konkretnych działań jest naprawdę bardzo daleko".

Jarosław Król poinformował także, że nowobudowana linia produkcyjnej osiągnie możliwości napełnienia około 16 tys. ampułek na dobę, czyli około 40 mln rocznie. Ampułkarnia będzie gotowa na jesieni.

Komentarz:

W 2004 roku powstał Polski Holding Farmaceutyczny (PHF) w którego skład weszły: słaba wówczas ekonomicznie Polfa Tarchomin tak uważałem, niezbyt duża firma Polfa Pabianice i jak sądziłem wówczas, najmocniejsza firma - Polfa Warszawa. W 2023 roku zanosi się na to, że Polfa Pabianice ciągle będzie się rozwijać, jedyna fabryka państwowa, którą sam skazywałem kiedyś w myślach na niebyt - Polfa Tarchomin, zaczyna dostawać wiatru w żagle, czego im oczywiście życzę i  zazdroszczę, no a co będzie w 2023 roku z najlepszą firmą w PHF, z Polfą Warszawa ????

 

 

W kraju i na świecie

 



Pracownicy powinni mieć prawo do „odłączenia” w swoim czasie wolnym

https://www.tysol.pl/a60136-Pracownicy-powinni-miec-prawo-do-odlaczenia-w-swoim-czasie-wolnym

Parlament Europejski przyjął w dniu wczorajszym (21 stycznia 2021 r.) Rezolucję zawierającą zalecenie dla Komisji Europejskiej w sprawie przyjęcia dyrektywy o prawie pracowników do „odłączenia” poza godzinami pracy. Prawo do „odłączenia” (do bycia offline) staje się coraz bardziej naglącą potrzebą europejskich pracowników. Poziom ich stresu zwiększa się wraz z ciągłą koniecznością odbierania telefonów czy maili związanych z pracą po godzinach pracy. Dotychczasowe regulacje dotyczące czasu pracy nie gwarantują równowagi pomiędzy pracą a życiem zawodowym wraz z rozwojem nowych technologii komunikacji. Okres pandemii COVID -19 pokazał jeszcze większą skalę tego problemu. Niektóre państwa, jak np. Francja i Belgia, wpisały już do swoich przepisów krajowych prawo do bycia offline. Problem dostrzegła także Komisja Europejska. Jako Europejczykowi trudno mi zaakceptować, że takie przepisy są dostępne tylko dla pracowników w tych państwach, a nie dla wszystkich pracujących w UE. Dlatego uważam, że trzeba działać, żeby to prawo zostało uznane powszechnie i mam nadzieję, że uda nam się to zrobić. Komisja jest gotowa wesprzeć tę inicjatywę – wskazuje Nicolas Schmit, komisarz UE ds. zatrudnienia i spraw socjalnych. Sprawozdawcą inicjatywy Parlamentu Europejskiego był maltański europoseł Alex Agius Saliba z grupy socjaldemokratów. – Cyfryzacja dała pracownikom i pracodawcom wiele korzyści, w tym większą elastyczność i niezależność. Ale ma to też swoje pułapki - rośnie presja, żebyśmy byli zawsze aktywni i osiągalni, zawsze podłączeni do sieci – powiedział Saliba podczas poprzedzającej głosowanie debaty w Parlamencie Europejskim. Stanowisko europejskiego ruchu związkowego jest jednoznaczne. Esther Lynch, Zastępca sekretarza generalnego EKZZ podkreśla: „Oczekujemy teraz, że Komisja Europejska przedstawi przepisy, które umożliwią pracownikom egzekwowanie prawa do odłączenia się od pracy poza godzinami pracy. Ograniczenia dotyczące COVID zmusiły miliony ludzi do pracy w domu, co może zatrzeć granicę między czasem zawodowym a osobistym - i sprawia, że ​​potrzeba egzekwowania prawa do odłączenia się staje się pilniejsza. Dla EKZZ jest jasne, że po COVID-u znacznie więcej osób będzie pracować w domu niż przed pandemią”. Problematyka ta zawarta jest także w porozumieniu autonomicznym dotyczącym digitalizacji podpisanym przez europejskich partnerów społecznych w czerwcu 2020 r. W Polsce dyskusja dotycząca prawa do odłączenia jest słabo zaawansowana. Dodatkowym problemem jest duża skala zatrudnienia w zadaniowym systemie czasu pracy, co rozmywa cały problem – komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK. W ocenie ekspertów NSZZ „Solidarność” całościowa unijna regulacja dotycząca zagwarantowania prawa do „odłączenia” dla pracowników jest wręcz niezbędna. A w ślad za tym powinny podążyć działania poprawiające wewnętrzną kulturę przedsiębiorstw w kierunku wzajemnego poszanowania czasu wolnego. Tym bardziej, że często maile które odbieramy po godzinach nie pochodzą od przełożonych ale od współpracowników. Mając na względzie wagę problemu niepokoi mnie pogląd europosłanki Beaty Szydło, która wskazuje, że tego typu aktywność Parlamentu Europejskiego zmierza do tworzenia niepotrzebnych nad regulacji. To smutne, że zarówno ona jak i europosłanka Elżbieta Rafalska głosowały w grudniu ubiegłego roku w komisji Europarlamentu przeciwko całemu projektowi rezolucji – dodaje Barbara Surdykowska.

 

 

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ


 

środa, 20 stycznia 2021

PIGUŁKA nr.2/21

 

PIGUŁKA

 Co słychać  w   Solidarności                    

Warszawa  

22.01.2021r.

nr 02/21             

 

W Polfie Warszawa  S.A.

 

 

W tygodniu

 

Tydzień temu pisałem w „Pigułce”, że jeden z naszych pracowników, zachorował na covid 19 i jest podłączony do respiratora. Wyraziłem wówczas nadzieję, że wkrótce  wróci do pracy. Niestety za kilka dni nadeszła wiadomość najgorsza z możliwych, nasz kolega śp. Piotr Pawełek zmarł. Msza Święta pogrzebowa, odbędzie się 25 stycznia o godzinie 14:00 w Kościele Drewnianym na Cmentarzu Bródnowskim. To już drugi śmiertelny przypadek związany z pandemią w naszej firmie, obym już więcej nie informował o takich smutnych dla nas wszystkich wydarzeniach.

 

Tydzień temu informowałem również, że pod koniec roku 2020, udało się dopiąć do końca sprzedaż ośrodka wypoczynkowego w Marksewie. Cała kwota ze sprzedaży trafi na konto funduszu socjalnego, to dobra wiadomość i wszystkim którzy do tego się przyczynili serdecznie dziękuję. Jak wspomniałem już tydzień temu, czeka nas w najbliższym czasie uzgadnianie zasad podziału tych środków. Jak nastąpią uzgodnienia zapewne wszystkich pracowników o tym poinformujemy.

 

Niestety nasi pracownicy z grupy „E”, nie znaleźli się na liście szczepień grupy „0” ani „1”. Czego osobiście nie rozumiem, skoro pracownicy hurtowni farmaceutycznych, znaleźli się na liście w grupie  „0” a o prokuratorach nie wspomnę bo mnie …. …….  .

W związku z powyższym zalecam, to co sam uczyniłem już 15.01, aby każdy z nas, kto chce się zaszczepić oczywiście, zgłosił ten akces dzwoniąc na infolinię ( 989 ) lub logując się w portalu pacjenta (www.pacjent.gov.pl ).

Więcej o szczepieniach covidowych już nie piszę, bo jak wynika z informacji medialnych z różnych powodów, czyli opóźnień producenta i naszego bałaganu organizacyjnego w kraju, szczepienia dla naszych pracowników, tak jak dla prawie wszystkich pracowników w naszym kraju, coraz bardziej czasowo się oddalają, niestety.

 

W dniu 19 stycznia odbyło się cykliczne spotkanie przedstawicieli związków zawodowych z Zarządem Polfy. Nie podano nam jeszcze pełnych danych ekonomicznych za rok 2020, ponieważ jeszcze ich Zarząd nie posiada, ale wychodzi na to, że budżet jest prawie wykonany za rok ubiegły, ale przy znacznie wyższych kosztach. Z informacji o przeprowadzanych testach wśród pracowników Grupy wynika, że wykryto do tej pory łącznie około 90 przypadków dodatnich z tego 7 w naszej Polfie.

Rozmawialiśmy również o zbliżającej się wypłacie premii retencyjnej. Wypłata zgodnie z regulaminem powinna nastąpić do końca marca 2021r. Dwa podstawowe warunki otrzymania premii jak wiemy to: odpowiednie oceny roczne i absencja w ciągu trzech lat nie przekraczająca określonego limitu. W najbliższym czasie znana będzie lista osób, które spełnia kryteria absencji, natomiast co do kryteriów ocen, to trzeba będzie poczekać zapewne do połowy marca. Zarząd i związki zawodowe spodziewają się,  że będą przypadki osób ( chodzi o przekroczone kryteria absencji), które powinno się rozpatrzeć indywidualnie. Zastanawialiśmy się jak to będzie procedowane, jeszcze nie zapadły decyzje, ale uczulam pracowników, którzy mają jakieś szczególne przypadki przekroczenia limitów absencji, aby kontaktowały się w tej sprawie ze swoimi przełożonymi, bo najprawdopodobniej to oni będą zgłaszać do Zarządu przypadki, które powinno się rozpatrzeć indywidualnie. Trochę się boję, że Zarząd mnie zbeszta, iż o tym piszę już teraz, ale od jakiegoś czasu niektórzy pracownicy zgłaszają do mnie swoje przypadki związane właśnie z przekroczeniem absencji z powodów bardzo nietypowych i bardzo się martwią. Dlatego właśnie informuję, aby byli w tej sprawie w stałym kontakcie ze swoimi przełożonymi. Nie chciałbym żeby po fakcie okazało się, że jakiś szczególny przypadek został pominięty. To indywidualne rozpatrywanie, zapewne nie będzie dotyczyło osób, które po prostu przekroczyły limit absencji, bo np. co roku miały grypę, czy przeziębienie, to chyba wszyscy, mam nadzieję zdajemy sobie z tego sprawę.

 

W dniu 25 stycznia przedstawiciele związków zawodowych będą rozmawiać z Zarządem Polfy na tematy płacowe. Co roku o tej porze (styczeń-kwiecień) od wielu lat a właściwie od zawsze jak pamiętam, mamy negocjacje płacowe z Zarządem. Często w wyniku tych negocjacji podpisywaliśmy porozumienia płacowe a zdarzało nam się czasem też „nie dogadać i wówczas porozumienia płacowego nie było a pracodawca realizował swoją propozycję podwyżek. Tak czy inaczej, jak sięgam pamięcią, chyba zawsze co roku jakieś podwyżki mniejsze lub większe były. W tym roku zwróciłem uwagę na pewien drobiazg, który mnie trochę zaniepokoił. Otóż tym razem dziwnie zabrzmiała treść zaproszenia nas na to spotkanie: „Przegląd wynagrodzeń 2021”, no to nie brzmi jak rozmowy w temacie wzrostu płac. Rok temu zaproszenie brzmiało: „negocjacje podwyżek funduszu wynagrodzeń w 2020 roku” a dwa lata temu: „negocjacje wskaźnika wzrostu funduszu wynagrodzeń na 2019”. No mam nadzieję jednak, że to spotkanie w dniu 25.01 będzie  oznaczać rozmowy na temat wzrostu płac, bo oprócz tego, że rok 2020 był istotnie rokiem trudnym dla firmy, to firma nie przyniosła strat a wręcz przeciwnie olbrzymie zyski. Być może nie takie jak oczekiwano, ale jednak zysk, według mnie, na dużym poziomie. Wszyscy pracownicy w Polfie przyczynili się do osiągnięcia tego zysku, to oczywiste, ale nie mogę wspomnieć o pracownikach z grupy „E”, którzy cały rok ryzykowali swoim zdrowiem a już wiemy, że również życiem, aby firma ten zysk osiągnęła. To chyba wystarczający argument na uzasadnienie podwyżki płac a jest jeszcze taki drugi oczywisty argument, wszyscy wiemy, że ceny rosną i inflacja prognozowana jest na bodajże 2,6% a pewnie będzie więcej. Jest jeszcze trzeci argument dotyczący wzrostu płac a mianowicie mamy termin końcowy działania naszej firmy – 2023 rok, jest potrzeba zatrzymania pracowników do tej daty. Reasumując, mam nadzieję, pomimo źle brzmiącego tematu spotkania, że będziemy rozmawiać o wzroście płac w Polfie Warszawa.

 

U właściciela ; W farmacji

 

 

 

Pracownicy jednego z największych producentów leków szczepią się przeciw COVID-19 w "grupie 0". Czyli poza kolejką   onet.pl

 

Po szczepionki przeciw COVID-19 w "grupie 0” zgłaszają się pracownicy firm farmaceutycznych, co jest niezgodne z zasadami. Jak się okazuje, nadużycia pojawiły się także gdzie indziej - czytamy w "Rzeczpospolitej". Uprawnione do szczepienia osoby zgłasza pracodawca i bierze on tym samym odpowiedzialność za zgłoszone przez siebie osoby z "grupy 0".  Nikt tego jednak nie kontroluje.

Część koncernów, które kierowały pracowników do szczepień w grupie priorytetowej, po aferze szczepionkowej z aktorami wstrzymała polecenie. Do grupy priorytetowej nie są zaliczone koncerny farmaceutyczne i medyczne (handlujące sprzętem dla szpitali).  "Pracownicy jednego z największych polskich producentów leków szczepią się razem z lekarzami i pielęgniarkami. Do szczepień priorytetowych kierowani są także pracownicy innych firm farmaceutycznych" - czytamy. - Dostaliśmy e-mailem nakaz, by się szczepić. Każdy wpisywał w oświadczenie, że należy do "grupy 0". Nikt nie dopytywał, ale jak to wyjdzie, to będzie afera – mówi "Rz" pracownik jednej z firm.  Jak pisze gazeta, to działanie niezgodne z Narodowym Programem Szczepień, a stanowisko NFZ oraz resortu zdrowia jest jasne.

- Pracownicy firm farmaceutycznych nie należą do "grupy 0". Za organizację szczepień tej grupy na terenie szpitala węzłowego odpowiada jego zarząd, w związku z powyższym wszystkie nieprawidłowości należy zgłaszać bezpośrednio do koordynatora szczepień w oddziale wojewódzkim NFZ NFZ – mówi "Rz" Justyna Maletka z Ministerstwa Zdrowia.  - Pracownicy firm farmaceutycznych nie pracują w bezpośrednim kontakcie z pacjentami w podmiotach leczniczych i nie wykonują zawodu medycznego, a więc co do zasady kwalifikują się do szczepień w trzecim etapie – uzupełnia Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego NFZ.

Dziennik przypomina, że dotąd zaszczepiono blisko pół miliona osób z "grupy 0”. Ile z nich to pracownicy spółek medycznych? MZ ani NFZ nie wiedzą. "Jak to możliwe, że teraz są szczepieni? Pozwala na to dziurawy system, w którym nie weryfikuje się pacjentów" - wskazuje gazeta. Sukces szybkich szczepień w Wielkiej Brytanii. W minutę szczepi się nawet 140 osób Wyjaśnia jednocześnie, że szpitale węzłowe otrzymują listy osób, w tym oświadczenie pracodawcy, że są one w "grupie 0”, a oświadczenia nie są składane pod odpowiedzialnością karną. Jak się okazuje, nadużycia pojawiły się także gdzie indziej – lekarze prowadzący własne gabinety (działalność gospodarczą) zaczęli masowo zatrudniać pracowników do banalnych prac – do pomocy w dokumentacji czy przy sprzątaniu. – W firmie rachunkowej, gdzie się rozliczam, zatrudnienie w takich gabinetach poszybowało o ok. 40 proc. Oczywiście to fikcja. Chodzi o to, by zaszczepić w "grupie 0" rodzinę, znajomych – mówi nam lekarz ze Śląska.

 

Europarlament: KE skapitulowała przed lobby farmaceutycznym      Rynek Aptek

 

Podczas debaty w europarlamencie posłowie zwrócili uwagę na problemy związane ze szczepionkami przeciw Covid-19. Prawie wszystkie grupy PE wystąpiły z krytyką Komisji Europejskiej za brak jawności w negocjacjach z koncernami farmaceutycznymi i brak możliwości wglądu do zawartych kontraktów.

- Komisja ustąpiła laboratoriom nie pokazując umów, które wynegocjowała. To jest policzek dla demokracji. W każdej transakcji kupujący musi wiedzieć co kupuje i za ile. Nie do przyjęcia jest więc to, że główne warunki tych umów są trzymane w tajemnicy. Nie tylko przed obywatelami, ale także ich przedstawicielami. Gdzie jest przejrzystość? Na pewno nie w tej maskaradzie, która daje niektórym posłom dostęp do niektórych umów, w których i tak zaczerniono wszystkie najważniejsze informacje - oskarżał KE współprzewodniczący frakcji Zielonych/Wolnego Przymierza Europejskiego (Greens/EFA), Philippe Lamberts. - Komisja mówi, że to laboratoria domagały się tej niejawności. Oczywiście, że tak działały, bo tak jak każdy koncern one się strasznie boją wolnej konkurencji, która (...) wymaga informowania wszystkich podmiotów. Nie chodzi o to żeby ujawniać sekrety produkcji, ale raczej warunki sprzedaży. Komisja powinna była, a teraz musi na pewno, narzucić regułę przejrzystości. Przecież te firmy skorzystały z wielkich kwot pieniędzy publicznych. Trzeba tym firmom przypomnieć, że to nie one, ale przedstawiciele obywateli rozdają karty i ustalają reguły gry - przekonywał. Były premier Rumunii Dacian Ciolos, przemawiający w imieniu liberalnej frakcji Odnówmy Europę (RE), również zaapelował o upublicznienie dokumentów. - Są to szczepionki zakupione ze środków publicznych i w związku z tym nie ma powodu, żeby brakowało przejrzystości. (...) Musimy doprowadzić do tego, żeby nie było żadnych niejasności - stwierdził. Lucia Vuolo z prawicowej grupy Tożsamość i Demokracja (ID) ironizowała, że jedyną nadzieją na jawność w sprawie kontraktów jest darknet. - Być może darknet nam powie (...) jaka była sytuacja. Wiemy teraz, że obietnice laboratoriów będą złamane - powiedziała. Zwracając się do biorącej udział w debacie komisarz UE ds. zdrowia Stelli Kyriakides zapytała: - Czy naprawdę chce pani, by ta konieczna szczepionka trafiła do obywateli? Czy też chce pani dać laboratoriom wygodną poduszkę w postaci zamówień na 2 mld szczepionek i subwencjonowany program wsparcia dla terapii genowych? Podczas debaty w europarlamencie posłowie zwrócili uwagę na problemy związane ze szczepionkami przeciw Covid-19. Prawie wszystkie grupy PE wystąpiły z krytyką Komisji Europejskiej za brak jawności w negocjacjach z koncernami farmaceutycznymi i brak możliwości wglądu do zawartych kontraktów. Przedstawiciel Lewicy (GUE/NGL) Marc Botenga zwrócił uwagę, że rządy były w stanie narzucić zamknięcie całych społeczeństw, a KE skapitulowała przed lobby farmaceutycznym. Esther de Lange z Europejskiej Partii Ludowej (EPP) przyznała, że przemysł farmaceutyczny nie jest łatwym partnerem. - Tylko więcej przejrzystości może sprawić, że przestaniemy mieć wrażenie, iż zysk jest ważniejszy od ludzi - orzekła.  Socjaldemokratka Iratxe Garcia Perez przypomniała z kolei, że niektóre z państw członkowskich próbowały pominąć procedurę centralnych zamówień szczepionki ze strony KE. - Jeśli takie wysiłki są podejmowane, to musimy na to odpowiadać przez jedność i solidarność - postulowała. Joanna Kopcińska przemawiająca w imieniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) zwróciła uwagę, że dyskusje na temat kontraktów, z medycznego punktu widzenia, nie są przepustką do wyjścia z pandemii. - Parlament nie powinien zapominać o pacjencie. W erze koronawirusa należy zadbać o systematycznie aktualizowane sposoby leczenia farmakologicznego, rozważne zalecenia stosowania antybiotyków oraz ustalenie skorelowanego z wiekiem wpływu chorób sercowo-naczyniowych i czynników ryzyka na zachorowanie na Covid - zaapelowała.

 

 

W kraju i na świecie

 

 

Pandemia obnażyła wszelkie patologie rynku pracy  Mateusz Szymański

Rząd proponuje pakt społeczny dla ratowania gospodarki po pandemii COVID-19. Rozmowy prowadzone są ze związkami zawodowymi i pracodawcami w ramach Rady Dialogu Społecznego. Jakie obszary są najważniejsze z punktu widzenia pracowników? O tym w „Głosie pracownika” na antenie „Radia Gdańsk” mówił Mateusz Szymański, ekspert Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Dla Solidarności najważniejsze będą obszary związane ze zwiększeniem zabezpieczenia losów pracowników na rynku pracy, poprawy ich sytuacji ekonomicznej i socjalnej. Wiemy, że pandemia doskonale obnażyła wszelkie patologie rynku pracy, zbytnie uśmieciowienie, mówiąc kolokwialnie, a więc uelastycznienie form zatrudnienia. Wielu pracowników miało ograniczony dostęp do systemu ubezpieczeń społecznych, pojawiły się problemy z rosnącym stopniowo bezrobociem. Naszym celem jest także podniesienie zasiłków dla osób bezrobotnych – powiedział Mateusz Szymański. Jeśli chodzi o końcowe wyniki, jesteśmy na etapie ustalenia obszaru do paktu społecznego. O ile płaca minimalna nie była tematem wiodącym dla NSZZ „Solidarność”, bo ostatnie kilka lat pokazało, że udało nam się dojść do tego poziomu, który był dla Solidarności celem, czyli połowy przeciętnego wynagrodzenia a nawet odrobinę więcej. Natomiast jeśli chodzi o klin podatkowy, to mamy tutaj ogromne wyzwanie. Polski system podatkowy jest regresywny, tak naprawdę bardziej obciąża osoby mniej zarabiające niż te, które otrzymują wyższe dochody. Mamy bardzo niski klin podatkowy, a więc bardzo szybko jako podatnicy zaczynamy płacić podatek od naszego wynagrodzenia, co może być dla samych pracowników czynnikiem nieco zniechęcającym do podjęcia pracy – zauważył Szymański. Chcielibyśmy zmniejszyć obciążenia podatkowe pracowników, jednocześnie zapewniając, że ten poziom klina podatkowego będzie przynajmniej zbliżony do poziomu europejskiego. Dla nas wszystkich oznaczałoby to bardzo wyraźną poprawę naszych dochodów – dodał ekspert Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność.

 

 

 

 

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ

 

 

piątek, 15 stycznia 2021

SMUTNY DZIEŃ

 

Wczorajszy  dzień, to bardzo smutny dzień dla pracowników Polfy Warszawa.

 

Wczoraj w warszawskim szpitalu zmarł na covid-19, nasz pracownik, kolega – śp. Piotr Pawełek.

Piotr  przepracował w Polfie 44 lata ( Dział Utrzymania Ruchu -  Starszy Automatyk), była to jego jedyna praca.

We wrześniu tego roku Piotr skończyłby 65 lat. W styczniu 2022 r. wybierał się na emeryturę.

Niezwykle solidny, bardzo dobry pracownik, fachowiec, kolega.

Nigdy nie chorował, nie chodził na zwolnienia. Przed świętami źle się poczuł, potem skierowanie do szpitala

a dziś już go nie mam między nami.

To smutny dzień dla nas wszystkich, wielka strata.

 

„SPOCZYWAJ W SPOKOJU”

 

 

Mirosław Miara.
Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej
NSZZ Solidarność

Polfa Warszawa S.A.
tel. kom.
+48 510992113
tel. +48 22 6913521

czwartek, 14 stycznia 2021

PIGUŁKA nr1/21


PIGUŁKA

 Co słychać  w   Solidarności                    

Warszawa  

15.01.2021r.

nr 01/21             

 

W Polfie Warszawa  S.A.



W tygodniu

Przed chwilą święta, sylwester a już mamy prawie połowę stycznia, czas nieubłaganie pędzi. W Polfie rok rozpoczynamy testami dla pracowników z grupy „E”. W poniedziałek rozmawiałem z kilkoma osobami, pytając jak znoszą ten „zabieg nosowy”. Nie wiem od czego to zależy, czy od umiejętności pobierającego wymaz, czy może od drożności naszej nosogardzieli, bo okazało się, że jedni „słabo” znoszą ten zabieg a inni powiedzieli mi, że nie ma żadnego problemu, nic złego nie odczuwają. Jeśli będą jakieś niepokojące sytuacje związane z tym testowaniem, proszę o ich zgłaszanie. Zapewne jest to działanie poprawiające bezpieczeństwo pracowników i firmy, ale przecież nie można ukrywać, że to też dodatkowe obciążenie dla pracowników. Powinniśmy jednak to zaakceptować, bo jak widać covid19, często niestety przebiega bardzo tragicznie. Jeden z naszych pracowników, obecnie bardzo mocno tego doświadcza, jest podłączony do respiratora i trzymamy mocno kciuki, aby wrócił do nas jak najszybciej.

 

Pod koniec roku 2020, udało się chyba po dwóch latach, dopiąć do końca sprzedaż ośrodka wypoczynkowego w Marksewie. Przypomnę, że związki zawodowe wystąpiły swego czasu do Rady Nadzorczej o sprzedaż tego ośrodka, po to, aby obecna załoga mogła otrzymać „zadośćuczynienie” 😊, w związku z likwidacją fabryki a co za tym idzie zaprzestaniem możliwości korzystania z ośrodka. Nie jest to dobry okres na tego typu transakcje, to i ciężko było znaleźć nabywcę a tym bardziej ciężko było uzyskać znaczącą kwotę sprzedaży. Przy okazji tej transakcji mieliśmy wiele kłopotów, których z różnych powodów nie będę opisywał, ale chcę podziękować serdecznie tym osobom, które dzielnie walczyły, aby sfinalizować sprzedaż. Tak czy inaczej, transakcja sfinalizowana, pieniądze wpłynęły. Teraz dokonuje się podział środków na Polfę i R&D i mamy jeszcze dyskusję z Zarządem, co do tematu odliczania kosztów sprzedaży, ale to niebawem zapewne się rozstrzygnie. Czeka nas w najbliższym czasie uzgadnianie zasad podziału tych środków. Jak wspomniałem, zgodnie z przepisami środki te wpływają na fundusz socjalny. Jak zapewne wszyscy wiedzą środki z tego funduszu mogą być przeznaczane dla pracowników według zasad określonych w ustawie a więc musi być uwzględniona np. wysokość dochodów w rodzinie. Przy okazji przypomnę, że warto w stosownym czasie, jak co roku, zadbać okazanie w HR wysokość dochodów w rodzinie. Osobiście uważam, że środki ze sprzedaży ośrodka przekazywane pracownikom, oprócz aspektu dochodowego, powinny być dzielone również z uwzględnieniem aspektu stażu pracy. Mam nadzieję, że wypracujemy z Zarządem stosowne zasady podziału tych środków. Chcę też trochę ostudzić emocje, bo docierają do mnie głosy, że niektórzy z nas uważają, iż to będą bardzo duże kwoty. Według bardzo pobieżnych szacunków, niedokładnych mogę przekazać, że przy dzisiejszym zatrudnieniu byłoby to około 3000,00 zł na pracownika, ale jak wspomniałem, to tylko poglądowa wysokość.

 

Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego stara się (pismo do ministerstwa) aby była zgoda zaszczepienia naszych pracowników (grupa E) w trakcie szczepienia grupy 1 (seniorzy, nauczyciele).

W związku z powyższym, póki co na wszelki wypadek, bo nie ma jeszcze odpowiedzi z ministerstwa, zrobiono rozeznanie ilu pracowników z grupy E zechce się zaszczepić. Okazuje się, że mamy bardzo świadomą załogę 😊 a właściwie nie okazuje się, bo to było oczywiste 😊 i zgłosiło chęć zaszczepienia ponad 76 % załogi z grupy E. W niektórych działach było to nawet blisko 90 %. Osobiście mnie to cieszy, bo już przed świętami namawiałem do szczepień i wspomniałem, że sam się również zaszczepię ( w swojej kolejce 60+ 😊). No wówczas odpisał mi jeden z kolegów, że fajnie się czyta moją „Pigułkę” dopóki nie zaczynam pisać o szczepieniu ☹. Mieliśmy później dość długą polemikę o szczepieniach. Niestety faktem jest, że w naszym kochanym kraju podzieliliśmy się jako społeczeństwo z wielu powodów, politycznie, światopoglądowo a teraz również w sprawie istnienia lub nieistnienia pandemii oraz potrzeby lub nie, szczepienia. Ja szanuję każdego i uważam, że każdy ma prawo do swojego zdania. Rozumiem, że wielu z nas ma obawy co do sensu szczepienia, czy skuteczności szczepionki, czy bezpieczeństwa szczepienia. Tym bardziej, że niestety w mediach społecznościowych aż wrze, od wielu prawdziwych, ale niestety od bardzo wielu nieprawdziwych informacji. Każdy na szczęście w naszym kraju, może w tej sprawie sam zdecydować za siebie, szczepienie na covid19 jest dobrowolne. Każdy również w naszym kraju ma prawo do swojego zdania i do wyrażania go i ja też i to robię i będę to robił. Uważam, że obecne szczepienie jest niezbędne abyśmy wyszli z tego okropieństwa z jakim borykamy się już prawie od roku. Nie mam żadnych obaw przed tym szczepieniem i będę mimo wszystko, mimo głosów krytycznych namawiał do szczepienia. Oczywiście powinno być to dobrowolne szczepienie, nie chciałbym żeby pracodawcy to wykorzystywali na niekorzyść pracowników niezaszczepionych. Jednocześnie wszyscy czytamy w mediach, że najprawdopodobniej w Europie w wielu państwach mogą być jakieś przywileje dla tych którzy się zaszczepili np. loty samolotowe do innego kraju itp. Czas pokaże jak to będzie a póki co działajmy tak, aby uniknąć zachorowania. Jak czytamy różne informacje w mediach społecznościowych, to zawsze starajmy się weryfikować informacje, sprawdzając je na kilku oficjalnych stronach internetowych. Internet to super narzędzie, jestem szczęśliwy, że żyję w tych czasach i mogę korzystać z internetu, ale jest też niebezpieczny przy nieumiejętnym korzystaniu.

Póki co nie namawiam  do szczepienia, bo dzisiaj jak nie mamy 80 lat, to nawet nie możemy się zapisać, ale w marcu czy w kwietniu znów będę namawiał 😊 😊 narażając się przeciwnikom, ale jakoś mi wybaczą mam nadzieję.

U właściciela ; W farmacji


 

Trwają testy nowego leku na koronawirusa. Według badań ma 99 proc. skuteczności  Onet.pl

Preparat w formie sprayu do nosa, według pierwszych ustaleń, ma aż 99,9 proc. skuteczność. Środek produkuje kanadyjska firma. Zadaniem substancji jest zabijanie wirusa w górnych drogach oddechowych i zapobieganie inkubacji i rozprzestrzenianiu się patogenu do płuc. Preparat SaNOtize opiera się na tlenku azotu, substancji, która jest również produkowana w ludzkim ciele i ma właściwości przeciwdrobnoustrojowe - pisze agencja AP przypominając, że udowodniono bezpośrednie działanie tlenku azotu na wywołującego COVID-19 wirusa SARS-CoV-2. Badania na uniwersytecie stanowym Utah wykazały skuteczność leku SaNOtize na poziomie 99,9 proc. Z kolei prowadzone na uniwersytecie stanowym Kolorado testy na gryzoniach potwierdziły redukcję o 95 proc. obecności koronawirusa w organizmie w pierwszym dniu po zakażeniu. W Kanadzie i w innych krajach trwają już badania kliniczne substancji. - Należy się cieszyć z każdej próby leczenia koronawirusa. Fakt, że stosunkowy prosty spray do nosa może być skutecznym lekiem, jest dobrą wiadomością, zapewniającą znaczne wzmocnienie naszych środków walki z tą wyniszczającą chorobą - powiedział profesor neurologii i dyrektor instytutu badań chorób układu krążenia na Uniwersytecie Londyńskim dr Pankaj Sharma. Znaczenie tlenku azotu w ludzkim organizmie i jego lecznicze właściwości zostały po raz pierwszy odkryte przez profesora Uniwersytetu Stanforda w USA, Ferida Murada, który m.in. za te badania otrzymał wraz z innymi osobami Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny w 1998 r.; Murad jest członkiem zarządu SaNOtize - przypomina AP. - Tlenek azotu to niezwykle wszechstronna cząsteczka, która reguluje prawie wszystko w naszym organizmie. Dobrze udowodniono, że jego stosowanie jako leku jest bezpieczne, wykazano też jego efektywność w walce z różnymi wirusami, bakteriami i grzybami. (...) wierzę, że technologia SaNOtize jest bezpieczna i może być skuteczna w leczeniu infekcji, w tym COVID-19 - powiedział Murad. Po pomyślnym ukończeniu prób klinicznych producenci leku mają zamiar wystąpić o warunkowe dopuszczenie substancji do użytku, najpierw w Kanadzie, a później w Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. - Należy o tym myśleć jako o efektywnej metodzie ochrony górnych dróg oddechowych, podobnej do dezynfekcji rąk, gdy chcemy chronić zewnętrzne części naszego ciała. Kiedy ludzie będą potencjalnie narażeni na zakażenie, użyją sprayu, by oczyścić swoje górne drogi oddechowe i zabić koronawirusa, nim ten spowoduje śmiertelną chorobę - opisał działanie substancji odpowiedzialny za badania kliniczne w całej Europie Rob Wilson.

 

W kraju i na świecie

 



 

DODATEK ZA PRACĘ W PORZE NOCNEJ. ILE WYNOSI W 2021?

https://solidarnosc.gda.pl/aktualnosci/dodatek-za-prace-w-porze-nocnej-ile-wynosi-w-2021/?fbclid=IwAR2NhSI1gTURcTNb_Wxdy5D-Y_DJZim3zwkkFITmqQmrl4rarAaaNj2FdM0

Od 1 stycznia wzrasta dodatek za pracę w porze nocnej. To efekt podwyższenia płacy minimalnej, na podstawie której jest on obliczany. Zgodnie zapisami Kodeksu pracy pora nocna to czas pomiędzy godziną 21.00 a 7.00. W ramach tych 10 godzin wskazanych przez ustawodawcę, pracodawca w danym zakładzie pracy określa  początek i koniec 8-godzinnej pory nocnej. Może to być praca np. między 21.00 a 5.00, 22.00 a 6.00 , 23.00 a 7.00 lub inna 8-godzinna zmiana we wskazanym przedziale. To, w jakich godzinach w zakładzie jest praca nocna, powinno być zapisane w regulaminach pracy, bądź w układach zbiorowych i czas jej trwania musi być znany pracownikom.  Za każdą godzinę pracy wypadającą w tej porze, pracownik powinien otrzymać dodatek do wynagrodzenia. Wysokość tego dodatku to 20 proc. stawki godzinowej obliczonej z minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku. Wysokość dodatku za pracę w porze nocnej jest  zmienna w zależności od miesięcznego wymiaru czasu pracy. Od 1 stycznia płaca minimalna wzrośnie o 200 zł i wyniesie 2800 zł brutto. W każdym miesiącu ta kwota będzie dzielona przez wypadającą w nim liczbę godzin roboczych. Ponieważ w styczniu mamy do przepracowania 152 godziny, dodatek za pracę w porze nocnej wyniesie 3,68 zł brutto. W kolejnych miesiącach jego wysokość będzie się wahała od 3,04 zł brutto do 3,5 zł brutto. Dla porównania w 2020 roku były to kwoty wynoszące od 2,83 zł brutto do 3,25 zł brutto. Wszyscy pracownicy zatrudnieni u danego pracodawcy otrzymują dodatek za pracę w porze nocnej w jednakowej wysokości, bez względu na to, na jakich stawkach zostali zatrudnieni. Trzeba jednak pamiętać, że w ten sposób obliczony dodatek za pracę w porze nocnej stanowi kodeksowe minimum, które pracownik musi otrzymać. W wielu firmach, w których działają związki zawodowe, dodatek za pracę w porze nocnej jest ustalany na wyższym poziomie. Stosowne regulacje dotyczące wielkości tego dodatku mogą się znaleźć w regulaminie pracy, regulaminie wynagradzania lub w zakładowym układzie zbiorowym pracy.

Co nowego od 1 stycznia 2021 r.

http://www.solidarnosc.org.pl/aktualnosci/wiadomosci/regiony/item/20106-co-nowego-od-1-stycznia-2021-r

Od 1 stycznia 2021 roku.:

- wzrasta płaca minimalna z obecnych 2600 zł do 2800 zł. Wzrośnie też minimalna stawka godzinowa - z obecnych 17 zł do 18,30 zł brutto.

- Zakład Ubezpieczeń Społecznych zobowiązany jest do prowadzenia ewidencji umów o dzieło. O zawarciu takiej umowy należy poinformować ZUS, wypełniając wniosek, który można przesłać drogą elektroniczną za pomocą Platformy Usług Elektronicznych (PUE ZUS)

- ustawa o pracowniczych planach kapitałowych obejmie jednostki sektora finansów publicznych oraz pozostałe podmioty zatrudniające, z tym, że te pierwsze mają mniej czasu na podpisanie umów o zarządzanie i prowadzenie PPK.

- wchodzą w życie dwie ważne ustawy dla zamawiających i wykonawców. Jedna to nowe prawo zamówień publicznych, druga to przepisy je wprowadzające.

Od 1 stycznia 2021 roku w życie wchodzą przepisy ustawy z dnia 11 września 2019 r. - Prawo zamówień publicznych (Dz.U. 2019, poz.2019) oraz ustawy z dnia 11 września 2019 r. Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. 2019, poz. 2020). Ustawa prawo zamówień publicznych w art. 109 ust. 1 pkt. 2 lit a) przewiduje możliwość wykluczenia z postępowania o udzielenie zamówienia wykonawcy będącego osobą fizyczną skazanego prawomocnie za przestępstwo m.in. przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową, o którym mowa w rozdziale XXVIII Kodeksu karnego, lub za odpowiedni czyn zabroniony określony w przepisach prawa obcego. Natomiast art. 95 ustawy przewiduje możliwość zastrzeżenia przez zamawiającego, aby realizacja zamówienia miała miejsce w oparciu o zatrudnienie pracownicze.

- możliwość wysyłania pracowników na urlopy zaległe jednostronnie przez pracodawcę - art. 15gc tarczy (2 marca 2020 r.)

 

 

Miara Mirosław                    Przewodniczący KM NSZZ